Skocz do zawartości

GRUDNIÓWECZKI 2011... | Forum o ciąży


guga

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
a co do rzeczy ktore mam do kupienia to zosytał mi kombinezon na zime, materac do lozeczka, laktator i staniki do karmienia.. no i jeszcze za wozek musze kolezance zaplacic bo juz mam zaklepany ale rozliczac sie bedziemu w pazdzierniku... a tak to mam juz wsio... poaczawszy od pieluch pampersow oliwek i innych tego typu rzeczy na majtkach i podkladach poporodowych konczac... mam nadzieje ze nic nie zapomnialam... my tez staramy sie jak chloe kupic teraz prawie wszystko bo nie wiadomo jak to pozniej ebdzie... mialam ciezki poczatek i lekarz sam powiedzial ze torbe to dobrze by bylo po 32 spakowac juz... bo to roznie bywa a jak pakowac torbe jak sie ie ma nic kupione;p no ale nie zapeszajmy i miejmy nadzieje ze spokojnie do grudnia sie w domku doturlamy 🙂)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 26,1 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • aaagaaa

    2257

  • pammat

    2228

  • novaM

    2360

  • coquelicot

    1836

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Agami napisał(a):
ja kupilam oilatum po 53 zl za 500ml... i to holi nie jest tak ze tego sie uzywa jak dziecko ma uczulenie... wiekszosc moich znajomych dziewczyn wlasnie w tym kapie dolewajac do kapieli tego i wtedy skora dziecka jest dobrze nawilzona... i ze nie jest konieczne wtedy nakladanie oliwki...ja zamierzam stosowac wlasnie oilatum a mydelkiem pewno bede sie w myciu wspomagac... 🙂


chyba wlasnie tez to slyszalam, i dlatego tez oliwki nawet nie zamawialam,.. 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Agami napisał(a):
a co do rzeczy ktore mam do kupienia to zosytał mi kombinezon na zime, materac do lozeczka, laktator i staniki do karmienia.. no i jeszcze za wozek musze kolezance zaplacic bo juz mam zaklepany ale rozliczac sie bedziemu w pazdzierniku... a tak to mam juz wsio... poaczawszy od pieluch pampersow oliwek i innych tego typu rzeczy na majtkach i podkladach poporodowych konczac... mam nadzieje ze nic nie zapomnialam... my tez staramy sie jak chloe kupic teraz prawie wszystko bo nie wiadomo jak to pozniej ebdzie... mialam ciezki poczatek i lekarz sam powiedzial ze torbe to dobrze by bylo po 32 spakowac juz... bo to roznie bywa a jak pakowac torbe jak sie ie ma nic kupione;p no ale nie zapeszajmy i miejmy nadzieje ze spokojnie do grudnia sie w domku doturlamy 🙂)


strzezonego Pan Bog strzeze, dobrze mowisz agami, ja dzisiaj nawet torbe juz zakupilam, bo wyszlo na to ze nawet spakowac sie nie mialam do czego 😁 a torba zawsze sie przyda pozniej 🙂

nam brakuje jeszcze sporo rzeczy, pomimo ze duzo juz mamy... normalnie studnia bez dna 😁 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
chloe napisał(a):
Agami napisał(a):
ja kupilam oilatum po 53 zl za 500ml... i to holi nie jest tak ze tego sie uzywa jak dziecko ma uczulenie... wiekszosc moich znajomych dziewczyn wlasnie w tym kapie dolewajac do kapieli tego i wtedy skora dziecka jest dobrze nawilzona... i ze nie jest konieczne wtedy nakladanie oliwki...ja zamierzam stosowac wlasnie oilatum a mydelkiem pewno bede sie w myciu wspomagac... 🙂


