Skocz do zawartości

WRZESIEŃ 2011 - ŁĄCZMY SIĘ :) | Forum o ciąży


kasia1986

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 58,7 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Asia19874

    5726

  • Agamu

    4062

  • czarna79

    3418

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
ANIA100 napisał(a):
mph napisał(a):
gosix89 napisał(a):
hej, standardowo nikt nie zareaguje ale co tam napsize 7wrzesnia zpstaje przyjeta na oddzial i tam zadecyduja kiedy cesarka...7to środa wiec najpozniej w pn 12 bede miala cesarke, prawdopodobniej ze 8 albo 9.

ja mam tez 8 cc 🙂


I kolejna mamusia wie kiedy zobaczy swoją kruszynkę 🙂 🙂 🙂

wiem wiem 🙂 w sobote mam ost usg. 🙂
ania100 a Ty na cc czy sn?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
mph napisał(a):
ANIA100 napisał(a):
mph napisał(a):
gosix89 napisał(a):
hej, standardowo nikt nie zareaguje ale co tam napsize 7wrzesnia zpstaje przyjeta na oddzial i tam zadecyduja kiedy cesarka...7to środa wiec najpozniej w pn 12 bede miala cesarke, prawdopodobniej ze 8 albo 9.

ja mam tez 8 cc 🙂


I kolejna mamusia wie kiedy zobaczy swoją kruszynkę 🙂 🙂 🙂

wiem wiem 🙂 w sobote mam ost usg. 🙂
ania100 a Ty na cc czy sn?


A u mnie to jeszcze nie wiadomo, ja też sama nie wiem co bym wolała raz tak raz tak, w następnym tygodniu w czwartek mają podjąć decyzję, ja mam wadę serca i z tego powodu się obawiają ale jak zawsze miałam kłopoty i każdy większy wysiłek kończył się odpłynięciem tak teraz z moim serduszkiem wszystko jest ok, po prostu rewelacja 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ANIA100 napisał(a):
mph napisał(a):
ANIA100 napisał(a):
mph napisał(a):
gosix89 napisał(a):
hej, standardowo nikt nie zareaguje ale co tam napsize 7wrzesnia zpstaje przyjeta na oddzial i tam zadecyduja kiedy cesarka...7to środa wiec najpozniej w pn 12 bede miala cesarke, prawdopodobniej ze 8 albo 9.

ja mam tez 8 cc 🙂


I kolejna mamusia wie kiedy zobaczy swoją kruszynkę 🙂 🙂 🙂

wiem wiem 🙂 w sobote mam ost usg. 🙂
ania100 a Ty na cc czy sn?


A u mnie to jeszcze nie wiadomo, ja też sama nie wiem co bym wolała raz tak raz tak, w następnym tygodniu w czwartek mają podjąć decyzję, ja mam wadę serca i z tego powodu się obawiają ale jak zawsze miałam kłopoty i każdy większy wysiłek kończył się odpłynięciem tak teraz z moim serduszkiem wszystko jest ok, po prostu rewelacja 🙂

jednym slowem mowiac- ciaza Ci sluzy 🙂 najwazniesze by bezpiecznie urodzic 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ANIA100 napisał(a):
mph napisał(a):
ANIA100 napisał(a):
mph napisał(a):
gosix89 napisał(a):
hej, standardowo nikt nie zareaguje ale co tam napsize 7wrzesnia zpstaje przyjeta na oddzial i tam zadecyduja kiedy cesarka...7to środa wiec najpozniej w pn 12 bede miala cesarke, prawdopodobniej ze 8 albo 9.

ja mam tez 8 cc 🙂


I kolejna mamusia wie kiedy zobaczy swoją kruszynkę 🙂 🙂 🙂

wiem wiem 🙂 w sobote mam ost usg. 🙂
ania100 a Ty na cc czy sn?


