Listopadóweczki 2014 | Forum dla mam

Pati Ty sie nie zastanawiaj tylko załatw sobie l4 bo sie wykonczysz dziewczyno 😞 bardzo Ci wspolczuje ze na sam koniec musisz taki horror przechodzic 😞 a synusiowi zdrówka życze tak jest na poczatku w przedszkolu moj tez non stop był chory tydzien chodził a nastepne 1,5 albo 2 nie ale potem juz coraz mniej łapał to tak na pocieszenie przytulas wirtualny Pat 😘 😘 😘
Asia napisz co Ci powiedzieli bo cały dzien zagladam i czekam na info od Ciebie trzymaj sie tam w tym szpitalu biedulko 😘 😘 😘

No bede musiala isc na l4 tylko z prawnikiem jutro musze sie umowic. Bo moja sytuacja jest troche skomplikowana.. nie znam nikogo kto zna sie na prawie pracy ;/ to jest to

Asia i jak u was? Jak sie czujecie?

ja leze w koncu!! Ale wszystko mnie boli, doslownie wszystko. Czekam az mloda bedzie fikac bo przez moje tylu godzinne stanie i chodzenie po sklepie zapewne ja niezle uspalam..

U nas ok,krwawienia nie ma maly ma sie bdb,trzymaja mnie
Do poniedzialku jak bedzie wszystko ok i takiej
Mysli ja sie trzymam.juz mialam wizje cc masakra co za sres 😞
Pati 3Maj sie dzielnie w pracy,nie wyobrazam sobie stac tyle
Godzin , zdrowka dla malego

U nas ok,krwawienia nie ma maly ma sie bdb,trzymaja mnie
Do poniedzialku jak bedzie wszystko ok i takiej
Mysli ja sie trzymam.juz mialam wizje cc masakra co za sres 😞
Pati 3Maj sie dzielnie w pracy,nie wyobrazam sobie stac tyle
Godzin , zdrowka dla malego

Asiu kamień z serca uff dobrze ze nie muszą cie ciąć 🙂

Dziewczyny ja myslalam.ze mi sie lozysko odkleilo,podpaski
Nie wyrzymywaly taka panika,ryk,przerazenie ze sie w glowie
Nie miesci,jeszcxe na poczatku ruchow nie czulam ale to chyba ze sresu 🤢 szok nie zycze nikomu takich nerwow

Dobrze ze u was lepiej.. myslalam o was jak sie czujecie.

Dzis ze stresow mialam w pracy migrene.. w ogole te 8 godzin to strasznie mi sie ciagnie ;/ stesuje sie wszystkim i ciaza zeby tez bylo wszystko dobrze.

Dzis kupialam sobie biustonosz do karmienia.weszlam do firmowego sklepu z bielizna a tam mega wyprzedaze.. biustonosz do karmienia taki pozadniejszy byl przeceniony z 80 zeta na 30. Wzielam od.razu 😉 znowu jeden wydatej mniej

Pati wez i faktycznie doradz sie kogos w sprawie l4 :/ na dlugo mialas.niby wrocic?gratuluje zakupu ja jak mnie wypuszcza biore sie za wyprawke bo jestem w czarnej dupie za przeproszeniem 🤨

Hej , u nas bez zmian na szczescie wszystko ok , strasznie mi sie teski za mlodym a wypis w pon jak.bedzie dalej wszystko ok.pozdrawiam

Asia19874 napisał(a):

Pati wez i faktycznie doradz sie kogos w sprawie l4 :/ na dlugo mialas.niby wrocic?gratuluje zakupu ja jak mnie wypuszcza biore sie za wyprawke bo jestem w czarnej dupie za przeproszeniem 🤨

juz sie dowiedzialam. W moim przypadku w zaawansowanej ciąży mogę isc od razu od dnia podpisania umowy na l4 . Tylko ze miesiac bedziebezplatnego l4 potem bedzie mi sie wszystko przyslugiwac.
Wiec do jutra chcr dotrwac i pieprze ta robota i ta niemila atmosfera. .
Czekam jeszcze az poprawia moja umowe bo wystawili ja z bykiem ;/

Asia19874 napisał(a):

Hej , u nas bez zmian na szczescie wszystko ok , strasznie mi sie teski za mlodym a wypis w pon jak.bedzie dalej wszystko ok.pozdrawiam

to wracajcie szybko do domuu ! 😉 w pon masz wyjsc

Dzień dobry
jak tam u was?
u nas mały był chory.. w czw i piątek nie było go w przedszkolu. Od wczoraj już chodzi, chociaż ma jeszcze lekki katarek. Chodzi z rykiem jest gorzej niż w pierwsze dni, ale jak go Pani bierze na sale to tam z automatu się uspokaja. Nie wiem czemu reaguje taką histerią.. sama nie mogę go zawozić do przedszkola bo mój go musi wyciągać z fotelika , gdyż trzyma się wszystkiego co popadnie rękami i nogami. Zobaczę do końca miesiąca.. jak dalej nie będzie chciał tak chodzić to go chyba wypisze bo mi go szkoda.
Z jednej strony fajnie jakby tam chodził bo ma się z kim bawić.. a tak to ja czasami już sił nie mam albo i czasu.

