Skocz do zawartości

Mamy lutowe 2011 | Forum dla mam


Admin

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 11,9 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Joanna1984_m

    1092

  • sobolinek_m

    2610

  • julik_m

    922

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusie
julik napisał(a):
alwo napisał(a):
zaraz pewnie mąż i tak mnie pogoni do wyra 🙃


jo, ja też się zbieram ale nie mogę się podnieść, jak pomyślę że mam się iść myć 🤢 to mi się nie chce

ja to prawie dzień dziecka dzisiaj mam buzia ząbki dół i basta 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

doberek
Asia,myślałam ze bede miała więcej czasu bo jeden do obsłuzenia mniej będzie 😜ale nie doceniłam tego ze A wstaje do Zuzy w nocy(jak nie był w pracy) a teraz to ja padam na pysk o 20 i uwierzcie mi ale o 21 już śpię,
Sobolinku ,nieciekawie masz z ta nogą ale kochana musisz się za nią wziąć bo jak sama piszesz to już chyba ostatni moment zanim noga całkiem sie rozsypie ,szkoda ze dzieli nas te 50 km 😞nie wiem co Ci poradzić 🤨 a Ania otworzyła buzię u dentysty i pokazała ząbki? 😲 u nas Zuza nie pokarze zębów nawet mnie a u lekarza jak byliśmy ostatnio to zeby dr.mogła zobaczyc jej do gardła to A musiał ją trzymać na siłę
Alwo kuruj się
Asia a Ty pierzesz jeszcze ubranka Uli w specjalnych proszkach dla dzieci?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hej 😘

Kasiu, no właśnie ja bardziej od tej strony patrzyłam, że A na pewno Ci trochę pomagał i dlatego się zdziwiłam, że myślałaś że będziesz miała więcej wolnego jak sama zostałaś 😎
Piorę jeszcze Uli ubranka oddzielnie. Niby nie jest uczuleniowa, ale jakoś wolę w dziecięcym proszku jej wyprać. Ubranek ma trochę więc zbieram te kilka dni i nastawiam pralkę tylko z jej ciuszkami.

Sobolinku, tak jak napisałaś musisz się teraz skupić na działaniu i załatwianiu, a z czasem na pewno i rozwiązanie co zrobić z Anią się znajdzie. Będzie musiało i znając życie to wyjdzie lepiej niż teraz zakładasz. Tego Ci życzę Kochana. Trzymaj się 😘

Zapisałam się dziś na egzamin teoretyczny (myślałam, że od razu na praktykę będę mogła, ale to dopiero po teorii zdanej, chyba ze w tym samym dniu bym chciała, a tak nie chciałam). Najbliższy termin był na za tydzień, więc jeszcze mam chwilę by pokatować testy. Nie idzie mi źle, ale sporo mam "niezdanych" 😎 Najbliższy termin na praktyczny z tego co widziałam to na 02.07 był, więc też nie tak odległy termin, myślałam, że będzie gorzej po ostatniej mojej wizycie w WORDzie. Ale praktycznego i tak nie zdam 🙃