chyba wlasnie tez to slyszalam, i dlatego tez oliwki nawet nie zamawialam,.. 🙂

ja mam bo sama jej uzywam.. tej z jonsona w zelu :P a co do ciekawostek to polecono mi i w aptece i juz 3 mamy mi powiedziały żeby zamiast oliwka smarowac jak jest za suchas skora dziecko parafina plynna taka z apteki w buteleczce jak woda utleniona... ze to nie brudzi ubranek... bo oliwka np barwi na zolto i ciezko doprac.... a parafina fajnie sie wchlania i nie brudzi...;p ale to tylko tyle co zaslyszalam od mam ktotre niedawno rodzily a z ktorymi studiuje;p
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Agami napisał(a):
chloe napisał(a):
Agami napisał(a):
ja kupilam oilatum po 53 zl za 500ml... i to holi nie jest tak ze tego sie uzywa jak dziecko ma uczulenie... wiekszosc moich znajomych dziewczyn wlasnie w tym kapie dolewajac do kapieli tego i wtedy skora dziecka jest dobrze nawilzona... i ze nie jest konieczne wtedy nakladanie oliwki...ja zamierzam stosowac wlasnie oilatum a mydelkiem pewno bede sie w myciu wspomagac... 🙂


chyba wlasnie tez to slyszalam, i dlatego tez oliwki nawet nie zamawialam,.. 🙂

ja mam bo sama jej uzywam.. tej z jonsona w zelu :P a co do ciekawostek to polecono mi i w aptece i juz 3 mamy mi powiedziały żeby zamiast oliwka smarowac jak jest za suchas skora dziecko parafina plynna taka z apteki w buteleczce jak woda utleniona... ze to nie brudzi ubranek... bo oliwka np barwi na zolto i ciezko doprac.... a parafina fajnie sie wchlania i nie brudzi...;p ale to tylko tyle co zaslyszalam od mam ktotre niedawno rodzily a z ktorymi studiuje;p


hmmm, moze wyprobuje najpoerw na sobie, bo parafina bardzo zle sie wchlania (wiem bo nieraz rozlalam 😜)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hehehe no ja z parafina nic do czynienia nie mialam.. jak wrocilam z apteki i zaczelam przeg;adac te rzeczy dla dziecka i zobaczylam butelke co wyglada jak woda utleniona to bylam w szoku ze babka chyba cos pomylila;p no ale suma sumarum widzialam u dziewczyn w koszyczkach tych do kapieli cos tego ksztaltu tylko wtedy to jeszcze nie wiedzialam ze to wlasnie parafina;p a mi tam sie zapach oliwki baaardzo podoba... i bede nakladac ciemniejsze spiochy porpstu bo mi ogolnie zapach oliwki kojarzy sie wlasnie z noworodkiem hehehe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Brzuchatki...wlasnie podnioslam sie z łozka po 3 h snu...Wczoraj jakims cudem z nerwow nie urodzilam Maluszka. O 12 w nocy moj mlodszy brat lat 19 ktorego mialam pod opieka bo moi rodzice sa na wakacjach...mial wypadek samochodowy. Cala noc w szpitalach na intensywnej terapii. Z nim juz w miare OK...w miare...ale jego dziewczyna lezy na intensywnej w nieciekawym stanie...Auto do kasacji. Wyciagala ich straz pozarna. Jak przyjechalam na miejsce wypadku: 2 karetki, 2 straze pozarne, 4 wozy policyjne...auto w rowie roztrzaskane całkowicie....myslalam ze zejde na miejscu jak to zobaczylam. Dostałam skurczy w miedzyczasie tak silnych ze juz chyba wiem jak bedzie wygladal porod. Dostalam leki na uspokojenie i rozkurczowe i dopier teraz Misiek sie uspokoil.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
happysad napisał(a):
Brzuchatki...wlasnie podnioslam sie z łozka po 3 h snu...Wczoraj jakims cudem z nerwow nie urodzilam Maluszka. O 12 w nocy moj mlodszy brat lat 19 ktorego mialam pod opieka bo moi rodzice sa na wakacjach...mial wypadek samochodowy. Cala noc w szpitalach na intensywnej terapii. Z nim juz w miare OK...w miare...ale jego dziewczyna lezy na intensywnej w nieciekawym stanie...Auto do kasacji. Wyciagala ich straz pozarna. Jak przyjechalam na miejsce wypadku: 2 karetki, 2 straze pozarne, 4 wozy policyjne...auto w rowie roztrzaskane całkowicie....myslalam ze zejde na miejscu jak to zobaczylam. Dostałam skurczy w miedzyczasie tak silnych ze juz chyba wiem jak bedzie wygladal porod. Dostalam leki na uspokojenie i rozkurczowe i dopier teraz Misiek sie uspokoil.


