Skocz do zawartości

WRZESIEŃ 2011 - ŁĄCZMY SIĘ :) | Forum o ciąży


kasia1986

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Leer napisał(a):
tak , mamy date na 4 czerwca, a co do sukni to jest ciężko bo mam brzuch wystający naprawdę, do tego jestem wysoka , i mam szerokie ramiona;/ ciężko, ale mam pomysł w głowie i pewnie będzie dobrze, musi.

To szycie jest chyba najlepszym pomysłem, przynajmniej suknia bedzie dopasowana i pięknie będzie podkreślać brzucholek 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 58,7 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Asia19874

    5726

  • Agamu

    4062

  • czarna79

    3418

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
mariola-s napisał(a):
Leer napisał(a):
tak , mamy date na 4 czerwca, a co do sukni to jest ciężko bo mam brzuch wystający naprawdę, do tego jestem wysoka , i mam szerokie ramiona;/ ciężko, ale mam pomysł w głowie i pewnie będzie dobrze, musi.

To szycie jest chyba najlepszym pomysłem, przynajmniej suknia bedzie dopasowana i pięknie będzie podkreślać brzucholek 🙂
na pewno będziesz ślicznie wyglądać w swojej wymarzonej kiecce 🙂Będziemy oczekiwać zdjęć 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Leer napisał(a):
tak , mamy date na 4 czerwca, a co do sukni to jest ciężko bo mam brzuch wystający naprawdę, do tego jestem wysoka , i mam szerokie ramiona;/ ciężko, ale mam pomysł w głowie i pewnie będzie dobrze, musi.


a tak na marginesie to piękna data my 4 czerwca obchodzimy rocznicę ślubu 🙂 powodzenia w przygotowaniach to przepiękny dzień 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
kamiska napisał(a):
Leer napisał(a):
tak , mamy date na 4 czerwca, a co do sukni to jest ciężko bo mam brzuch wystający naprawdę, do tego jestem wysoka , i mam szerokie ramiona;/ ciężko, ale mam pomysł w głowie i pewnie będzie dobrze, musi.


a tak na marginesie to piękna data my 4 czerwca obchodzimy rocznicę ślubu 🙂 powodzenia w przygotowaniach to przepiękny dzień 🙂


a 4 czerwca urodziła się moja mama 🙂

niedługo Wam wrzucę przepis na kapustę białą na słodko - własnie mi się gotuje na obiad 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
też bym sobie poszła na weselicho jakieś!!Ja mam ślub i wesele moich przyjaciół na początku września i zastanawiam się co zrobić z tym fantem. Obawiam się, że mogę nie dać rady na ostatnich nogach,a głupio przyjść na wesele na godzinę czy dwie ( w końcu oni za to płacą), więc chyba zrezygnuję i pojedziemy tylko na ślub-wydaje mi się, że to wyjście będzie najlepsze. Ale teraz, póki jeszcze dałabym rade to chętnie bym popląsała na jakimś weselu 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
mariola-s napisał(a):
Witam brzucholki! Dzisiaj z rana przeżyłam koszmar... wstałam jak co rano do pracy, siusiu a tu patrzę na papierze blada krew, takie plamienia słabe...
Zadzwoniłam do lekarza, kazał przyjechać. Dobrze że mąż akurat przyjechał z nocki to mnie zawiózł. Lekarz zrobił badanie, usg, stwierdził że to może być przez nadżerkę lub mięśniaka, przy okazji okazało się ze mam nisko łożysko. Na szczęście z dzidzią wszystko dobrze. Przepisał mi luteinę i do środy mam leżeć. Narazie w domku, jakby dalej były plamienia to już wypisał mi skierowanie na oddział... narazie plamień dalszych nie mam, więc mam nadzieję że się obejdzie i wszystko będzie ok. Ale miałam stracha, jeszcze teraz jestem rozdygotana.
Dopiero jak wyszłam z gabinetu spytałam się o płeć, ale lekarz nie zaglądał między nóżki. Trudno, nie to się wtedy liczyło...