Miłego popołudnia Laseczki 😘 Pa.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hej mamusie
Jestem nareszcie w domku.
Ostatnie kilka dni to byłą jakaś masakra. W zasadzie od niedzieli. Anka od wczorajszego dnia dostawała jakiejś histerii jak tylko zobaczyła łóżeczko. Wyła piszcząc, piszczała wyjąc tak przeraźliwie, że musiałam ją brać do sypialni na cyca i tylko w ten sposób usypiała. Dziś też jeszcze nie śpi, ale gada, więc jest dobrze (odpukać). No i zapeszyłam, bo znowu się syrena zapuściła ehh, poczekam chwilę. Nerwowo już nie wytrzymuję. Powiem Wam, że baardzo się przyzwyczaiłam do tego, że T jest w domu (wziął urlop żeby się uczyć) i teraz mi go brakuje, bo Anka zrobiła się wszędobylska. Najgorsze jest jej wchodzenie na kanapy, wersalki i skakanie i padanie do tyłu gdzie popadnie. Przecież może się zabić. Wciąż mam ją na oku i strasznie się o nią boję.
Dziś od rana jechałąm do Chorzowa do naszej lekarki rodzinnej, od któej wydębiłąm kolejne skierowanie na rtg, Później szybko leciałam do szpitala zrobić to rtg i jeszcze załątwiłam, żeby zdjęcie dostać zaraz bez opisu, bo oni zawsze robią do odbioru na dzień następny z opisem, który mogą sobie ..... bo ja mam nogę jedną na milion albo na miliard (niestety).
Jak już miałam zdjęcie w ręku to kombinowałam by przełożyć wizytę u moje go ukochanego lekrza z następnego wtorku na dziś wieczór. No i się udało 🙂 🙂 Jestem świeżo po i mam dziwne odczucia. Endo najwcześniej zrobi mi po 40, a póki co jeszcze jakoś chodzę, po dokładnym badaniu (bo to tradycyjne zdjęcie nie obrazuje moich wszystkich koślawości i ułomności) w środku to zwyrodnienie nie postępuje jeszcze tak szybko. Mam przyjechać do Żor do Sport Kliniki (tam gdzie miałam wcześniejsze operacje) i najpierw umówić się na wyciągnięcie tej blachy tytanowej z nogi wraz ze śrubami i w trakcie tej operacji obejrzą sobie dokładnie cały środek mojej nogi i będą później decydować co dalej. Wydaje mi się to rozsądne więc jutro tam dzwonię umówić się na spotkanie, ale aż się boję ile teraz kosztuje tam wizyta... A operacje chcę odwlec na PO naszym wyjeździe do Rabki 🙂
Jestem przerażona moją dalszą egzystencję z taką nogą, ale mam dla kogo zaciskać co rano zęby... 🙂
Zdaję sobie sprawę, że moje problemy są Wam obce (i dobrze) Z perspektywy czasu uważam, że zdrowa (pełnosprawna) osoba nigdy w pełni nie zrozumie chorej, dlatego jestem przewrażliwiona na tym punkcie i bardzo nie lubię fałszywego współczucia. A z tym się niestety czasami spotykam. I krew mnie zalewa. Jestem za szczerością w każdej dziedzinie życia tylko nie każdy potrafi się na to zdobyć.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Teraz troszkę poodpisuję 🙂
Zuzka Ania otworzyła a nawet rozdziawiła usta, bo po kilku sekundach się wkurzyła, że jakaś obca baba wkład jej paluchy do buzi. Jak się rozpłakała to pani stomatolog mogła obejrzeć ząbki w pełnej krasie 🙂 Także na bank Zuzia też się rozpłacze i paradoksalnie ... po stresie hehe. Kochana ja też strasznie żałuję, że nie mieszkacie bliżej... ale takie rzadsze spotkania lepiej smakują 🙂 i już czekam na następne 🙂
Asiula bardzo dziękuję za słowa wsparcia Kochana 🙂 A co do prania to ja też jeszcze piorę osobno Ani rzeczy. Co prawda niedawno skończyła mi się Lovela i próbuję Vizir Sensitive, w którym piorę i nasze ciuszki (delikatny i pięknie pachnie) i na razie nic jej nie wyskoczyło.
Julik u Ani to ciemiączko jeszcze niedawno było 2x2, później 1,5x1,5 teraz ma 1x1 więc zmiana kropelek poskutkowała. Ja bym nie odstawiała wit D, ale to już Twoja decyzja i pediatry. Gdzieś chyba wczoraj czytałam, że najlepiej jakby podawać witaminę D do 18 rż lub nieco krócej. Kości rosną dzieciom przecież nie tylko jak są małe, a najbardziej właśnie w wieku dorastania, kiedy to dzieci śmigają do góry.
Teraz znalazłam jeszcze taki artykuł na ten temat:
http://www.resmedica.pl/metabolizm-i-odzywianie/witamina-d