No a ja od dziś na L4 juuuuhu w końcu
myślałam , że nerwowo tam nie wytrzymam... Nie uwierzycie, ale mi w pracy nie pozwalano mi usiąść nawet jak na sklepie klientów nie było! ale nie dałam się tak łatwo i mówiłam co myśle, chociaż dużo nerwów mnie to kosztowało. A nie chce prędzej wylądować na porodówce.

W ogóle mam dziś lenia strasznego, oczy same mi się zamykają.. może to też przez pogodę, muszę sobie małą czarną zrobić.
Młoda dziś bryka i bryka

prawie środek września.. matko jak ten czas leci..... ;o

Asia jak tam u was? Jesteście już w domciu?
Daj koniecznie znać!

Miałyście / macie termometry bezdotykowe ?
jeśłi tak to z jakiej firmy i czy jesteście zadowolone.

hejka
jestem w domu , w pon mnie wypisali mam się oszczędzać ale nie leżeć plackiem , Mały tak kopie że momentami i ja z nim podskakuje 🤪 😁

Pati będzie dobrze MŁody się przyzwyczai , nie rezygnuj z czasem się przyzwyczai , niektóre dzieci potrzebują więcej czasu a inne od razu zostają zadowolone bez płaczu . Bedze ok 🙂
Fajnie że już na L4 , masakra stać nawet jak nikogo nie ma i żadnej taryfy ulgowej dla kobiety w ciąży 😠 😠 😠 dobrze zrobiłaś , szkoda nerwów !

patii0423 napisał(a):

Miałyście / macie termometry bezdotykowe ?
jeśłi tak to z jakiej firmy i czy jesteście zadowolone.

mam chwale sobie http://allegro.pl/termometr-bezdotykowy-na-podczerwien-dla-dzieci-i4507661455.html

Ciesze sie ze jestescie w domu 😉

kurde ja juz 3 dzien mam tak straszna zgage ze wymiotowac mi sie chce.. ;/

Czesc dziewczyny .ja juz kiedys do was zagladalam ale pozniej jakos tak wyszlo ze zawsze bylo pod gorke milo by bylo do was dolaczyc 🙂 .a wiec termin mam na 1 listopada to moja druga ciaza mam juz 3 letniego malego lobuza a teraz bedzie dziewczynka mieszkam w Kanadzie tutaj opieka lekarka wyglada troche inaczej niz w Polsce moim zdaniem gorzej no ale niestety nie ma co narzekac ogolnie ciaze znosze dobrze tylko teraz zaczynaja sie male problemy nagle zaczelam w 3 trymestrze tracic na wadze oglolnie przytylam jak na razie 7 kilo i zamast waga rosnac do leci w dol a jem normalnie troche mnie to martwi .w pierwszej ciazy przytylam ponad 20 kg wiec tym bardziej to dziwne .

cześć ewik 😉
hm no to dziwne, że z wagą lecisz w dół... hm a co lekarz prowadzący na to?
w sumie ja miałam cały czas wilczy apetyt, ciągle byłam głodna. Cały czas coś mieliłam w buzi 😜 a teraz.. nie mam apetytu. Jak coś zjem to mega straszna zgaga, mogłabym ziać ogniem ;/
W środę mam wizytę więc zobaczymy co z moją wagą 😜

ewik, dobrze, że ciąże znosisz dobrze i bez żadnych komplikacji 😉
Fajnie by też było jakbyś do nas częściej zaglądała.. u nas jakoś cichutko i puściutko...

hejka
Hej Ewik , kolejny przykład na to że co ciąża to inne objawy itd . Lekarze widzą coś niepokojącego z tą utratą wagi ?

Pati ja miałam taki etap z tą zgagą więc wiem co czujesz , na szczęście odkąd wyszłam ze szpitala i w szpitalu całkowicie mi przeszło , myślę że jedzenie tam też dało bo jak to w szpitalach gotowane wszystko . Jak tam z przedszkolem u Was ? u nas płacz , nie chcę tam leżakować ale nie łamię się i zostawiam go tak jak zadeklarowałam czyli odbieram po podwieczorku (wczoraj tylko po obiedzie) , już 2 tygodnie a on dalej się nie przyzwyczaił 🥴 ale jestem dobrej myśli choć nie powiem że serce mi pęka jak go odbieram a on z gilami po pas i umęczony od wycia za mną 😞

Asia19874 napisał(a):

hejka
Hej Ewik , kolejny przykład na to że co ciąża to inne objawy itd . Lekarze widzą coś niepokojącego z tą utratą wagi ?

