Skocz do zawartości

styczniowe maleństwa 2010 | Forum o ciąży


Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
hejka mamusie styczniowe 🙂 Jagoda jak czytałam te posty o tych wodach to myślałam że na następnej stronie będzie fotka Ksawcia.Na prawde!!Ale jeszcze masz czas to był fałszywy alarm 🙂 A co do skurczy to ja dziś miałam 2.Pierwszy był mocny -bardzo a następny był za ok. 5 minut ale to na szczęście tylko dwa 🙂A ja dzisiaj obstroiłam cały dom stroikami, mikołajami,lampkami i oczywiście ubrałam dużą choinkę w salonie,miałam ubierać w następnym tygodniu ale jednak dziś mnie "wzięło" na świąteczne wariactwo 😉
Dzisiaj skusiłam się na zrobienie ... UWAGA 175 pierogów z kapustą i grzybami ale niestety zostało ok. 100:laugh: ale ja to chyba najwięcej zjadłam..już boję się wejść na wagę bo się zdziwie 😉 Troszkę mnie paluchy bolały ale co tam 😆Zapraszam styczniówki na kolację :P I któraś ze styczniówek pytała gdzie łóżeczko? Ja daję w swojej sypialni na razie bo nawet nie mam wolnego pokoju żeby urządzić maluchowi pokoik. Jeszcze nie wniosłam bo jeszcze czas 😉(mówię to już od września) 🙃
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 35,3 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • SyLa1205

    2760

  • pinacolada

    4867

  • Basia81

    2762

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
CZEŚĆ Kochane! ja dziś tak późno bo zawoziliśmy mamę na amniopunkcję kolana do Kołobrzegu i 2h czekania na przyjęcie w izbie przyjęć!
później walka z córunią bo spała tylko przez 15 minut a później nie mogła już zasnąć choć z mężem robiliśmy kilka razy podchody 😁 ale niestety...walka trwa 🙂
co do łóżeczka to jeśli miałabym wolny pokój małą spałą by sama, ale będzie z nami - są tego plusy i minusy ale wszystko dla maleństwa 🙂
natomiast co do karuzeli to mam po Agacie muszę ja tylko wykopać z kartonów, mamy coś takiego

http://allegro.pl/item842360081_karuzela_fisher_price_pilot_projektor_bonus.html

najlepszy jest pilot nie trzeba wstawać, żeby znów włączyć melodyjkę 😁

co do traktowania w ciąży nie wypowiadam się bo się zaraz zdenerwuje druga ciąża już prawie za mną a tylko raz mnie pan w kolejce przepuścił...ehhh a reszta tylko jeśli sama wywalczyłam!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
a tak w ogóle wiecie na jaki pomysł wpadł nasz świadek??? że zamówił lożę na sylwestra w dyskotece i że są dla nas miejsca, on znalazł już opiekunkę dla Agaty więc tylko musimy przyjść....
normalnie chłop upadł na głowę!!!3tyg przed terminem nie będę się pchać do żadnej dyskoteki!i pewnie nam focha walnie jak odmówimy ehh... tak mają ludzie którzy nie mają w ogóle stycznością z ciążą!!

a jak wasze plany na sylwka?bo moje to w objęciach męża pod kołderką i chyba sobie szampana bezalkoholowego kupię 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
jestem ale się najedliśmy 🤪 🤪 🙃 🙃 🙃
Dusia my na sylwestra podobnie...wskakujemy pod kołderkę mam nadzieję że będę jeszcze 2w1 (a różnie to może być:P) i na pewno będę miała picolo:P:laugh:
Ohhhh jeszcze 2 tygodnie i po starym roku będzie cza to opić 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Jagoda80 napisał:

Nie wiem czy to ma znaczenie ale moja mama i mnie i siotre przenosila - moja siostre o 2 tyg...wiec jesli to rodzinne to ja pochodze jeszcze miesiac w ciazy!!!!!!!!!! 🙃 🙃 😁



Jak byłam u mojej położnej, to pytała się czy moja mama przenosiła, czy rodziła przed terminem więc wydaje mi się, że to musi mieć jakieś znaczenie...bo po co by pytała... może możesz rodzić też po terminie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
mycloud napisał:
WITAJCIE..