Ojej jak sobie pomysle ile nerw miałaś z samego rana to....... ae dobrze ze juz wiesz ze z dzidzia ok i pamiętaj nie przemęczaj się i jeśli tylko możesz wykorzystuj wszystkich dookoła do pomocy 🙂bo potem myslę ze wszyscy będaą bardziej na dzidzi skupieni niz na Tobie echh
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Agamu napisał(a):
też bym sobie poszła na weselicho jakieś!!Ja mam ślub i wesele moich przyjaciół na początku września i zastanawiam się co zrobić z tym fantem. Obawiam się, że mogę nie dać rady na ostatnich nogach,a głupio przyjść na wesele na godzinę czy dwie ( w końcu oni za to płacą), więc chyba zrezygnuję i pojedziemy tylko na ślub-wydaje mi się, że to wyjście będzie najlepsze. Ale teraz, póki jeszcze dałabym rade to chętnie bym popląsała na jakimś weselu 🙂


No na początku września to już spore ryzyko i co Ty z tego wesela uzyjesz -myślę ze niewiele.....Właśnie szkoda i ich kasy i raczej też waszej bo coś trzeba kupić albo wsadzić w koperte 🙂a na ślub jak będziesz czuła sie dobrze i na siłach to jak najbradziej 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Agamu napisał(a):
też bym sobie poszła na weselicho jakieś!!Ja mam ślub i wesele moich przyjaciół na początku września i zastanawiam się co zrobić z tym fantem. Obawiam się, że mogę nie dać rady na ostatnich nogach,a głupio przyjść na wesele na godzinę czy dwie ( w końcu oni za to płacą), więc chyba zrezygnuję i pojedziemy tylko na ślub-wydaje mi się, że to wyjście będzie najlepsze. Ale teraz, póki jeszcze dałabym rade to chętnie bym popląsała na jakimś weselu 🙂

ja mam wesele kuzynki meza 3 września, bedzie wypasione. No i niestety odmówimy, bo przecież zapraszają wcześniej i wcześniej trzeba dać znać, bo to niemałe koszty. Wiadomo mam termin na 7.09, ale nigdy nie wiadomo - 2 tyg są ruchome, więc odmówimy, bo albo będę juz po porodzie albo przed... zawsze też mogłabym z parkietu prosto na porodówkę trafić hihi
Z tym leżeniem to chyba się wykończę, bo nie umiem tak bezczynnie... zaraz bym coś porobiła.. ale jak mus to mus, wszystko dla maleństwa 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Doris5969 napisał(a):
Agamu napisał(a):
też bym sobie poszła na weselicho jakieś!!Ja mam ślub i wesele moich przyjaciół na początku września i zastanawiam się co zrobić z tym fantem. Obawiam się, że mogę nie dać rady na ostatnich nogach,a głupio przyjść na wesele na godzinę czy dwie ( w końcu oni za to płacą), więc chyba zrezygnuję i pojedziemy tylko na ślub-wydaje mi się, że to wyjście będzie najlepsze. Ale teraz, póki jeszcze dałabym rade to chętnie bym popląsała na jakimś weselu 🙂


No na początku września to już spore ryzyko i co Ty z tego wesela uzyjesz -myślę ze niewiele.....Właśnie szkoda i ich kasy i raczej też waszej bo coś trzeba kupić albo wsadzić w koperte 🙂a na ślub jak będziesz czuła sie dobrze i na siłach to jak najbradziej 🙂
Tak myślę, że zrobimy właśnie 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
mariola-s napisał(a):
Agamu napisał(a):
też bym sobie poszła na weselicho jakieś!!Ja mam ślub i wesele moich przyjaciół na początku września i zastanawiam się co zrobić z tym fantem. Obawiam się, że mogę nie dać rady na ostatnich nogach,a głupio przyjść na wesele na godzinę czy dwie ( w końcu oni za to płacą), więc chyba zrezygnuję i pojedziemy tylko na ślub-wydaje mi się, że to wyjście będzie najlepsze. Ale teraz, póki jeszcze dałabym rade to chętnie bym popląsała na jakimś weselu 🙂

