Witajcie Listopadówki 2011 | Forum o ciąży

teraz my cierpimy na bezsennosc oby nasze malenstwa w przyszlosci nie cierpialy 😜
ale ile mozna sie krecic, wiercic w lozku...

moja dzidzia jest aktywna zwykle o tych samych porach - dziwnych porach 😮
okolo 1:30 w nocy, 7:30 rano, 11 rano, 16 popoludniu i okolo 23...
Czy wasze malenstwa maja okreslone pory aktywnosci??

ella1 napisał(a):

A mnie znów ochota na colę naszła- chyba sobie wypiję szklaneczkę z lodem!!!
Kurcze tak sobie pomyslalam ze jeszcze troszke i nasza dieta bedzie baaardzo ograniczona 🤢 wiec trzeba korzystać!!! 😁 😁 😁 😁

i mi smaka narobilas :p
Ja mam puszki miniaturki i tez sobie strzele - wypije za brak cukrzycy 😜

Ja właśnie wcinam orzechy włoskie ale prawdę mówiąc mam ochotę na budyń i walczę ze swoją silną wolą: zrobić czy nie zrobić....zjeść czy nie 😁

Coli też bym się napiła 🙂 🙂

Co do aktywności to zauważam, że Dominik jest znaczenie bardziej aktywny wieczorami- godzin dokładnie nie podam.....wydaje mi się, że ma to po tatusiu 🙂 Mąż jakby mógł to by spał do 13 a potem siedział do 3-4 nad ranem...

U nas stała pora pobudki Mai to własnie godzina 24:00!!!takze mama bedzie miala pospane 😮 😮 😮 a w ciagu dnia nigdy nie zwracalam uwagi na godzine- ale jutro zanotuje i zobaczymy czy sie sprawdza!!!!

No to Kukunari ZDROWKO ZA BRAK CUKRZYCY!!!!!!! ALWAYS COCA-COLA 😉 😉 😉 😉

Agisal- ja około godziny temu wciagnełam budyn waniliowy- nie potrafilam sie powstrzymac 😁 😁 😁

dziewczyny ale jestscie -porzestancie mowic o jedzeniu bo jedna mnie skusila Cola druga budyniem - dobrze ze jeszcze orzechow nie mam 😜 Nie moge opanowac apetytu a wy tu rzucacie takie propozycje jedzeniowe nie do odrzucenia... 😉

DZIEWCZYNY WŁASNIE WYBIL MI 37 TYDZIEN- JESZCZE 7 DNI I MOZNA RODZIĆ 😁 😁 😁 😁.

Kukunari własnie zerknelam ze Twoja Mia urodziła sie 4 listopada- ale by było jak by 2 dzidzia przyszla na swiat tego samego dnia co????? 🙂 🙂 🙂

Agisal i co bedzie budyń??

Agisal napisał(a):

Co do aktywności to zauważam, że Dominik jest znaczenie bardziej aktywny wieczorami- godzin dokładnie nie podam.....wydaje mi się, że ma to po tatusiu 🙂 Mąż jakby mógł to by spał do 13 a potem siedział do 3-4 nad ranem...

tez tak mam - niestety przy malych dzieciach nocne Marki maja przechlapane chyba, ze maja takie spiochy jak moja Mia 😉 czuje, ze drugie malenstwo da mi tak popalic ze jak nigdy wczesniej bede chodzic spac przed 23 🙂

Na początku ciąży bardzo się pilnowałam ale zauważam, że im bliżej porodu tym bardziej sobie odpuszczam tłumacząc sobie, iż jeśli będę karmić to wszystkiego zjeść nie będę mogła a wezmę się za siebie po porodzie....tylko jak staję na wadze to zaczyna się dramat 🙂 na razie przytyłam ok. 13 kg ale coś mi się wydaje, że już więcej- sprawdzę w czwartek jak będę u lekarza bo moja waga się zepsuła 😁

Kukunari może to tylko złe przeczucie i nie będzie tak źle 🙂 Oby.....życzę Tobie i sobie

ella1 napisał(a):

DZIEWCZYNY WŁASNIE WYBIL MI 37 TYDZIEN- JESZCZE 7 DNI I MOZNA RODZIĆ 😁 😁 😁 😁.