Dopiero wróciłam ,cała Warszawa jest sparaliżowana na maxa,jeździ się 30km/h.Mam już założony krążek pessar ,żeby podtrzymywał szyjkę i nie ma prawa się już skracać.Nie powiem,że mnie nie bolało,bo ten krążek mały nie jest,ale zacisnęłam zęby ,lekarz kazał oddychać głęboko i dało radę.Powiedział,że teraz już jestem zabezpieczona.Umówiliśmy się na 16.01.2010 na zdejmowanie go i powiedział,że już po zdjęciu krążka skurcze następują dość szybko ,ale to już będzie koniec 38tyg.więc może się dziać co chce.Teraz jednak powstrzymamy córcię przed wyjściem jeszcze miesiąc.Co najważniejsze z tym krążkiem można w miarę normalnie funkcjonować tzn.nie trzeba leżeć i to jest cudowne.Teraz ,że go mam raczej nie czuję.Zapłaciłam 350zł 🤪


No tanie to to nie było...ale warto...możesz być spokojna i cieszyć się świętami.. no i mniej więcej wiesz kiedy urodzisz, a nie tak jak my w niepewności 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
mamamaliszka napisał:
hej dziewczyny
mam pytanko: powoli kończymy przemeblowywać pokój Małej (łóżeczko, przewijak, szafki, sofa itp już stoją). Pokój wygląda przesłodko. I teraz zaczynam się zastanawiać, czy ja jednak nie wolałabym by łóżeczko pozostało w tym pokoju od samego początku, to znaczy aby nie przenosić go do naszej sypialni, tylko żeby Zuzia od pierwszych dni spała w swoim pokoju. Co myślicie na ten temat? Gdzie Wy rozstawiacie łóżeczka kruszynek? Będę wdzięczna za Wasze opinie 🙂
Pozdrawiam ciepło w ten śnieżny dzień 🙂


Nasz mały ma postawione łóżeczko w swoim pokoju...nie tam gdzie my będziemy spali.. mówią, że dobrze, żeby dziecko od samego początku się przyzwyczajało... a my nie mamy drzwi między tymi pokojami i jak leżę w naszym łóżku, to widzę łóżeczko małego, ktróe odbija się w wielkim lustrze od szafy... więc myślę, że dam radę spać w innym pokoju 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cześć dziewczyny!
Właśnie wróciłam od gina. Wszystko ok., w kartę mam już wpisane "ciąża donoszona" i lekarz powiedział że "możemy już rodzić" 🤪 🤪 🤪 , łożysko ma już III stopień dojrzałośći, a niuńka waży 2885g.
Jestem zadowolona 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mamusie!

bylismy na szybkich zakupach swiatecznych ale juz niewiele jest ...
ale nie o tym chcialam - przed wyjsciem myslalam ze dostane szału i zaczne wyc i nie skoncze...wyciagnelam moje olbrzymie treckingowe zimowe buty i ...tylko palce mi weszly!!!!!!!! 🤢 🤨 🤔
Musialam jechac w letnich butach...
Kurtka snowboardowa meza - mimo jego zapewnien ze "ona jest taka wielka" nie zapiela sie!!!! 😲 😞 NIE MAM NAWET W CZYM SPACEROWAC wiec ze spaceru nici... 😞

a potem zjedlismy HOT-DOGI ktore same spreparowalismy 🙂 takze my tez zdrowo i niskokalorycznie na noc :P:P





Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej dziewczynki
Pewnie większość pochłania "House" 🙂 Niezły przypadek co?

agab super,że wszystko o.k.Nasze niunie ważą tyle samo 🙃

mamaliszka My również wstawiliśmy łóżeczko do Naszej sypialni,póżniej będzie to Jej pokoik 🙂

A na Sylwestra zostajemy w domku,albo będziemy go spędzać z córunią albo oczekiwać na Nią 🙃
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aaa! msuelismy wejsc do biedronki po majonez i kilka drobnych rzeczy i byla czynna tylko jedna kasa a do niej...sznur ludzi. oczywiscie nikt nie widzial wieloryba czyli mnie.
Podeszlam do pani w czerwonym fartuchu ktora plotkowala z kolezanka i zapytalam czy jest szansa zeby druga kase otworzyc. OTWORZYLA 🙂 i powiedziala "pani bym nie odmowila" 🙂
(pewnie sie bala ze ja myszy zjedza :P:P )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej - wróciłam

