Poznanianki :) | Forum o ciąży

hej dziewoje 🤪 🤪
u nas wsio ok, Gabunia ma juz 2 miesiące i 6 dni!!!!!!!!!!!!! jak to przeleciało....
witam nową mamusię w naszym gronie 🙂
idę coś wszamać, miłego dnia 🙂

Justa już widzę jesteś wszędzie 🙃 opanowałaś forum 😆 cieszę się bardzo 🙂
dziewczyny jak się zbliżał ten dzień to wasze dzieci były bardzo czy mało ruchliwe?

Wkręciłam się Pamcia w to forum 🙂 wielu ciekawych rzeczy można się dowiedzieć 😜

ja czuje się wyśmienicie, nie mogę doczekać się kolejnej wizyty u lekarza 😁 jak widzę tego "misia" na usg jak się rusza to aż się wzruszam 🙃 a co Was mamuśki te obecne i przyszłe?? buziaki

Pammat, mój Mikuś jakoś ani nie był bardziej ruchliwy, ani mniej, za to ja byłam już przewrażliwiona i zaczęłam zapisywać sobie czas jak się ruszał, np podczas oglądania filmu i wyszła mi średnia co 15 min he he 🙂 . A jak u ciebie? Konstancja bardziej czy mniej aktywna? Jeszcze trochę czasu masz, ale to już tuż tuż 🙂 Uwierz mi, to NAPRAWDĘ się wie, jak nadchodzi TEN czas 🙂 Mnie kilka dni przed porodem telepało jak na chorobę.

Tyssiiaa to fajnie 😜
lemurek1 mała ruchliwa cały czas tak samo daje mamusi znać co chwilkę że nic jej nie jest 😎

Ale dziś zaliczyliśmy spacer uf, zjechaliśmy całą Cytadelę, mały tak fajnie spał, s teraz marudzi.........

lemurek1 napisał(a):

Ale dziś zaliczyliśmy spacer uf, zjechaliśmy całą Cytadelę, mały tak fajnie spał, s teraz marudzi.........

Moja też dziś marudzi...i robi sobie 10 minutowe drzemki 🤢 🤢 🤢...gdzie te czasy, kiedy tylko spała i jadła...hihihihi

Agamu napisał(a):

lemurek1 napisał(a):

Ale dziś zaliczyliśmy spacer uf, zjechaliśmy całą Cytadelę, mały tak fajnie spał, s teraz marudzi.........

Moja też dziś marudzi...i robi sobie 10 minutowe drzemki 🤢 🤢 🤢...gdzie te czasy, kiedy tylko spała i jadła...hihihihi

hi hi nie ma tak dobrze...

było mineło 😜

Mój Mały też zrobił się bardzo towarzyski 🙂 są dni kiedy nie mam czasu dosłownie na nic. Myślałam, ze końcówka ciąży latem to ciężka sprawa, ale wydaje mi się, że jakbym kończyła teraz lub zimą, to nie z ieściłabym swojego wielkiego brzuchola w żadne odzienie. Tak mnie naszło, bo na spacerku mijaliśmy ciężaróweczkę na ostatnich nogach, biedna w swetrze tylko na brzuszku. Jeszcze niedawno ja się tak kulałam. Pammat, jak ty sobie radzisz? Dawno Kasiuszka się nie odzywała 😞

lemurek1 no ja dobrze wiesz 🙂 ja mam płaszczyk ciążowy zimowy po siostrze z zeszłego roku więc nie musiałam kupować kurtki i jest mi cieplutko 🙂 jak na moje 16 kg na plusie to niby nie widać że tyle przytyłam 🙂 kulam się 🙂 najgorzej ze spaniem 🙃

Dzień dobry w ten wietrzny dzień 🙂 Weekend owocny w odwiedziny tych, którzy jeszcze nie widzieli Małego (jest to miłe, ale kiedy się skończy?) Dziewczyny, zimą do jakiej temperatury można wychodzić z niemowlakiem na spacer i na jak długo ?

ja to już mam dosyć nie mogę spać w nocy wszystko mnie boli 😞
ja słyszałam że jak jest -5 można na godzinkę wyjść a jak już -10 to na 20/30 minut tylko albo na balkon wystawka na pare minut 😎

Dzięki za opd. Pammat, współczuję ci niezmiernie, bo wiem o czym piszesz. Pod koniec to już męczy, wszystko przeszkadza, ciąży, boli, ciężko złapać oddech. Pocieszę cię, że już niewiele zostało, a Mała w nocy buszuje w brzuszku? Mój nie buszował i może dlatego tak ładnie noce przesypia 🙂