Kukunari własnie zerknelam ze Twoja Mia urodziła sie 4 listopada- ale by było jak by 2 dzidzia przyszla na swiat tego samego dnia co????? 🙂 🙂 🙂

wszystko sie moze zdarzyc 🙂 tatus zas jest z 30 pazdziernika a tesciowka z 15 listopada - ciekawe jak sie trafi- moj mowi ze czuje, ze urodze wczensiej - przed terminem 🤔 Ja chyba wolalabym aby data byla inna niech dziciaczki maja SWOJE urodziny a nie do podzialu... to taki szczegolny dzien dla dziecka 🙂 A imprezke w razie co zawsze mozna podkopsowac po jakas data OKOLO, 😉 bo pewnie nie bedzie duzej rozbieznosci 🙂
Zaplodnienie nie bylo w tym samym dniu roku wiec moze sie tak nie trafi ale tego dowiemy sie juz niedlugo 😉

ella1 napisał(a):

Agisal i co bedzie budyń??

Chyba sobie odpuszczę teraz....ale rano zjem na pewno 😁 ochotę mam wielką ale muszę być silna

ella1 napisał(a):

DZIEWCZYNY WŁASNIE WYBIL MI 37 TYDZIEN- JESZCZE 7 DNI I MOZNA RODZIĆ 😁 😁 😁 😁.

Rozumiem, że zwarta i gotowa jesteś do porodu 🙂 tzn. torba spakowana, pokoik przygotowany..... pozostaje czekanie na mały skarb 🙂

Dziewczyny co do wagi to u mnie 21 kg do przodu!!!! i tak z ciekawości spojrzałam w moja pierwszą karte ciazy i waga ta sama normalnie az nie do wiary 🤪 🤪
1 ciaza- 37tc- 77,5 kg!!!!!!!

2 ciaza- 37 tc- 78 kg!!!!!!

ciekawe czy maluszki beda mialy podobną wagę?!?!!!
🙂
Ale tak szczerze to jak pomysle o porodzie to sie boję- miałam bóle tylko krzyzowe i boje sie własnie ich 🤢 🤢 🤢 🤢 🤢

Agisal napisał(a):

ella1 napisał(a):

DZIEWCZYNY WŁASNIE WYBIL MI 37 TYDZIEN- JESZCZE 7 DNI I MOZNA RODZIĆ 😁 😁 😁 😁.

Rozumiem, że zwarta i gotowa jesteś do porodu 🙂 tzn. torba spakowana, pokoik przygotowany..... pozostaje czekanie na mały skarb 🙂

wooooooooowwwwww dziewuszki to juz tak blisko!!!!

ella1 napisał(a):

Dziewczyny co do wagi to u mnie 21 kg do przodu!!!! i tak z ciekawości spojrzałam w moja pierwszą karte ciazy i waga ta sama normalnie az nie do wiary 🤪 🤪
1 ciaza- 37tc- 77,5 kg!!!!!!!

2 ciaza- 37 tc- 78 kg!!!!!!

ciekawe czy maluszki beda mialy podobną wagę?!?!!!
🙂
Ale tak szczerze to jak pomysle o porodzie to sie boję- miałam bóle tylko krzyzowe i boje sie własnie ich 🤢 🤢 🤢 🤢 🤢

ja juz przekroczylam wage poprzedniej ciazy 🤢 ale co tam.... po pierwszej ciazy w ciagu miesiaca zrzucilam tyle, ze wazylam mniej niz przed ciaza - Mia wysysala wszystko w cycuchu... Pozniej ciezko mi bylo wrocic do wagi z przed ciazy -wazylam mniej przez ponad rok!!!

Tez mialam bole krzyzowe i wiem co to znaczy - na szczescie podali mi znieczulenie zewnatrzoponowe - bez sobie nawet nie wyobrazam!!!

Agisal napisał(a):

ella1 napisał(a):

DZIEWCZYNY WŁASNIE WYBIL MI 37 TYDZIEN- JESZCZE 7 DNI I MOZNA RODZIĆ 😁 😁 😁 😁.

