Skocz do zawartości

Mamuski mieszkajace w UK | Forum o ciąży


MonisiaD_m

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 16,2 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • MonisiaD_m

    2848

  • kasiak_m

    1454

Madzia!!! ja tak jak Kasia, bylam tam z Toba:P a maly to Ci ladnego psikusa zrobil, dupa na swiat chcial przyjsc 😁
Co do dbania o siebie, to nie przeciazac, nie przeciazc i jeszcze raz nie przeciazac sie:P powwolutku wszystko dojdzie do siebie. ja pierwsze brzuszki zaczelam robic po okolo 6miesiacach bo wczesniej miesnie odmawialy posluszenstwa 😜 rane mylam zwyklym szarym mydlem. nie smarowalam kremami na blizne i zagoila sie tak ze jej nie widac. i bierz leki przeciwbolowe ktore ci przepisali regularnie. jak chcialam zgrywac bohaterke i przesuwalam czas wziecia tabletki to pozniej bolalo... a ja przez okres brania zastrzyku kilka godzin po nim mialam dreszcze i poty straszne mnie oblewaly
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Madzia dzielna kobieto 🙂
Ja z kolei blizne pozniej smarowalam jakas mascia cebulowa ale nie pomogla. Z czasem zjasniala itd.JA mialam szyta wiec blizna jest szeroka i brzydka niestety....
I tak jak Nusia pisze,nie przeciazaj, wszystko mozesz robic ale po prostu wolniej. I pilnuj zeby szwy na czas sciagneli bo mi zapomnala health visitor zdjac i bardzo czulam "rwanie" w jednym miejscu i w szpitalu mi zdjeli bezbolesnie 🙂
I tak to prawda nie zaczynaj cwiczyc za wczesnie bo tylko sie uszkodzisz. Nie beda to sprezyste miesnie a rozciagniete wiec nie rob tego ....dopiero po 6 miesiacach brzuch. Ja zaczynalam od podnoszeni nog do gory po iles tam razy. I to sie przydalo bo przynajmniej kondycja wrocila - mam na mysli chodzenie po schodach.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kasia od wczoraj wieczora temp zniknela,tylko katar zostal. Nie jestem pewna czy to nie jest zasluga rozgazowanej coli bo dalam jej i kilka lyczkow chlusnela ale jej nie smakowalo, cola pomaga na rotawirusy, a u doroslych red bull.
A z Michalem nie rozmawiam.Nie umiemy rozmawiac. I tyle.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przypomnialo mi sie ze Maryla dzisiaj smiala sie w glos przez sen, normalnie rechotala jak zaba 😁

Dobrze ze Zuzka nie ma juz goraczki...
A z Michalem... ja z Jackiem sie rozwodze srednio raz w tygodniu:P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
nusia27 napisał(a):
Przypomnialo mi sie ze Maryla dzisiaj smiala sie w glos przez sen, normalnie rechotala jak zaba 😁

Dobrze ze Zuzka nie ma juz goraczki...
A z Michalem... ja z Jackiem sie rozwodze srednio raz w tygodniu:P
ja też w głowie rozwodze się tak gdzieś raz na miesiąc 😉 nie słyszałam jeszcze Kayi smiejacej się przez sen, ale gadajacej i owszem 🙂
To prawda swoboda z jaką współczesne dzieci poruszają się w świecie elektroniki 😮
Oby Zuzia wyzdrowiala na dłużej 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hej Mamuśki 🙂
Madzia przeczytałam pilnie i cieszę się, że masz to już za sobą ! U mnie w trakcie porodu też było podejrzenie, że Ala jest pośladkami, ale na szczęście po usg wyszło, że jednak leży dobrze uff 😉 😁

Kasiu Twoja Kaya jak moja Ala kocha wszystkie wersje alfabetu po angielsku i sama w laptopie wybiera sobie opcje do odsłuchania haha teraz jeszcze lubi tą piosenkę family fingers i śpiewa: ciułała - wtedy wiem, że chce posłuchać tej piosenki haha

Maja każdy w związku przechodzi mniejsze już bardzo poważne kryzysy - to norma. Ale trzeba dużo rozmawiać, mówić co kogo boli bo dusząc w sobie emocje można później zrobić sobie większą krzywdę - wiem co mówię bo sama tak zrobiłam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

patrzcie program do dopasowania fryzur co mi zrobil 🙂
[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/818/fryzurykolaz.jpg/][IMG]http://img818.imageshack.us/img818/1954/fryzurykolaz.jpg[/IMG][/URL]

Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
kasiak napisał(a):
Maja, moze macie jakis kryzys, to raczej jest nieuniknione w kazdym zwiazku ( chyba ze jest to zwiazek Moni i jej P 😉 ) trzymam kciuki 😘

Oj Kasiu i u nas ostatnio kryzysy sa 😞No nic,zycie.Kaya jest niesamowita 🙂A ten ostatni filmik,co niedawno dodalas jest jako prywatny i nie moge go obejrzec.Musisz zmienic ustawienia.Co do elektroniki to ja Julii jej nie daje i jest do tylu z tym.Jak moj tel lezy to mi go przynosi.Czasem z tajniaka dopadnie do laptopa,ale jak widzi,ze ide to ucieka,bo wie,ze nie wolno 😁
Madziu jeszcze raz gratuluje.A po cesarce ja bardzo szybko doszlam do siebie.W zasadzie dzien po wyjsciu bylam juz nawet na spacerze.Fakt,dosc dlugo mnie blizna pobolewala,ale dalo sie zniesc.A o jakim zastrzyku w brzuch mowicie?Ja czegos takiego nie mialam.
A moje dziecko mnie wykonczy!Wstala o 1 w nocy i zasnela o 4:30 na 2h...do tego marudzi jak cholera-5 sie przebija.Zwariowac idzie.A do tego musze z nia siedziec w domu,bo P.tel sobie zamowil i czekam na deliverke.Mial byc w pon ale nie doszedl,a dzis mu maila z yodla wyslali,ze w zwiazku z opadami sniegu maja opoznienia i paczka bedzie jutro.oszaleje siedzac kolejny dzien
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
A skoro o porodach mowa to powiem wam niezla jazde.Ania-ta moja kolezanka dzis w nocy urodzila.Wczoraj o 22 napisala mi,ze zaczela czuc skurcze,o 23 zadzw do birth centre,bo skucze byly co 4 min.Tam kazali jej czekac.Po 24 zadzw ze skurcze dalej takie same wiec kazali przyjechac na badanie.W szpitalu byli o 1.W poczekalni zmierzyli jej cisnienie i kazali rozebrac sie do badania(na korytarzu bo mieli przepelnienie).Ania sciagnela spodnie i zaczela sie drzec,ze glowke na zewnatrz czuje.Polozne myslaly,ze zartuje,ale szybko ja na wozku posadzily i kazaly bokiem usiasc i co???Dziecko doslownie wypadlo!Wody chlusnely na polazna jak lapala malenstwo!!!!Babka mowi,ze 12 lat tam pracuje,ale jeszcze nigdy nikt tak szybko nie urodzil i to w poczekalni.Maly urodzil sie o 1:10,czyli 10 min po wejsciu do szpitala,a 3h od pojawienia sie pierwszych skurczy.To sie dopiero nazywa ekspres 😁 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
MonisiaD napisał(a):
kasiak napisał(a):
Maja, moze macie jakis kryzys, to raczej jest nieuniknione w kazdym zwiazku ( chyba ze jest to zwiazek Moni i jej P 😉 ) trzymam kciuki 😘

Oj Kasiu i u nas ostatnio kryzysy sa 😞No nic,zycie.Kaya jest niesamowita 🙂A ten ostatni filmik,co niedawno dodalas jest jako prywatny i nie moge go obejrzec.Musisz zmienic ustawienia.Co do elektroniki to ja Julii jej nie daje i jest do tylu z tym.Jak moj tel lezy to mi go przynosi.Czasem z tajniaka dopadnie do laptopa,ale jak widzi,ze ide to ucieka,bo wie,ze nie wolno 😁
Madziu jeszcze raz gratuluje.A po cesarce ja bardzo szybko doszlam do siebie.W zasadzie dzien po wyjsciu bylam juz nawet na spacerze.Fakt,dosc dlugo mnie blizna pobolewala,ale dalo sie zniesc.A o jakim zastrzyku w brzuch mowicie?Ja czegos takiego nie mialam.
A moje dziecko mnie wykonczy!Wstala o 1 w nocy i zasnela o 4:30 na 2h...do tego marudzi jak cholera-5 sie przebija.Zwariowac idzie.A do tego musze z nia siedziec w domu,bo P.tel sobie zamowil i czekam na deliverke.Mial byc w pon ale nie doszedl,a dzis mu maila z yodla wyslali,ze w zwiazku z opadami sniegu maja opoznienia i paczka bedzie jutro.oszaleje siedzac kolejny dzien


Monia, was pewnie wykancza to niewyspanie 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...