Skocz do zawartości

czekam na kolejne lipcoweczki | Forum dla mam


arnulka

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Ciąża to niby taki okres gdzie kobieta nie powinna się przejmować i tak często jest... ale przychodzi poród, później jeszcze możemy być grubiejsze na czas połogu bo nie mamy siły i ochoty by coś ze sobą robić a później patrzymy w lustroooo i szok.
Ja w pierwszej ciąży kompletnie nie przejmowałam się wagą, w 20 tyg byłam już 8 kg na plusie pamiętam, i im bardziej tyłam tym bardziej się cieszyłam. Jarało mnie to, jak ktoś mi mówił że przytyłam, dla mnie to były takie zmiany które mnie zaskakiwały. I choć po porodzie zrzuciłam tak po prostu, wiem że teraz może być lipa.
I pytałam sie męża 3 dni temu, czy uda mi zgrubły czy już mam papuśną buzię to powiedział,że nie. No ale on mnie widzi na codzień. Teraz jak pojade do polski to mama a zwłaszcza siostra "ocenią" czy jestem papuśna bo mama mnie nie widziała miesiąc a siostra 2 miesiące ponad 🙂

Dziś sobota, nie nadąrzam, nie ogarniam tej pogody...masakra. Dziś mam sprzątanie, ciąg dalszy i mam nadzieje,że mąż wróci dużo prędzej z roboty i pojedziemy kupić rowerek dla Filipka na urodziny. Chcemy ten bez pedałów, tzw rowerek biegowy, by za rok kupić mu normalny rower i by bez problemu nauczył się jeździć.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 891
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Dzień dobry 🙂
mój synek uwielbia jeździć na tym biegowym rowerku 🙂 w tym roku dostał już
taki dorosły - tak mówi- na pedały i świetnie sobie daje radę 🙂 na tym biegowym
fajnie nauczył sie łapać równowagę 🙂
dobre okreslenie- papuśna !! 😁 to właśnie o mnie !! 🙃
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ale moja niunia daje czadu w brzuchu 😆 uwielbiam ją za to 😁
jak mialam ostatnio nieprzyjemne chwile w pracy, to jakby wyczuwała
to i dostawałam wtedy kopniaki i w myślach sie śmiałam 😆
nie mogę sie jej już doczekać. ... ciąże już jedną przechodziłam więc
to nie nowość 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ja marzę o tym aby tym razem nie mieć krzyżowych ! myślałam,że nie dam rady .. 8h męczarni i urodziłam .. ale ledwo bo już odjeżdżałam im powoli ..
te skurcze niby nic dobrego ,aczkolwiek z wszystkim zawsze tak bardzo się przejmuje a po badaniach okazuje się,że jest wszystko ok .też słyszałam że przy kolejnych ciążach bardziej wszystko się odczuwa no i u mnie to chyba właśnie tak jest .do tego malutka kopie po pęcherzu i stąd też ból może się brać.. syn był inaczej ułożony i takich bóli nie miałam.
My dostaliśmy rowerek na 1 urodzinki Szymka . leniuchowi nie chcę się pedałować ! będziemy musieli się wziąć za niego 😁
Ja zawsze byłam papuśna 😆 Moja Mamuśka też tak to nazywa 😁
U Nas pogoda straszna w dalszym ciągu..niby od poniedziałku ma być cieplej i słoneczniej .. zobaczymy jak będzie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kasia, to też właśnie dla tej równowagi chcemy rowerek biegowy. 🙂 Hehe papuśna to ja też będę niedługo, chyba że już jestem, ale moze jeszcze nie 🙂
A co miałaś za momenty w pracy złe? jeśli mogę spytać. Dzidźki bardzo wyczuwają, mój też wyczuwa i kopie jak np. kłócę się z moim M, to szkoda mi go bo pewnie nie wie co się dzieje bidoczek mały 😞

Larosa, gdzie się szwendasz?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Marlena, no właśnie tak to z tymi krzyżowymi jest 😞 też je wspominam z przykrością, ale co najlepsze już nie pamietam ich charakteru, może i dobrze?
A co do Twoich boleści to widocznie macica ćwiczy. I z tym pęcherzem też tak mam oraz też mam czasem bolesność jajnika i to taki że nie mogę się wyprostować ale zawsze położę się na boczek i przechodzi. A równo tydzień temu miałam pierwszy taki skurcz,że nie mogłam z krzesła wstać. Bardzo się bałam i zestresowana wzięłam nospę, do tego plecy mnie bolały właśnie. Ale przeszło. Kurcze serio byłam zesrana ze strachu. Ale skoro tak inne mają to może tak ma być.

