Skocz do zawartości

\"Jestem jak male ziarenko..\"-Bejbiki styczniowe 2011 | Forum o ciąży


molala

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
ale się dzisiaj dziewczyny rozpisałyście z rana
ja tam cieszę się z każdego dnia ciąży bo za długo na nią czekałam i bardzo długo o nią walczyłam w szpitalu
mój mąż to jakby mógł to by mnie karmił osobiście żebym się nie zmęczyła 🙂
i już zapowiedział ze załatwi sobie 2 tygodnie wolnego po porodzie
a dzisiaj dostałam zrypke z rana jak powiedziałam że muszę wyjść na godzinkę
(przecież muszę odebrać wywołany prezent od fotografa 🙂)
urodzinki ma mój staruszek już jutro heh .. 26 lat
a moje 24 już za 9 dni
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 23 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • wesa

    2463

  • kasiulek85

    1984

  • nusia27

    1988

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
miałam napisać to samo
na początku ciąży śpimy dużo a później coraz mniej teraz to chyba by mi 4 godziny wystarczyły
wczoraj mąż poszedł spać po 23 a ja do 2 się po mieszkaniu kręciłam
dziś wstał wcześniej bo o 6 a ja razem z nim i jak wyszedł do pracy to zaczęłam sobie prasowanie bo już spac mi się nie chciało
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja miałam takie same obawy jak byłam w pierwszej ciązy, przypominam sobie jak przezywałam to tak jak wy. A to wstawanie w nocy do maluszka nie jest wcale takie straszne, organizm sie na to przyzwyczaja i powstaje taki mechanizm, karmie spie karmie spie....Ja sie bałam ze jak wstane do malucha krmic to ciezko mi bedzie zasnąc i bede wykonczona, a ja tylko jak nakarmiłam odrazu zasypiałam. A każdy szmer dzieciaczka słyszy się tak jakby ktoś krzyczał, zobaczycie bedziecie takie wyczulone ,ze aż dziwne.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
A ja od kiedy wróciłam ze szpitala śpię całę noce jak już dawno mi się nie zdarzało. Okno tylko notwieram by nie było duszno, mało piję by nie wstawać na siusiu (raz tylko ostatnio) i śpię 🙂 Nie ma jak własne łóżko 🙂 Ciekawe tylko jak długo tak pośpię

A mojemu kumplowi z pracy dziś po północy urodził się córeczka 🙂 Szczęśliwy tatuś a jego żonka wymęczona bo naturalnie 4200 gramowe dziecko powiła 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja też w szpitalu się rozleniwiłam. Tam się leżało głównie a teraz wyraźnie ciężej mi chodzić i cokolwiek robić. Odpoczęłam to fakt ale tęskniłam i... Nie ma jak w domu!!!!!

Jutro jeszcze cięzki dzień. Musimy się wymeldować tutaj, zameldować tam, załatwić Natali szkołę, umowy ze spółdzielnią, elektrownią, gazownią... Póki jeszcze jakoś chodzę
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej dziewczyny, rzeczywiscie sie rozgadalyscie, widze ze nastroje dzis takie sobie...pogoda paskudna, ciemno, szaro.
Ja póki co bardzo dobrze sie czuje, nic mi nie dolega, nic nie boli, Gabrynia codziennie daje o sobie znać-jednym słowem jestem baaardzo szczesliwa i juz nie moge sie doczekac kiedy ta nasza niunia bedzie z nami a mój mą z to poprotu wariuje ze szczescia, codziennie przychodząc z pracy całuje mnie i brzuszek i rozmawia sobie z córcią i mówi ze nie moze sie doczekac jak bedzie leżała obok niego i bedzie nosił na rekach. Bardzo sie boje porodu, ogólnie szpitala, ale kazda kobieta musi to przejść. Mama tylko nadzieje, ze wszystko bedzie dobrze i malutka urodzi sie cała i zdrowa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a wątpliwości mam jak kazda z was, przeraza mnie to ze moja firma zbankrutowała i od razu po macierzynskim bede musiala szukać nowej 😞 obawy czy mała nam nie bedzie chorowała, czy w ogole znajde prace itp itd ale na te zmartwienia przyjdzie czas, teraz mam wazniejsze sprawy na głowie - poród i nasza Gabrynia 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Asia chodze bo nie mam wyjścia. Przedwczoraj sama byłam na badaniach, wczoraj na wizycie - Niunia przeziębiona to nie ciągam jej ze sobą a Adam musiał z nią w domu posiedzieć. Zakupy też sama zrobię (oby nie za ciężkie). Zdecydowanie jednak ciężej mi od kiedy wróciłam ze szpitala. Nie wiem tylko czy się zastało to i owo czy po prostu pora na to. Wczoraj mi ten lekarze od ktg powiedział, że już mi teraz superowa kondycja nie potrzebna więc mam dużo odpoczywać, relaksować się i nie przemęczać
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak Asiu chyba zostanie Gabrysiaa na drugie moze damy jej Natalka 🙂

Dziewczyny czy wy pijecie kawe? bo ja od poczatku ciazy wypilam tylko jedną, a dzis chętnie przy takiej pogodzie bym sie napila, rozpuszczalna czy naturalna mielona?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiecie ze my jeszcze nic nie mamy ani dla malej ani do porodu ☺️
w sobote mąż ma pomalowac pokoik, zmienić wykładzine. Na Święta wyjezdzamy do rodziców wiec dopiero wtedy siostra da mi ubranka, wtedy dopiero bede prała i prasowala, mam nadzieje ze zdąże z tym wszystkim 🙂 a wózek kupimy po nowym roku
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ja z gotowaniem mam problem teraz bo bardzo chce mi się różnych intensywnych smaków i słodkich i ostrych i każdych innych
a mój mąż już 1,5 miesiąca na diecie Dukana czyli tej proteinowej na której je się tylko gotowane mięso ryby i nabiał
wiec gdy nie chce mi się gotować osobno dla niego i osobno dla mnie to jem te jego gotowańce blleeee
a jeśli chodzi o dietę podczas karmienia to tez bym chciała pomału wszystko wprowadzać bo strasznie nie lubię gotowanego mięsa i za rybami tez nie przepadam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...