A u mnie to jeszcze nie wiadomo, ja też sama nie wiem co bym wolała raz tak raz tak, w następnym tygodniu w czwartek mają podjąć decyzję, ja mam wadę serca i z tego powodu się obawiają ale jak zawsze miałam kłopoty i każdy większy wysiłek kończył się odpłynięciem tak teraz z moim serduszkiem wszystko jest ok, po prostu rewelacja 🙂

no prosze... a niby w ciąży się pogorszyć powinno bo większe obciążenie itd...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
mph napisał(a):
ANIA100 napisał(a):
mph napisał(a):
ANIA100 napisał(a):
mph napisał(a):
gosix89 napisał(a):
hej, standardowo nikt nie zareaguje ale co tam napsize 7wrzesnia zpstaje przyjeta na oddzial i tam zadecyduja kiedy cesarka...7to środa wiec najpozniej w pn 12 bede miala cesarke, prawdopodobniej ze 8 albo 9.

ja mam tez 8 cc 🙂


I kolejna mamusia wie kiedy zobaczy swoją kruszynkę 🙂 🙂 🙂

wiem wiem 🙂 w sobote mam ost usg. 🙂
ania100 a Ty na cc czy sn?


A u mnie to jeszcze nie wiadomo, ja też sama nie wiem co bym wolała raz tak raz tak, w następnym tygodniu w czwartek mają podjąć decyzję, ja mam wadę serca i z tego powodu się obawiają ale jak zawsze miałam kłopoty i każdy większy wysiłek kończył się odpłynięciem tak teraz z moim serduszkiem wszystko jest ok, po prostu rewelacja 🙂

jednym slowem mowiac- ciaza Ci sluzy 🙂 najwazniesze by bezpiecznie urodzic 🙂


dokładnie oby bezpiecznie a w jaki już sposób to obojętne. Tak tak ciąża służy przynajmniej od strony sercowej w szerokim słowa tego znaczeniu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ANIA100 napisał(a):
mph napisał(a):
ANIA100 napisał(a):
mph napisał(a):
ANIA100 napisał(a):
mph napisał(a):
gosix89 napisał(a):
hej, standardowo nikt nie zareaguje ale co tam napsize 7wrzesnia zpstaje przyjeta na oddzial i tam zadecyduja kiedy cesarka...7to środa wiec najpozniej w pn 12 bede miala cesarke, prawdopodobniej ze 8 albo 9.

ja mam tez 8 cc 🙂


I kolejna mamusia wie kiedy zobaczy swoją kruszynkę 🙂 🙂 🙂

wiem wiem 🙂 w sobote mam ost usg. 🙂
ania100 a Ty na cc czy sn?


A u mnie to jeszcze nie wiadomo, ja też sama nie wiem co bym wolała raz tak raz tak, w następnym tygodniu w czwartek mają podjąć decyzję, ja mam wadę serca i z tego powodu się obawiają ale jak zawsze miałam kłopoty i każdy większy wysiłek kończył się odpłynięciem tak teraz z moim serduszkiem wszystko jest ok, po prostu rewelacja 🙂

jednym slowem mowiac- ciaza Ci sluzy 🙂 najwazniesze by bezpiecznie urodzic 🙂


dokładnie oby bezpiecznie a w jaki już sposób to obojętne. Tak tak ciąża służy przynajmniej od strony sercowej w szerokim słowa tego znaczeniu.

hihihihi 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gosix89 napisał(a):
hej, standardowo nikt nie zareaguje ale co tam napsize 7wrzesnia zpstaje przyjeta na oddzial i tam zadecyduja kiedy cesarka...7to środa wiec najpozniej w pn 12 bede miala cesarke, prawdopodobniej ze 8 albo 9.