Dziewczynki tak w ogóle to bardzo Wam wszystkim dziękuję za słowa otuchy 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sobolinku ,kochana Ty to naprawdę masz doła 🤨moje współczucie nie jest fałszywe ,wprawdzie nie wyobrażam sobie jaki bół przechodzisz z tą nogą,bo i skad mogłabym to wiedzieć,ale Ci współczuję bo wyobrażam sobie jaką niemoc czujesz w stosunku do Ani jak chcesz a nie możesz ,i musisz zaciskać zęby,ale będzie dobrze ,zobaczysz, musi być ,a dlaczego dopiero endo po 40?wczesniej nie finansuja tego typu operacji czy lekarz chce koniecznie zeby to było w Żorach?
nie obraź sie ale pamiętasz jak Ci mówiłam co Cie czeka jak Ania się rozkręci z chodzeniem? pokazywałam jakZuza się wspina na krzesełko,a na Waszą kanape niestety nie dała rady ,bo za wysoko była?pocieszę Cię ...teraz nie jest nic lepiej a wręcz przeciwnie ,znajduje sobie nowe obiekty wspinaczki ,np ,weszła ostatnio na stolik edukacyjny który stał pod oknem w jej pokoju ,mnie przy tym nie było ,poszłam tylko zobaczyc co robi jak mnie dosyc długo wołała 😠a kanapa to jej ulubione miejsce do biegania ,dzisiaj zaczeła po niej maraton i mówiła NIE NIE NIE,a ja stałam w kuchni i drżałam bo bałam sie podbiec bo jej reakcja byłaby jeszcze gwałtowniejsza,
Dziewczyny ja to chyba jakaś dziwna jestem ,nie wiem czy dobrze zrobiłam ale ciuchy Zuzy prałam w Loveli tylko 3 miesiące,potem stwierdziłam ze nie chce mi sie zbierac jej ciuchow i piore z naszymi
Julik a nie pomyliło Ci się z wit K,bo to ona jest w mleku MM,wit D podaje się conajmniej do 18 m-ca?
a co do spania i łóżeczka to my mamy cyrk co wieczór odkąd A wyjechał, Zuza każe mi się głaskać po głowie i mówi SIEĆ-siedźi kaze siedzie ckoło łóżeczka ,ja oczywiscie nie ustepuje a ona wyje przez pół godz.w sumie wydaje mi sie ze chyba za wczesnie klade ja spac ,bo o 20 nie jest wcale spiaca,jutro sprobuje ja polozyc pozniej
ok uciekam bo łóżeczko juz czeka ,szkoda ze takie zimne 😜
spokojnej nocki mamuśki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Wykąpana i rozgrzana czuję się już lepiej 🙂
Zuzka to endo po 40 to najwcześniej, najlepiej tak za 20-30 lat. Chodzi o mój wiek (za młody). To są implanty, które jak każda rzecz się zużywają i co jakiś czas trzeba to wymieniać. Im będę młodsza tym więcej kolejnych operacji. A teraz już będę miała 4. A im więcej operacji tym więcej powikłań i stąd to odwlekanie w czasie. Nie chodzi tu o klinikę, choć tam i tylko tam akurat sama chcę być operowana. Tam są prawdziwi lekarze, którzy główkują, p[potrafią przyznać się do niemocy i wciąż szukają innego wyjścia. Ordynator z miejskiego szpitala doprowadził mi ją właśnie do takiego stanu. Już masz odpowiedź.
Zuzka widziałam to zdjęcie Zuzi na stoliku edukacyjnym i się przeraziłam. Wiem po dzieciach mojego brata do czego są zdolne (wychodzenie z łóżeczka od góry, chodzenie po parapecie-na szczęście mam tylko 1 w kuchni, łamanie nóg) ale przeraża mnie, że już coraz wolniej reaguję, nie podlecę do niej na szybko. Ehh mam nadzieję, że szybko z tego dzieci wyrosną.
I tym naiwnym akcentem się żegnam bo stygnę 🙂
Dobranoc mamusie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Zuzka wit D też jest w mleku tylko ja nie potrafię odczytać tych ich dziwnych proporcji, ale też jest w kaszce, danonkach itd... Sobolinek wkleiła fajny artykuł a ja znalazłam to http://www.forumpediatryczne.pl/specjalista/ep,272#.T85sTVK8DLw
jednym słowem źle zrobiłam że odstawiłam tą wit D, 😞 jedna ampułka dziennie na pewno nie zaszkodzi.

