Skocz do zawartości

Jedzonko słoiczkowe....podawać czy nie??? | Forum dla mam


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 86
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

noo tak tak.. podobno zmienil... wszedzie pelno promocji na GERBERA....
I co.. mowie a moze sprobuje- nie mialam jak mu co szybko ugotowac warunki polowe bo nie jestem za sloiczkami i szczegulnie mu nie smakuja.. je tylko jak tesciu mu kupi i wwyjatkach...

II musze powiedziec ze czulam jak bym jadla sam piasek 😮 bo probuje to jedzonko..
ochyda jeszcze raz ochyda.....!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja kupuję słoiczki dla synka. Starszemu podawałam i młodszemu też. Kupuję bobovita albo hipp... i powiem Wam, że nawet mi smakują:P hehehe
Kuba lubił i Mateusz też wpiernicza aż mu się uszy trzęsą:P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Nam sie sloiczki zdecydowanie przydaly. Jak chcialam zaznajomic malego ze smakiem czegos, czego normalnie nie kupuje alboo jak bylismy poza domem. Zawsze tez mialam pare awaryjnie w szafce. Deserki tez malemu smakowaly. Jednak jak tylko moglam/moglismy to sami mu gotowalismy. Musze powiedziec, ze my w ogole z malym mamy chyba duze szczescie, bo synus wszystko prawie wcina i jest praktycznie niewybredny. Apetyt mu dopisuje i kosztuje nowe rzeczy od czasu do czasu. Teraz w zasadzie je to samo co my i uwielbia nam podjadac z talerza, nawet jesli ma dokladnie to samo dla siebie. Chyba sprawdza czy go czasem nie oszukujemy i nie serwujemy sobie czegos lepszego hehe 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
MonisiaD napisał(a):
Ja za dwa tygodnie mam zamiar wyprobowac pierwszy sloiczek.I mam zamiar czesto do nich zagladac.Oczywiscie bede starala sie sama gotowac,ale jest wiele rzeczy.ktorych sami nie gotujemy,a fajnie by bylo jakby ich posmakowala

dokladnie ja tak samo robilam, np z butternut squash...zeby mial urozmaicone smaki 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też dawałam słoiczki pierwszej córkci i teraz drugiej , i jestem zadowolona 🙂 mała wcina sto razy lepiej niż to wstrętne mleko (pije bebilon pepti) na gotowanie zwyczajnie brakuje mi czasu, 😞 jak dla mnie to bardzo dobre rozwiązanie 🙂
uważam dziewczyny,że nie jesteśmy w stanie uchronić naszych maluchów przed wszędobylską chemią .za chwilę nasze dzieciaczki zaczną jeść wszystkie inne produkty nasycone konserwantami-takie życie niestety 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Moj wcina i sloiczki i to co ja mu ugotuje,na poczatku jadl wiecej ze sloiczkow,a teraz juz od jakiegos czasu mu gotuje bo zbankrutowac mozna na nich tym bardziej ze zje caly sloiczek 200 ml,czasem ma malo plus deserek tez duzy sloik....Wiec przeszlismy na gotowanie,ale w szafce jest kilka sztuk w razie mamusi lenia,albo innych sytuacji awaryjnych hehe...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Słoiczki dawałam przez półtora miesiaca potem już gotowałam, nie uważam ze cos w nich złego ale są przereklamowane bo nie mam gwarancji że naprawde są dobrej jakości a są raczej drogie no i czytajcie etykiety bo ja znalazłam w słoiczkach to czego się nie spodziewałam tam znaleźć.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Monic o ile dobrze sie orientuje,to mowisz o tzw aferze sloiczkowej gerbera i mialo to miejsce tylko w Polsce.Mialo to miejsce w styczniu i bad juz zostal naprawiony.Kkkoralik a moge zapytac o jakiej firmie mowisz?Bo ja daje malej z hipp i az spojrzalam na sloiczek na sklad,ale u mnie nie ma ani cukru,ani soli.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Z reszta patrzac w ten sposob to chyba nie powinnam nic malej dawac,bo niestety nie mam swojego ogrodu i swiezych warzyw czy owocow wyhodowanych przeze mnie.A prawda jest taka,ze te,ktore kupujemy w sklepie sa pryskane i chemia podlewane.Dam wam dobry przyklad,bo ja tak zrobilam bedac w ciazy. przez przypadekKupilam jablko w supermarkecie,polozylam je w domu no i tak z tydzien postalo.Niestety musialam awaryjnie leciec do Polski i jak wrocilismy po 2 tygodniach to jablko dalej wygladalo jak nowe..Przetrzymalam je tak 2 miesiace i nawet nie zgnilo.W koncu je wyrzucilam,bo balam sie,ze zacznie swiecic 😉Wiec ja juz wole dac malej ten sloiczek niz to swieze jablko.Moze i w Polsce jest inaczej,ale tu jest naprawde ciezko jest znalesc cos niechemicznego:P Dzis upolowalam marcheweczke wiec zaraz bede malutkiej gotowac 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
kkkkoralik napisał(a):
Sól znalazlam właśnie w składzie słoiczków hippa cukier jest bardziej popularny no ale kaszki też go zawierają w sumie

Ja mam w domu jak na poczatek glownie owoce-jablka i gruszki i babana cheescake i w zadnym z nich cukru i soli w skladzie nie ma.Nie wiem jak w tych dalszych,no ale my narazie zaczynamy te od 4 miesiaca dawac i sa spoko.A kaszke mam z cow&gate i nawet na opakowaniu jest napisane,ze jest bez dodatku cukru i soli
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no a my dzisiaj daliśmy małemu jabłko z bananem ;-) a jak się zajadał, hehe 😜 😜
ale jeśli chodzi o obiadki, jak już będzie czas na takie jedzonko to raczej sama będę gotować małemu, chociaż na pewno od czasu do czasu będę podawać słoiczkowe jedzenie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
tuska8 napisał(a):
no a my dzisiaj daliśmy małemu jabłko z bananem ;-) a jak się zajadał, hehe 😜 😜
ale jeśli chodzi o obiadki, jak już będzie czas na takie jedzonko to raczej sama będę gotować małemu, chociaż na pewno od czasu do czasu będę podawać słoiczkowe jedzenie

Ooo i ty sie przekonalas 😁 😁 Ja dzis Julce marcheweczke domowej roboty dawalam.Ale jej smakowalo,az sama buzie otwierala 😁 Lakomczuszek moj kochany.Jutro ide ja wazyc,zobaczymy ile sie nam przybralo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...