Stycznióweczki 2011 | Forum dla mam

Justa dzięki za odp 😘
U nas właśnie jest tak że Sonia bawi sie sama 5 min(jak sie zapomni)a potem woła choć choć żeby sie z nią bawić albo nosić na rękach 🤪 🥴
a jak nawet sama sobie chodzi to mi sie wydaje że ona sie nudzi i próbuje ją czymś zająć na co mój mąż twierdzi że dziecko musi sie troche ''ponudzić''...
ja myśle inaczej i szkoda mi jej jak jest taka porąbana pogoda i cały dzień w domu siedzimy... 🥴 😮
acha a na spacerki chodzicie nogami czy w wózku?

Hej Laski 🙂
Trochę mnie tu nie było 🤢 Naklepałyście ostro w tym czasie 😉 Będę musiała któregoś dnia przysiąść i poczytać 🙂
U nas w ostatnim miesiącu mega zmiany. Bardzo jestem z tej mojej gwiazdy dumna 🙂
Odstawiłyśmy zupełnie smoka. Przestałyśmy używać butelki(teraz mleko pijemy tylko z kubka albo jemy płatki z mlekiem 😉). Pościągałam bramki zabezpieczające schody. Przestaję używać niani elektronicznej(jakoś z tym mi się najtrudniej rozstać 🥴 ). I najważniejsze - nie używamy pampersów!!! Myślałam, że będzie znacznie trudniej osiągnąć to wszystko, ale jak się okazuje pozory mylą 🤪 Tocha mimo,że ma totalnie waleczne usposobienie dała się przeciągnąć na moją stronę 😉
Dzisiaj nawet pierwszy raz zdecydowałam się położyć Ją spać bez pieluchy. Zobaczymy jak będzie 😎 W każdym razie uznałam, że skoro każdej nocy pielucha jest zupełnie sucha a pierwszą rzeczą jaką Tośka robi po obudzeniu jest załatwienie 'tych' potrzeb do nocnika, to już można próbować. Obym jutro nie żałowała hehehe
Asiu my nie mamy jakoś konkretnie określonego planu dnia. Każdego dnia idziemy na żywioł hehe Tośka przestała spać w dzień kilka m-cy temu. Zajęcia wynajduje sobie zazwyczaj sama. W ogóle ostatnio zrobiła się bardzo samodzielna. Mamy tu tych zabawek tyle, że zawsze znajdzie się coś czym można by się dłużej zając 😉 Ostatnio ma dużą faze na naklejki. Okleja mi nimi wszystko(mam je na wszystkich sprzętach w kuchni, i na wielu meblach w dziecięcych pokojach). Uwielbia też wszelkiego rodzaju prace ręczne: malowanie, wyklejanie, rysowanie itp. Bardzo lubi też 'gotować'. Kupiliśmy Jej taką fajną kuchenkę do zabawy z mnóstwem akcesoriów, potrafi się tym zająć przez dłuuugi czas i jedyne czego wymaga to próbowanie potraw i picie z Nią 'kafki z mlekiem' 🤪
Od zawsze właściwie uwielbiała pomagać mi w praniu, sortowaniu, wywieszaniu prania i ściąganiu go z suszarki. Jak wywieszamy, to każdą rzecz musi zlustrować i powiedzieć czyje to jest, dopiero wtedy możemy to powiesić 🤪
Wszystkie już pewnie spicie...
Jutro nadrobię wszystkie zaległości żeby być z Wami tutaj na bieżąco 😉

Tak teraz wygląda moje dziecię 🙂
[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/9/img0454ma.jpg/][IMG]http://img9.imageshack.us/img9/9748/img0454ma.jpg[/IMG][/URL]
Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL]

Nie tylko gotowanie na niby wchodzi w grę 😁 Tutaj dowód-Tośka robi pierogi 🤪
[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/42/img0378zu.jpg/][IMG]http://img42.imageshack.us/img42/6634/img0378zu.jpg[/IMG][/URL]
Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL]

Przeglądając fotki znalazłam jeszcze taką:
[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/198/img0473tq.jpg/][IMG]http://img198.imageshack.us/img198/6563/img0473tq.jpg[/IMG][/URL]
Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL]
Wasze dziewczynki też tak bardzo chcą mieć to co Wy? Chodzi mi o makijaż, pazury itp. Młoda od jakiegoś czasu mnie podgląda i prosi o to samo. Tym razem uległam 🤢