Imie Julian już mi sie nie podoba!!!! k**** szlak mnie trafi. Ale wiecie co... Cyprian mi sie podoba ale mój M za chiny nie pozwoli na takie, zostaje mi:
1. Leon- ale tak ma na imie KOT mojej szwagierki i inni już kręcą nosem.
2. Aleksander- zajebiste ale tu w niemcach będą na niego wołać Alex, a ja nie nawidze imienia Alex!! i Alexów to jest od cholery. A to ma być Olek, nasz Oluś 🙂
3. Krystian, -alee nie, jakoś nie wiem.
4. Jan- czYli Jaś, słodko i w ogóle fajnie, chyba tak go nazwe
5.Jacob- czyli Jakub...Podoba mi sie tylko... mój brat to KUBA.
Lipa.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Współczuję wam dziewczyny ze teraz macie takie bóle 🥴
Ja niestety wiem co nieco o krzyżowych podczas porodu 😞
mam nadzieję ze tym razem będzie łagodniej albo chociaż krócej 🥴

a w pracy.....inaczej umawialam sie z moją menadżerką a wyszło inaczej
i w związku z tym musze isc na l4 a jeszcze chcialam popracować. .
ale to już nie ważne. ..teraz bede siedzieć w domku, zajmowac sie
moim starszakiem i tą młodszą w brzuchu 😆
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Obdarzona jeszcze masz troche czasu, napewno cos wymyslisz... 🙂
ja przy pierwszym dziecku nie wiedziałam do ostatniej chwili,
mąż po porodzie mówi- Adam- i tak zostało 🙂
ciesze sie teraz bo nie znam żadnego innego Adama,
ani dużego ani małego 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kasia, aha to takie buty. Ja to sie ciesze,że nie pracuję. Jednak dobrze,że siedzisz w domku, pewnie synuś się cieszy hehe 🙂 a Ty się oszczędzisz, albo i nie 😎
Co do imienia Adam, bardzo ładne i klasyczne. Ja miałam 2 chłopaków Adamów, a jeden to ciągle łaził do kościoła:P

Jade zaraz na zakupy. Muszę się pomalować, kurde czemu tak jest, że ja nie umiem wyjść z domu bez makijażu. Ale mi się nie chce. Ja pierdzielę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dzień dobry 🙂
u mnie słoneczko powoli sie przebija wiec mam nadzieje ze nie bedzie
Dzis lało tak jak wczoraj...

kiedy zaczynacie coś kupowac dla dzieciaczków w brzuszkach?
Ja w 1 ciąży byłam przesądna i czekałam chyba do końca 7 mieś.
ale teraz już mam ochotę kupić coś dla małej w brzuchu.
nawet nie ubranka- bo tych mam duzo po siostrzanym dziecku i swoim tez,
ale wanienke przewijak a nawet pampersy, jak jest jakas fajna promocja
to zastanawiam sie czy kupić. ... 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Arnulka u mnie sprawdziły sie inhalacje z soli morskiej,
wystarczyly dwa dni po dwa razy dziennie a kaszel mialam naprawde
straszny. ... tak samo jak mialam dwa miesiące nos zatkany i nic nie
pomagało z dozwolonych rzeczy w ciąży to wtedy tez inhalacje ale wdychanie
tylko nosem....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
dokładnie inhalacje 😉 mogą być też taki z gorącej wody i olejku w misce - pomaga. ja biorę jeszcze zawsze prenalen i kupuje jakiś syrop prawoślazowy . jeszcze może być syrop własnej roboty z cebuli
U Nas w dalszym ciągu pochmurno.do tego dziecko od wczoraj na antybiotyku . Puki co bez gorączki od rana mam nadzieję,że będzi lepiej ..
co do zakupów dla maluszka.. oglądam jak jestem w jakimś sklepie ale jeszcze nic nie kupiłam . dużo mam po synku . tak za miesiąc zacznę powoli coś przygotowywać co by na koniec za dużo wydatków nie było 😉

też chciałam się zapytać .. Larosa , gdzie się podziewasz ??
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Arnulka, mi pomaga syrop z cebuli na kaszel i prenalen.