Kurcze, spojrzałam na twoją datę porodu Pammat i już zaczynamy odliczanie 🙂

lemurek1 no ja już odliczam też 😜zostało 12 dni w piątek wizyta jak nie urodzę.. i jestem ciekawa co mi powie na tej wizycie 🤨 i po co ta wizyta w ogóle..? hmm...
jeszcze trochę... 🥴
moja córka w brzuchu nie pozwala o sobie zapomnieć.. jestem ciekawa czy jak się urodzi też będzie cały czas na fali.. 😆

słyszałam, że dzidziuś po urodzeniu jest jak rodzice 🙂 My z mężem jesteśmy skowronkami i z małym od początku nie było kłopotów w nocy i nie ma do tej pory 🙂

jak rodzice no to my uwielbiamy spać 🤪 to może ona też 🙃

hej dziewczynki 🙂
Pammat jak tam, szykujesz się po mału??

lemurek1 napisał(a):

Dzień dobry w ten wietrzny dzień 🙂 Weekend owocny w odwiedziny tych, którzy jeszcze nie widzieli Małego (jest to miłe, ale kiedy się skończy?) Dziewczyny, zimą do jakiej temperatury można wychodzić z niemowlakiem na spacer i na jak długo ?

Ja nie wiem do ilu można, ale będę wychodzić nawet w duży mróz ( oczywiście wtedy na krócej) 🙂

Agamu napisał(a):

lemurek1 napisał(a):

Dzień dobry w ten wietrzny dzień 🙂 Weekend owocny w odwiedziny tych, którzy jeszcze nie widzieli Małego (jest to miłe, ale kiedy się skończy?) Dziewczyny, zimą do jakiej temperatury można wychodzić z niemowlakiem na spacer i na jak długo ?

Ja nie wiem do ilu można, ale będę wychodzić nawet w duży mróz ( oczywiście wtedy na krócej) 🙂

z tego co mi wiadomo to do -2 max -4 stopnie --- dzieci nie maja przystosowanych górnych dróg oddechowych a w szczególności takie maleństwa

Agamu ja już jestem dawno gotowa i rozwarta 😁
anycoll mojej siostrze kazała wywalać na taras dziecko tak na 15 jak już ponad -5 było

Co do spacerów to Wam powiem, że ja urodziłam się w pażdzierniku (pod koniec), całą zimę rodzice chodzili ze mną na spacery (niezależnie od mrozu, a kiedyś zimy były wiadomo jakie), oczywiście jak było mocno zimno to nie łazili po 3 h, tylko 10-15 minut...i żyję, jestem zdrowa i jako dziecko praktycznie wcale nie chorowałam. Uważam, że krótki spacer nawet w mrozie nie zaszkodzi.

Agamu napisał(a):

Co do spacerów to Wam powiem, że ja urodziłam się w pażdzierniku (pod koniec), całą zimę rodzice chodzili ze mną na spacery (niezależnie od mrozu, a kiedyś zimy były wiadomo jakie), oczywiście jak było mocno zimno to nie łazili po 3 h, tylko 10-15 minut...i żyję, jestem zdrowa i jako dziecko praktycznie wcale nie chorowałam. Uważam, że krótki spacer nawet w mrozie nie zaszkodzi.

ja ur sie w lipcu wiec do zimy juz bylam ciut odchowana i tez ze mna lazili i bylo i jest ok ale rozsadek mimo wszystko 😁 a i ludzie z 20 / 30 lat temu nie byli świadomi wielu zagrożeń... wielu rodziców z tamtych lat jak by miało dzisiejsza wiedzę lub możliwości wielu rzeczy by nie robiło....
i takie porownanie - dorosly jak wyjdzie na mroz to zakrywa buzie bo nieprzyjemnie sie oddycha bo kazdy oddech boli.... 😎

ja mojego wystawiałam na balkon na kilka żeby zahartować - owszem nie wpadajmy w paranoje i nie dajmy sie zwariowac kazda wie jak postepowac ze swoim dzieckiem...
ale temat poruszony wiec wywodzik zrobiony 🤪 🤪 🤪 🤪 🤪

a tak na marginesie to nie ma nic gorszego niż zagrzewanie dziecka w domu jemu dupka tez musi podmarznąć 🙃 🙃 🙃 i policzki zarumienić na mroziku....


buziole PYRKI

ja uwielbiam spacerki z synkiem, on zresztą też. Jak byłam chora i z nim nie wychodziłam, to gorzej spał w nocy, a w dzień nie spał wcale. Ale w moim przypadku wyjście na 15 min nie ma sensu, muszę znosić wózek z zawartością z 3 piętra, więc przy mrozach zostanie nam balkon 🙂 Miłego dnia 🙂