Witajcie Listopadówki 2011 | Forum o ciąży

shelby, coś chyba wspominałaś o tym.. ale jak to się stało?

Wiecie co ja nie wiem co w tej Coca Coli jest takiego, bo przed ciążą naprawdę piłam ją tylko sporadycznie...na początku ciąży kupowałam sobie pomarańcze i grejpfruty, wyciskałam z nich sok i popijałam, ale jak tylko zaczęły się wymioty, to momentalnie wszystko odstawiłam i jedynym napojem , który byłam wstanie przełknąć była właśnie cola...nawet po wodzie wymiotowałam...teraz staram się ograniczać, ale szklaneczka tak raz na dwa dni , a czasem częściej wpadnie, no jeszcze 7up doszedł do tego 🙂

a mi dodatkowo sprite wchodzi z limonką lodem i miętą..

I tak się czasem śmieję, że jak się mały urodzi to zamiast mleka będzie chciał Colę 😉

🙂

jak byłam kiedyś u ginekoloda po tabletki anty.. to tam była babeczka w baaardzo zaawansowanej ciąży i popijała właśnie colę.. Obok niej siedziała jej mama i mówi ''nie powinnaś tej coli tyle pić'' a ona na to się uśmiechnęła i powiedziała ''jula urodzi się czarna'' 😁

Cherry mnie jak najdzie to też wypiję colę light - mi nie podnosi cukru ( a jesli to niewiele).
Jadwiga- róza trzymaj się będzie dobrze.

moja siostra miała mi dać po swojej córeczce, bo niby miała drugie po bracie, ale zaczęła coś kombinować, że niby ja mam wziąć z materacem po jej córce, a jej kupić nowy - a właśnie ostatnio czytałam, że każde dziecko musi mieć swój materacyk, bo go wyleży po swojemu i dla jego dobra i zdrowia jego kręgosłupa powinien mieć od nowości, więc podziękowałam,

a skoro podziękowałam za łóżeczko, to się dowiedziałam, że przewijaka też nie dostanę, bo oni jednak będą go jeszcze używać... ach...

ale w końcu dzidzia dostanie na siebie becikowe to może mieć swoje łóżeczko, no nie?

lala89 napisał(a):

🙂

jak byłam kiedyś u ginekoloda po tabletki anty.. to tam była babeczka w baaardzo zaawansowanej ciąży i popijała właśnie colę.. Obok niej siedziała jej mama i mówi ''nie powinnaś tej coli tyle pić'' a ona na to się uśmiechnęła i powiedziała ''jula urodzi się czarna'' 😁

niektóre kobiety w ciąży to istne mistrzynie ciętej riposty 😁

Dzień dobry 🙂
Cygnee nawet nie wiesz jaką mi niespodziankę zrobiłaś 🙂 Bardzo, ale to bardzo się cieszę, że u Ciebie wszystko w porządku i że wróciłaś 🙂 Czyli nadal możemy odliczać razem 🙂

Jadwiga-róża trzymam kciuki, na pewno maleństwo poczeka, skrócenie szyjki to jeszcze nie poród, i na tym etapie zdarza się dość często. Spojrzałam do netu i wyczytałam: Wszystkie narządy Twojego maluszka są w pełni wykształcone, z wyjątkiem płuc, które dojrzewają w zasadzie do ostatniego tygodnia ciąży...
35 tydzień to już na dobrą sprawę 3 tygodnie do zakończenia ciąży w terminie i tego Ci życzę. Trzymam kciuki, powodzenia! Będzie dobrze!

lenymamo - dobrze że i Ty się odezwałaś, jak tam katarskie katary?