Teraz napiszę wam co u mnie a później nadrobię was.
Miałam wczoraj badania z kilkoma lekarzami, na pierwszy rzut Kardiolog: Niedomykalność zastawki niestety się powiększyła i to bardzo, więc bardzo się zastanawiamy co robić dalej, gdyż męczę się dość szybko i wszystko mnie męczy. Kolejnym lekarzem który mnie odwiedził był onkolog z nim rozmowa krótka i rzeczowa testy które chce przeprowadzić mogę dopiero po ciąży żeby nie zafałszować wyniku. Tak więc w okolicach maja czeka mnie klinika genetyczna w Białymstoku ewentualnie Olsztynie. Ostatnim lekarzem który mnie badał i załamał był urolog. Usg jamy brzusznej trwało rekordowo prawie godzinę i nie jest ciekawie. Obustronne wodonercze, z prawej strony mocniejsze, lewa nerka ma się lepiej. Do wodonercza doszło jeszcze to że nerka prawa jest zapchana 3 kamyczkami całkiem pokaźnych rozmiarów więc po ciąży czeka mnie zabieg w celu usunięcia. Lekarz dziwił się jedynie że mnie nie boli i był mega zdziwiony że z takimi nerkami a ja w ciąży jestem. Najgorsze jest jednak to że raczej czeka mnie cesarka a tego nie chciałam lecz jak mus to mus. I tak tym oto sposobem 20 marca mam stawić się w szpitalu na usg nerek i one zadecyduje czy rozwiązujemy ciążę i tniemy 21 marca, czy może wodonercze się nie pogłębia i czekamy do 5 kwietnia kiedy to mam mieć kolejne USG i kolejna decyzja. Jest jeszcze jedna możliwość jeśli donoszę bez żadnych problemów do 5 kwietnia to będę mogła prawdopodobnie rodzić naturalnie i tu już maleństwo zadecyduje kiedy lecz nie później niż 20 kwietnia żeby nie obciążać organizmu. I jeśli oczywiście waga maluszka nie przekroczy do tego czasu 3500g . Na tą chwilę wodonercze jest jeszcze w takim stadium że nie zagraża to życiu mojemu ani maleństwa i cewnikować mnie nie trzeba z czego ogromnie się cieszę.......
Tak więc po wczorajszym dniu ciśnienie miałam 150/90 i tętno 120 czym lekarz się przeraził, cukier mi podskoczył lecz nieznacznie więc jest dobrze. Zrobili też mi Coombsa żebym już prywatnie nie musiała robić i czekam na wynik. Wczoraj urolog podglądał jeszcze na USG maleństwo które pokazało mu tyłek i za nic nie chciało się obrócić.

Po przepłakanej całej nocy dowiedziałam lekarzowi że mam w dupie szpital i chce do domu bo ja tu ocipieję. Usłyszałam "już Cię wypisze bo nie mam co stresować a tak w domu przynajmniej będziesz spokojniejsza i się odstresujesz tylko pod żadnym pozorem nic nie robisz" Tak więc o 12 po mnie przyjadą, muszę tylko biegiem lecieć jeszcze do jednego urologa na konsultację i będę już spokojna.
Dzieciątko rozwija się dobrze, do góry nogami już sobie pływa i zadowolone z siebie znowu mi Dupala pokazało więc znowu zostaje w kropce i wiem tylko tyle że na 100% urodzi mi się niespodzianka.

witam 🙂
moje chłopaki zajmują się sami sobą tylko ja muszę zajmować się emilką i nie mam za dużo czasu na forum 😞
Sonia i Tosiulka ślicznotki 🙂
Honoratko dużo zdrówka dla Anastazji

HEJKA 🙂
HANIA-już pewnie w domciu jesteście,uważaj na siebie odpoczywajcie będzie dobrze 😘 😘 😘
Ola Tosia super dziewczynka 😘
Taka duża ile waży? 🙂'
Nusia tak nosze Sonie na rękach 🤪 🥴13,5 kg na biodrze bo woła ''jączki''albo jak coś gotuje albo szykuje kaszke to ona chce widzieć i najszybciej mi ją wziąć na ręce 🥴 😲
a jeszcze co do samodzielnej zabawy to wiem że dziecko musi sie troszke ponudzić ale Sonia chyba nie umie sie ponudzić bo chodzi za mną i jęczy 🥴 😠już nie mam poysłu na nią 😞
Kasia dziękuje komplement 😘

Asia napisał(a):