Jeśli chodzi o proszek to kupiłam tylko jedną paczkę na samym początku do ciuszków zanim się Jula urodziła i więcej nie kupowałam, stwierdziłam że i tak ma ciągły kontakt z naszymi ubraniami itd...pewnie gdyby coś się działo z Juli skórą to pewnie bym używała ale nie było potrzeby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Sobolinku może nie wiem na własnej skórze co czujesz ale mam podobne niepokoje o przyszłość co ty, mój Krzyś ma blachę w jednym udzie, miał w dwóch ale mu wyjęli, miał też w łokciach śruby, w biodrze też już nie ma, ale pozostała ta w jednej nodze, którą oczywiście zaniedbał i lekarze nie chcą podjąć się już jej wyjęcia, dlaczego to piszę nie wiem i tak Ci to nic nie pomoże ale wierz mi że też się martwię co będzie za kilka lat,czy można żyć z taką blachą, na "starość" też czeka go endoproteza biodra i nie wiadomo kiedy ta "starość" nastąpi, jak długo biodro wytrzyma dlatego trzeba być dobrej myśli, że Twoje kolano wytrzyma wiele lat ganiania za Anią 🙂
I jestem sobie w stanie wyobrazić jaki czujesz ból, bo on często nie może spać z bólu (chociaż podobno kobiety są odporniejsze na ból), a najbardziej go boli jak przepracuje się tak jak u Ciebie jak wiele razy pisałaś jak Cię noga bolała po myciu okien czy zakupach i zajmowaniu się Anią.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Co do wchodzenia wszędzie to u nas też masakra, krzesła mam przywiązane do stołu żeby nie odsuwała i nie wchodziła na nie bo non stop się wspinała, a łóżeczko jej zawsze bok rozpinam więc nie próbuje jeszcze wyłazić górą a o to się najbardziej boję bo koleżanki córka niedawno wypadła i straciła przytomność tak niefortunnie uderzyła głową że miała wstrząśnienie mózgu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

doberek ,
ale miałam fatalną noc ,Zuza budziła sie co godzine ,ale wiem ze to kolejna 4 na dole wyłazi bo chyba juz jutro bedzie na wierzchu,za to 4 na gorze wyszły juz w kwietniu ale tylko ich czesc,ta zewnetrzna,
kurczę dziewczyny ,własnie na pasku na tvn 24 pisze ze jakis polski autokar miał wypadek w Niemczech,wiem ze A jest teraz we Francji,ale zawsze jak takie cos slysze to cos mnie sciska w sercu ze cos jemu sie stało,dziwna jestem
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

julik napisał(a):
Co do wchodzenia wszędzie to u nas też masakra, krzesła mam przywiązane do stołu żeby nie odsuwała i nie wchodziła na nie bo non stop się wspinała, a łóżeczko jej zawsze bok rozpinam więc nie próbuje jeszcze wyłazić górą a o to się najbardziej boję bo koleżanki córka niedawno wypadła i straciła przytomność tak niefortunnie uderzyła głową że miała wstrząśnienie mózgu.