ja mam wesele kuzynki meza 3 września, bedzie wypasione. No i niestety odmówimy, bo przecież zapraszają wcześniej i wcześniej trzeba dać znać, bo to niemałe koszty. Wiadomo mam termin na 7.09, ale nigdy nie wiadomo - 2 tyg są ruchome, więc odmówimy, bo albo będę juz po porodzie albo przed... zawsze też mogłabym z parkietu prosto na porodówkę trafić hihi
Z tym leżeniem to chyba się wykończę, bo nie umiem tak bezczynnie... zaraz bym coś porobiła.. ale jak mus to mus, wszystko dla maleństwa 🙂
Leż Mariolcia i nie kombinuj 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Doris5969 napisał(a):
mariola-s napisał(a):
Witam brzucholki! Dzisiaj z rana przeżyłam koszmar... wstałam jak co rano do pracy, siusiu a tu patrzę na papierze blada krew, takie plamienia słabe...
Zadzwoniłam do lekarza, kazał przyjechać. Dobrze że mąż akurat przyjechał z nocki to mnie zawiózł. Lekarz zrobił badanie, usg, stwierdził że to może być przez nadżerkę lub mięśniaka, przy okazji okazało się ze mam nisko łożysko. Na szczęście z dzidzią wszystko dobrze. Przepisał mi luteinę i do środy mam leżeć. Narazie w domku, jakby dalej były plamienia to już wypisał mi skierowanie na oddział... narazie plamień dalszych nie mam, więc mam nadzieję że się obejdzie i wszystko będzie ok. Ale miałam stracha, jeszcze teraz jestem rozdygotana.
Dopiero jak wyszłam z gabinetu spytałam się o płeć, ale lekarz nie zaglądał między nóżki. Trudno, nie to się wtedy liczyło...


Ojej jak sobie pomysle ile nerw miałaś z samego rana to....... ae dobrze ze juz wiesz ze z dzidzia ok i pamiętaj nie przemęczaj się i jeśli tylko możesz wykorzystuj wszystkich dookoła do pomocy 🙂bo potem myslę ze wszyscy będaą bardziej na dzidzi skupieni niz na Tobie echh


hej Brzuchole 🙂 Mariola-s nic się nie martw będzie napewno oki! dobrze że tak szybko zareagowałaś , teraz dużo odpoczywaj kopytkami do góry 🙂
Ja wytargałam laptopa na ogród bo pogoda cudowna 😁 , badania rano zrobiłam ale bez żadnego zamieszania 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Doris5969 napisał(a):
AsiulkaZG83 napisał(a):
Jejus jaka ja dzis w nocy (a w zasadzie nad rankiem 3:30)bylam napalona ochocho...Moj biedak spal jak zabity,a ja go trące jak nie nozka ,to smyrne pazurkiem ,tule sie i łasze 😜 ....a ten dal buzi i spi 😮
Ale nie nie nie...nie poddalam sie 😎Biedak nie mial pojecia co sie dzieje .. 😮 🙃Ochoczo go zaatakowalam iaz sie wkoncu rozbudzil 😉Takze oczy na zapalkach 🤪
A jeszcze do niedawna seks byl dla mnie obojetny,a wrecz wogole nie potrzebny .. ☺️
Wkoncu wracam do formy 🙂Pulchna ,bo pulchna ,ale jaka goraca i jurna hahahhahaha 😁 😉 😜 Asik mialas racje ,ja tez im grubsza tym bardzej otwarta na wyczyny hahahaha
A smialam sie z Was ,ze snia sie Wam po nocach cuda na kiju ,a tu dzis mnie obudzil ow sen i byly tego skutki 😁


Ja tez tak często gęto robie ze swoim jak mi się che to potrafie obudzić go w środku nocy o północy 🤪tyle,że ja od popczątku ciąży mam chcice na seks ani razu nie poczyłam niechęci do figielków 😜może dlatego,że ja nie miałam żadnych mdłości i ogólnie czułam się dobrze od poczatku ciąży 🙂Ale jak patrze teraz na swoją "Katarzynę"he he to pulchna jak kajzerka 😁 😁

🤪 że też Ci się tak w środku nocy zachciało 😜 hahaha mój by na pewno też się nie obudził chyba że bym już na nim siedziała i go brzucholem dociskała haha ma taki twardy sen skubaniec , a z "katarzyna" to coś jest faktycznie bo mi się też pulchniejsza wydaje 😮 😁


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
mariola-s napisał(a):
dziękuję za słowa otuchy, musi być dobrze, nie można myśleć inaczej. dobrze że jest laptopik 🙂 szkoda że nie mogę wyjść a taka pogoda ładna 🙂 śledzicie ślub kate?


mi jest nie dobrze że jak słyszę o tym ślubie więc nie patrze nawet na ten cyrk 😠
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...