Skocz do zawartości

sierpnióweczki 2011 ;) | Forum o ciąży


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

mapa napisał(a):
marta-lion napisał(a):
Jolajola81 to pomyśl o tym jakbyś teraz była w 9 miesiącu ciąży z wielkim brzuchem i musiała się ubrać w kozaki, kurtkę zimową lub płaszcz 😁 😁 😁. Czułabyś się jak kosmonauta w swoim skafandrze 😆 😆 😆. Coś o tym wiem, moją pierwszą córkę urodziłam 23 grudnia.


Dobre 🙂
Ale to fakt, ile extra ciuchów by trzeba było kombinować...
W lecie chyba łatwiej 🙂
Pewnie że łatwiej. Drugą córę rodziłam 20 sierpnia. Wystarczyło kilka t-shirtów, bojówki, rybaczki i uniwersalna sukienka 😁.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 39,4 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Diviana

    2077

  • Paninka

    2060

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
marta-lion dziekuje za pocieszenie no faktycznie teraz byloby gorzej siedzialabym w domu i wiecej jadla a za pare miesiecy brzuszek bedzie wiekszy, ale i wiecej spacerow bedzie no i te ciuchy wystarczy tylko cos zarzucic na siebie a teraz masakra trzeba by bylo kupowac kurtke kilka rozmiarow wieksza i tylko na jeden sezon. 😉 faktycznie a latem fajnie tak brzuszek pozazac 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jolajola81 wszystko ma swoje plusy i minusy. Ale fakt lepiej chyba chodzić z brzusiem latem. Wiesz jak rodzisz w zimie to na lato dziecko już siedzi i spacery są ciekawsze. Jak rodzisz latem, to znów maluch siedzi na wigilię i jest już przy stole pełnoprawnym członkiem rodziny 🙂.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
No faktycznie nie ma co narzekac, zawsze mozna sie do czegos przyczepic 😆
Wczoraj tesciowa mnie napadla i mowila, ze ja nic nie jem i ze jeszcze taka chuda to nie bylam na dodatek przylaczyl sie moj maz. Normalnie, az musialam wysc przeciez jem normalnie wy tez macie takie akcje w domu?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ja mam taką, że musze jeść wiecej nie dla dwojga a za dwojga!! 😠
ale tak miałam już przed ciążą w zasadzie od kąt zamieszkałam z teściami ! moja teściowa nie rozumie, że mam tendencje do tycia(80kg przed ciążą)i, że źle sie czuje sama z sobą(samoakceptacja mniej niż zero) tylko mam jeść i koniec!! a teraz też mam jeść bo dla dziecka!!;(;(;(
wogóle doła mam dziś 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jolajola81 napisał(a):
No faktycznie nie ma co narzekac, zawsze mozna sie do czegos przyczepic 😆
Wczoraj tesciowa mnie napadla i mowila, ze ja nic nie jem i ze jeszcze taka chuda to nie bylam na dodatek przylaczyl sie moj maz. Normalnie, az musialam wysc przeciez jem normalnie wy tez macie takie akcje w domu?


hihi 😁 mój mąż to też mnie goni do jedzenia...najchętniej by widział jak jem pół prosiaka na posiedzenie hahaha...tez mu tłumaczę że przcież nie muszę jeść za dwoje 😜 zresztą mamy już trójkę wspaniałych dzieciaków to powinien być spokojniejszy hihi
Witam nową mamusię sierpniową Marthę...jak miło że nas jest tak dużo 😉 😎 a jak zakładałam nasz wątek to się nie mogłam Was doczekać 🙃
Mnie znowu wzieło na bułeczki...zaczyn już rośnie...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bułeczki maślane nadziewane marmoladą różaną mmmniam 😜 😜 😜
Tak mi mąż też mówi że w ciąży nie powinnam się odchudzać 🤔 a mi nawet nic takiego do głowy nie przyszło,po prostu nie na wszystko mam teraz ochotę i już
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

marta-lion napisał(a):
Witajcie. Siehankowa ty spać nie możesz 😆. Mnie to teraz dopada z samego rana. Jak wstaje i szykuje córkę do szkoły, to masakra. Też mdli na całego, ale o wymiotach nie ma mowy. Potem mam spokój cały dzień. Tylko głowa mi dokucza. Nie codziennie ale często. Czytałam jednak, że bóle głowy to normalny objaw. Ale nie martwcie się dziewczyny. Byle do wiosny. Jeszcze trochę i będziemy kwitnąć 😁 😁 😁