Główka wysoko, szyjka zamknięta, dzidzi na święta nie będzie!
Co do wymiarów - wysłuchała moich opowieści, zrobiła usg, pomierzyła no i wyszło jej zgodnie z wiekiem ciąży przy czym ja w dlaszym ciągu mam zastrzezenia do dokładnosci tych pomiarów (np. kosc udowa już się nie miesciła na tym jej monitorku no i poczatek i koniec kosci zaznaczyła na oko! - więc co to za pomiar jesli w tym przypadku 1mm to moze byc kolosalna róznica). Waga jej wyszła na 3100. Ale nie panikuję , ponieważ jestesmy na nastepna wizyte umówione na 4 I w szpitalu na Ujastku - mam sie zgłosic o 9 rano z torbami i mnie zbada, zrobi usg (w koncu na porzadnym sprzecie), ktg i jesli beda jakiekolwiek symptomy zblizajacego sie porodu to zostawi mnie jesli nie to powrot do domu i powtórka za kilka dni. Poza tym okazało sie ze ona jest CODZIENNIE do południa w szpitalu wiec gdyby mnie cokolwiek zaniepokoiło do 4 stycznia mam przyjezdzac i juz.
Na Ujastku nie ma zakazu odwiedzin - sa tylko ograniczenia ze do 1 pacjentki moze byc 1 gosc z zewnatrz wiec maz bedzie mogł byc ze mna cały czas (bedzie problem z Julka ale moze ja jakos przeszmuglujemy choc na minutke 😉 ).
Jestem jakas spokojniejsza - teraz zalezy mi na dotrwaniu do 4 stycznia. Jutro dzwonie do połoznej i sprobuje sie umówic na jakies spotkanie.
To chyba tyle - jak mi sie cos przypomni to dopiszę 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Nasza niunia tez bedzie spała w naszej sypialni! Z doswiadczenia wiem ze tak lepiej - przynajmniej dla mnie.

Co do traktowania kobiet w ciazy - weszłam dzis do apteki w M1 , sznurek ludzi a ja bez zastanowienia podchodzę do lady przy której był ktos obsługiwany i czekam. Pani zapłaciła , odchodzi a bezczelny pan MAGISTER PIEPRZONY zwraca sie do nastepnej osoby z kolejki, ignorując mnie totalnie. Na szczęście trafiło na jakiegos pana, ktory okazał sie wiekszym dzentelmenem od aptekarza i przepuscił mnie grzecznie. I całe szczęście bo któremus by sie oberwalo jesli nie ode mnie to od męża ktoremu juz adrenalinka skoczyła. Wrrr.....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ej, obrzydliwy dzis ten odcinek...fuuuuuuuuu


aniol
... 🙃 ciesze sie ze dzialam terapeutycznie :P:P


Pinacolada - przyznam szczerze, ze to wlasnie mi sie tez w ujastku nie podobalo ze tam sie tabuny ludzi obcych i zwiedzajaych kreci po odziale no a teraz jak jest tak wysoka zachorowalnosc na grype wpuszczaja na oddzial. ja tam wole wytrzymac te 3 dni bez męża. Ty sie tego nie obawiasz...?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Jagoda - byłam w H&M i te misie brązowe z uszkami (kombinezon) sa przecenione z 59 na 30zł. Wiem, że z wszystkimi zakupami nie da sie czekac na ostatnia chwile ale szlag mnie trafia jak mysle o marżach które maja narzucone skoro i za 30 im sie opłaca sprzedac. W ogóle dużo fajnych rzeczy było przecenionych ale o dziwo sie powstrzymałam 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
agab super,że u Ciebie wszystko ok 🙂

Jagoda rozumiem Cię ze strachem o grypę, ale jak rodziłam Agatę to myślałam, że zwariuję bez męża - to jest mega terapeutyczne jak przyjdzie do Ciebie ktoś najbliższy sercu, no i żal mnie ściskał jak widziałam jak mu się serce kraje, że ma już córcie na świecie i może ja tylko zobaczyć przez chwilkę przez szybę! mam nadzieję,że tym razem jakoś będzie inaczej!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Jagoda80 napisał:
ej, obrzydliwy dzis ten odcinek...fuuuuuuuuu


aniol
... 🙃 ciesze sie ze dzialam terapeutycznie :P:P


Pinacolada - przyznam szczerze, ze to wlasnie mi sie tez w ujastku nie podobalo ze tam sie tabuny ludzi obcych i zwiedzajaych kreci po odziale no a teraz jak jest tak wysoka zachorowalnosc na grype wpuszczaja na oddzial. ja tam wole wytrzymac te 3 dni bez męża. Ty sie tego nie obawiasz...?



Nie , nie obawiam się . Z tego co obserwuję to szał grypy mija i za te 2-3 tyg podejrzewam ze bedzie spokój. Poza tym uwazam że inne szpitale , ktore wprowadziły zakaz odwiedzin powinny tez (zeby to mialo sens) zrezygnowac na ten czas z porodów rodzinnych! Bo nie jest dla mnie logiczne ze maz moze byc przy porodzie a nie moze chwile potem byc przy moim łożku! A poza tym wiadomo ze nikt chorego meza nie bedzie brał do porodu! takie jest moje zdanie - a ja wiem co to znaczy te 3 dni lezec w szpitalu - dla mnie to były jedne z gorszych dni w zyciu kiedy paweł nie mogł nas odwiedzic - człowiek obolały, wyczerpany, dziecko płacze nie wiadomo dlaczego a personel - hmmmm....z tym roznie bywa - wiec ja osobiscie jestem happy ze sa ograniczenia ale nie ma zakazu 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...