Skocz do zawartości

Witajcie Listopadówki 2011 | Forum o ciąży


coriana

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Tak była wizyta po 4 dniach. Sukces dzisiaj wypiłam od wczoraj litr kefiru i ruszyło.
Nie miałam siły iść do apteki po ten środek co Cherry napisała.

Mam pytanko do tej pory miałam siarę koloru przezroczystego, dzisiaj pojawiła się biała wydzielina jak mleko. Czy to nadal siara?

A samopoczucie po pracy do bani.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 21,2 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • gosiaq

    1781

  • Cherry

    2655

  • Shelby

    2530

  • madzia_m3

    1652

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
a mój dzisiaj spokojniejszy, ale bujam się dużo i śpiewam, troszkę ćwiczę oddychanie, co nie jest takie proste, bo mam jeszcze katar. Jutro jest w netto piłka z pompką za 29 zł, więc jak dostanę, to będę na niej się bujać 🙂
Madziu! dobrze, że sukces w toalecie 🙂 A pracą się nie przejmuj, bo z pewnością znajdziesz taką, w której się spełnisz. Taka zdolna i mądra dziewczyna na pewno taką dostanie 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
wiecie co dziewczyny, bycie twardym robi się dla mnie coraz trudniejsze... 😞 powoli przestaję mieć siły, by wytrzymać to wszystko, co się dzieje wokół - ale cóż, dam radę, jak zawsze - tylko czemu to tyle kosztuje?

przepraszam, że marudzę, ale już nie mam komu... 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Shelby napisał(a):
wiecie co dziewczyny, bycie twardym robi się dla mnie coraz trudniejsze... 😞 powoli przestaję mieć siły, by wytrzymać to wszystko, co się dzieje wokół - ale cóż, dam radę, jak zawsze - tylko czemu to tyle kosztuje?

przepraszam, że marudzę, ale już nie mam komu... 😞


Kochana a co się dzieje ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Shelby napisał(a):
wiecie co dziewczyny, bycie twardym robi się dla mnie coraz trudniejsze... 😞 powoli przestaję mieć siły, by wytrzymać to wszystko, co się dzieje wokół - ale cóż, dam radę, jak zawsze - tylko czemu to tyle kosztuje?

przepraszam, że marudzę, ale już nie mam komu... 😞

Shelby! skąd ja znam to uczucie? pozwól sobie na słabość, niemoc, bezsilność, bezradność i powiedzenie: MAM DOŚĆ! No i dlaczego masz zawsze dawać radę??? Masz prawo powiedzieć, wykrzyczeć: nieeee i zwyczajnie pobeczeć sobie jak mała dziewczynka.....

Napiszesz, co się dzieje?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
dużo mam na tej mojej małej głowie - mąż bez pracy, a do tego chory, w mojej ciągle jakieś stresy, niezadowolona szefowa, przeprowadzka z dużego na malutkie (gdzie my to pomieścimy), marudząca i wiecznie niezadowolona oraz zanadto ciekawa wszystkiego teściowa, siostra, która ciągle coś chce i tak dalej i tak dalej... długoby wymieniać...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
gosiaq napisał(a):
Shelby napisał(a):
wiecie co dziewczyny, bycie twardym robi się dla mnie coraz trudniejsze... 😞 powoli przestaję mieć siły, by wytrzymać to wszystko, co się dzieje wokół - ale cóż, dam radę, jak zawsze - tylko czemu to tyle kosztuje?

przepraszam, że marudzę, ale już nie mam komu... 😞

Shelby! skąd ja znam to uczucie? pozwól sobie na słabość, niemoc, bezsilność, bezradność i powiedzenie: MAM DOŚĆ! No i dlaczego masz zawsze dawać radę??? Masz prawo powiedzieć, wykrzyczeć: nieeee i zwyczajnie pobeczeć sobie jak mała dziewczynka.....