Czemu mamy nie reagowac, bardzo sie cieszylam ze udalo ci sie snalezc wkoncu normalny szpital, gdzie przyjma cie na cc a jeszcze wczoraj nie mialas daty przyjecia, a teraz to juz wsjo wiadomo to juz kamien z serca i mozna sie szykowac , planowany porod ma swoje zalety 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
mph napisał(a):
gosix89 napisał(a):
hej, standardowo nikt nie zareaguje ale co tam napsize 7wrzesnia zpstaje przyjeta na oddzial i tam zadecyduja kiedy cesarka...7to środa wiec najpozniej w pn 12 bede miala cesarke, prawdopodobniej ze 8 albo 9.

ja mam tez 8 cc 🙂

tak?hehe fajnie moze w tym samym dniu mi wypadnie...
a boje sie i ja wolalam rodzic normalnie....chcialam przekonac sie jak to jest....i moje malenstwo moze sie zarazic odemnie i przy sn i cc ale stwierdzili ze zrobia mi ta cesare....a tu jeszcze tyle roboty w domu a tak malo czasu...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Louisedg napisał(a):
gosix89 napisał(a):
hej, standardowo nikt nie zareaguje ale co tam napsize 7wrzesnia zpstaje przyjeta na oddzial i tam zadecyduja kiedy cesarka...7to środa wiec najpozniej w pn 12 bede miala cesarke, prawdopodobniej ze 8 albo 9.


Czemu mamy nie reagowac, bardzo sie cieszylam ze udalo ci sie snalezc wkoncu normalny szpital, gdzie przyjma cie na cc a jeszcze wczoraj nie mialas daty przyjecia, a teraz to juz wsjo wiadomo to juz kamien z serca i mozna sie szykowac , planowany porod ma swoje zalety 🙂

to fakt 🙂 nie stresuje sie ze nie wiadomo kiedy i gdzie dopadna mnie skurcze tylko jade na wyznaczony termin i git
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

karolajna1988 napisał(a):
no całe szczęscie hehe a już się bałam i miałam czarne myśli , a tak wogule to musze się pochwalić że wybrałam wózek dla naszego maluszka bedzie espiro baby design http://allegro.pl/wozek-wielofunkcyjny-3w1-baby-design-vector-pro-i1775982899.html kolor czewrwony

ja mam podobny :tylko ciut tanszy espiro atlantic 2011 kolor morski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Louisedg napisał(a):
karolajna1988 napisał(a):
no całe szczęscie hehe a już się bałam i miałam czarne myśli , a tak wogule to musze się pochwalić że wybrałam wózek dla naszego maluszka bedzie espiro baby design http://allegro.pl/wozek-wielofunkcyjny-3w1-baby-design-vector-pro-i1775982899.html kolor czewrwony

ja mam podobny :tylko ciut tanszy espiro atlantic 2011 kolor morski

tfu ja tez atlantic bede miała heh pomyliłam linki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Wiecie sco... wymyśliłam sobie "nowy problem".... w ciąży idzie mi to coraz lepiej 😉
na szczęście jutro wizyta więc długo się nie będę nakręcać i zastanawiać... no chyba że któraś mi tu od razu będzie umiała rozwiać wątpliwości...
chodzi o to że.... 😉

mój mąż i jego matka przy jego narodzinach zostali zarażeni w szpitalu gronkowcem... w tym czasie było kilka takich zakażeń w tym szpitalu i część zakończyła sie w najgorszy możliwy sposób... jednak mój chłop okazał sie silny i dali oboje rade... co prawda parę miesiecy po urodzeniu miał wagę urodzeniową, chrzest jeszcze wszpitalu bo stan był tragiczny no ale udało sie i przeżyli oboje.
i ja tak sie teraz zaczęłam zastanawiać czy ten jego gronkowiec jakoś Zosi zagrozić nie moze .. tzn. czy ja go od niego nie załapałam i czy nie zakażę Zosi ???
ja nie miałam tego wymazu na paciorkowce pobieranego i teraz sie zaczynam martwić czy aby o takim niebezpieczeństwie- o ile ono wogóle istnieje- nie powinnam wcześniej głośno krzyczeć... jak myślicie .. zy jest możliwe żeby ten paskudny gronkowiec mógł uderzyć w naszą Zosie?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

karolajna1988 napisał(a):
Louisedg napisał(a):
karolajna1988 napisał(a):
no całe szczęscie hehe a już się bałam i miałam czarne myśli , a tak wogule to musze się pochwalić że wybrałam wózek dla naszego maluszka bedzie espiro baby design http://allegro.pl/wozek-wielofunkcyjny-3w1-baby-design-vector-pro-i1775982899.html kolor czewrwony

