Majóweczki 2011 | Forum dla mam

MILENA dostała krzesełko do karmienia, puzzle piankowe, uciekającą biedronkę, hulę-kulę (x2jedną od babci polską vtech a drugą od cioci angielską fisher price 🙂 ), jeździk pchacz z vtech i trochę kasy 🙂

a nawilżacza nie mamy :P na kaloryferze wisi pojemniczek z wodą i wieszam mokrą pieluszkę lub ręcznik 🙂

Kasia21 napisał(a):

a nawilżacza nie mamy :P na kaloryferze wisi pojemniczek z wodą i wieszam mokrą pieluszkę lub ręcznik 🙂

Ja mam pojemniczki z wodą i wieszam pieluszke i mokre reczniki ale jak na dworze zimniej i bardziej ogrzewam mieszkanie to nie zdaje to egzaminu u nas wiec nawilzacz musi byc.
No to Milenka Zgarnela prezentow,ale to na Mikolajki czy na nadchodZace swieta???

Dobry wieczór 🙂
U nas jakoś ostatnio mniej czasu na wszystko..
Tak jak pisałyście ja także w tym roku nie czuję Świąt... na roraty nie mam jak iść, prezenty przez internet.. ehh.. choć dziś wieczorem spadł już śnieg 🤪 🤪 to humor mi się poprawił, uwielbiam jak pada!!
W niedzielę już sobie kuchnię przystroję lampkami to może wczuję się w nastrój.

Dziś mieliśmy dzień wrażeń.
Najpierw od rana byliśmy na sesji u fotografa (nasza pierwsza wspólna), potem wyprawa do ekosklepu i niedawno wróciliśmy od brata mojego, na herbatce i piwku byliśmy, więc dziecie padło ze zmęczenia na razie. Ale wydaje mi się, że nie zjadła porządnie bo usnęła więc jeszcze się przebudzi... za to bałagan mi się w domu zrobił, że łooo hoo 🤪

Justyna, buziaki dla Kevinka 😘 , 8 miesięcy! Łaał!
My nawilżacz dostaliśmy z babymoov, ale ja tam nie jestem z niego zadowolona, ale powietrza nie mamy takiego suchego, więc na razie spoko.

Mamy karmiące piersią:

czy w święta zamierzacie normalnie jeść? tzn smażony karpik, kapustka...

My Sylwii jeszcze nie kupiliśmy prezentu i nie wiem czy będę. Od innych z rodziny będzie miała..
śmiejemy się czasem, że damy jej karton z papierami 😁
Raz, że uwielbia siedzieć w kartonie (jak kot normalnie 😉 ) a darcie papieru to najlepsza zabawa 😁
Także w rozpakowywaniu prezentów będzie najlepsza.

Jamargaretka napisał(a):

Mamy karmiące piersią:

czy w święta zamierzacie normalnie jeść? tzn smażony karpik, kapustka...

Ja wiecznie bojąca się cokolwiek zjeść karpia nie odpuszczę! Bo uwielbiam, a pierogów też mam zamiar sobie zrobić z kapustą i pieczarkami (bo grzybów wolę nie jeść).
W końcu S będzie miała 7 miesięcy już, a i tak myślę, że te wzdęcia z moją dietą nie miały nic wspólnego, bo coraz więcej jem i jest normalnie. W końcu jeśli by patrzeć na schematy to S mogłaby już jeść kapustę.. 🤢

Jamargaretka napisał(a):

Mamy karmiące piersią:

czy w święta zamierzacie normalnie jeść? tzn smażony karpik, kapustka...

wszystko co smazone odpada kapusta tez moze dwa uszka zjem a z reszty potraw wigilijnych to chyba waflr ryzowe bo ani sledzi ani grzybow chociaz bratowa tez karmi i wcinala ostatnio pierogi z kapusta i grzybami 😮

Tylko że karpia upiekę w piekarniku, żeby nie smażyć.

Na Mikołaja bo u nas nie ma raczej zwyczaju dawać prezentów na święta... 🙂

Dziewczyny a ja mam takie pytanie z innej beczki... Jak Wasze Maluszki dostają jakieś pieniądze to...? Bo ja się noszę z zamiarem kupić skarbonkę i odkładać kasę Młodej dla niej i np na roczek kupić jej za to jakiś porządny prezent... Bo do tej pory wszystko szło na jakieś mleko, pampki itp... a przecież stać nas na tyle żeby takie podstawowe rzeczy dziecku kupić 🙂

Dzieci sa w takim wieku ze juz chyba wszystko mozna...niewiem...chociaz kazde dziecko inne i inaczej reaguje.U nas strasznie wieje,az sie chwilami boje sama siedziec no i do tego leje niesamowicie.
Pozegnam sie dzis juz bo jakas taka jestem nie do zycia.
DOBRANOC kochane 😘