Julik do głowy by mi nie przyszło przywiązac krzesła do stołu,pomysłowa jestes nie ma co 🤪
po łózeczku to Zuza sie wspina na razie tylko jak jest na podłodze ,na zewnatrz,i chce do niego wejsc,moze dlatego ze jak w nim juz jest to tylko spi ,ale historia córki Twojej kolezanki nie do pozazdroszczenia,nawet łozeczko które powinno byc najbezpieczniejszym miejscem dla dziecka okazuje sie niebezpieczne,
a u nas wkońcu wyszło słoneczko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hej mamusie
U nas też wyszło słoneczko i niedługo pójdę z Anką na zakupki i na spacerek.
Zapomniałam Wam napisać, że Anka znowu zaczęła mi wymiotować, wczoraj pierwszy raz zarzygała łóżeczko obiadkiem a dziś zwróciła całą kanapkę (jak pociągnęła kilka łyków herbaty miętowej). Nie mam już sił na to rzyganie. Umówiłam Anię na 16 czerwca na USG brzuszka. W końcu sprawdzę co jest grane.

Zuzka rozumiem Twój lęk o A, ja też bym się bała. To jest normalne. A noc nie do pozazdroszczenia. U nas była też nie najlepsza, bo Ania obudziła się o 1 na cyca i nie chciała wracać do łóżeczka, wyła wniebogłosy, a T się nawet nie obudził. Na szczęście szybko zasnęła, ale ja już spałam czujnie.

