WRZESIEŃ 2011 - ŁĄCZMY SIĘ :) | Forum o ciąży

kurcze .. nie mogę sobie dziś dać rady sama ze sobą...
będąc w szpitalu poznałam dziewczynę która jest w 36 tygodniu ciąży bliźniaczej. u jednego z dzieci zdiagnozowano wytrzewienie jelit, czyli maluszek jelitka ma poza brzuszkiem
jest to wada która moze spowodować śmierć tego dziecka jeśli dojdzie do naturalnego porodu lub jeśli po cesarce nie zostanie przeprowadzony zabieg umieszczenia jelit w brzuszku odpowiednio szybko
zabieg ten może zostać wykonany w tym wypadku tylko w matce polce czyli ponad 4 godziny drogi samochodem bez korków od jej miejsca zamieszkania.
Dziewczyna już ma rozwarcie czyli w każdej chwili mogą odejsć wody i może rozpocząć się akcja porodowa, która może zabić chore dziecko i wyobraźcie sobie że dziś ordynator jej powiedział ze ją wypisje bo to nie hotel a ona może urodzi najwcześniej za 4 tygodnie...
jak można być takim bezdusznym debilem???????
dla niej podróż do domu może być już wystarcczająco wyczerpujaca by wywołać poród a co dopiero mówić o drodze powrotnej żeby zdążyli na csarkę i operację...
chyba się z tym nie pogodzę...

proponowałam jej żeby się u mnie zatrzymała bo ja mieszkam blisko matki polki no ale wiadomo- znamy się 4 dni i nie zdecydowała się...

u niej sytuacja finansowa bardzo ciężka i nie stać jej ani na dani łapówki ani na wynajęcie czegoś na mieście żeby poczekać na poród..
strasznie jej współczuję i bardzo bym chciała zeby wszystko się dobrze skończyło

przepraszam Was.. ale musiałam się wygadać...

Poprostu na tym swiecie panuje ogólna znieczulica, niestety ale taka prawda.

Dla nich tylko kaska się liczy.

U nas w Polsce żeby się leczyc trzeba miec pieniążki.

Zocha napisał(a):

kurcze .. nie mogę sobie dziś dać rady sama ze sobą...
będąc w szpitalu poznałam dziewczynę która jest w 36 tygodniu ciąży bliźniaczej. u jednego z dzieci zdiagnozowano wytrzewienie jelit, czyli maluszek jelitka ma poza brzuszkiem
jest to wada która moze spowodować śmierć tego dziecka jeśli dojdzie do naturalnego porodu lub jeśli po cesarce nie zostanie przeprowadzony zabieg umieszczenia jelit w brzuszku odpowiednio szybko
zabieg ten może zostać wykonany w tym wypadku tylko w matce polce czyli ponad 4 godziny drogi samochodem bez korków od jej miejsca zamieszkania.
Dziewczyna już ma rozwarcie czyli w każdej chwili mogą odejsć wody i może rozpocząć się akcja porodowa, która może zabić chore dziecko i wyobraźcie sobie że dziś ordynator jej powiedział ze ją wypisje bo to nie hotel a ona może urodzi najwcześniej za 4 tygodnie...
jak można być takim bezdusznym debilem???????
dla niej podróż do domu może być już wystarcczająco wyczerpujaca by wywołać poród a co dopiero mówić o drodze powrotnej żeby zdążyli na csarkę i operację...
chyba się z tym nie pogodzę...

proponowałam jej żeby się u mnie zatrzymała bo ja mieszkam blisko matki polki no ale wiadomo- znamy się 4 dni i nie zdecydowała się...

u niej sytuacja finansowa bardzo ciężka i nie stać jej ani na dani łapówki ani na wynajęcie czegoś na mieście żeby poczekać na poród..
strasznie jej współczuję i bardzo bym chciała zeby wszystko się dobrze skończyło

przepraszam Was.. ale musiałam się wygadać...

ZOCHA z Ciebie jest cudowna kobieta nprawde 🙂miło normalnie na seruchu sie robi jak sie czyta Twoje słowa i chęć poomocy obcej kobiecie 🙂współczuje tej dziewczynie niestety nasz polski system jest porabany jak drwa na wióry !!!!!!!!!!!!!!!! 😮ja na jej miejscu nie dałaby sie wypisać i już na siłe nie moga wyrzucić ze szpitala .................. poslka służba zdrowia istny koszmar!!!!!!!!!!!!i oby takich cudownych osób jak Ty na tym świecie 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂

Ja dziewczyny pierwszego synka rodziłam w Niemczech i teraz tez postanowiłam, że urodzę w Niemczech, opieka i warunki nie porównywalne do naszych.