Napiszesz, co się dzieje?


fajnie by było, ale jak się poryczę, to znów będę musiała się tłumaczyć, co i jak i dlaczego - a na to nie mam wcale ochoty!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kochana ja mam na to sposób.... albo nie odpowiadaj.... albo parę razy odpowiedz a musi mama wiedzieć...? Lub coś w stylu że to wspólna decyzja twoja i męża .... Ja tak ukróciłam połowę pytań.... Jeszcze czeka mnie walka z patrzeniem się jak karmię (pisze tu o karmieniu piersią)

Ja mam znów taki problem że czasami mam fazę na narzekanie że boję się porodu i że nie wiem czy dam radę .... a mój Mężuń zamiast powiedzieć Mysza damy radę - przejdziemy przez to razem ... jak słyszy ten temat to zaczyna się denerwować i spinać ehhhhhhhhhhhhhh
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Shelby brak pracy to okres przejściowy. Będzie dobrze, trzeba w to wierzyć i się nie załamywać.
Można być złym, popłakać, ale teraz w ciąży nie wolno. Priorytetem we wszystkim jak same piszecie jest dzieciątko. Najważniejsze, żebyście się wzajemnie rozumieli i kochali, wtedy zawsze ze wszystkimi problemami dacie radę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Shelby brak pracy to okres przejściowy. Będzie dobrze, trzeba w to wierzyć i się nie załamywać.
Można być złym, popłakać, ale teraz w ciąży nie wolno. Priorytetem we wszystkim jak same piszecie jest dzieciątko. Najważniejsze, żebyście się wzajemnie rozumieli i kochali, wtedy zawsze ze wszystkimi problemami dacie radę.

A ja jak płaczę, to wszyscy mi nie dają spokoju, znam ten ból. Mój mąż nie rozumie, że chce sobie sama pobyć i popłakać. Jednak teraz zaraz krzyczy czy ty myślisz o dziecku, myślisz, że jak Ty ryczysz, to on nie czuje, to mnie od razu stawia do pionu.

Pomyśl, że z dzieckiem wszystko ok ( sama wiem jaki to strach już), resztę trzeba olać i iść do przodu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
czas, kiedy teoretycznie powinnam się relaksować i nabierać sił u mnie robi się mega przeładowany różnymi zadaniami i obowiązkami, a wszystkie w jakiś cudowny sposób znalazły się na mojej głowie!

wiem, że Wy doskonale wiecie, o czym mówię i czujecie dokładnie to samo, dlatego żalę się tutaj, bo nikt mnie nie uzna za ciężarną histeryczkę, którą targają hormony, o!

jesteście kochane bardzo 😘 i wierzę mocno, że damy radę, wszystkie, co do jednej, bez względu na to, co będzie się działo! bo twarde z nas kobiety, no i mamy siebie nawzajem!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Shelby, ja też wierzę, że będzie dobrze... A rozsypane puzzle poukładają się z czasem... Wcale nie musi być idealnie, bo kto powiedział, że musi? Brak pracy to przejściowy etap (Maciek miał 3 miesiące jak Tomka zwolnili 😞 ). Popatrz na to z innej strony: macie dwie ręce, dwie nogi, a osoby bez tego ... wygrywają paraolimpiady! Poza tym ta mała, słodka istotka w Tobie... Już tak niedługo zobaczycie się po drugiej stronie i wtedy będziesz silna, najważniejsza, jedyna i tylko dla niego/niej...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
gosiaq napisał(a):
Shelby, ja też wierzę, że będzie dobrze... A rozsypane puzzle poukładają się z czasem... Wcale nie musi być idealnie, bo kto powiedział, że musi? Brak pracy to przejściowy etap (Maciek miał 3 miesiące jak Tomka zwolnili 😞 ). Popatrz na to z innej strony: macie dwie ręce, dwie nogi, a osoby bez tego ... wygrywają paraolimpiady! Poza tym ta mała, słodka istotka w Tobie... Już tak niedługo zobaczycie się po drugiej stronie i wtedy będziesz silna, najważniejsza, jedyna i tylko dla niego/niej...


co racja, to racja - nie takie rzeczy się dzieją w życiu, wszystko trzeba przeżyć, a złoto będzie nasze!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
aaaaaaaa zapomniałam Wam napisać, że ostatnio ciągle myślałam o tym jak damy radę jak ja już stracę prawo do zasiłku? Czyli po momencie urodzenia się dziecka. Spędzało mi to sen z powiek.... I znalazłam w naszym kochanym państwie małą możliwość... Będę mogła otrzymywać zasiłek dla bezrobotnych w wysokości około 700 PLN brutto! świetnie no nie 😁 😁 😁 (to była moja ironia)

ale z drugiej storny lepiej mieć nawet to 700 zł niż w ogóle - zawsze na pampersy będzie.... a po pół roku chociaż serce bedzie się łamało w pół SZKRABA TRZEBA BĘDZIE ODDAĆ DO ŻŁOBKA 😞 😞 😞 i do roboty pójść.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...