😞 😞 😞 😞 😞 😞 😞 😞
Jejku...bardzo mi przykro... 😞 😞 😞 😞 😞
Ale ty masz dzidzie....!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ktora nie jest jeszcze gotowa na wyjscie na ten swiat, brat i jego dziewczyna sa pod opieka i teraz tylko cierpliwosc i lekarze...a ty nie masz powodu zeby sie obwiniac i doprowadzac do delirek.... zyja a to najwazniejsze....
A wiadomo jaka przyczyna??
Trzymaj sie cieplo


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
happysad napisał(a):
Brzuchatki...wlasnie podnioslam sie z łozka po 3 h snu...Wczoraj jakims cudem z nerwow nie urodzilam Maluszka. O 12 w nocy moj mlodszy brat lat 19 ktorego mialam pod opieka bo moi rodzice sa na wakacjach...mial wypadek samochodowy. Cala noc w szpitalach na intensywnej terapii. Z nim juz w miare OK...w miare...ale jego dziewczyna lezy na intensywnej w nieciekawym stanie...Auto do kasacji. Wyciagala ich straz pozarna. Jak przyjechalam na miejsce wypadku: 2 karetki, 2 straze pozarne, 4 wozy policyjne...auto w rowie roztrzaskane całkowicie....myslalam ze zejde na miejscu jak to zobaczylam. Dostałam skurczy w miedzyczasie tak silnych ze juz chyba wiem jak bedzie wygladal porod. Dostalam leki na uspokojenie i rozkurczowe i dopier teraz Misiek sie uspokoil.


loooo masakra, strasznie wspolczuje!!!
dobrze ze zyja!!!!
dbaj o siebie, bedzie dobrze!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
guga napisał(a):
happysad napisał(a):
Brzuchatki...wlasnie podnioslam sie z łozka po 3 h snu...Wczoraj jakims cudem z nerwow nie urodzilam Maluszka. O 12 w nocy moj mlodszy brat lat 19 ktorego mialam pod opieka bo moi rodzice sa na wakacjach...mial wypadek samochodowy. Cala noc w szpitalach na intensywnej terapii. Z nim juz w miare OK...w miare...ale jego dziewczyna lezy na intensywnej w nieciekawym stanie...Auto do kasacji. Wyciagala ich straz pozarna. Jak przyjechalam na miejsce wypadku: 2 karetki, 2 straze pozarne, 4 wozy policyjne...auto w rowie roztrzaskane całkowicie....myslalam ze zejde na miejscu jak to zobaczylam. Dostałam skurczy w miedzyczasie tak silnych ze juz chyba wiem jak bedzie wygladal porod. Dostalam leki na uspokojenie i rozkurczowe i dopier teraz Misiek sie uspokoil.


😞 😞 😞 😞 😞 😞 😞 😞
Jejku...bardzo mi przykro... 😞 😞 😞 😞 😞
Ale ty masz dzidzie....!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ktora nie jest jeszcze gotowa na wyjscie na ten swiat, brat i jego dziewczyna sa pod opieka i teraz tylko cierpliwosc i lekarze...a ty nie masz powodu zeby sie obwiniac i doprowadzac do delirek.... zyja a to najwazniejsze....
A wiadomo jaka przyczyna??
Trzymaj sie cieplo