Julik widzę, że Twój Krzyś też jest posztukowany po tym wypadku. Jeśli chodzi o blachę w nodze, to zależy jaką ma. Ja po pierwszej operacji miałam zwykłą Płytkę T i ją trzeba było po roku wyciągnąć, teraz mam zespolenie tytanowe, które może być w nodze bez ograniczeń, aczkolwiek swoje zadanie spełnia już do 6 miesięcy i po tym czasie można je wyciągnąć. Ja nie wyciągałam, bo czuję się bezpieczniej jak mam tą nogę wzmocnioną tytanem. Takie subiektywne odczucie. Natomiast pytałam lekarza przy ostatniej wizycie i powiedział mi, że przed endo i tak trzeba wyciągnąć tą blachę, więc im szybciej tym lepiej bo jak mocno wrośnie w te wszystkie struktury i tkanki to ciężko ją wyciągnąć. Jak mi wyciągali tą pierwszą po roku to pamiętam jak cały stół operacyjny chodził bo się mocowali ze śrubami, które wrosły. Miałam znieczulenie zewnątrzoponowe i wszystko słyszałam i trochę widziałam w lampie 🙂 Także może spróbujcie skonsultować się u innych lekarzy. Ja nauczona doświadczeniem nie ograniczam się do jednego, bo można zostać kaleką (jak ja niestety). Powodzenia i duuuużo zdrówka dla Krzysia i też aby ta jego "starość" nadeszła jak najpóźniej 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
kurcze dziewczyny umieram co za świństwo mnie dopadło niby juz nie gorączkuje ale czuje sie jakby ktoś mnie przeżył i wypluł 😞
zuzka ja też tylko pierwsze 3mc i przeszłam na proszek normalny i piorę razem z moimi ciuszkami chociaż niby ma alergika ale nie widziałam żeby się coś działo z jego skórą i zaprzestałam kupowania specjalnego proszku 🙂 a i kochana o naiwności że to mniej roboty bedzie 😉 ja sama z własnego doświadczenia wiem że co dwie rączki do pomocy to nie jedna fakt jest taki że dopiero zauważamy pewne rzeczy jak zostajemy z tym wszystkim same chociaż W od kąt pamiętam bardzo dużo mi przy małym pomagał i to nawet z tej przyczyny że jak W do domu wracał to on do mnie nie chciał iść
ja wit.D cały czas podaje i pewnie bedę podawać jak długo się da już nie raz czytała czy oglądałam program gdzie mówili żeby podawać ze względu na to że jesteśmy w innej cześci globusa i tego słońca po prostu mamy za mało a i tutaj lekarze mówią żeby brać nawet co drugi dzień niezależnie od wieku
sobolinku wierze że jesteś zmartwiona i jest ci ciężko i na pewno nie jestem w stanie odczuć co czujesz moge tylko przypuszczać ale wiem z własnego doświadczenia co to znaczy notoryczny ból (kamienie dają popalić) sama zauważyłam jak to samym codziennym bólem jestem zdołowana i zmęczona pozostaje mi tylko myśl że będzie lepiej a w ogóle szkoda gadać teraz może i nie najlepszy moment na moje pisanie bo nie mam najlepszego nastroju wszystko mnie boli do tego te kamienie co lekarze robią mi różne badania bo w ogóle podejrzewają że to nie kamienie tylko może wrzody gdzieś mam u W lekarz stwierdził że ma przepuklinę pachwinową i tez czeka go operacja do tego jeszcze cały czas łapie jakąś infekcje intymna aaajjj szkoda gadać bo się zaraz rozkleję
no i dzisiejsza noc tez porażka nie dość że poszedł spać po 22 to jeszcze co chwilkę się budził z płaczem po pewnym czasie poddaliśmy sie i przyszedł do nas do wyra ale wcale nie było lepiej z jedną różnicą nie trzeba było podchodzić do łóżeczka bo leżał pod ręką co do wspinaczek to już kiedyś pisałam to jakaś masakra człowiek na chwilkę do WC nie może wyjść bo ten juz gdzieś wlazł i tak jak bodajże zuzka napisała nie moge też podbiegać do niego bo ten to jeszcze pędu dostaje jakby uciekać chciał a wieczorem szaleństwa na narożniku to juz horror zawsze sie boje że majtnie mi sie przez oparcie bo tak kombinuje
no i jakby było mało to z mężem teraz jakis dziwny klimat mamy niby wszystko ok a mnie tak wkur.... że tego nie da sie opisać i jeszcze jakbyście sie mnie zapytały o co mi chodzi to nie jestem nawet w stanie tego nazwać jednym słowem sama nie wiem 😠
ale wylałam z siebie ☺️
no dobra kończę mimo wszystko słonecznego udanego dnia życze 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hejjj 🙂
Ja właśnie piję kawkę i wciskam ciasto, a co. A później będę narzekać na wagę. Ale trochę przyjemności mi się od życia należy 🙂 Ania pięknie zasnęła na cycu. Zadowolona była bo najpierw byłyśmy na spacerku a później wyszłyśmy sobie na nasz plac zabaw. Wyhuśtała się za te kilka deszczowych dni, na wspinała, nazjeżdżała. Dlatego ładnie zjadła obiadek i zasnęła 🙂
Alwo rozumiem Twoje przygnębienie, a nie zbliża Ci się okres? Bo ja kilka dni przed mam okropny, płaczliwy nastrój, i bez kija nie podchodź. A chłopa wtedy to trzeba krótko trzymać no i zawsze im się dostanie po głowie, i zawsze wtedy jest BO TAK I JUŻ (z przytupem) hehe
Tak teraz myślę, czy te nasze dzieci nie mają jakiegoś skoku rozwojowego, bo wszystkie źle sypiają i wyją wniebogłosy. Albo to ta wredna pogoda...
Alwo i najważniejsze; DUUUUUUŻO ZDRÓWKA DLA CIEBIE, niech to świństwo sobie od Ciebie pójdzie!!!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