ja mam podobny :tylko ciut tanszy espiro atlantic 2011 kolor morski

tfu ja tez atlantic bede miała heh pomyliłam linki

ahaaa
ale ten z 2010 czy 2011? bo one sa rozne troche
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Zocha napisał(a):
Wiecie sco... wymyśliłam sobie "nowy problem".... w ciąży idzie mi to coraz lepiej 😉
na szczęście jutro wizyta więc długo się nie będę nakręcać i zastanawiać... no chyba że któraś mi tu od razu będzie umiała rozwiać wątpliwości...
chodzi o to że.... 😉

mój mąż i jego matka przy jego narodzinach zostali zarażeni w szpitalu gronkowcem... w tym czasie było kilka takich zakażeń w tym szpitalu i część zakończyła sie w najgorszy możliwy sposób... jednak mój chłop okazał sie silny i dali oboje rade... co prawda parę miesiecy po urodzeniu miał wagę urodzeniową, chrzest jeszcze wszpitalu bo stan był tragiczny no ale udało sie i przeżyli oboje.
i ja tak sie teraz zaczęłam zastanawiać czy ten jego gronkowiec jakoś Zosi zagrozić nie moze .. tzn. czy ja go od niego nie załapałam i czy nie zakażę Zosi ???
ja nie miałam tego wymazu na paciorkowce pobieranego i teraz sie zaczynam martwić czy aby o takim niebezpieczeństwie- o ile ono wogóle istnieje- nie powinnam wcześniej głośno krzyczeć... jak myślicie .. zy jest możliwe żeby ten paskudny gronkowiec mógł uderzyć w naszą Zosie?


oczywiscie dla własnego spokoju zrobiłabym ten wymaz tzn powiedzialabym historie lekarzowi i poprosiła o wymaz 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Louisedg napisał(a):
karolajna1988 napisał(a):
Louisedg napisał(a):
karolajna1988 napisał(a):
no całe szczęscie hehe a już się bałam i miałam czarne myśli , a tak wogule to musze się pochwalić że wybrałam wózek dla naszego maluszka bedzie espiro baby design http://allegro.pl/wozek-wielofunkcyjny-3w1-baby-design-vector-pro-i1775982899.html kolor czewrwony

ja mam podobny :tylko ciut tanszy espiro atlantic 2011 kolor morski

tfu ja tez atlantic bede miała heh pomyliłam linki

ahaaa
ale ten z 2010 czy 2011? bo one sa rozne troche


2011 czerwony , u mnie w sklepie sie dzisiaj wypytalam to kosztuje około 1300 zł
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Zocha napisał(a):
Wiecie sco... wymyśliłam sobie "nowy problem".... w ciąży idzie mi to coraz lepiej 😉
na szczęście jutro wizyta więc długo się nie będę nakręcać i zastanawiać... no chyba że któraś mi tu od razu będzie umiała rozwiać wątpliwości...
chodzi o to że.... 😉

mój mąż i jego matka przy jego narodzinach zostali zarażeni w szpitalu gronkowcem... w tym czasie było kilka takich zakażeń w tym szpitalu i część zakończyła sie w najgorszy możliwy sposób... jednak mój chłop okazał sie silny i dali oboje rade... co prawda parę miesiecy po urodzeniu miał wagę urodzeniową, chrzest jeszcze wszpitalu bo stan był tragiczny no ale udało sie i przeżyli oboje.
i ja tak sie teraz zaczęłam zastanawiać czy ten jego gronkowiec jakoś Zosi zagrozić nie moze .. tzn. czy ja go od niego nie załapałam i czy nie zakażę Zosi ???
ja nie miałam tego wymazu na paciorkowce pobieranego i teraz sie zaczynam martwić czy aby o takim niebezpieczeństwie- o ile ono wogóle istnieje- nie powinnam wcześniej głośno krzyczeć... jak myślicie .. zy jest możliwe żeby ten paskudny gronkowiec mógł uderzyć w naszą Zosie?