Kasia-Manki napisał(a):

Dzieci sa w takim wieku ze juz chyba wszystko mozna...niewiem...chociaz kazde dziecko inne i inaczej reaguje.U nas strasznie wieje,az sie chwilami boje sama siedziec no i do tego leje niesamowicie.
Pozegnam sie dzis juz bo jakas taka jestem nie do zycia.
DOBRANOC kochane 😘

dobranoc :*

Witam.
Zaczynam juz moj trzy tygodniowy urlop 🤪
W pracy bylo superowo- powymienialismy sie prezentami, robilismy dekoracje na choinke- jednym slowem rewelka 😉 zostaly juz tylko 2 dni do wyjazdu 😮 ale sie cieszymy 🤪 podwiedzalismy juz kilku znajomych (swiatecznie-z prezentami), jeszcze nam kilku zostalo...
Dzis mi smutno bo rano pociagnelam Patrysia za raczki aby sobie usiadl (tak jak zawsze) i nagle cos BARDZO delikanie pstryknelo- zaczal plakac 😞 no i przez caly dzien bardzo malo uzywal tej raczki 😮 mam nadzieje, ze to nic powaznego 😞 moj kochany skarbek 😞 Boze jak to trzeba doslownie na wszystko uwazac...
Kasiu dobrze, ze nie sluchasz tych ludzi- jak ja takich gadek nie lubie, brrr
jolajcik o ja tez zamowilam od nich kalendarze 😁 milo slyszec, ze sa ladne- ciekawe jak wyjda nasze- zamowilam 6 🙂
Werona ja na poczatku karmienia uwazalam a teraz to juz jem normalnie, stopniowo wprowadzalam potrawy i Patrysiowi nigdy nic nie bylo wiec niczego sobie nie odmawiam (czywiscie z glowa!)
justyna duze buziaczki dla Kevinka 😘 😘 😘
nie wiem czy cos jeszcze mialam napisac 😮

u nas rano tez bylo bialo 😉 suuuuuper 🤪

Kasia21 Patrys na chrzest zebral porzadna sumke wiec zalozylismy osobne konto z dobrym procentem i tam sa te pieniazki- jak bedzie dostawal to bedziemy tam wplacac, zamierzamy na kazde urodzinki odkladac dla niego jakas sume i jak bedzie juz dorosly to dostanie 😉 moze na wesele 😉 (zawsze dobra jest kazda sumka- sami wyprawialismy sobie weselicho i wiemy jaki to wydatek 😮 )

Wiolis z tego co kojarze to nie wolno tak ciagnac dzieciaczkow jak juz to mozesz mu podac rece zeby sie przytrzymal i o wlasnych silach usiadl moja dzieki temu ze wogole jej nie pomagam juz prawie sama potrafi z lezac usiasc ale jeszcze sie chwieje i kladzie sie z powrotem ale brzuszki cwiczy nadal i nie pomagam jej

monalissa wiem wlasnie 😞 zla jestem na siebie jak cholera 😞 😞 😞 😞 😞

Werona napisał(a):

Jamargaretka napisał(a):

Mamy karmiące piersią:

czy w święta zamierzacie normalnie jeść? tzn smażony karpik, kapustka...

Ja wiecznie bojąca się cokolwiek zjeść karpia nie odpuszczę! Bo uwielbiam, a pierogów też mam zamiar sobie zrobić z kapustą i pieczarkami (bo grzybów wolę nie jeść).
W końcu S będzie miała 7 miesięcy już, a i tak myślę, że te wzdęcia z moją dietą nie miały nic wspólnego, bo coraz więcej jem i jest normalnie. W końcu jeśli by patrzeć na schematy to S mogłaby już jeść kapustę.. 🤢

no właśnie. wręcz słyszałam że karp dla karmiących jest bardzo dobry. ale do tej pory od czasu urodzenia Majki nie jadłam nic smażonego 🙂

Werona napisał(a):

Tylko że karpia upiekę w piekarniku, żeby nie smażyć.

chyba też tak zrobię

no dobra u nas sie rozpadal deszcz
mlesio prawie gotowe ale juz sie poloze w nocy zjadla o 23.30 i cycek byl po 4 wiec znowu jestem wyspana moze cos sie zacnie regulowac tylko bardzo bym nie chciala zeby moja produkcja na tym ucierpiala 😞 ale chyba tak sie nie da cos za cos kurcze tak mi smutno jakos no ale coz dzis mnie szanowna dziewczyna uraczyla swoimi wszystkimi jedynkami 🙂 gorne dopiero wylaza i widac ze ja swedza wiec zaciska co chwile paszcze i zgrzyta 😮
dobra lece sie poloze narka