Pati ja miałam taki etap z tą zgagą więc wiem co czujesz , na szczęście odkąd wyszłam ze szpitala i w szpitalu całkowicie mi przeszło , myślę że jedzenie tam też dało bo jak to w szpitalach gotowane wszystko . Jak tam z przedszkolem u Was ? u nas płacz , nie chcę tam leżakować ale nie łamię się i zostawiam go tak jak zadeklarowałam czyli odbieram po podwieczorku (wczoraj tylko po obiedzie) , już 2 tygodnie a on dalej się nie przyzwyczaił 🥴 ale jestem dobrej myśli choć nie powiem że serce mi pęka jak go odbieram a on z gilami po pas i umęczony od wycia za mną 😞

co do przedszkola to u nas też codziennie płacz.. ale zazwyczaj po wejściu na sale się z automatu uspokaja. Wczoraj jedynie płakał do 13, wymyślał że ma gorączkę - panie mierzyły mu co chwile temp. i nic nie chciał jeść.. o leżakowaniu to już nie wspomne. Mój nawet do tego leżaczka nie chce podejść. W pierwszy dzień sobie na nim leżał a teraz mu się odwidziało..
Też mojego odbieram po podwieczorku, nie mogłam zmienić aby odbierać go po obiedzie bo by go automatycznie skreślili z listy. W sumie fajnie bo do 15 idzie coś porobić...
Myśle, że potrzebują dzieciaczki jeszcze troszkę czasu aby się oswoić z przedszkolem. To też dla nich przeżycie. Po jakimś czasie (mam nadzieje) sam stwierdzi, że płacz nic nie da...

patii0423 napisał(a):

Asia19874 napisał(a):

hejka
Hej Ewik , kolejny przykład na to że co ciąża to inne objawy itd . Lekarze widzą coś niepokojącego z tą utratą wagi ?

Pati ja miałam taki etap z tą zgagą więc wiem co czujesz , na szczęście odkąd wyszłam ze szpitala i w szpitalu całkowicie mi przeszło , myślę że jedzenie tam też dało bo jak to w szpitalach gotowane wszystko . Jak tam z przedszkolem u Was ? u nas płacz , nie chcę tam leżakować ale nie łamię się i zostawiam go tak jak zadeklarowałam czyli odbieram po podwieczorku (wczoraj tylko po obiedzie) , już 2 tygodnie a on dalej się nie przyzwyczaił 🥴 ale jestem dobrej myśli choć nie powiem że serce mi pęka jak go odbieram a on z gilami po pas i umęczony od wycia za mną 😞

co do przedszkola to u nas też codziennie płacz.. ale zazwyczaj po wejściu na sale się z automatu uspokaja. Wczoraj jedynie płakał do 13, wymyślał że ma gorączkę - panie mierzyły mu co chwile temp. i nic nie chciał jeść.. o leżakowaniu to już nie wspomne. Mój nawet do tego leżaczka nie chce podejść. W pierwszy dzień sobie na nim leżał a teraz mu się odwidziało..
Też mojego odbieram po podwieczorku, nie mogłam zmienić aby odbierać go po obiedzie bo by go automatycznie skreślili z listy. W sumie fajnie bo do 15 idzie coś porobić...
Myśle, że potrzebują dzieciaczki jeszcze troszkę czasu aby się oswoić z przedszkolem. To też dla nich przeżycie. Po jakimś czasie (mam nadzieje) sam stwierdzi, że płacz nic nie da...

tak też myślę tylko u nas na początku już zrobili błąd bo pierwszy tydzień kazali dzieci odbierać o 1 bo że niby to taki tydzień adaptacyjny i mój się przyzwyczaił że po obiedzie już ktoś po niego jest i wtedy zaczyna się ryk , w końcu padnięty usypia na jakąś godzinkę i budzi się tak samo z rykieem , gdyby od samego początku siedział do 15 podejrzewam że było by inaczej że by się wbił w ten rytm bo jak go odwożę to nie płaczę tylko po obiedzie lub już w trakcie 🥴 wkurzona jestem na te baby że tak sobie wymyśliły 🤢

ostatnio powiedziala ze to nie dobrze ze tak spada waga zebym wiecej jadla bo nie bede miala sily urodzic i po porodzie bede slaba ale latwo powiedziec jak zaczynam wiecej jesc to zle sie czuje teraz mam chodzic co 2 tyg do gin wiec zobczymy co bedzie na nastepnej wizycie .mi zgaga teraz nie dokucza ale w pierwszej ciazy mialam tragiczna i pomagaly mi migdaly polecam 🙂

Asia no widzisz.. bym na pierwsza mysl nie pomyslala ze to zle wplynie na dzieci. A faktycznie przyjdzie obiad i twoj mysli ze nikt po niego nie przyszedl i panikuje. Biedny. Niepotrzebny stres.. u was wszystkie dzieci sa do podwieczorka? Czy jakies sa juz odbierane po obiedzie?