Dziekuje Kochana...wczoraj jak juz sie dowiedzialam ze zyja to tak sobie wmawialam caly czas ze to moje bezbronne Malenstwo w brzuszku jest najwazniejsze ale latwo nie bylo. Nawet lekarze w szpitalu juz na mnie krzyczeli ze mam wracac do domu i sie polozyc i nie denerwowac bo juz nic to nie da...ale wiesz to moj braciszek i nie potrafilam sie wylaczyc 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Happysad no to faktycznie miałaś przeżycia, trzymam kciuki za brata i za Was 🙂
Dziewczyny, ale piszecie... ledwo nadrobiłam zaległości i po powrocie z miasta znów zastałam to samo...
Guga cieszę się, że u Ciebie troszkę lepiej, przynajmniej zostałaś uspokojona, dzidzia sobie ładnie rośnie, a Ty niepotrzebnie się zamartwiasz 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Byłam dzisiaj na wizycie, dostałam antybiotyk, wcześniej zrobiłam posiew (w szpitalu zapłaciłam za niego 32 zł, nie wiem dlaczego kiedyś mnie tak dużo skasowali), wyniki dopiero we wtorek.... zbadał mnie, wszystko jest ok, ale usg nie robił, za 2 tyg mam wizytę, więc pewnie wtedy będę już wreszcie na 100 % (mam nadzieję) wiedzieć jaka płeć..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
nadia85 napisał(a):
Byłam dzisiaj na wizycie, dostałam antybiotyk, wcześniej zrobiłam posiew (w szpitalu zapłaciłam za niego 32 zł, nie wiem dlaczego kiedyś mnie tak dużo skasowali), wyniki dopiero we wtorek.... zbadał mnie, wszystko jest ok, ale usg nie robił, za 2 tyg mam wizytę, więc pewnie wtedy będę już wreszcie na 100 % (mam nadzieję) wiedzieć jaka płeć..


a co dostałas?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
dziewczyny Wy już macie prawie wszystko, a ja nie mam prawie nic dla dzidziusia 😞

miałam kupować, ale teraz będzie mi się zaczynał ten remont i nie dość, że nie mam co zrobić ze swoimi rzeczami, to jeszcze nowe rzeczy bym musiała gdzieś powynosić. więc doszłam do wniosku, że rozpocznę kupowanie jak już wszystko w domu się ustabilizuje. mam nadzieję, że do końca września wszystko się zakończy. bo jak na razie, to facet który miał robić przełożył o tydzień rozpoczęcie, bo coś tam mu wypadło. ogólnie jest w porządku więc nie jestem na niego zła. tyle, że po prostu już od 2 tygodni żyję przygotowana na jego przyjście. swoją kuchnię u góry mam zawaloną rzeczami, w pokoju stoi kilka pustych szafek, reszta jest wyniesiona na strych albo do kuchni, rzeczy z szafek też są w kuchni. jeszcze stoi mi na korytarzu wielkaaaa szafa pełna moich ciuchów i muszę ją opróżnić i jestem tym przerażona, bo nie wiem gdzie to wszystko wyniosę. i jeszcze sypialnia moja, która w tym momencie wygląda jakby przeszło przez nią tornado.... no ale ma przyjść w poniedziałek i do soboty ma pracować.

a ja już nie mogę się doczekać sprzątania po remoncie i układania wszystkiego i tej nowości wszędzie 🙂 uwielbiam 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hapysad trzymaj się najlepiej jak potrafisz ! Trzymam kciuki i za ciebie z maleństwem oraz o bliskich poszkodowanych.
Guga miała mieć CC bo dzidziak w pewnym momencie przestał rosnąc. Teraz się śmiejemy że jednak dorósł do wielkości pokaźnych, wszystko się dobrze u niej skończyło.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Aaaaaaa będzie z remontem dobrze tylko się nie przemęczaj w czasie tego sprzątania tuż po. Fajnie będzie jak wszystko takie nowe i niezniszczone. Przetrwałam 1,5 miesięczny remont i teraz zaczęłam zakupy dla dziecka. Rzeczy do torby szpitalnej też pokupowałam po ostatniej akcji, leżą na półce koło walizki 🤔 bo człowieka ogarnia taka panika że potem nie wiadomo co spakować .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...