PAŻDZIERNIK 2010 | Forum o ciąży

Tak boli mnie czasem tak ale wydaje mi się że to jest powiększająca macica ... Stąd ten ból , boli więc rośnie czyli wszystko ok 😉 Czasem mnie pępek boli tak jakby zaraz miał wyszczelić też nie przyjemne uczucie no i skóra na brzuszku jest taka jakby też miała wystrzelić zaraz w kosmos 🙃 Nienawidzę tego uczucia

Oj ja przy okresie zawsze zdychałam 😞

A twardnieje Ci brzuszek?

Ja też wczoraj miałam twardy brzuszek troszkę ale wydaje mi się że narazie to nic niepokojącego nie jest skoro nie krwawisz a to są tylko lekkie skurcze to napewno te o których pisałaś tak się macica na poród przyzwyczaja

Ja pamiętam jak miałam początki ciąży 2-3 miesiąc i czasem czułam jakby ktoś mi do brzucha nawsadzał kamieni .. Wszystkim się niestety przejmujemy bo boimi się o Dzidki nasze ale niepotrzebnie 😉

A ja właśnie zjadłam moje pierożki z truskawkami, aż 9 chyba oszalałam 😜 🤪

Gosiu!! Jaki cudowny masz brzuszek 😉 rzeczywiście urósł;p

Kurde - rozpisałyście się dzisiaj - 16 str??:P jak ja jestem to żadnej nie ma a jak mnie nie ma to piszecie i piszecie;p;p Ale niestety nie zdążę teraz nadrobić...

Miałam fatalny dzień.. najpierw użerać sięz pożal się boże artystą, roboty tyle, że nie wiadomo do czego ręce włożyć a potem mnie jeszcze jedna osoba tak wkur.... , że aż mnie brzuch rozbolał...

Dopiero Kubi jak zobaczył że się złoszczę (opowiadałam teściowej co się stało) podszedł przerywając jedzenie, przytulił się, dał buzi i tak ślicznie uśmiechnął 😉 kochany i taki mądry - jakby wszystko rozumiał 😉 a do tego Mateuszek kopnął mnie z taką siła, że nie dość, że baardzo zabolało to prawie Kubę upuściłam.. ale na takie kopniaki czekałam 😉 przynajmniej daje o sobie znać 😉 oj poprawili mi ci moi chłopcy humorek 😉

wierzyć wierzyłyśmy;p ale nie, że aż tak;D
kurde właśnie nie bardzo mam czas, żeby siąść i się obżerać - Kuba pochłania tyle energii i czasu, że masakra.. na chwilę go w kojcu ulokowałam ale długo nie wytrzyma;p

Ja takiego mocnego Gosiu kopniaka nie dostałąm jeszcze żeby coś albo kogoś upuścić.. Ale ze zniecierpliwieniem czekam 🙃 Ostatnio apropo podnoszenia dzieci tak mnie babcia mojego N. wkurzyła mówi do mnie" Chcesz dzieciaka stracic ? nie podnos dziecka na rece" powtarza to chyba od kiedy jestem w ciąży jest taka upierdliwa że dogadałam jej co o tym myślę. Tak jakbym ja dla mojego maluszka chciała najgorzej eh ;/ wstrętne babsko

mnie ten jeden porządny kop też rozładował 😉 w sumie to się cieszę, że za młodszym jeszcze biegać nie trzeba ;D o masakra dzisiaj.. marzę o tym, żeby zasnąć i przez 24 h się nie budzić... z brzuchem też mam problem, ale wiem, że to z tych nerwów:/