Mamusie na diecie. | Forum dla mam

Magda jestem 🙂
powiedz mi karmisz piersia? bo widze masz malutkiego synka i takie cwiczenia już prowadzisz? czy data 2 tyg jest zła? ja niestety nie moge tak intensywnie cwiczyc wlasnie dlatego ze karmie cycem..

miło mi gosiu.
nie uznam cie za wyrodna matke bo sama mam problemy z karmieniem cycem ale walcze bo lubie to robic i nie wyobrazam sobie aby było inaczej! ale mala dostawala butle w szpitalu wiec rozumiem cie doskonale.
a co do cwiczen to ja juz smaa nie wiem czy ja moge czy nie.. wszystko tyczy sie karmienia.. bo fizycznie to ja juz 2 godziny po porodzie moglam biegac.. a co do motywacji to tez wiem jak to jest ciezko ale jak wchodze do galerii i chce sobie cos kupic na siebie a rozmiaru nie ma to dopiero mnie deprecha lapie.. wiec nie wiem co gorsze depresja z powodu przestania karmienia cycem czy z powodu wagi.. 🤨

Poniedziałek spisany na razie na straty, bo jak wracałam z pracy to pączka wciągnęłam i francuskie ciastko z parówką.
Teraz jak pracuję to rano napewno nie będę ćwiczyć, bo nie mam czasu. Pracuję póki co na 1/2 etatu, więc w drodze do domu zrobię zakupy, sprzątne lub ugotuję obiad, na chwilę włącze neta, potem lecę do żłobka po Olcię, spędzam z nią czas. Wraca mąż z pracy to jemy późny obiad, ja wcześniej dopcham się czymś,czas szybko leci na przebywaniu z córcią, kąpiemy ją i szybko zasypia. Ok. 20 mam już czas wolny, ale ostatnio jak pisałam chęci brak. Gdybym nie rozchorowała się to pewnie ukończyłabym A6W, a tak zaczynam dążyć do kształtu baryłki.

Muszę coś zrobić...ehhh...dobrze napisać. Muszę jakoś przełamać się.

Landusia, zapytaj się gina, kiedy możesz zacząć ćwiczyć. Wydaje mi się, że jak skończy się połóg - 8 tyg., a wtedy to nie możesz też odrazu się tak forsować, ale lekkie ćwiczenia.
Ja jak karmiłam piersią 11,5 m-ca to nie ćwiczyłam, bo chudłam, oczywiście dopóki była jako taka dietka, ale im więcej sobie pozwalałam to ta wga już wahała sie. W każdym razie w ciąży przytyłam 11 kg, po ciąży udało mi się przez 6-7 m-cy schudnąć 20 kg, wtedy było ok, ale jak znowu wróciłam do wagi sprzed ciąży, a już wtedy miałam o te kilka kg za dużo.

No pięknie Gocha na piwo idzie i nawet nie chce jej się pupy do ćwiczeń ruszyć 🤔 już poniedziałek więc do roboty 😁
A która to tym tortem się objadała?Smakował?

Anulka81 napisał(a):

Poniedziałek spisany na razie na straty, bo jak wracałam z pracy to pączka wciągnęłam i francuskie ciastko z parówką.
Teraz jak pracuję to rano napewno nie będę ćwiczyć, bo nie mam czasu. Pracuję póki co na 1/2 etatu, więc w drodze do domu zrobię zakupy, sprzątne lub ugotuję obiad, na chwilę włącze neta, potem lecę do żłobka po Olcię, spędzam z nią czas. Wraca mąż z pracy to jemy późny obiad, ja wcześniej dopcham się czymś,czas szybko leci na przebywaniu z córcią, kąpiemy ją i szybko zasypia. Ok. 20 mam już czas wolny, ale ostatnio jak pisałam chęci brak. Gdybym nie rozchorowała się to pewnie ukończyłabym A6W, a tak zaczynam dążyć do kształtu baryłki.

Muszę coś zrobić...ehhh...dobrze napisać. Muszę jakoś przełamać się.

ale fracuskie ciasto to takie dietetyczne trochę 😉 a parówki pewnie juz nie czujesz więc nie spisuj na straty 😉

po piwie to nie wiadomo czy będziesz w stanie a nie czy ci sie będzie chciało 😁 😁

GoGr, mam 168 cm i obecnie ważę 73 kg - dokładnie tyle samo co przed zajściem w ciążę. Jak po porodzie schudłam te 20 kg to ważyłam już 64 kg i tak mogłoby zostać, ale niestety te moje słabostki na to nie pozwoliły 😉

A przytycie 11 kg w ciąży zawdzięczam mojejmu organizomowi, bo przez ponad połowe ciąży miałam słodyczo wstręt i miałam mniejszy apetyt, dopiero pod koniec ciąży odmieniło się i trochę sobie dogadzałam - miałam wtedy jazdę na Snikersy i Sprite'a. Na dzień przed porodem mój organizm domagał się tak słodkiego, że zjadłam prawie pół paczki ptasiego mleczka.

Witam 😎
melduję sie po tortowej imprezie 😜 😉 😜 - tort wydreptany z kijaszkami 🤪
no i muszę sie pochwalić że zakupiłam wczoraj hulahop taki profilowany coby lepiej ugniatało hehe
i powiem wam że sie mega wypociłam kręcąc kółeczka 🤪
a i zaiwanilam mamie bańkę chińska 😉 i będę dziś ją testować

miłego dnia !!!

i jak wam idą ćwiczenia?
dziewczyny trzeba się mocno wypocić 😁

hejka
moja dieta od wczoraj cudowna 😁 macdolands lody ciastka sałatki z majonezem mam pisac dalej? nie lubie sie odchudzac bez cwiczen a cwiczyc nie moge przy cycku.. odkladam diete na zas.. 😁

Landusia napisał(a):

hejka
moja dieta od wczoraj cudowna 😁 macdolands lody ciastka sałatki z majonezem mam pisac dalej? nie lubie sie odchudzac bez cwiczen a cwiczyc nie moge przy cycku.. odkladam diete na zas.. 😁

hehe a mcdonald,lody i ciastka to przy cycku wolno? ja karmię piersią i ćwiczę za to uważam co jem 😉

Landusia napisał(a):

hejka
moja dieta od wczoraj cudowna 😁 macdolands lody ciastka sałatki z majonezem mam pisac dalej? nie lubie sie odchudzac bez cwiczen a cwiczyc nie moge przy cycku.. odkladam diete na zas.. 😁

😁 😁 😁 😁 😁 😁 😁 😁 tylko dziewczynom nie mów bo przestaną ćwiczyć 😁 😁

siehankowa napisał(a):

agata, spróbuj wcierać we włosy olejek rycynowy i nafte kosmetyczną. Dobre są też odzywki i maski Wax oraz Gloria (dostepna na necie lub w auchanie). Z witamin i kapsułek do włosów to polecam revalid 🙂 aaa, i jeszcze witamina H zwana biotyną 🙂

dzięki bardzo 🙂 oklask dla Ciebie 🙂

nie wiem czemu ale oklaskać Cię nie mogę..

Landusia z tego co mój doktorek mi mówił delikatne ćwiczenia można już robić po 2 miesiącach, ale nie za intensywne, bo takie mogą spowodować utratę pokarmu. Pozwolił mi robić np brzuszki, pływanie zalecał, bieżnie, tylko wszystko z umiarem na początek 🙂