HEJKA 🙂
HANIA-już pewnie w domciu jesteście,uważaj na siebie odpoczywajcie będzie dobrze 😘 😘 😘
Ola Tosia super dziewczynka 😘
Taka duża ile waży? 🙂'
Nusia tak nosze Sonie na rękach 🤪 🥴13,5 kg na biodrze bo woła ''jączki''albo jak coś gotuje albo szykuje kaszke to ona chce widzieć i najszybciej mi ją wziąć na ręce 🥴 😲
a jeszcze co do samodzielnej zabawy to wiem że dziecko musi sie troszke ponudzić ale Sonia chyba nie umie sie ponudzić bo chodzi za mną i jęczy 🥴 😠już nie mam poysłu na nią 😞
Kasia dziękuje komplement 😘

Asiu wsperam cię duchowo
ja też do dziś noszę Anastazję na rękach zwłaszcza w kuchni
no i na 3 piętro w budynku ehh po schodach nie chce moja pannica wchodzić sama
no i z zabawami jest to samo
stanie przy nodze i woła oć i oć bawić
czasami próbuje po prostu położyć się lub usiąść i patrzeć na nią czy sobie znajdzie zajęcie ale to nie trwa więcej niż 5-10 minut i zazwyczaj połowa rzeczy jest już wysypana na dywan, podłogę itd

HONORATKA napisał(a):

Asia napisał(a):

HEJKA 🙂
HANIA-już pewnie w domciu jesteście,uważaj na siebie odpoczywajcie będzie dobrze 😘 😘 😘
Ola Tosia super dziewczynka 😘
Taka duża ile waży? 🙂'
Nusia tak nosze Sonie na rękach 🤪 🥴13,5 kg na biodrze bo woła ''jączki''albo jak coś gotuje albo szykuje kaszke to ona chce widzieć i najszybciej mi ją wziąć na ręce 🥴 😲
a jeszcze co do samodzielnej zabawy to wiem że dziecko musi sie troszke ponudzić ale Sonia chyba nie umie sie ponudzić bo chodzi za mną i jęczy 🥴 😠już nie mam poysłu na nią 😞
Kasia dziękuje komplement 😘

Asiu wsperam cię duchowo
ja też do dziś noszę Anastazję na rękach zwłaszcza w kuchni
no i na 3 piętro w budynku ehh po schodach nie chce moja pannica wchodzić sama
no i z zabawami jest to samo
stanie przy nodze i woła oć i oć bawić
czasami próbuje po prostu położyć się lub usiąść i patrzeć na nią czy sobie znajdzie zajęcie ale to nie trwa więcej niż 5-10 minut i zazwyczaj połowa rzeczy jest już wysypana na dywan, podłogę itd

uff w koncu mnie ktoś zrozumiał 😉 🙂 😘
Dzieki Honoratka 😘 😘 😘
Łap oklask 🙂

Hania biedaku jeden, ile tych chorób Ci się przyplątało...a onkolog dlaczego?
Honorata współczuje Ci takiej pracownicy, mnie byłoby wstyd tak siedzieć i nic nie robić...
moja raczej sama się zajmie sobą, ale też widzę czasem że się nudzi to mi jej żal, tymbardziej że z nudów ssie palucha a ja oczami wyobraźni widzę jej wiewiórcze zęby 😉
jak wy odzwyczajacie te Wasze maluchy od pieluchy? ja sadzam moją wielokrotnie a mimo to nie nauczyła się jeszcze sama wołać....albo zawoła po fakcie. Co, po prostu zdejmujecie pampersa? jak się zesika to trudno, szybciej się nauczy w ten sposób? bo nie wiem czy czekać z tym do wiosny czy już zdiąć i niech się dzieje co chce...

Haniu odpoczywaj jak najwięcej ! 😘

Darek w sumie zajmuje się sam sobą, buduje z klocków, rysuje, bawi się autkami albo po prostu bawi się z psem 🤪 jak robię coś w czym może mi pomóc to mu na to pozwalam, żeby sam nie siedział cały dzień 🙂 Jedynie nie zajmie się sobą jak widzi, że siadam żeby się pouczyć wtedy włazi na mnie zabiera książki wszystko go boli, ciągle chce chodzić siku, myć ręce i wszystko inne aby odciągnąć mnie od nauki....

Kamila ja z pampersami zrobiłam tak, że jak było ciepło ( okres wakacji ) ściągnęłam mu pampersa i tak chodził sikał w majtki aż się przełamał i zaczął robić do nocnika. Teraz zakładamy pampersa na noc i na dłuższe spacery 🙂

Wow Nusia ale mężczyżni 🤪 🤪 🤪 🙃
A te w środku jaki przystojniak 🤪 😜 😜 😜

nusia27 napisał(a):

Maryla w ciagu godziny dwa razy zrobila siku w majtki czyli jeszcze nie jest gotowa. czytalam, ze jak siusia czesciej niz raz na dwie godz to jeszcze nie jest gotowe na nocnikowanie 😉

na każde dziecko przyjdzie czas 🙂

nusia27 napisał(a):