Nie mam pojęcia Zocha....a nie robili Ci tego badania na paciorkowca??
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
karolajna1988 napisał(a):
Zocha napisał(a):
Wiecie sco... wymyśliłam sobie "nowy problem".... w ciąży idzie mi to coraz lepiej 😉
na szczęście jutro wizyta więc długo się nie będę nakręcać i zastanawiać... no chyba że któraś mi tu od razu będzie umiała rozwiać wątpliwości...
chodzi o to że.... 😉

mój mąż i jego matka przy jego narodzinach zostali zarażeni w szpitalu gronkowcem... w tym czasie było kilka takich zakażeń w tym szpitalu i część zakończyła sie w najgorszy możliwy sposób... jednak mój chłop okazał sie silny i dali oboje rade... co prawda parę miesiecy po urodzeniu miał wagę urodzeniową, chrzest jeszcze wszpitalu bo stan był tragiczny no ale udało sie i przeżyli oboje.
i ja tak sie teraz zaczęłam zastanawiać czy ten jego gronkowiec jakoś Zosi zagrozić nie moze .. tzn. czy ja go od niego nie załapałam i czy nie zakażę Zosi ???
ja nie miałam tego wymazu na paciorkowce pobieranego i teraz sie zaczynam martwić czy aby o takim niebezpieczeństwie- o ile ono wogóle istnieje- nie powinnam wcześniej głośno krzyczeć... jak myślicie .. zy jest możliwe żeby ten paskudny gronkowiec mógł uderzyć w naszą Zosie?


oczywiscie dla własnego spokoju zrobiłabym ten wymaz tzn powiedzialabym historie lekarzowi i poprosiła o wymaz 🙂
tylko z tym wymazem to już chyba nie zdąże .... mój lekarz jutro ma ze mną wizyte a od przyszłego tygodnia ma kolejny urlop i to do 19.09...
że też wczesniej o tym nie pomyślałam... 😠
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Agamu napisał(a):
Zocha napisał(a):
Wiecie sco... wymyśliłam sobie "nowy problem".... w ciąży idzie mi to coraz lepiej 😉
na szczęście jutro wizyta więc długo się nie będę nakręcać i zastanawiać... no chyba że któraś mi tu od razu będzie umiała rozwiać wątpliwości...
chodzi o to że.... 😉

mój mąż i jego matka przy jego narodzinach zostali zarażeni w szpitalu gronkowcem... w tym czasie było kilka takich zakażeń w tym szpitalu i część zakończyła sie w najgorszy możliwy sposób... jednak mój chłop okazał sie silny i dali oboje rade... co prawda parę miesiecy po urodzeniu miał wagę urodzeniową, chrzest jeszcze wszpitalu bo stan był tragiczny no ale udało sie i przeżyli oboje.
i ja tak sie teraz zaczęłam zastanawiać czy ten jego gronkowiec jakoś Zosi zagrozić nie moze .. tzn. czy ja go od niego nie załapałam i czy nie zakażę Zosi ???
ja nie miałam tego wymazu na paciorkowce pobieranego i teraz sie zaczynam martwić czy aby o takim niebezpieczeństwie- o ile ono wogóle istnieje- nie powinnam wcześniej głośno krzyczeć... jak myślicie .. zy jest możliwe żeby ten paskudny gronkowiec mógł uderzyć w naszą Zosie?


Nie mam pojęcia Zocha....a nie robili Ci tego badania na paciorkowca??

