A jeśli chodzi o ubranka gdzie kupuje to na te pierwsze miesiące najcześniej wybieram PEPCO, bo są tanie te ubranka a wiadomo, że najwięcej się ich w tym początkowym okresie brudzi i niszczy, więc potem nie jest mi ich szkoda w razie czego wywalić.
Moja teściowa za to zawsze szaleje albo w smyku albo w coccodrillo 😉
Ja póki co za same dodatki dla maluszka i dla siebie wydałam już 400zl. Dla malego:
Jedna butelka pojemności 160ml, dwa smoczki, zawieszka do smoczka, mata do przewijania, termometr do wanienki, gruszka do noska (pierwsze tygodnie jakoś lepiej mi nią odciągać), woreczki na zużyte pieluszki, paczka husteczek nawilzanych(póki co jedna bo wzięłam na próbę nową markę której nie miałam przy córce), myjka do kąpieli.
Dla mnie:
Wkładki laktacyjne, podkłady poporodowe, wkładki poporodowe, dwa biustonosze do karmienia.
Muszę jeszcze kupic:
Kosmetyki, rzeczy do "apteczki", przewijak, materacyk, wanienke, jakąś szafkę na ubranka i kilka ubranek bo część już mam.
Mam nadzieję że tak w 1500zl się zamknę 🙈