Skocz do zawartości

TO JEST NASZA PIERWSZA CIĄŻA... | Forum o ciąży


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 182
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
He, he, dzień dobry. 😉

Ani85 ale wiesz z drugiej strony nic na siłę... lepiej dać facetom samym przemyśleć całą sprawę niż suszyć o to głowę. Mój nie był pewny, ale ostatecznie sam się zdecydował, bez nacisków. 🙂

A właśnie dziewczyny - wasza pierwsza ciąża a przed Wami pierwszy poród... jak planujecie: chciałybyście by facet był przy tym z Wami czy nie?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sathi napisał:


(...)
A właśnie dziewczyny - wasza pierwsza ciąża a przed Wami pierwszy poród... jak planujecie: chciałybyście by facet był przy tym z Wami czy nie?


(...)


Hej dziewczyny co tam nowego u Was? 🙂

Monisia1989.... to musimy w takim razie wytrzymac dla dzidziulka... 🙂
A co do porodu...hmm, ja bardzo bym chciala zeby moj m byl przy nas... i on w glebi duszy tez chce tylko boi sie tego widoku itp ale mu tlumacze ze on stanie kolo mnie bedzie mnie trzymal za reke i nic nie bedzie widzial , bo parawanik zasloni, a jak nawet to tylem stanie.
A chce zeby byl bo wtedy personel inaczej nas traktuje, i w razie co (odpukac) ktos bedzie przy nas ktory bedzie trzezwo myslal i podejmie decyzje.
A tez bedzie mogl uwiecznic to na fotkach, bedzie swietna pamiatka 🙂
Wiec napewno rodzinny, ale sie zastanawiam czy we wodzi moze... co sadzicie po porodach we wodzi??
Wy juz wiecie czy chcecie rodzinny czy jaki??

pozdrawiam i zycze milej niedzieli 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dzień dobry 🙂

Mój to w ogóle się pchała sam,ja na początku nie chciałam żeby był przy Nas,ale nie dał sobie powiedzieć i w ostateczności był przy Nas od rozpoczęcia się bóli po sam koniec jak już z Malutką zeszliśmy na salę aby wypocząć,i nie żałuje że był,bardzo pomocne to było,bynajmniej mi 🙂 w ogóle pół godziny po porodzie poszłam prysznic wziąć i jak wróciłam to Malutką miał już ubraną 🙂 super sprawa 🙂 Tutaj mnie trzymał za rękę a tam zaglądał hehe i mówił "nie widać jeszcze" "o już wychodzi,o ja jaka główka czarna" 😁 nie no super było 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Sathi napisała:

(...)
A właśnie dziewczyny - wasza pierwsza ciąża a przed Wami pierwszy poród... jak planujecie: chciałybyście by facet był przy tym z Wami czy nie?


Ze mną Dawid będzie na 100 % liczę, że mnie wesprze... no i lekarze będą bardziej uważać... chcę też aby wiedział ile wycierpiałam a nie jak większość tatusiów jakich znam przyjdzie na gotowe albo już zacznie świętować i żadnego pożytku z niego nie będzie... Takie jest moje zdanie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja to się obawiam, że będzie tak, że na Dawida też zacznę krzyczeć chyba, że czasu braknie XD że przez niego tak się meczę itd moja koleżanka wyzywała męża od dzieciorobów mimo, że tak się cieszyła, że ma skarbusia kiedy była w ciąży... do tego tak go wyzywała, że lekarze wybiegali na zmianę z porodówki bo nie mogli wytrzymać ze śmiechu... skończyła jak malutka istotka wyszła na świat.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
czytam o waszych obawach i powiem tylko tyle bierzcie facetów pod pache ze soba do szpitala i maja być z wami ja wiem jakie jest nastawienie na koniec kobiety .. jestem po terminie zaczynam sie denerwowac i choc daje popalic mezowi w domu jak jezdzi ze mna do szpitala jest moim oparciem ... we wtorek o ile nie urodze bede miec wywolywany poród i zaczynam sie bac nie tak porodu jak tego ,że bedzie lekarz który jest chamem i wiem ,że tylko moj mąz mu utrze nosa i w czasie skurczy dopilnuje tam moich interesów 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ja swojego nie chce zmuszać ale chce żeby był z nami bo mam ciąże podwyższonego ryzyka i na dobrą sprawę chce żeby widział ile wysiłku kosztuje poród i że to nie jakieś hop-siup tylko ciężka robota!!! nie wiem tylko czy chce żeby był przy cesarce jeżeli miałabym takową mieć...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hej dziwczynki 🙂

