Skocz do zawartości

Mamusie karmiące piersią | Forum dla mam


Misia_m

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusie
Przejrzałam ostatnio wątki i żadnego w tym temacie nie znalazłam. Chciałabym Was zapytać co myślicie o karmieniu piersią, jak długo chcecie karmić, czy spotykacie się z negatywnymi opiniami na temat karmienia piersią czy raczej pozytywnymi? co najbardziej lubicie w karmieniu a czego nie?
Mój synek niedługo skończy roczek. Ja dalej karmię piersią. Nie planuję na razie kończyć przygody z karmieniem. Uważam, że przestanę gdy młody sam już nie będzie chciał. Chyba, że zajdę w ciążę. Chociaż czytałam, że można pogodzić karmienie piersią i ciążę. Najważniejsze to odpowiednio się odżywiać 🙂 Co do opinii to starsze pokolenie raczej wyraża się pozytywnie na temat długiego karmienia. Zwłaszcza rodzina, może dlatego, że wszyscy byli karmieni ponad rok, nawet 2 lata. Natomiast jeśli chodzi o młodszych to często słyszę negatywne opinie. Ostatnio znalazłam ciekawy artykuł. Polecam http://www.edziecko.pl/pierwszy_rok/1,79400,7088867,Jak_dlugo_warto_karmic_piersia_.html
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja chcialam karmic dziecko ale maly nie mial ssania zwazane to bylo z nie wykrytym napieciem miesniowym po trzech dniach ciaglych prob chcieli wyslac dziecko do szpitala poniewaz waga niebezpiecznie spadla a maly byl tak wykonczony moimi probami ze przespal mi noc i nie potrafilam go dobudzic na karmienie wtedy postanowilam dac mleko modyfikowane
wiele osob nawet z najblizszego otoczenia zaczelo mowic ze dziecko bedzie nieodporne ze byla to glupia decyzja z mojej strony a ja chcialam poprostu uchronic dziecko przed szpitalem
dzis maly ma 16 miesiecy i nigdy nie byl chory kilka razy my bylismy chorzy a maly sie nie zaraza od nas ma bardzo silny organizm 😉 😉 😉 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
Moja córeczka ma ponad roczek do tej pory karmie ją piersią,i mimo tego że kiedyś krępowała mnie myśl o karmieniu np w parku czy gdzieś po urodzeniu małej się tym nie przejmowałam i gdzieś miałam zawistne spojrzenia,kocham tą bliskość między nami,teraz coraz mniej mała chce pierś ogranicza się do 2 razy dziennie nie raz tylko raz....
póki co myślę jak będę się czuła gdy całkiem zrezygnuje,czy nadal będzie tak się tulić i być taką moją przylepką....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Ja pierwszego synka karmiłam do 1,5 roku piersią, drugiego planuję karmić minimum rok, do września, wtedy idzie do żłobka. Jak się utrzyma laktacja to pewnie pokarmię też do 1,5 roku. W sumie to już nie karmienie, ale właśnie takie "przytulenie do cycusia"

Mini23 - też myślałam jak to będzie kiedy przestanę karmic piersią. Musiałam z dnia na dzień odstawić starszego bo dowiedziałam się ze jestem w ciąży. Parę dni brakowało mi tej bliskości z nim, a potem zamieniliśmy cycka na zwykłe przytulanie.
A odstawienie poszło gładko, posmarowałam sutek musztardą - więcej nie chciał go wziąć do buzi 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kasia1986 napisał(a):
Ja pierwszego synka karmiłam do 1,5 roku piersią, drugiego planuję karmić minimum rok, do września, wtedy idzie do żłobka. Jak się utrzyma laktacja to pewnie pokarmię też do 1,5 roku. W sumie to już nie karmienie, ale właśnie takie "przytulenie do cycusia"

Mini23 - też myślałam jak to będzie kiedy przestanę karmic piersią. Musiałam z dnia na dzień odstawić starszego bo dowiedziałam się ze jestem w ciąży. Parę dni brakowało mi tej bliskości z nim, a potem zamieniliśmy cycka na zwykłe przytulanie.
A odstawienie poszło gładko, posmarowałam sutek musztardą - więcej nie chciał go wziąć do buzi 🙂

no zobaczymy jak będzie z tym pożegnaniem piersi,czuje że nie będzie potrzebna musztarda i sama zostawi pierś.
z jednej strony może będzie bardziej skora do przebywania z innymi osobami niż tylko mną 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Witam.
Ja też moją córcię, która niedawno skończyła roczek karmię piersią. Do niedawna było to rano, ok.5, w południe i wieczorem przed snem, ok.19. Do niedawna, bo doszło nam ostatnio jedno karmienie w nocy, około północy, ale to z powodu zębów wyłażących i podziębienia Malutkiej.
Laktacja ładnie dostosowała się do potrzeb Córci, więc myślę, że nie ma co się martwić.
Jeszcze nie myślę o odstawieniu, bo nie jest to dla mnie w żaden sposób uciążliwe, a wręcz bardzo to obie lubimy i widzę, że Ula jeszcze tego potrzebuje (te iskierki w oczach, gdy widzi, że zaraz będzie cycuś 😜 ). Liczę na to, że sama zdecyduje o odstawieniu, pójdzie nam to gładko i musztarda nie będzie potrzebna 😜
Jeśli chodzi o samo karmienie, ja miałam i nadal mam coś takiego, że potrzebuję samotności i spokoju. Ulka zresztą też jakoś nie potrafi jeść, gdy jest dużo rozpraszaczy wokół.
Mam nadzieję, że przy kolejnym szkrabie piersiowanie też tak ładnie nam wyjdzie 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...