Marcóweczki 2012 | Forum dla mam

Jakby któraś miala ochotę na mega soczysty filet z piersi, to wymyśliłam dzisiaj dla Bartka, bo gdzieś już jadłam w płatkach kukurydzianych i wyszły pyszne, tu wrzuciłam przepis:
http://www.gotujmy.pl/filety-w-platkach-kukurydzianych,przepisy,161135.html

.

Astra co do Twojej sytuacji to rzeczywiście nieciekawa. Jedyne co to na pewno nie może was dziadu policją straszyć, bo sorry część należy też do was i policja was nie będzie wyprowadzać. Trzymajcie się i nie dajcie zarobić za wiele prawnikom, bo mogą to ciągnąć w nieskończoność i kasę ssać od was, a zdaje mi się, że przez to, że prawnie jest wszystko ok i mu się ta połowa należy to i tak nic nie wywalczycie. Żeby dziadyga wstrętny chociaż się przekonał by wam tą połowę odsprzedać. A jak nie, to zawsze możecie umilić mu życie jak juz się wprowadzi 😎

A Kasia co do depresji (bo teraz nadrabiam zaległości) to nigdy tak nie jest, że ktoś kto próbuje się zabić ma według znajomych predyspozycje do tego. Zawsze jest wielki szok, że przecież ta osoba taka szczęśliwa niby była i normalna. Gość co się tym nożem potraktował w moich kręgach był też facetem sukcesu, bardzo bogatym i przystojnym. A moja znajoma zanim po pierwszej próbie samobójczej zaczęła się leczyć też była normalna i nie wiedziała, że ma schizofrenię. I teraz znowuż jest normalna, widziałyście nawet jej bloga o modzie 😜

Oni beda mieli taki wstrząs na widok wyrwanych okien, zdjętych paneli i ogólnego burdelu,ze będą żałować tej wojny, którą sami wypowiedzieli. Dogadywanie z nimi trwało od dnia narodzin Wiki i śmierci wuja. Nie dało rady i nie da. Może sobie myślą, że im oddamy połowę domu tak jak jest,że zabierzemy tylko swoje rzeczy 😁 Już się nie moge doczekać ich min. Bartek się w końcu wyżyje świecowymi kredkami na ścianach 😉Każdy chciałby wejść w takie zrobione. Żałuję tylko,że wywaliliśmy w tamtym roku tyle kasy na malowanie z zewnątrz, ale trudno.

Ale żal mi, bo jednak znacznie nam się zmniejszy powierzchnia życia... 😞
A, zresztą, niedługo i tak budujemy swój dom 🙂

Lady, też niezła akcja z dziadkiem, że też dał się wrobić w to małżeństwo...ech.

Jem nutellę i już pół słoika zjadłam 🙃 wstydze się za siebie,ale...jem nutellę, bo ta MYSZ nadal leży złamana wpół łapką w kuchni i brzyd na jedzenie trwa mimo głodu...
Niech ten mój chłop wraca 🙃 bo zaraz B wpadnie na podwieczorek i jak ja tam wejdę? 😎

to ja już czuje i boję się jaka walka bedzie o gospodarstwo;/
bo to aż 4 braci jest do podziału ale niby rodzicie dają nam ale spałacić będzie trzeba wrrr ale to nie popjdzie w tysiącach tylko w milionie ooo ;(

Dobrze ze się znalazł, ale ode mnie by dostał po papie i co najmniej odpoczynek od siebie na jakiś czas, bo bym go zabiła za taką akcję

Fiku, Wikuś mi to samo z kocem robi, jak ją przykryję to nogi w gorze, koc ląduje na buzi i nie moze powietrza złapac

wysłałam męża po wino, bylismy z dzieciakami ponad 2h na spacerze, licze na cos wiecej 😜

do jutra!

izunia1986op napisał(a):

Kaska teskno Ci za brzuchem?


Bo mi tak ☺️

Ajjj, mi też. Idę se zrobić...Szymonka, albo Mariankę, a co 😜

A u mnie na odwrót - ja małej zarzucam pieluchę na głowę, a ona ją sobie ściąga i ma radochę jak nie wiem 🤪

Astra, że też się Was uczepili, nie mają lepszej rozrywki 😠 Brak słów po prostu 😞

Wracając do problemów Uli z glutenem - jak wprowadzałam go, to miała problemy ze zrobieniem kupy, bolał ją brzuch, cisła, cisła i nic. W końcu po długich zmaganiach ta kupa wychodziła taka trochę gęstsza. Marudna do tego była bardzo. A ostatnio po dwóch dniach podawania to takiego zatwardzenia dostała, że zrobiła taką normalną zbitą kupę, taki twardy bobek po prostu. I tak przez dwa dni. A jestem pewna że to po glutenie, bo robię duże odstępy w czasie pomiędzy wprowadzaniem nowych rzeczy (5-7 dni). No i trzykrotnie się to powtórzyło przecież.
Ula ma bardzo wrażliwy brzuszek, do tego jest małym niejadkiem, pilnować ją trzeba z jedzeniem strasznie. Zazdroszczę mamom, których dzieci jedzą wszystko co tylko im się poda.

Kierwa, kolana mi wysiadają, nie wiem czy to od tyrania w pracy, czy od kucania do małej. Człowiek chce kręgosłup odciążyć, to kolana cierpią 😠