Widze temat tatus przy porodzie. My chcemy tez razem rodzic i zamierzamy wziasc sobie osobna sale (oczywiscie zobaczymy jak bedziemy na porodowce - moze sie okazac ze prywatne beda zajete). Powiem Wam ze moze byc tak ze to my w tym bolu nie bedziemy chcialy zeby Ci nasi faceci przy nas byli. Co do porodu w wodzie slyszalam ze fajna sprawa. Ale zeby rodzic w wodzie przebieg porodu musi byc idealny, zobaczymy...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cóż dziewczyny ja z facetem ostatecznie dogadałam się tak, że nawet jeśli w ostatniej chwili zwątpię i nie będę go chciała mieć przy sobie - to o wyjdzie. Ale tak to on pierwszy chciał i był tego pewien, ze chce być przy mnie. 🙂

No i ostatecznie... był i naprawdę z tego się z tego cieszę. Mimo, że nie był w momencie samego wyjścia małego na Świat (pojawiły się komplikacje i został na ten czas wyproszony), ale jednak kiedy (no niestety musiałam) leżałam na łóżku porodowym on przez te kilka godzin, cały czas wspierał mnie, dodawał otuchy, odpowiadał logicznie na moje wszystkie głupoty jakie z bólu wygadywałam. 😉 Oczywiście też zadbał o moje rzeczy, spakował, etc. 😉

Co też ważne, kiedy mnie zszywano (a trwało to i trwało... 😉) był przy maluszku, widział jak bada go pielęgniarka, odpowiadał na jej pytania o dane, etc. I on pierwszy - a nie nawet ja - miał go, takiego maciupkiego na rękach! 🙂

Tu nawet nie chodziło o to, żeby widział jak cierpię, czy był w razie konfrontacji ze szpitalnym personelem (choć to też ważne 😉). Chciałam, żeby razem ze mną przywitał naszego synka, bo wierzyłam, że wtedy, podobnie jak matka, ojciec też od razu nawiąże z dzieckiem silną więź... I tak się stało (choć czy tylko dzięki temu to już nie wiem. 😉).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Sathi Ty już wiesz jak to jest i szczerze zazdroszczę 🙂 a jak będzie to wyjdzie bo tak na poważnie to na dobrą sprawę nie gadałam jeszcze ze swoim ale poczekajmy poczekajmy zobaczymy jak się rozwinie sytuacja 🙂 i dam znać co mój wymyślił 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie dziewzyny 🙂
widze ciekawy temacik rozważacie
też o tym myślałam i w sumie chciałabym by mój był przy moim porodzie ale z drugiej strony myśle sobie czy to taki przyjemny widok jest.
W ogóle nie wiem czy on by chciał musze poruszyć ten temat 🙂

Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Mąż chce być przy porodzie, z czego bardzo cieszę się 🙂 Jednak jak zmieni zdanie w ostatniej chwili to najwyżej poczeka i nie będę miała do niego żalu. Najważniejsze, że będzie w szpitalu i dopilnuje wszystkiego, w razie jak trafi się beznadziejny personel to powie co o tym myśli i postawi do pionu, bo ja nie będę miała do tego głowy.