Rozumiem, że zwarta i gotowa jesteś do porodu 🙂 tzn. torba spakowana, pokoik przygotowany..... pozostaje czekanie na mały skarb 🙂

Torba juz prawie gotowa jutro chce dokupic ostatnie drobiazgi, łóżeczko gotowe stoi i czeka w naszej sypialni takze mogę powiedziec I'M READY TO GO........ 😁 😁 😁 😁 😁 😁 😁 (CHYBA 😮 😮:blink 🙂

A wy tez juz zwarte i gotowe???

Bardzo prawdopodobne, że będą mieć podobną wagę choć słyszałam, że 2-gie dziecko zazwyczaj jest większe- nie wiem czy to prawda......ja też coraz częściej myślę o porodzie.....Wy dziewczyny przynajmniej wiecie czego się spodziewać bo już to przerabiałyście....mnie przeraża fakt, iż nie znam tego bólu.....nie wiem jak to zniosę.....brrr na samą myśl zaczyna boleć mnie brzuch.....zaczyna się robić ze mnie cykor!!

Agisal napisał(a):

Bardzo prawdopodobne, że będą mieć podobną wagę choć słyszałam, że 2-gie dziecko zazwyczaj jest większe- nie wiem czy to prawda......ja też coraz częściej myślę o porodzie.....Wy dziewczyny przynajmniej wiecie czego się spodziewać bo już to przerabiałyście....mnie przeraża fakt, iż nie znam tego bólu.....nie wiem jak to zniosę.....brrr na samą myśl zaczyna boleć mnie brzuch.....zaczyna się robić ze mnie cykor!!

Agisal powiem Ci szczerze, ze ja to boje sie tak samo jak za pierwszym razem 😮 😮.

Ale tyle kobiet rodzi wiec my tez damy radę 😉 😉 😉 😉 😉

ella1 napisał(a):

A wy tez juz zwarte i gotowe???

Dziś zaczęłam pakować swoją torbę a jutro przygotuję rzeczy dla Dominika....łóżeczko już skręcone....czekamy na wózek, który będzie pod koniec października więc mój maluszek nie może się pospieszyć, bo nie będzie miał swojego pojazdu 🙂 Generalnie brakuje mi jeszcze kilku drobiazgów ale dość kosztownych np. chcemy kupić karuzelę do łóżeczka fisher price......zepsuł nam się aparat fotograficzny....nie mam laktatora itd...jest jeszcze kilka pozycji na liście

Musimy dać radę !!!!!

Coś oko mi sie zamyka wiec spadam juz do wyrka 😉

Buziaczki brzuszki spokojnej nocy 😘

Dobranoc 🙂

Agisal napisał(a):

Bardzo prawdopodobne, że będą mieć podobną wagę choć słyszałam, że 2-gie dziecko zazwyczaj jest większe- nie wiem czy to prawda......ja też coraz częściej myślę o porodzie.....Wy dziewczyny przynajmniej wiecie czego się spodziewać bo już to przerabiałyście....mnie przeraża fakt, iż nie znam tego bólu.....nie wiem jak to zniosę.....brrr na samą myśl zaczyna boleć mnie brzuch.....zaczyna się robić ze mnie cykor!!

A ja sie boje jeszcze bardziej niz za pierwszym razem - jestem z optymistow - i wierzylam zen iem oze byc tak zle - fakt nie bylo az tak zle - bylo do zniesienia przynajmniej do czasu kiedy dostalam znieczulenie... Wiesz czego ja sie boje tym razem, ze jak nie zdarza mi podac znieczulenia to rady z takimi bolami nie dam... A podobno przy drugim- kolejnym nie dosc, ze dzieci sie wieksze rodza to porod postepuje szybciej i ze zniecuzleniem mozna nie zdrzyc - tego ja sie boje...

dzień dobry!

pogoda brzydka, ale piękny dzień! 3 lata temu stanęliśmy z moim chłopem u ołtarza 😁

życzę Wam moje drogie miłego dnia i zapalam światło na forum! 😉

a wiecie co, wczoraj w kauflandzie kupiłam pościel dla bobaska, za 9,9zł! 🙂
jak będę miała później trochę czasu to zrobię fotkę!

Witam z rana,

Ale naskrobałyście nocy...

Shelby dużo miłosci i wyrozumiałości i co najmniej 30 lat 🙂.

Mój mąż się śmieje, tyle musimy dać radę, bo na tyle mamy kredyt 😉, nic tak nie wiąże 🤪 🤪 🤪