... i to ma być lekarz ???!!!! | Forum o ciąży

Dziewczyny, muszę się wyżalić!
Wróciłam własnie od lekarza ogólnego, bo złapało mnie jakieś przeziębienie - dodam, że jestem w 9 tyg. ciąży. Do tej pory pracuje normalnie, ale naprawde zle się juz czułam - katar, kaszel, ból gardła i mięśni, więc nie ma co ryzykować - lepiej przeleżeć w domu. Więc poszłam do lekarza, mówię, że jestem w ciąży i jestem przeziębiona, więc chciałabym kilka dni L4, a on do mnie, że kolejna baba w ciąży, która symuluje!!!! Że potrafimy tylko wymyślać choroby i najlepiej przeleżałybyśmy 9miesięcy w domu biorąc 100% wypłaty!!! 😲
Normalnie jakby mi ktoś w pysk dał!!! Mówię mu, że ja chce L4 bo chora jestem, a on na to gdzie pracuje, no to mówię, że jestem policjantką, i znowu się zaczęło! Lekarz mówi, że nie dość, że w ciąży to jeszcze w policji pracuje, to już na pewno udaję, bo w policji to są nieroby i tylko na zwolnienia 100% płatne by chodzili!!! 😲 w trakcie tego co gadał, wypisał mi 6 dni L4 i mówi do widzenia 🤔 pytam, go czy nawet mnie nie zbada, a on na to, że i tak nie ma sensu, bo żadnych leków nie może mi wypisać 🤔
Wyszłam zniesmaczona, zła i płakać mi się chciało! ma szczęście, że moje stany emocjonalne poprzewracały mi się, bo normalnie to tak nawrzucałabym mu, że szok!!!!!

A WY MIAŁYŚCIE JAKIEŚ NIEPRZYJEMNE SYTUACJE Z LEKARZAMI W CIĄŻY??

pfff ale dupek!!!!!! słów brak i wierzyć sie nie chce!! 😠

trafiłaś na dupka i wiecej do niego nie idz!

mnie zawsze jak jakis obcy facet wq, to kolezanka pociesza mowiąc: pewnie mu baba d**y nie dała 🙂

kasia1986 , to był lekarz państwowy... prywanie chodzę do gina, ale on zwolnien nie daje 😞
kurcze, rozumiem jeszcze jakbym naprawde udawała, bo chciała poleżeć sobie w domu - ale nos czerwony od kataru, gardło zawalone, a ten BURAK nawet nie raczył mnie zbadać!!! 😲
poleże te 6 dni w domku i jak się nie wylecze poządnie, to biegusiem do innego lekarza po zwolnienie...

Agaa napisał(a):

mnie zawsze jak jakis obcy facet wq, to kolezanka pociesza mowiąc: pewnie mu baba d**y nie dała 🙂

Agaa, i coś w tym musi być, bo pomyślałam o tym samym 😜

że prywatny gin nie daje zwolnień?? zmień go 😉 tymbardziej ze wzgledu na Twoja prace! na L4 ale to juz! i do konca ciazy 😉

Agaa napisał(a):

że prywatny gin nie daje zwolnień?? zmień go 😉 tymbardziej ze wzgledu na Twoja prace! na L4 ale to juz! i do konca ciazy 😉

właśnie też się zdziwiłam, jak mi powiedział, że nie daje... Ale u mnie w mieście to o dziwo większość ginów nie chce dawać zwolnień 🤨 moja siostar jest po 2 ciążach i też zmieniała lekarza, ze względu na zwolnienia... A temu ginowi jakoś zaufałam, bo to Ordynator Szpitala, a że mieszkam w tym mieście od niedawna (wcześniej mieszkałam w miejscowości odległej o 20km)to jeszcze nie mam tu "swoich" sprawdzonych lekarzy 🥴 a dojeżdżać 20km to też bez sensu. Więc taka zagubiona jeszcze jestem 😜

niektórzy lekarze to dupki - no żal normalnie 😠 😠 😠
Ja w poprzedniej ciąży też miałam gina co to nie chciał L4 wypisać.Pracuję w sklepie a więc praca stojąco-chodząca 😜 i siadły mi korzonki a gin mi na to że w ciązy to normalne i czego sie spodziewałam 🤨No ale chociaz trafiłam na łaskawego rodzinnego i od 18 tygodnia do końca siedziałam w domku