Skocz do zawartości

OPIEKA LEKARSKA | Forum o ciąży


Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Byłam ciekawa, bo czytałam na jednym forum, że kobiety w ciąży to muszą straszną kase ładować w lekarzy, żeby mieć dobrą opieke. Ja powiem Wam, że chodze do państwowej przychodni, jużtrzecią ciąże do tej samej i naprawde nie moge narzekać. Wsztstkie badanie loboratoryjne, usg, ktg są na miejscu. Rejstrować moge sietak o wchodząc z ulicy i z miesięcznym wyprzedzeniem. Naprawde jestem bardzo zadowolona i ciekawa, czy mam szczęście, czy jednak można korzystaćz państwowych przychodni i być zadowolonym?

http://www.allegro.pl/item583159156_suknia_slubna_cheryl.html







Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ata u mnie mozesz sie na miesiac do przodu tez rejestrowac-na nfz, prywatnie to praktycznie z ulicy idziesz,bo zawsze jest jakies miejsce. a klinika jest ogolnie prywatna ale ma kontrakt z nfz.
na moim osiedlu jest nowa przychodnia panstwowa- pachnaca i tez dobrze wyposazona, ale juz jezdze do centrum i tam prowadze ciaze u poleconego gina(jest swietny!!) polecam goraco gdansk Invicta dr Stencel.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
A ja chodzę do prywatnego gabinetu który ma podpisany kontrakt z NFZ, i nic nie płacę a opieka porządna. Ale szpital sobie "załatwiam" bo niestety wśród znajomych które szły byle gdzie poród okazał się horrorem. Ja tego nie chcę.
Np jedna rodziła 22 godz dziecko ważące 5200 jak to wskazanie do cesarki. A oni nawet nic przeciwbólowego nie dali. Dziewczyna się namęczyła i ma fatalne wspomnienia, a dziecko omal się nie udusiło. Szkoda gadać. Ja na szczęście mam doświadczenie medyczne więc jest mi łatwiej.
Warto patrzeć na opinię szpitala, i naprawdę go wybrać, pójść prywatnie do lekarza który tam pracuje by odebrał poród.
U nas w Polsce ciągle jest fatalnie ze służbą zdrowia a nie każdą dziewczynę stać by rodzić w Prywatnej Klinice.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
willsonka napisał:
Ale szpital sobie "załatwiam" bo niestety wśród znajomych które szły byle gdzie poród okazał się horrorem. Ja tego nie chcę.


Ja niestety mam jeden szpital w mieście, a najbliższy jakieś40 km od miasta. Bałabym sie, że nie zdąże, drógi mój poród trwał 10 min.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
mój szpital tez jest prywatny i ma podpisaną umowę z nfz. chodzę państwowo do lekarza którego poleciłami przyjaciółka i jestem zadowolona 🙂 Moja mama pracuje w tym szpitalu ale na innym oddziale. siostra która rodziła w styczniu powiedziała mi że nie przyznała sięże mama pracuje piętro wyżej bo chciała zobzczyc podejście do pacjenta i naprawdę z opieki była zadowolona, więc mam nadziejęże nie mam czego się obawiać:P






Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Powiem Ci, że nie moge narzekać na opieke w naszym spitalu. Jak leżałam, to naprawde dbał o nas personel. Jakoś nie mam złych wspomnień, chociażkoleżanki , które w nim rodzily, powiedziały, że z następnym porodem pojadą jak najdalej z tąd...



Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ja chodzw prywatnie znajomy przyjaciel rodziny...kosztuje mnie to 80zl/za wizyte koszty dosc duze dla mnie ale za to usg za kazdym razem atmosfera rodzinna swietna lekarz sam rozczula sie nad dzieckiem a jest z doswiadczeniem naprawde duzym i renoma... uwazam ze prywatnie jest lepiej gorzej ze skierowaniami bo musze placic za badania z kieszeni bo nie ma podpisanej on umowy ;/ ale sie wycwanilam i chodze do rodzinnego i rodzinny przepisuje mi te skierowania i mam za darmo wtedy choc czasem mi glupio znowu prosic
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja to na opieke lekarska teraz nie moge narzekac-chodze do prywatnej przychodni,ktora umowe z nfz ma podpisana... Bardziej sie obawiam opieki w czasie i po porodzie:/ W mojej miejscowosci jest tylko 1 szpital. Co prawda ma tytul szpitala przyjaznego matce i dziecku i swego czasu podobno posiadal jeden z najlepszych oddzialow polozniczych w Polsce,ale ja w to nie wierze... Rok temu kolezanka rodzila tam naturalnie no i normalne ze krzyczala-bo jak tu nie krzyczec jak boli... Wiec lekarz uderzyl ja w twarz i powiedzial:"Zamknij sie histeryczko"... Fakt ze ze zlosci bardzo szybko urodzila,no ale bez przesady:/ Dlatego na wszelki wypadek mężuś bedzie ze mna-chociaz troche bezpieczniej bedzie 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...