Skocz do zawartości

Czerwcówki 2021🤰 | Forum o ciąży


Lilla

Rekomendowane odpowiedzi

Witam  :) jestem po 3 wizytach u gina i w końcu mogę powiedzieć, że i ja dołączam do czerwcóweczek 😁 mamy nadzieję zobaczyć się 13.06. Jak narazie czujemy się podle, prawie codzienne wymioty, zawroty głowy, piersi jakby ktoś ciężarki poprzyczepial, ale ogólne samopoczucie jest cudowne, bo to 1 raz z 3 kiedy zobaczyłam bicie serca 🥰🥰 Pozdrawiam Dziewczynki 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Lunka gratulacje.

 

Byłam w piatek na wizycie, serducho bije, wszytko w porządku, dzieciakom powiedzieliśmy i ich reakcja bardzo miło mnie zaskoczyła, cieszą się 😍więc i ja się cieszę. Teraz tak jak @kociak mogę wpajać do głowy, że będzie trzecie dzieciątko.

 

Samopoczucie parszywe, mam nadzieję, że pierwszy trymestr szybko mi zleci i w końcu nabiore siły.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć, 

Dzisiaj spadł mi kamień z serca - wszystko w porządku, trzymajcie kciuki żeby tak było dalej! 

Pierwsza ciążę straciliśmy w zeszłym roku, ok 6-8 tygodnia, nawet serduszka nie usłyszałam...Dlatego kiedy te parę tygodni temu zobaczyłam upragnione dwie kreski to oprócz radości pojawił się lęk że sytuacja się powtórzy.

Na szczęście serducho bije, mdłości męczą (wcześniej tylko mnie mdliło, bez 🤮, dziś rano pierwszy raz przywitałam się z muszlą 😁) także mam nadzieję, że to dobry znak i tym razem się uda. Zresztą, nawet przeczucia mam jakieś lepsze niż poprzednio 🙂

Poprzednim razem powiedzieliśmy wcześnie prawie całej rodzinie, teraz chcemy tylko najbliższym powiedzieć (bo przecież nie będę kłamać mamie czemu jej zakupów już nie przytargam), a reszcie... Jak uznamy ze przyjdzie czas 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie ;). Dzisiaj byłam na kolejnej wizycie, miałam duuuże podejrzenie bliźniaków, ale będzie tylko jedno maleństwo. Trochę smutek bo już przyzwyczaiłam się do tej myśli że bedzie dwoje, z drugiej strony mam nadzieję że pojedyncza ciąża będzie "łatwiejsza". Poza tym dokucza mi ciągłe zmęczenie, ale na szczęście mdłości są sporadyczne. Jak wszystko pójdzie zgodnie z planem to 8 czerwca sie widzimy z maleństwem 😉

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, elvi napisał:

@Lunka dostałam zwolnienie lekarskie już na pierwszej wizycie, w 8 tygodniu ciąży. Pracuję z klientami, a przy takiej zachorowalności nie chcę ryzykować. Lekarz nie robił mi żadnych problemów. 

 

No właśnie ja też pracuje z klientami, poza tym wcześniej miałam 2 poronienia i lekarz nie chce Dac mi zwolnienia 😕 jiz nie wiem co.mam mu powiedzieć, żeby dał  😞

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Katarzynaa napisał:

@Lunka ja dostałam zwolnienie w 5 tygodniu ciąży. Jestem po jednym poronieniu. 

Chodzisz prywatnie czy na kasę chorych?

O, ja też poprzednią ciążę straciłam (obumarła), ale lekarz na razie nic nie wspomina o L4... Na szczęście w związku z pandemią i tak pracuję zdalnie, więc w sumie nawet w pracy jeszcze nie wspominałam o ciąży. 

Poprzednio powiedzieliśmy wszystkim wcześnie i teraz mamy opory, żeby "nie przegadać". 

A w ogóle jak u was wyglądają mdłości dziewczyny? Zawsze z wymiotami? 

Mi na razie jest głównie niedobrze, wymioty zdarzyły się raz rano, ale niedobrze to bywa niezależnie od pory dnia... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Lunka nie chcesz zmienić lekarza? Powinien ci dać zwolnienie, tym bardziej jeśli chodzisz prywatnie.

@Juka92 u mnie dwa dni były błogie, nic mnie nie mulilo. Byłam słaba bo jestem przeziębiona ale to jest pikuś do mdłości. Wieczorem sobie zjadłam może 6 orzechów nerkowca i po pół godz już 🤮, dziś rano to samo. Już nie wezmę orzecha do ust!

 

Miałam dziś jechać na badania ale jestem przeziębiona więc nie mogę. Mam nadzieję, że uda mi się gina przesunąć o tydzień. Jak sądzicie ile po chorobie trzeba czekać żeby wyniki były ok?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Kociara dzisiaj ide na wizytę. Zapytam jeszcze raz, zobaczymy czy coś podziała... szczerze, już zastanawiam się.nad zmiana lekarza, jeżeli nie dostanę zwolnienia. Byłam święcie przekonana, że jeżeli lekarz zna cala moja sytuacje,.to da.zwolnienie bez problemu... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kochane jak sobie radzicie z świadomością Covidową? Ja nie będę ukrywać że się bardzo boje, mimo wszystko jednak żeby nie ześwirowany próbuje normalnie funkcjonować czyli ograniczam sklepy ale raz na tydzień idę wtedy stosuje wszystkie środki zapobiegawcze. Dajcie proszę znac jak to wyglada u Was.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Lilla napisał:

Cześć @Mamacita87 ! Gratulacje 🙂

Ja staram się nie stresować Covidem. Dbam o siebie, zachowuje środki ostrożności ale mimo wszystko mam taką pracę, w której jest sporo kontaktu z ludźmi, dlatego nie nakręcam się, bo stres na pewno nie pomaga! 

 

Ufff to mnie pocieszylaś bo ja mam takie dni że czasem tez podchodzę z dystansem ale czasem jest tak że bardzo panikuje i mój mąż ma mnie nawet dosyć, bo ileż można słuchać narzekania 🙈

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Kociara

To u mnie głównie jest mi niedobrze - dziś na obiad zrobiłam gulasz, dobry wyszedł ale i tak go w siebie trochę na rozsądek wmusiłam, bo jak nie zjem to jest jeszcze gorzej 🙃 w ogóle rano unikam wymiotów chyba tylko dlatego że jestem nauczona jeść śniadanie, tylko raz nie zdążyłam 😅

@Mamacita87

Też staram się podchodzić zdroworozsądkowo - uważać ale nie panikować. 

Do pewnego momentu miałam większy komfort psychiczny, bo szpital mamy 5 minut od domu, ale niedawno znów został zmieniony w jednoimienny zakaźny... Ale liczę, że to dobry znak, znaczy że w najbliższym czasie nie będę go potrzebowała 😃

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Lunka masz l4?

Ja dostałam zwolnienie na początku ciąży w 5 tygodniu jak tylko fasolke miałam. Ale ja bylam w bardzo ciezkim stanie psychicznym kiedy przyszlam do mojej pani doktor. Chyba stwierdziła, że nie dam rady pracować. Pracuje też z dziećmi stąd obawy, że mogą jakaś chorobę mi przynieść.

@Juka92 zero wymiotów. Sporadyczne mdłości. Ogromny apetyt. Na szczęscie już się normuje bo jadłam 1,5 porcji przeciętnego człowieka.

Słyszałam, że jedynym mozliwym sposobem na nudności jest picie dużej ilości wody.

Przy pierwszej ciąży pomagała mi mięta ❤️

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...