Kochana, na 7.45 do pracy mam , więc musiałam wstać wcześnie (dojeżdzam 20km), a przed wyjazdem z domku musiałam jeszcze odwiedzić forum 😜 no bo jakby inaczej 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

martha napisał(a):
ja czuje się już coraz lepiej. Brzuszek powoli się podnosi. Wręcz, wieczorami jak się najem to jest całkiem spory 😁 A własnie nie macie problemu z przyzwyczajeniem się do rosnącej wagi i przyciasnymi ubraniami. Ja przed ciążą byłam dość aktywna fizycznie i teraz każdy przybywający kilogram odczuwam, kiedy minie strach o wygląd swojego ciała??

to też moja pierwsza ciąża i czasem mam wyrzuty sumienia, że właśnie zamartwiam się o to jak będę wyglądała po ciąży ☺️ a to wiadomo, każdy wraca do formy inaczej - mam znajome co po urodzeniu dziecka wyglądają jeszcze lepiej niż przed ciążą (zero rozstępów, płaski brzuch) a są i takie co przytyły a skóra została i rozstępy też... takie uroki ciąży 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siehankowa zapomniałam, że ty jeszcze pracujesz. Jak ten twój komendant ?

Co do jedzenia. U mnie jakoś normalnie reagują. Nikt się nie czepia. Jem jak jem. Nie jadam dużo na raz, bo zwyczajnie nie mogę. Jak się objem mdli mnie i żołądek mnie boli.
Co do wyglądu to prawda. Ja akurat nie mam chyba tendencji do rozstępów. Po dwóch ciążach nie mam ani jednego. Oby i tym razem tak było.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

marta-lion , od ostatniej rozmowy na szczęście jakoś mijam sie z komendantem 😉 ale w poniedziałek mamy wydziałową odprawę z nim, więc pewnie coś będzie mówił - bo to taki typ człowieka już 😠 ale jakoś przeżyje 😜

kurcze, a wiece, że ja jakoś nie zauwazyłam zachcianek u siebie? w sumie jem wszystko co jadłam i ochote mam jak wcześniej na wszystko 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

siehankowa to przynajmnie j nie masz problemu hihi jak mam na coś chcicę a nie mam e domu to muszę biec do sklepu 😉 😁 a tak na serio to super że masz apetyt na wszystko 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

muszę wypróbować te bułeczki-wyglądają smakowicie 🤪
ale na jutro zaplanowane już pieczenie muffinek 🙂

Brzuszki czy Wam tez tak strasznie dłuży się ten ciążowy czas?
Mam wrażenie, że styczeń trwa wiecznie
a ten wyczekiwany 14 tc nastąpi za wieczność 🥴
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mapa ja też tak czuję jakby styczeń nie chciał się skończyć 🙃 a już zima to wydaje mi się że trwa wieczność-chce mi się juz wiosny i nie mogę się doczekać pierwszych kopniaczków hihi ☺️
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
dziękuje za ciepłe przywitania 😆 u mnie z jedzeniem jest wręcz odwrotnie, zaczęłam niestety naprawdę jeść za dwoje. Czasami jak mi na coś przyjdzie ochota to wcinam i wcinam. Najgorsze jest to, że głównie mam ochotę na słodycze i rzeczy, które przed ciąża były mi całkowicie obojętne. Czasami nawet się łapię, że mam ochotę na napoje gazowane, najlepiej zimną colę, ale na szczęście rozsądek bierze górę i kończy się na wodzie z cytryną 🤢 Mój mąż też jest z sierpnia i cały czas mówi, że muszę przetrzymać ciąże o tydzień dłużej, aby dzidzi urodziła sie w jego urodziny. Zobaczymy czy natura go wysłucha 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No u mnie też. Ja nawet oba porody wspominam dobrze. Już o tym pisałam 😁. Moje obie panny urodziły się przed wyznaczonym terminem, więc mam szanse urodzić w swoje urodziny, a jak będzie po terminie to w rocznicę naszego ślubu (14.08.) 😁 😁 😁.
A zima to prawda mi też bardzo się ciągnie. Może też przez to, że muszę dużo leżeć. Mi wystarczy chociaż marzec 😁 😁 😁.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O rany, ale nam się imprez uzbiera w sierpniu 😁 😁 😁

Martha colę ja też czasami wypijam. Swego czasu to był jedyny sposób na mdłości. Teraz jakoś straciłam na nią ochotę i faktycznie wolę wodę z cytryną.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...