no własnie nie 😠
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Zocha napisał(a):
karolajna1988 napisał(a):
Zocha napisał(a):
Wiecie sco... wymyśliłam sobie "nowy problem".... w ciąży idzie mi to coraz lepiej 😉
na szczęście jutro wizyta więc długo się nie będę nakręcać i zastanawiać... no chyba że któraś mi tu od razu będzie umiała rozwiać wątpliwości...
chodzi o to że.... 😉

mój mąż i jego matka przy jego narodzinach zostali zarażeni w szpitalu gronkowcem... w tym czasie było kilka takich zakażeń w tym szpitalu i część zakończyła sie w najgorszy możliwy sposób... jednak mój chłop okazał sie silny i dali oboje rade... co prawda parę miesiecy po urodzeniu miał wagę urodzeniową, chrzest jeszcze wszpitalu bo stan był tragiczny no ale udało sie i przeżyli oboje.
i ja tak sie teraz zaczęłam zastanawiać czy ten jego gronkowiec jakoś Zosi zagrozić nie moze .. tzn. czy ja go od niego nie załapałam i czy nie zakażę Zosi ???
ja nie miałam tego wymazu na paciorkowce pobieranego i teraz sie zaczynam martwić czy aby o takim niebezpieczeństwie- o ile ono wogóle istnieje- nie powinnam wcześniej głośno krzyczeć... jak myślicie .. zy jest możliwe żeby ten paskudny gronkowiec mógł uderzyć w naszą Zosie?


oczywiscie dla własnego spokoju zrobiłabym ten wymaz tzn powiedzialabym historie lekarzowi i poprosiła o wymaz 🙂
tylko z tym wymazem to już chyba nie zdąże .... mój lekarz jutro ma ze mną wizyte a od przyszłego tygodnia ma kolejny urlop i to do 19.09...
że też wczesniej o tym nie pomyślałam... 😠


a niech ci zrobi jutro wymaz bo ja np mialam robiony i musialam sama zaniesc do labolatorium i odbieralam sama wyniki , wiec jak by ci jutro zrobil a to chwil moment to wyniki od 4-6 dni są

i jak juz bedziesz miala wyniki w reku to czy zadzw i mu pwioiesz co wyszło a on ci powie czy dobrze czy zle
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
karolajna1988 napisał(a):
Zocha napisał(a):
karolajna1988 napisał(a):
Zocha napisał(a):
Wiecie sco... wymyśliłam sobie "nowy problem".... w ciąży idzie mi to coraz lepiej 😉
na szczęście jutro wizyta więc długo się nie będę nakręcać i zastanawiać... no chyba że któraś mi tu od razu będzie umiała rozwiać wątpliwości...
chodzi o to że.... 😉

mój mąż i jego matka przy jego narodzinach zostali zarażeni w szpitalu gronkowcem... w tym czasie było kilka takich zakażeń w tym szpitalu i część zakończyła sie w najgorszy możliwy sposób... jednak mój chłop okazał sie silny i dali oboje rade... co prawda parę miesiecy po urodzeniu miał wagę urodzeniową, chrzest jeszcze wszpitalu bo stan był tragiczny no ale udało sie i przeżyli oboje.
i ja tak sie teraz zaczęłam zastanawiać czy ten jego gronkowiec jakoś Zosi zagrozić nie moze .. tzn. czy ja go od niego nie załapałam i czy nie zakażę Zosi ???
ja nie miałam tego wymazu na paciorkowce pobieranego i teraz sie zaczynam martwić czy aby o takim niebezpieczeństwie- o ile ono wogóle istnieje- nie powinnam wcześniej głośno krzyczeć... jak myślicie .. zy jest możliwe żeby ten paskudny gronkowiec mógł uderzyć w naszą Zosie?


oczywiscie dla własnego spokoju zrobiłabym ten wymaz tzn powiedzialabym historie lekarzowi i poprosiła o wymaz 🙂
tylko z tym wymazem to już chyba nie zdąże .... mój lekarz jutro ma ze mną wizyte a od przyszłego tygodnia ma kolejny urlop i to do 19.09...
że też wczesniej o tym nie pomyślałam... 😠


a niech ci zrobi jutro wymaz bo ja np mialam robiony i musialam sama zaniesc do labolatorium i odbieralam sama wyniki , wiec jak by ci jutro zrobil a to chwil moment to wyniki od 4-6 dni są

i jak juz bedziesz miala wyniki w reku to czy zadzw i mu pwioiesz co wyszło a on ci powie czy dobrze czy zle

to jest jakiś plan 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...