Doris5969 napisał(a):

Zocha napisał(a):

kurcze .. nie mogę sobie dziś dać rady sama ze sobą...
będąc w szpitalu poznałam dziewczynę która jest w 36 tygodniu ciąży bliźniaczej. u jednego z dzieci zdiagnozowano wytrzewienie jelit, czyli maluszek jelitka ma poza brzuszkiem
jest to wada która moze spowodować śmierć tego dziecka jeśli dojdzie do naturalnego porodu lub jeśli po cesarce nie zostanie przeprowadzony zabieg umieszczenia jelit w brzuszku odpowiednio szybko
zabieg ten może zostać wykonany w tym wypadku tylko w matce polce czyli ponad 4 godziny drogi samochodem bez korków od jej miejsca zamieszkania.
Dziewczyna już ma rozwarcie czyli w każdej chwili mogą odejsć wody i może rozpocząć się akcja porodowa, która może zabić chore dziecko i wyobraźcie sobie że dziś ordynator jej powiedział ze ją wypisje bo to nie hotel a ona może urodzi najwcześniej za 4 tygodnie...
jak można być takim bezdusznym debilem???????
dla niej podróż do domu może być już wystarcczająco wyczerpujaca by wywołać poród a co dopiero mówić o drodze powrotnej żeby zdążyli na csarkę i operację...
chyba się z tym nie pogodzę...

proponowałam jej żeby się u mnie zatrzymała bo ja mieszkam blisko matki polki no ale wiadomo- znamy się 4 dni i nie zdecydowała się...

u niej sytuacja finansowa bardzo ciężka i nie stać jej ani na dani łapówki ani na wynajęcie czegoś na mieście żeby poczekać na poród..
strasznie jej współczuję i bardzo bym chciała zeby wszystko się dobrze skończyło

przepraszam Was.. ale musiałam się wygadać...

ZOCHA z Ciebie jest cudowna kobieta nprawde 🙂miło normalnie na seruchu sie robi jak sie czyta Twoje słowa i chęć poomocy obcej kobiecie 🙂współczuje tej dziewczynie niestety nasz polski system jest porabany jak drwa na wióry !!!!!!!!!!!!!!!! 😮ja na jej miejscu nie dałaby sie wypisać i już na siłe nie moga wyrzucić ze szpitala .................. poslka służba zdrowia istny koszmar!!!!!!!!!!!!i oby takich cudownych osób jak Ty na tym świecie 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂

wcale nie jestem cudowna... może trochę wrażliwa na krzywdę innych .. wiesz gdybym ja była w takiej sytuacji to chciałabym zeby ktoś wyciągnął do mnie pomocną dłoń.. niestety ja nic nie jestem w stanie w tej sprawie zaradzić i to mnie przybija strasznie...
tak bym chciała żeby wszystko się dobrze skończyło...

Zocha napisał(a):

Doris5969 napisał(a):

Zocha napisał(a):

kurcze .. nie mogę sobie dziś dać rady sama ze sobą...
będąc w szpitalu poznałam dziewczynę która jest w 36 tygodniu ciąży bliźniaczej. u jednego z dzieci zdiagnozowano wytrzewienie jelit, czyli maluszek jelitka ma poza brzuszkiem
jest to wada która moze spowodować śmierć tego dziecka jeśli dojdzie do naturalnego porodu lub jeśli po cesarce nie zostanie przeprowadzony zabieg umieszczenia jelit w brzuszku odpowiednio szybko
zabieg ten może zostać wykonany w tym wypadku tylko w matce polce czyli ponad 4 godziny drogi samochodem bez korków od jej miejsca zamieszkania.
Dziewczyna już ma rozwarcie czyli w każdej chwili mogą odejsć wody i może rozpocząć się akcja porodowa, która może zabić chore dziecko i wyobraźcie sobie że dziś ordynator jej powiedział ze ją wypisje bo to nie hotel a ona może urodzi najwcześniej za 4 tygodnie...
jak można być takim bezdusznym debilem???????
dla niej podróż do domu może być już wystarcczająco wyczerpujaca by wywołać poród a co dopiero mówić o drodze powrotnej żeby zdążyli na csarkę i operację...
chyba się z tym nie pogodzę...

proponowałam jej żeby się u mnie zatrzymała bo ja mieszkam blisko matki polki no ale wiadomo- znamy się 4 dni i nie zdecydowała się...

u niej sytuacja finansowa bardzo ciężka i nie stać jej ani na dani łapówki ani na wynajęcie czegoś na mieście żeby poczekać na poród..
strasznie jej współczuję i bardzo bym chciała zeby wszystko się dobrze skończyło

przepraszam Was.. ale musiałam się wygadać...

