kwietnióweczki 2010 | Forum o ciąży

Jest co robic jak bobo wstaje co chwile. Misiek już nas nieźle z tym wykańcza. Chyba narazie zakleje tasma szuflady rzadko używane do których Miś ma dostęp bo dzisiaj znów paluchy sobie przyciął. Jedna szafke juz tak "zabezpieczyłam" 😎
Cwaniak czasami powolutku drepta przy kanapie a ja mam wtedy sranie bo akurat w tym miejscu nie ma dywanu. Jutro musze jakiś większy zamontować. Zawsze chociaż trochę złagodzi upadek, a nie tak na gołe panele. Nawet piruety mu się zdarzało przy upadku zrobić, a ile razy rył nosem podłoge to juz nie zlicze. Ciągle staje przy telewizorze i w niego wali. Oczy mu się zagotują. Przynajmniej teraz mniej telewizora używamy przez to.
Wszystko chce miec a już najbardziej to co my akurat używamy. Kwiatek juz pożegnał się z tym światem, choinka i dekoder ledwo daja rade, myszka dziwne ze jeszcze działa, a laptop dzisiaj stracił klawisz - ledwo udało mi sie go naprawić. Ciagle próbuje przedostać sie od kanapy do stołu. Z reguły mu się udaje bo stolik dość blisko stoi ale dzisiaj był odsuniety więc miał trudniej i ledwo chwytał brzeg stolika. Kilka razy mu się udało, aż w końcu rypnął jak długi obił sie o stolik i kaloryfer. Tym razem nie zdarzyłam go złapać. Myślałam że krew się poleje. Ale jak można sie domyślić nie zrezygnował. Ja to się dziwię że on cały fioletowy nie jest 😮
To sobie machnęłam wypracowanko 😜

No to dobranoc 😘

Dzień dobry
Miś już odbębnia pierwszą drzemkę. Wtał przed 8 i przywitał nas kupą 🤢 Wygoniłam męża do oporzadzenia bo mi się nie chciało. Była licytacja- ja mówię ze wstawałam do Misia w nocy to on mówi że też wstawał. Może i wstawał ale raz a ja 3 lub 4 hehe
Miś już armagedon w pokoju robi. A jak zobaczy drzwi otwarte od razu dyla na korytarz. Narazie ma lekkie obawy przed wyłażeniem tam ale już by chciał eksplorować nieznane tereny. Kiepsko bo tam schody. Trzeba bramkę na wiosne zamontować.
Ja to czasami nie wiem co mam robić czy latac obsrana za Miśkiem i go ciagle asekurowć czy dać mu większe możliwości zrobienia sobie guzów. Ciąle go trzymać nie mogę bo się nie nauczy ale ja to zawsze widze oczami wyobraźni jak sobie jakąś większą krzywde robi 🤨

Misiek nie potrafi sam usiąść ze stania. Chyba że ma interes - czyli leży koło niego jakaś interesujaca rzecz. Wtedy mu nie przeszkadza nawet jak mocno klapnie na tyłek. A tak to jeczy i trzeba go ściągać. Raz stał przy stoliku ii tak sie rozbeczał jakby go ze skóry obdzierano, bo nie potrafił usiąść 🤢
U nas z zębami dalej cisza. No ja nie wiem czy normalne żeby była taka długa przerwa w wyrastaniu 🥴

No i wojownik wstał 🤢
I znów będzie piekło 🙃