grudniówki2 | Forum o ciąży

Emmax ale z drugiej strony jak mogą podawać lek 5 dni przed porodem jak nie wiadomo kiedy on dokładnie nastąpi 🥴
Zaczniemy brać antybiotyk a na drugi dzień zaczniemy rodzic więc i tak to nie ma sensu i tak 😉
Takie jest moje zdanie 🙂

No właśnie AgaK. Masz rację, nie wiadomo kiedy zaczniemy rodzić..
A ja też nie miałam tego badania , juro mam wizyte u gin , więc się jej wypytam.

Wróciliśmy z kościółka, położyliśmy się do wyrka, mąż usnął a ja oczywiście po 20 minutach bezczynnego leżenia wstałam 😞

Idę sobie zgrzać tej ogórkowej.
Do rodziców nie jedziemy jednak, bo mama dzwoniła, że jadą do mojego brata, cos tam im wypadło. Ach, może to i lepiej, mamy cały dzień dla siebi. Może na kolację wyciągnę męża do pizzeri na moje ulubione Calzone mmm

czyli świadczy to o kolejnym bezsensownym badaniu, które i tak nic nie daje, tak samo jak to badanie przezierności karkowej w 12 tygodniu ciąży, ehhh polska

A tego badania nie miałam robionego i pierwsze o tym słyszę 🤢

Aga pewnie miałaś, to jest dokładne mierzenie fałd karkowych, żeby wykryć czy dziecko nie ma np, zespołu Downa, nawet jeśli by wyszło, że ma to i tak nic z tym nie można zrobić, bo nie jest to wskazanie do usunięcia ciąży ani nie można tego leczyć, czyli chyba chodzi tu tylko o to że kobieta ma świadomość niepełnosprawności dziecka, ale co to niby ma dać kobiecie to ja nie wiem.

Emmax nie zgadzam się z bezsensownością tego badania. Ja mam paciorkowca od prawie samego początku ciąży, więc mnóstwo informacji na ten temat przeczytałam. Antybiotyk musi być podany w dówch dawkach co 4 godziny i zazwyczaj wtedy dzieci nie zarażają się bakterią. Niestety czasem jest tak, że akcja porodowa trwa szybciej i antybiotyk nie zdąży zadziałać lub też pęka worek z wodami i wtedy dziecko może się zarazić.
Początkowo byłam przerażona tym wszystkim, teraz mam nadzieję, że jednak będzie ok.

pannonikt, właśnie w piątek rozmawiałyśmy z położną o tym badaniu, bo okazało się, że dziewczyna ze szkoły rodzenia go ma i takie info nam powiedziała, żeby leczenie było na 100% skuteczne powinno być włączone na 5 dni przed porodem, ale nie moga go włączyć bo nie wiadomo kiedy nastąpi poród, a podają antybiotyk w trakcie porodu właśnie co 4 godziny, a nawet gdyby go nie podali to nie ma pewności, że dziecko się zarazi, jak matka ma paciorkowca to później podają dziecku antybiotyk, mimo, że nie mają wyników czy się zaraziło czy nie, czyli najpierw powinni i tak zbadać dziecko bo to o nie tu chodzi, a na to czasu nie mają bo w polsce na wychodowanie paciorkowca trzeba czekać 24 godziny, takie mam info od położnej pracującej w zawodzie, ja jestem tylko laikiem

Wiesz myślę, że położna przekazała właśnie wiedzę na podstawie doświadczenia pracy w danym szpitalu/placówce.
Wiem, że dają dziecku antybiotyk bez badania, bo lepiej ryzykować w taki sposób niż czekać jak bakteria zrobi swoje.

W każdym bądź razie, najważniejsze wiedzieć właśnie czy się ma to cholerstwo, bo od tego zależy skuteczność leczenia itp.

Życzę wszystkim Wam byście nie miały paciorkowca.

A i ryzyko zmniejsza również cc, ale sam paciorkowiec nie jest wskazaniem do cięcia.

Właśnie Pannonikt chodzi o to, że nam jako matkom to badanie nic nie wnosi bo dla nas jest nieszkodliwy, tylko chodzi o to, że dziecko powinno być najpierw zbadane zanim dają antybiotyk, a na to nie ma czasu bo badanie trwa zbyt długo, czyli antybiotyk podają dziecku bez względu czy go ma czy nie, a szkoda

Dziewczyny każdy ma swoje zdanie w tej kwestii i niestety czy nam wykryją paciorkowca czy nie to i tak zawsze obawy jakieś zostaną. I może tak robią że jak u matki wykryty jest paciorkowiec to podają dziecku bez badania antybiotyk 🥴 Ach ja przy pierwszej ciąży nie miałam robionego tego badania i wszystko było ok i teraz nastawiam się że też będzie wszystko w porządku 😉
Emmax może i miałam robione to badanie bo poczytałam o tym teraz w internecie i przez zwykłe USG jest robione ale dziwne że lekarz mi o tym nie powiedział 🤨
Ale pewnie gdyby było coś nie tak to by mnie powiadomił o tym więc sugeruję się tym że mały jest zdrowy 🙂

dziewczyny nie ma co panikować z tymi badaniami, jak pisałam na paciorkowca w Polsce jest robione ok ok 6 msc i to nie wszyscy lekarze je robią,

Dokładnie Emmax choć ja powiem szczerze jak szłam zanieść próbkę do laboratorium to kobieta która mnie tam przyjęła była cholernie zdziwiona że teraz tak często lekarze kierują na badanie paciorkowca 😉

no bo tutaj o kasę chodzi Aguś, tak jak ze szczepionkami i innymi medycznymi sprawami, odnośnie badań nie zdziwmy się jak nasze dziecko bedzie miało szmery w sercu, nie będzie słyszalo na ucho, będzie miało jakies zaburzenia neurologiczne itp, bo szpitale za powtórne badania maja kasę a od specjalistów to sporo większa i niestety pomijaja etyke lekarską wypisuję głupoty i kierują do specjalistów, dla mnie to jest chore ale tak jest 😠

No może i o kasę ale jak już pisałam wolę zapłacić i mieć czyste sumienie że z moją dzidzią która właśnie rozpycha się w moim brzuszku jest wszystko ok niż później pluć sobie w twarz że nic nie zrobiłam 🙂
Ach dajmy już spokój bo tylko nerwy na tym tracimy 😉 :P

idę na telewizorek popatrzeć bo mnie plecki bolą 😠

Mittka mnie tez moje dziecko o mało do porodu nie doprowadziło 😠
Wziął mazaka i po ścianie pisał 😞
Brzuszek mnie nie boli ale mam takiego nerwa że mogłabym całą chałupę w drobny mak roznieść 😠
Ach te dzieci :P

Emmax - mi sie tam wcale nie spieszy 😁 Mam nadzieję, że Basieńce też nie 🙂
A badań na paciorkowca nie miałam robionych... Poczekam, aż napiszecie co Wam powiedzieli Wasi lekarze...

Coś dzis bardzo przymulona jestem... Mogłabym tylko leżeć i leżec...

Ale coś dzisiaj nas nosi, napięcie przedporodowe 🤨