maialam sie Was pytac czy ni ewiecie jakie pampersy sa najbardziej chłonne?bo moje dziecko budzi sie 3 dzien przesikane ,ale co sie dziwic skoro w nocy wypija 3 kubki wody,dzisiaj rano zwazyłam pieluche i ..530 gr. 🤨w sumie to sie nie dziwie ze nie chce spac ,ja bym tez nie umiała jakby mi ktos przyczepił poł kg.ciezarek do tyłka 😮
Sobolinku mówisz o okresie przed okresem,oj jakbym widziala siebie imoje humory,A przez te 17 lat juz sie nauczyl ze tak mam i juz a najgorsze ze doskonale zdaje sobie sprawe z tego ze taka jestem w danym momencie i samej mi to przeszkadza a nie potrafie nad tym zapanowac,
może to faktycznie jakis skok u dzieci bo Zuza dzisiaj zaczeła wołac sisi(wprawdzie jak juz zrobi ale to juz cos)i sama siedziała w krzesełku i jadła widelcem obiad ,czego nigdy nie chciała robic i nawet nie potrafiła ,a dzisiaj posadziłam ja i jadła,
Sobolinku az jestem ciekawa co Ani wyjdzie na tym USG ,wiem jak Cie to martwi,oby nic jej nie było ,moze poprostu tak ma i juz,oglądałam dzisiaj te buciki co kupiłas Ani do piachu w Smyku ale u nas tylko 22 najmniejszy rozm .jak mozeesz to podaj mi linka do tych co kupiłas
Alwo przesyłam Ci całuska zebys szybciej wróciła do siebie 😘 😘 😘 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiecie jak śpi moja Zuza popołudniu?otórz od 2 miesięcy śpi po 2 godz i czasem dłuzej ale tylko przy muzyce ,wiec leci VIVA ,MTV ,musze przełanczac jak puszczaja reklamy miedzy teledyskami bo jak przestanie grac to zaraz sie budzi,
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
zuzka napisał(a):
wiecie jak śpi moja Zuza popołudniu?otórz od 2 miesięcy śpi po 2 godz i czasem dłuzej ale tylko przy muzyce ,wiec leci VIVA ,MTV ,musze przełanczac jak puszczaja reklamy miedzy teledyskami bo jak przestanie grac to zaraz sie budzi,

hehe to niezła jest, byle się tak nie nauczyła, bo będziesz miała problem jak nie będzie gdzieś tv
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
hej mamusie ciężka była noc to pewnie śpicie!

Zuzka to zupełnie normalne że drżysz na każdą wieść o wypadku autokaru i wcale nie jesteś dziwna, to zrozumiałe że się martwisz oby już nie było takich wieści. Co do butów to u nas w Smyku też tylko 22 i ten pan co Sobolinek kupiła też nie ma 21, są u innego sprzedającego ale już po 38 z przesyłką 😞. Ja pieluchy kupiłam 5 bo rano Jula budziła się z mokrą piżamką 4+ u nas nie wytrzymują a które są najbardziej chłonne to nie wiem 🥴

Współczuję wam Dziewczynki nocek u nas na szczęście spokojne i pobudek coraz mniej odkąd je normalnie to budzi się 1x czasem 2 razy chociaż zauważyłam że coraz krócej śpi kładę o 21 to gada jeszcze pół a nawet godzinę, w dzień też śpi o godzinę krócej ale nie jest marudna więc chyba jej to wystarcza.

Sobolinku na prawdę dziwna sprawa z tymi wymiotami Ani, wcześniej podejrzewałaś ząbki zobacz może już 5 idą, ciekawe co USG wykaże, ale jeśli byłoby coś nie tak z jelitami czy przełykiem to chyba by ciągle wymiotowała a to nie zdarza się ciągle. A może to reakcja na jakieś leki czy witaminy hmm... ale je tez ciągle podajesz więc to tez nie to, może zapisuj sobie co Ania dokładnie jadła i o której porze, co robiła, może to reakcja na jakąś sytuację,stres, obyś znalazła szybko odpowiedź i oby to nie było nic poważnego.

Ja byłam taka bezsilna jak Julka nie chciała jeść a teraz na szczęście rozkoszuję się tym bezcennym widokiem głodnej Julci która widząc swoją miseczkę pędzi na krzesełko do jedzenia, i oby się te dni głodówki nie powtórzyły. I tobie również życzę żebyś wyeliminowała ten czynnik powodujący wymioty i jak najszybciej zaznała spokój 🙂
A co do tej blachy Krzysia to tak jak mówisz już tak łatwo się jej nie wyciągnie bo to mnóstwo lat minęło, sam nie wie co robić czy wyciągać na siłę czy z nią żyć.

Alwo weź się w garść kochana nie ma co się rozczulać 😉 żartuję, łatwo powiedzieć ale to nie takie proste jak z każdej strony coś! oby jutro był lepszy nowy dzień, dużo zdrówka dla Ciebie i męża.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...