Witam serdecznie 🙂 🙂

własnie musze nadrobić wszystko co napisałyscie, przez moją nieobecność (miałam męża az przez 3 dni 🤪 🤪 a teraz znow sama 🤨 )

mam nadzieje ze wszystko u Was w porządku i zadna sie nie spieszy 😉 😜

Dzień dobry!
Lenymamo! Aniu kochana! dobrze, że się tu odzywasz 🙂 I Cygnee wróciła! hurrra!!! nie róbcie, dziewczyny, takich numerów w tak zaawansowanej ciąży 🙂
Jadwiga-roza! z pewnością wybadają Cię na wszystkie strony i wrócisz do domu! Dobrze, że przekazałaś swój nr telefonu 🙂 to naprawdę cholernie ważne! 🙂 3mam kciuki, żeby maluszek jeszcze chwilkę posiedział 🙂
Co do zasypiania i spania, to teraz po prostu siadają mi baterie i kimam do rana, chociaż o świcie już się kręcę, ale usiłuję doleżeć do 8 🙂 W ciągu dnia najchętniej bym się też zdrzemnęła, ale szkoda mi czasu 🙂 bo Maciek po szkole, bo wspólny obiad, bo spacer albo coś tam 🙂 Potem będę zasypiać na stojąco, siedząco, leżąco i nieustannie czuć piasek pod powiekami hihihi (sprawdzone).
Shelby! co do materaca, to też słyszałam, że każde dziecko powinno mieć swoje, ale Filip będzie miał po Maćku 🙂 Aaaa kot przestał spać w łóżeczku (zagraciłam akcesoriami bobaskowymi). Już wolę, żeby spał na przewijaku, na noc będę kładła jego ręcznik i tyle 🙂
I mam syndrom wicia gniazda: łazienka wczoraj zrobiona i okno w kuchni, dzisiaj rozmrażam lodówkę, jutro reszta okien (całe dwa haha), zamówiłam regały drewniane do piwnicy, więc i tam będą generalne porządki (się mąż ucieszył)...
I już zapomniałam, co komu miałam napisać.... przepraszam 🥴

Dziewczynki dziękuję za troskę i pamięć 🙂
U mnie wszystko ok, gdyby nie biodra w nocy... Jesteśmy już zdrowe, cierpię tylko na suche gardło od klimy. Czytałam, ze wyciąg z siemienia pomaga, musze kupić, bo przypadłość jest wyjątkowo upierdliwa.
Shelby co do materacyka całkowicie się zgadzam ... z Tobą oczywiście. To samo dotyczy butów. Najpierw żałowałam, ze rozdałam wszystkie buty po Lence, ale teraz staram się pamiętać o tym co powiedział ortopeda, buty to garderoba absolutnie jednej stopy, nie kilku. Szczególnie gdy nóżka się kształtuje. Więc nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem. Z grzeczności nie skomentuję zachowanie siostry.Powiem tyle, nie przejmuj się tym 🙂

a nie przejmuję się zbytnio, tylko jakby to ująć, nie myślałam przez ten czas, że ten zakup mnie czeka, a teraz trzeba zacząć myśleć 😉

mnie też zaczęły dokuczać biodra - mąż służy jako podpórka w łóżku, żeby jakoś dać radę spać!

Hejka brzusie!!!!! Kurczę wszystko napisałam dałam wyślij i internet mi zanikł i wszystko sie zmazało 😠 😠 😠 😠 😠 😠 😠 😠 😠 😠!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Ach z tym internetem!!!!!! co ja to miałam pisać........
Cherry- super, ze po wizycie wszystko okeyi Kaceperek rośnie jak an drożdżach 😉 😉 😉 😉. Wczoraj przez cały dzień Cię przywoływałysmy 😉 😉 😉 😉.
Jadwigo- trzymam kciuki aby bejbik posiedzial choc jeszcze 2 tygodniew brzuszku, choć osttanio czytałam o porodach w 35 i 36 tygodniu i dzieci dobrze sobie radzą po drugiej stronie!!!!!!!! Zobacz nawet nasza Lala urodzila sie pod koniec 7 miesiaca i jaka laska z niej!!!!!!!! 😉 😉 😉 😉 Daj koniecznie znać po wizycie!!!!!!
Lala- ryż zrobilam wczoraj na kolacje bo juz nie wytrzymalam zrobilam z 1woreczka i 4 jablek tak dla mnie 😜 😜 😜 😜 😜( bo synek juz spał a mąz jajecznice sobie robil!!!! )Ale przepis extra!!!! Polecam!!!!
A tym rogalem to mi narobiłas ochotty a u nas nie ma 😞 😞 😞 😞 😞 😞 😞 😞 😞. Może któraś z WAS zna przepis na takie polskie maslane rogale...!!!!! Matko Kochana chyba ze 3 bym zjadła 😉 😉 😉 😉 😉 😉 😉 😉 😉.
Shelby a co do łóżeczka to juz upatrzyłaś sobie jakieś??
U mnie dzis leje wieje i 12 stopni- nic tylko pod kocem siedzieć i rogale jeść!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1