Asia napisał(a):

Wow Nusia ale mężczyżni 🤪 🤪 🤪 🙃
A te w środku jaki przystojniak 🤪 😜 😜 😜

Asia nie cukruj mu bo w piorka obrosnie 😁

A czy twój mąż to czyta? 😁 🤪

nusia27 napisał(a):

Asia napisał(a):

nusia27 napisał(a):

Asia napisał(a):

Wow Nusia ale mężczyżni 🤪 🤪 🤪 🙃
A te w środku jaki przystojniak 🤪 😜 😜 😜

Asia nie cukruj mu bo w piorka obrosnie 😁

A czy twój mąż to czyta? 😁 🤪

nigdy nie wiadomo:P

🤪 😁

anka111 napisał(a):

nusia27 napisał(a):

Maryla w ciagu godziny dwa razy zrobila siku w majtki czyli jeszcze nie jest gotowa. czytalam, ze jak siusia czesciej niz raz na dwie godz to jeszcze nie jest gotowe na nocnikowanie 😉

na każde dziecko przyjdzie czas 🙂

a moj w nocy nic nie robil, tylko w dzien - najgorzej bylo z kupami 🤪 Dostawalam juz zalamania nerwowego 🤪 Z siku nie najgorzej, ale kupska....ehh..... Az mnie ciary przechodza jak sobie pomysle, ze bede pewnie musiala to jeszcze raz przerabiac (tzn pewnie jesli bedzie tak tagicznie 🤢, bo a noz bedzie lepiej).
Chociaz tyle, ze mam teraz tyle par majtek dla niego, co niemiara 😜 Ale jak bedzie tragicznie, to pewnie jeszcze bede dokupywac 🤢

nusiak - to ja jestem speechless 😮
(to tak a propos tego zdjecia 😉 )

Haniu cholipka 🤨 Dopiero doczytałam o tym co u Ciebie się dzieje... Nazbierało Ci się tego wszystkiego 😞 Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze! My CI tutaj w każdym razie życzy wszystkiego Naj i mocno trzymamy kciukasy 😉
Asia pytałaś o wagę Tośki... Dawno Jej nie ważyłam, ale myślę, że już będzie jakieś 14,5 kg 🥴 Tocha zawsze była spora.
Nusia dołączam się do zachwytów nad Twoim mężem 😉 Przez chwilę nawet myślałam, że widzę na tym zdjęciu mojego byłego szefa hehe Ten z prawej wygląda łudząco podobnie do niego 😉
Pytałyście też o 'nocnikowanie'. Ja próbowałam wiele razy, ale za każdym razem nie do końca byłam przekonana. Chodzi mi o to, że jeszcze zanim podejmowałam próbę to już zakładałam, że Tońka jest jeszcze za mała, jeszcze się nie kontroluje itp. Jakiś czas temu zaczęłam tu małą rewolucję i na początku zakładałam jedynie, że zabiorę Młodej smoka i już będzie git. Okazało się jednak, że Tocha współpracowała bardzo dobrze, więc nabrałam apetytu na kolejne zmiany. I tak jedno za drugim aż doszłam do pampka 😉 Któregoś dnia zdjełam Jej pieluchę i postanowiłam, że 'pomęczymy się' aż Maluda załapie o co chodzi. Tak naprawdę ciężki był tylko pierwszy dzień, bo siusiała często i nawet nie myślała o tym, żeby prosić o 'wysadzenie'. Następny dzień był już lepszy, bo zaczynała wołać i przerwy między kolejnymi siusiami były dłuższe. I tak dzień za dniem, aż doszłyśmy do tego, że wszystko idzie sprawnie 🙂 I to wcale nie był długi okres czasu - krócej niż tydzień. Teraz nie używamy pieluch zupełnie. Mamy za sobą drugą noc bez pampersa 🙂 Jak gdzieś wychodzę to też nic nie zakładamy. Jedyny 'problem' jest taki, że np jak idę na zakupy to pierwsze co musimy zaliczyć jest toaleta 😁 No, ale dajemy radę 🙂 Pewnie już pisałam, ale się powtórzę - jestem z NIej meeega dumna!! 🙂

Hej 🙂Ola no Tosia ładnie waży 😉 😉 😉
Sonia waży 13,5 też taka kluseczka chociaż nie widać po Niej 😉taka nabita jest 🙂
A u nas nasypało śniegu i byłyśmy rano na sankach a jak Sonia wstanie to idziemy bałwana lepić 🤪 😁
piękna pogoda..śnieg i słońce 🙂