Skocz do zawartości

MAMY SIERPNIOWE 2010 narazie fasolki:) | Forum o ciąży


Dorunia700

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 24,8 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Wiojojka

    2267

  • anochi

    3640

  • Mufka

    1833

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

zobaczymy czy dotrzyma słowa 🙂 teraz szukam jakiegoś fajnego filmu do ściągnięcia bo w tv ciągle to samo na każdym kanale. prawie żadnych nowych informacji a niektóre wypowiedzi itp widzę już któryś raz z kolei a to trochę nudne w kółko to samo 🤨 no więc zostaje coś ściągnąć
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
a tak moze z innej beczki, byłam dzisiaj w galerii handlowej, masa ludzi jakby to było przed świętami, nie ważne, widziałam dziewczynę - jeansowa sukieneczka, biały żakiecik, jasne rajstopki, białe podkolanówki i tenisówki, do tego dwa kucyki, no i brzuszek troszke większy od mojego, jak to mój mąż podsumował "ile to dziecko miało lat?" wygladała na MAX 19, ale kompletnie dziwaczne zestawienie ciąży i wyglądu, coś ostatnio trafiam na przypadki odbiegające od normy, choć sama czasem jak sie ubiorę sportowo to chyba też wyglądam nastoletnio (przynajmniej mam taką nadzieje :P)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiecie co Wam powiem? mój mąż to dosłownie gówniarz który nigdy się nie zmieni 😞 i jest więcej momentów ,że żałuje że on wie o tym dziecku,bo właśnie przez to maleństwo był ten cały ślub 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Malutka twój mąż jeszcze się nei odnalazł w nowej roli męża i ojca, on jeszcze dziecka nie czuje, zobaczysz po narodzinach ułozy Wam się, to jeszcze młody chłopak (jakbym ja była stara:P) i musi dojrzec do tego, a wierz mi u facetów ten proces trwa straaaasznie długo 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

powiem Ci anochi,że on ma takiego życzliwego kolegę,który ze strachu,że straci kumpla próbował zrobić ze mnie dziwkę,że to nie dziecko mojego. a mój zamiast mnie bronić to to olał.dziś jest dwa miesiące po ślubie no i do dnia dzisiejszego ten kolega (gdyby mi któraś koleżanka powiedziała ,że mój sypia z każdym to by był ostatni raz kiedy ze mną rozmawia) jest u nas kilka razy dziennie, a mój oczywiście zamiast pomyśleć jak mnie zabolało że ktoś chciał zrobić ze mnie zwykłą kurwę-zaprasza sobie ciągle tego koleżkę do nas mimo,że wie jak on na mnie działa i cwaniakuje sobie przy nim,że nie wiadomo jak mnie traktuje 😞 zwykły gówniarz i tyle a człowiek jest głupi i ma nadzieję,że wszystko się ułoży 😞 😞 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czasem mam ochotę uciec. a to jak dostał raz w twarz przy tym koledze nie poskutkowało i co mam siedzieć tylko i płakać??? bo już nie mam siły udawać przy wszystkich,że wszystko jest ok. nie jest a ja żałuję że byłam taka głupia i że zgodziłam się na ślub ze względu na dziecko,bo każdego dnia coraz bardziej dociera do mnie że podjęłam najgorszą decyzję w swoim życiu i że jest za późno,żeby się wycofać 😞 😞 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
eh, co powiedzieć, po prostu obaj to jeszcze dzieciaki i domyślam sie jak boli Cię ta sytuacja, fajnie by było jakbyś konkretnie postawiła, ze albo Ty albo kolega, ale nie wiadomo jakby twój mąż zareagował, bo jeszcze kompletnie nie czuje odpowiedzialności 😞 chyba jeszcze nie dorósł by być ojcem, może jednak po narodzinach dziecko wygra, a nie kumpel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ojoj malutka widzę że nie jest dobrze, ale wiesz jak jest w nerwach to człowiek myśli tylko o zlych cechach - chyba nie wyszłaś za niego tylko ze względu na dziecko, prawda? anochi ma rację pewnie po urodzeniu dziecka poczuje że jest tatą i stanie się odpowiedzialny. A mówiłaś mu o tym jak sie czujesz w towarzystwie tego kolegi? (swoją drogą niezły kutas!!!)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja go postawiłam,że albo ja albo kumpel i jak widać...i wszyscy mówią,że poczekaj aż się dziecko urodzi a ja wiem to już dzisiaj,że to nic nie zmieni. i modle się,żeby to dziecko było podobne do łukasza w każdym stopniu z wyglądu,bo zdarza się tak,że dziecko nie jest podobne do rodziców i dopiero sie wtedy zacznie że to napewno nie dziecko mojego skoro nie jest podobne 😞 bo tacy są kumplenajlepsi 😞 😞 😞 a jak już zaczął to podejrzewam, że nie skonczy bo cieszy go,że wszystko między nami niszczy...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kornelia ma racje, to Ty wraz z dzieckiem jesteś najważniejsza i tak być nie może, nie wiem czy ktokolwiek ma wpływ na twojego męża, ale może teściowa go ustawi? eh, bo zaraz wsiąde w auto i wytargam tego małolata 🙂 chociaż przy moim wzroście chyba nie dałabym rady i śmiesznie by to wyglądało:P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja mam tylko moja dzidzię w brzuszku i tylko to się liczy bo ją kocham całym serduszkiem,ale wiecie,że to jak się czujemy jest zależne od tego co się obok nas dzieje więc nie da się nie przejmować 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wszyscy myślą,że jest ok. z moją mamą miałam niezłe przejścia a po ślubie usłyszałam,że mam się wynosić do męża... nie żeby się użalać nad sobą ale moje życie to od zawsze porażka. nikt nie wie jak jest naprawdę,bo stwarzam pozory,że jestem szczęsliwa 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
malutka wiesz co widze ze u niego stosowac trzeba radykalne metody .... jak mysli ze dziecko nie jego to mu powiedz ze w takim razie spotkacie sie w sadzie... przepraszam ze to napisze ale ja uwazam ze dziecko to nie powod do bycia z kims skoro ten ktos nie ma do mnie szacunku i pozwala na to zeby w jego obecnosci obrazano moja osobe to nie zasluguje na bycie ze mna 🙂
a jesli o kewstie finansowa to i tak musi lozyc na dziecko nawet jak u ciebie w brzuszku
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

on wie,że to jego dziecko,tylko jego kumpel robi ze mnie kur... no i boję się,że jak dziecko nie będzie do niego podobne to uwierzy koledze 😞 a ja nie jestem z tych co mają jednego a sypiają z innymi 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kornelia masz rację, ale jak pisze Malutka chyba nie ma co liczyc na swoja rodzinę, a poza tym to dzieje sie w malej społeczności, gdzie każdy z kazdym się zna, najlepiej jakby dziecko sie urodziło, wyjechałabyś do dużego miasta i znalazła pracę i dała sobie radę sama, ale wiem, że tylko łatwo pisać
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...