ZOCHA z Ciebie jest cudowna kobieta nprawde 🙂miło normalnie na seruchu sie robi jak sie czyta Twoje słowa i chęć poomocy obcej kobiecie 🙂współczuje tej dziewczynie niestety nasz polski system jest porabany jak drwa na wióry !!!!!!!!!!!!!!!! 😮ja na jej miejscu nie dałaby sie wypisać i już na siłe nie moga wyrzucić ze szpitala .................. poslka służba zdrowia istny koszmar!!!!!!!!!!!!i oby takich cudownych osób jak Ty na tym świecie 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂

wcale nie jestem cudowna... może trochę wrażliwa na krzywdę innych .. wiesz gdybym ja była w takiej sytuacji to chciałabym zeby ktoś wyciągnął do mnie pomocną dłoń.. niestety ja nic nie jestem w stanie w tej sprawie zaradzić i to mnie przybija strasznie...
tak bym chciała żeby wszystko się dobrze skończyło...

na pewne rzeczy ,sytuacje niestety czasami nie mamy wpływu................

wiem.. bezsilność jest straszna.... i nie umiem sobie dzisiaj z nią poradzić.. zaraz przyjdzie mąż z pracy może on mnie podniesie na duchu...

widziałam jak te maluszki szaleją w jej brzuszku i słyszałam jak biją ich serduszka i ciężko sie pogodzić z tym, ze jedno z nich może nie mieć szansy przez takiego sku.......

postaraj sie nie denerwowac bo sama pod sercem nosisz malutkie serduszko i o nim musisz przedewszystkim mysleć .......dobrze ze Twój mąż zaraz wraca 🙂a z ta dziewczyna to trzeba byc dobrej myśli ze wszytko sie uda i oba maluszki beda cieszyc sie zyciem 🙂

ubieram syna do koscioła pomodle sie za zycie naszych malenstw i tej dziewczyny 🙂

Doris5969 napisał(a):

ubieram syna do koscioła pomodle sie za zycie naszych malenstw i tej dziewczyny 🙂

dzięki 🙂 ja też mam taki zamiar.. może chociaż w ten sposób jakoś pomogę..

😞Zocha napisał(a):

kurcze .. nie mogę sobie dziś dać rady sama ze sobą...
będąc w szpitalu poznałam dziewczynę która jest w 36 tygodniu ciąży bliźniaczej. u jednego z dzieci zdiagnozowano wytrzewienie jelit, czyli maluszek jelitka ma poza brzuszkiem
jest to wada która moze spowodować śmierć tego dziecka jeśli dojdzie do naturalnego porodu lub jeśli po cesarce nie zostanie przeprowadzony zabieg umieszczenia jelit w brzuszku odpowiednio szybko
zabieg ten może zostać wykonany w tym wypadku tylko w matce polce czyli ponad 4 godziny drogi samochodem bez korków od jej miejsca zamieszkania.
Dziewczyna już ma rozwarcie czyli w każdej chwili mogą odejsć wody i może rozpocząć się akcja porodowa, która może zabić chore dziecko i wyobraźcie sobie że dziś ordynator jej powiedział ze ją wypisje bo to nie hotel a ona może urodzi najwcześniej za 4 tygodnie...
jak można być takim bezdusznym debilem???????
dla niej podróż do domu może być już wystarcczająco wyczerpujaca by wywołać poród a co dopiero mówić o drodze powrotnej żeby zdążyli na csarkę i operację...
chyba się z tym nie pogodzę...

proponowałam jej żeby się u mnie zatrzymała bo ja mieszkam blisko matki polki no ale wiadomo- znamy się 4 dni i nie zdecydowała się...

u niej sytuacja finansowa bardzo ciężka i nie stać jej ani na dani łapówki ani na wynajęcie czegoś na mieście żeby poczekać na poród..
strasznie jej współczuję i bardzo bym chciała zeby wszystko się dobrze skończyło

przepraszam Was.. ale musiałam się wygadać...

Boze jakie traktowanie ....jestem w szoku ze tacy ludzie pracuja ....znieczulica co oni nie maja swoich dzieci czy co ....szkoda mi tej dziewczyny ...szok ... 😞 😞 😞

Jednak poszłam dzisiaj do lekarza bo nie mogłam sie doczekac .....Widziałam swoja niunie , ale nie pokazała co ma miedzy nozkami i znowu bedzie trzeba czekac do 16.06( dowiem sie ostatnia ).....Najwazniejsze , ze wszytsko jest dobrze, o wszytsko sie zapytałam ....Co do glukozy dla pocieszenia bede musiała ja jeszcze raz zrobic , poniewaz jestem otyła ( tą co wczoraj robiłam wyszła dobrze )On musi miec pewnosc , ze pozniej sie nie pojawi cukrzyca ciążowa .... 🙂