ella - szukam szukam i sama nie wiem 😉

No ja niestety wizytę mam 24.10 😞.

3 .10 idę tylko po zwolnienie. Mam nadzieję, że obędzie się bez sensacji do tego czasu.

Shelby napisał(a):

ella - szukam szukam i sama nie wiem 😉

ja swego czasu kupiłam w Ikei razem z materacem i jestem zadowolona 🙂

madzia_m3 napisał(a):

No ja niestety wizytę mam 24.10 😞.

3 .10 idę tylko po zwolnienie. Mam nadzieję, że obędzie się bez sensacji do tego czasu.

Madziu, cholera! długo trochę! może idź do innego gabinetu? żadnego tam zastępstwa nie będzie?

Gosiu obiecuję, odzywać się częściej, choćby dzień dobry albo dobranoc powiedzieć 🙂 Tak jeszcze myślę o tych materacykach - po rodzeństwie - to chyba co innego 😉 A poza tym grzech nie skorzystać. Dzisiaj cieszyłabym się gdybym miała łóżęczko po Lence, a tak oddane jest jak i rzeczone buciki. Dziewczyna która je dostała pisała mi smsy, ze pachnie jeszcze nowością, no bo co taki mały szkrabuś może tam aż tak wyleżeć, może po czwórce dzieciaczków, ale po jednym i to własnym? No a tak niestety czeka mnie zakup jednego najpierw tu w Doha a potem w Polsce kolejnego.

W naszym przypadku było tak samo jak u Gosiq. Ikea załatwiła to perfekcyjnie, ja byłam zadowolona z wyglądu a Lenka z wygody, bo problemów ze spaniem z nią nie mieliśmy 😉 Z tego co pamiętam ceny też mieli niezłe. Shelby tam możesz klasyczne drewniane wybrać, albo stylizowane białe z jakimiś delikatnymi "rzeźbieniami", jest tego dużo. W każdym razie ja jak wrócę, to na 100 idę po lóżeczko do Ikea.

Ja mam łóżeczko którego pierwszy użytkownik w styczniu tego roku skonczył 18 lat a po nim uzywało go jeszcze kilkoro dzieci a synek bedzie siódmym użytkownikiem 🙂, ja tylko kupilam nowy materac dla Gabrysi i nadal go bedę uzywać - jest w stanie idealnym.

ach, szkoda że do najbliższej ikei 150 km 😉

póki co zbieram informacje, gdzie jakie sklepy z artykułami dziecięcymi w Bydgoszczy i tam będziemy szukać! 🙂

mąż chce, żeby szczyty nie były pełne, więc już coś wiemy o przyszłym łóżeczku 🙂 no i chcielibyśmy żeby wytrzymało nie tylko jedno szalone dziecko, ale dwójkę, może trójkę 😉

Oczywiście martka3, zwłaszcza, że jak sama piszesz materac zmieniałaś. Ja w domu też mam łóżęczko takie 100 letnie i robiłam wszystko, żeby Lenka mogła w nim spać, ale niestety nie dostałam materaca, więc służy jako kufer na zabawki 🙂

Shelby napisał(a):

ach, szkoda że do najbliższej ikei 150 km 😉

póki co zbieram informacje, gdzie jakie sklepy z artykułami dziecięcymi w Bydgoszczy i tam będziemy szukać! 🙂

mąż chce, żeby szczyty nie były pełne, więc już coś wiemy o przyszłym łóżeczku 🙂 no i chcielibyśmy żeby wytrzymało nie tylko jedno szalone dziecko, ale dwójkę, może trójkę 😉

może czwórkę 😉)