Stycznióweczki 2011 | Forum dla mam

Justyna ja dzisiaj pieklam pierniczki jak mala drzemala, a potem wstala i ladnie sie sama bawila przez 40 min, zeby mamusia mogla dokonczyc 🤪

Justa napisał(a):

nusia27 napisał(a):

Justyna ja dzisiaj pieklam pierniczki jak mala drzemala, a potem wstala i ladnie sie sama bawila przez 40 min, zeby mamusia mogla dokonczyc 🤪

Studzi mi się masa właśnie 🙂 to Ty szybka jesteś 🙂

2h je robillam 😜

kolo177 napisał(a):

Justa napisał(a):

kolo177 napisał(a):

Justa napisał(a):

Mały ma lekką temperaturę, mam nadzieje że to nic wielkiego 😞śpi

mówiłaś że ma napuchnięte dziąsła więc pewnie od ząbków 🙂 bidulek 😞

tez tak myślę, chociaż wcześniej nie miał temp. przy ząbkach

w sumie każde zęby inaczej się wyżynają 🙂 jedne lepiej drugie gorzej 🙂 miejmy nadzieję że to od ząbków 🙂

A innym zęby nie wyżynają się wcale co? 😁 😁 😁

hej , hej

Kasia...adres mam ...i nie dziekuj, bo jeszcze nie wyslalam 😁 ...jutro bede wysylac, moj maz pojechal wydrukowac kartki i je spitolil hahhaha...dzis wywoluje jeszcze raz 🙂

Wczoraj zlapal mnie ostry bol rzoladka,,,, podejrzewam, ze to od tych ciasteczek co pieklam malej , bo wyjmowalam coroz z piekarnika i probowalam czy juz dobre......
dla tych co czytaly ten przepis i chca je robic radze-NIE ROBIC ICH , smaku nie maja, to samo co byscie daly makaron dziecku surowy , i takie jakies nijakie ........-ja swojej Klarci powiedzialam ze ich nie dam
moj maz zadowolony-skorzystal- wmlucil wszystklie i dzis rano nie mialam zadnego 😁 😁 😁 😁
nie zmarnowaly sie 😆

Izabela napisał(a):

Wczoraj zlapal mnie ostry bol rzoladka,,,, podejrzewam, ze to od tych ciasteczek co pieklam malej , bo wyjmowalam coroz z piekarnika i probowalam czy juz dobre......
dla tych co czytaly ten przepis i chca je robic radze-NIE ROBIC ICH , smaku nie maja, to samo co byscie daly makaron dziecku surowy , i takie jakies nijakie ........-ja swojej Klarci powiedzialam ze ich nie dam
moj maz zadowolony-skorzystal- wmlucil wszystklie i dzis rano nie mialam zadnego 😁 😁 😁 😁
nie zmarnowaly sie 😆

To ja ten przepis wypróbuję tylko nie mam foremek muszę kupić ☺️

2 szklanki mąki
1/2 szklanki cukru
225ml wody
mleko modyf, odpowiednio do ilości wody
1 jajko
1 łyżka proszku do pieczenia
szczypta soli
1/2 szklanki roztopionego masła
2 małe lub 1 duże jabłko
cukier puder do smaku

Zagotować przestudzić wodę. Dodać mleko i dokładnie wymieszać, dodać jajko i wymieszać jeszcze raz. jabłka umyć, dokładnie obrać, sparzyć gorącą woda i posiekać. w dużym naczyniu wymieszać mąkę z solą, cukrem i proszkiem do pieczenia, dodać mleko i roztopione ciepłe masło. ciasto wymieszać energicznymi ruchami tak aby nie było grudkowate. dodać jabłka i wymieszać. foremki do babeczek posmarować masłem i wypełnić masą do połowy. piec 25min. w tem. 200C. 😁

Blue....to najpierw go wyprobuj, a pozniej powiesz czy cos z niego wyszlo hahahha

jakie masz butki dla Laurki ??? i jaka ma ona stopke,
bo moja Klarcia ma okraglutka nawet bardzo z wysokim podbiciem ..........wlasnie przechodze koszmar w poszukiwaniu dla niej bucikow

Blue napisał(a):

Izabela napisał(a):

Wczoraj zlapal mnie ostry bol rzoladka,,,, podejrzewam, ze to od tych ciasteczek co pieklam malej , bo wyjmowalam coroz z piekarnika i probowalam czy juz dobre......
dla tych co czytaly ten przepis i chca je robic radze-NIE ROBIC ICH , smaku nie maja, to samo co byscie daly makaron dziecku surowy , i takie jakies nijakie ........-ja swojej Klarci powiedzialam ze ich nie dam
moj maz zadowolony-skorzystal- wmlucil wszystklie i dzis rano nie mialam zadnego 😁 😁 😁 😁
nie zmarnowaly sie 😆

To ja ten przepis wypróbuję tylko nie mam foremek muszę kupić ☺️

2 szklanki mąki
1/2 szklanki cukru
225ml wody
mleko modyf, odpowiednio do ilości wody
1 jajko
1 łyżka proszku do pieczenia
szczypta soli
1/2 szklanki roztopionego masła
2 małe lub 1 duże jabłko
cukier puder do smaku

Zagotować przestudzić wodę. Dodać mleko i dokładnie wymieszać, dodać jajko i wymieszać jeszcze raz. jabłka umyć, dokładnie obrać, sparzyć gorącą woda i posiekać. w dużym naczyniu wymieszać mąkę z solą, cukrem i proszkiem do pieczenia, dodać mleko i roztopione ciepłe masło. ciasto wymieszać energicznymi ruchami tak aby nie było grudkowate. dodać jabłka i wymieszać. foremki do babeczek posmarować masłem i wypełnić masą do połowy. piec 25min. w tem. 200C. 😁

chcialam dodac, ze ten TREFNY przepis mam z gazety '''Mam dziecko'' ! 🙃

Izabela napisał(a):

Blue....to najpierw go wyprobuj, a pozniej powiesz czy cos z niego wyszlo hahahha

jakie masz butki dla Laurki ??? i jaka ma ona stopke,
bo moja Klarcia ma okraglutka nawet bardzo z wysokim podbiciem ..........wlasnie przechodze koszmar w poszukiwaniu dla niej bucikow

Ona też ma jakby wysokie podbicie, ale nie miałam jeszcze problemu z bucikami, a kupowałam na ślepo, nie mam kupionych lakierek ani nic w tym stylu, chciałam, ale jakoś się rozmyśliłam, ona i tak nie chodzi to by je od razu zdjęła z nóg. A zimowe mam skórzane takie fajne różowe 🙂 jakich butów szukasz?? wiesz skoro naleśniki Bobovity są ok. to chyba babeczki wg nich też będą smaczne (oby!) dam znać.

szukam takich jakis, zeby miala poprostu na nozklach jak ja jade gdzies do centrum handl. i zebym w nich mogla ja po sklepie puscic , zeby chodzila .
teraz ma bamboszki z materialu i w srodku z futerkiem, ale robia sie zamale , zreszta w nich sie slizga ....a bez butow po sklepie chodzic raczej nie moze ...zima w skarpetach w sklepie ? hmm- to tak nie bardzo
Ona mi nie chce w sklepie dluzej jak 15 min w wozku siedziec

mierzylam wczoraj buciki na rzepy, ledwo sie zapiely,ale jak ja puscilam to zaraz sie rozchodzily...
buciki na sznurowki musialby byc 2 numery wieksze
juz na serio zastanawiam sie, czy jej jakis kapciuszkow na wyjscie nie kupic, byleby miala cos na nozkach