Poród w wodzie, na pewno fajna sprawa, bo łagodzi skurcze i relaksuje, ale jak pisały dziewczyny, ciąża musi przebiegać dobrze i lekarz musi pod koniec ciąży stwierdzić czy nie ma przeciwskazań. No i trzeba dowiedzieć się, w którym szpitalu są przeprowadzane takie porody, bo może okazać się, że nie we wszystkich.

Ja narazie chce rodzić w pozycji półsiedzącej,chyba że będzie przy mniej fajna położna to może uda się pokombinować, żeby było jak najlepiej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja miałam cesraskie cięcie ale już 2 tygodnie przed rozwiązaniem leżałam na patologii ciaży i większośc tam kobiet decydowało się an własnie poród rodzinny ze względu na lepszy komfort, bo porody rodzinne odbywały się w osobnej sali gdzie były piłki drabinki i inne udogodnienia mozna było z tego korzystać do woli a panie które nie chciały porodu rodzinnego były zmuszone do zwykłego typowego łóżka do rodzenia i tyle co ja mogłbym powiedzec o porodzie rodzinnym 🙂 gdybym mogła rodzić naturalnie to napewno bym chciała poród rodzinny 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Monisia, byłaś u lekarza??? Wnioskuje, że tak jeżeli piszesz na co chorujesz, ale grypa czy zapalenie płuc (chyba jedno z dwojga,co?). Na pewno dużo leż i wygrzewaj się. Lekarz przepisał zapewne odpowiednie dla Twojego stanu lekarstwa?

DUŻO ZDRÓWKA!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Acha, czy masz temperaturę? Jeżeli tak, to możesz delikatnie zlać siebie chłodnym prysznicem lub napuścić trochę wody do wanny również chłodne i obmywać się lub chłodne okłady (zmoczyć ręczniczek lub ścierkę) na jej zbicie.

Ja w 13 tc zachorowałam (infekcja wirusowa), nim pojechałam do lekarza dyżurnego (była akurat weekend) chłodne obmywanie w wannie pomogło mi, bo zbiłam sobie mniej więcej o 1,5 stop. temperaturę, lekarz przepisała mi antybiotyk Bioparox w spray'u, tabletki Sinupret (oba leki bezpieczne w ciąży, na receptę)i w razie co miałam brać paracetamol. Wzięłam wtedy tylko 1 tabletkę na noc i na drugi dzień miałam 36,6 stop.

Przy przeziębieniu w 20 tc lekarz już zalecił leczenie domowymi sposobami, bo gorączki nie było, tylko sam katar i kaszel.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Monisia uwierz że do tego nie trzeba specjalnie sie wysilać... wiem po praktycznie przez 2 msc byłam chora 😞 co się podleczyłam do gdzieś jakiegoś potwora łapałam 😞 a z tego co mi lekarz wyjaśnił działo się tak ponieważ moje dziecko kształtowało swoją odporność i ściągało ją ode mnie!!! więc twoje może robi to samo 😉 a z tego co czytałam to ok 13tc dziecko ma swoją odporność 🙂
więc kuruj się i nie dawaj się chorobie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Monisia dużo zdrówka! 😘 A z tymi chorobami to tak bywa... w najmniej odpowiednim momencie może nas załatwić nawet otwarcie okna 😉...

Poród w wodzie rzeczywiście fajna sprawa, też chciałam, no ale niestety i tak by wyszło, że bym nie mogła. 🤨 Jednak z tego co się dowiedziałam w szpitalu gdzie rodziłam - bo była tam wanna i specjalna sala do tego - polegał on na tym, że przy skurczach wchodziło się na pół godziny do wody, nie dłużej... Także nie koniecznie dziecko mogło przyjść na Świat w wodzie. Mogło, ale i nie musiało. Jednak z tego co opowiadała położna już woda super relaksowała kobiety, nawet jeśli ostatecznie dzidziuś wychodził poza wanną. 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...