Kasia, ja jeszcze nie kupuję w sensie jakis takich rzeczy typu wózek czy przewijak. Wózek mam w Polsce ale tu kupie swój jakiś używany żeby do Polski nie wozić. I przewijak bo tamten mi się zniszczył. I łóżeczko turystyczne i ze dwie pościele i nic więcej bo takto wszystko mam 🙂 A ciuszki czasem kupuję jak widzę jakies fajne.

Marlena, zdrówka dla synka 🙂

ja po obiedzie ,obżarłam się jak cholera.



Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Marzy mi sie nowy wozek, ale mamy 2 w super stanie po Mikim wiec to bylby zbedny wydatek. 😞
Chce tym razem za to kupic lezaczek hustawke zasilany elekttycznie. Zorientowalam sie, ze takie sa jak Miki mial juz ponad pol roku, wiec za pozno bylo kupowac. Reszte wszystko mam. Z grubszych wydatkow to maly remoncik w pokoju. Moja przyjaciolka handlowala kiedys ciuszkami dla dzieci i jeszcze jej sporo zostalo, wiec ostatnio jak u niej bylam to pokupowalam troche letnich ciuszkow dla maluszka, bo ciuchy, ktore mam to raczej dla zimowych dzieciakow. Ta sama kolezanka szyje teraz kocyki, posciele, reczniki, spiworki dla dzieci, wiec zlozylam tez dosc pokazne zamowienie. Takze zaczelo sie cos dziac 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dzień dobry 🙂
Arnulka fajnie z tymi ciuszkami 🙂 dla takiego maluszka chciałoby się
kupić wszystko świeże, nowe. .. ja mam dużo kocyków pościeli itp
po starszym dziecku więc muszę sie tym zadowolić bo z kasą krucho....
Ale myślę że jak wyciągnę te rzeczy to wrócą mile wspomnienia i
tez będzie ok. Liczę na moją mamę która uwielbia kupować różności
dla dzieciaków 😉 a może jak teraz siedzę w domu to wezmę się za
jakieś szycie... 😎

ja dziś po łokcie w praniu. . Piękna pogoda więc skorzystam i wieszam
Pranko na polku 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Każda z nas ma rzeczy po pierwszym dziecku, to fajne ale tez nie to samo co kupowanie wszystkiego od nowa. 🙂

Ja dziś po wizycie u gin, i nic nie wiem... ginka zrobiła mi usg które trwało nawet nie minutę, nie zbadała mnie ginekologicznie. W Polsce zaś muszę iść do mojego gin..to dobrze ale kasy coś mam mało. \\
Dziś moja kumpela na fejsie dodała zdjęcie zmarłego synka tuż po porodzie. Koniec, serce mi się kraja i mam zepsuty nastrój. Boże...ja się wagą martwię i innymi pierdołami...mogę przytyć nawet 50 kg byleby wszystko było ok 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dziś już "przespałam" się z tą wiadomością i się lekko zdystansowałam. 🙂

Lodowiec zrobiony, siedzi w lodówce. Zaraz barszcz i gulaszowa i posprzątać. Tylko,że mam lenia jak cholera. Najważniejsze,że walizka spakowana!!!
Stresuje się jutrzejszą podróżą, bo jadę z kotem/ a weterynarz powiedział ,że nie ma na stanie sprayu uspokajającego dla kotki mojej i jedziemy tak jak jedziemy. Mam nadzieję,że inni nie będą się pultać jak ta zacznie miauczeć, bo ona lubi ino na kolanach jeździć, w transporterku juz nie :P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kasia, lenia mam , mojej brudnej chałupy nie widziałaś :P jedziemy busem takim, co wozi z adresu na adres 🙂

Urżnęłam se dziś 2 opuszki z paznokciem maszynką do krojenia mięsa. Brak słów, dobrze,że tort zdąrzyłam zrobić. Jeszcze zupa gulaszowa i parówki. Chate jakoś ogarnęłam przed przyjściem gości.
Wszystko przez barszcz biały!!nie chciało mi się nożem kroić to teraz mam..kiełbase w barszczu:P

Laski, śpicie?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...