Marcówki 2012 | Forum o ciąży

Astra hehe, no matma to moja zmora:P zawsze byłam z tego przedmiotu ' popychana' z klasy do klasy 😜

no no Beatka jest niezła 😜 ale ta Beatka to odkrycie roku. Bo ta aktorka zawsze grała takie smętne i smutne role ciągnące się jak flaki z olejem:/ a tu proszę! taka zmiana:P pewnie teraz będę się o nią producenci bili żeby zagrała w komedii jakiejś:P

Nie no Natalia jest zajebista także 😁 jakoś nigdy nie chciałam mieć 4 samych facetow w domu..ale jak oglądam ten serial to o tym jakby marzę. :P

Hhehe Astra miałaś szczęście;p

hehe Beatka niby nie ma takiej mega smiesznej roli ale fajnie to gra. Wychodzi jej. No i to jest smieszne, ona niby jest normalna ale czasami jak tekstem walnie to szok. Wczoraj np jak z Polą się żarły o ten spacer z Gniewniek cyz cos.... Masakra 🙂

Astra napisał(a):

obdarzona napisał(a):

Astra hehe, no matma to moja zmora:P zawsze byłam z tego przedmiotu ' popychana' z klasy do klasy 😜

Ja ledwie zawsze miałam tróje, masakiera. Ale na szczęście matury nie musiałam z niej zdawać 😎

no widzisz... szczęściara- a my mamy obowiązkową.! Gdyby nie to bym się jej nigdy nie uczyła, a tak to nawet na rozszerzeną maturę idę.;/ Już chyba żaluję.

no no albo jak panikowała z tym dzieckiem 😜 chociaż Adamczyk też gra po prostu perfekcyjnie 😜 zawsze ten aktor kojarzył mi się tylko z rolą papieża ale jak poszłam do kina na 'oh Karol 2' uwierzyłam w tego aktora i po prostu kupa śmiechu z niego 😜 i w tym serialu też gra taką sierotę , że szok 😜

Love gratuluję odwagi, ja bym sie bała rozszerzonej 😜

No doktorek też dobry 🙂))
chyba z tamtych Grubej i mańki nie lubie... 🤢 dziwne są
no odwaga hahha... jak sie nie jest zdecydowanym co do studiów to tak jest, ja i tak w sumie oprocz obowiazkowych zdaje do tego 3 rozszerzenia i 3 dodatkowe

Astra napisał(a):

obdarzona napisał(a):

Hhehe Astra miałaś szczęście;p

Szczęście kochanie to ja miałam na maturze z polskiego 😁
NA ustny wybrałam sobie temat "Młodość jako temat i problem w literaturze XIX i XX wieku" (czy jakoś tak). Pracę pisałam z siostrą mojej kumpeli, nauczycielką polskiego, chociaż sama nie miałabym problemu, ale chciałam jak najlepiej. Pracy się nauczyłam od razu, jak ją dostałam, bo jakoś łatwo mi wchodzi kucie na pamięć nawet kilku stron.
I teraz uwaga:
Wchodzę na pisemny polski, zaglądam w arkusz i własnym oczom nie wierzę:
ostatnie zadanie, dwa tematy do wyboru - jeden o jakimś śnie Izabeli z "Lalki", a drugi... "Oda do młodości jako przykład motywu młodości w literaturze XIX i XX wieku". Z radości myślałam,ze normalnie się zleję 🤪 Wszyscy się mordowali, a mi miejsca brakło, dostałam też 90% 😜

hahahha 🙂)) no to ci sie udalo 🙂) pewnie temat nr 2 wyrbałas :P hihi

Astra haha to rzeczywiście miałaś szczęście:P
Love no możesz mieć trudno, ale nie szkodzi Ci zdawać rozszerzenia bo na studia można iść zawsze 😁 jak się czujesz na siłach to zdawaj 😁

no ja bym nie zdawala jakby to wygladalo inaczej... ale to jest tak ze trzeba tylko zdac obowiazkowe i masz... a jak sie dodatkowych nie zda to to nie ma wplywu na calą maturę.
Ja zdaję rozszerzenia z polaka, angielskiego i matmy, a dodatkowe to biologia, geografia i chemia. bedzie masakra 😞
Astra ja bym ci napewno oczka wydrapała 🙂 hehe

ja jestem umysł sicsły więc matma dla mnie żaden problem, za to z polski lipa i na maturze fuks jak cholera
na pisemnej się ściagało więc na mierny napisałam
ale ustna w komisji dyrektorka nasza nauczycielka polskiego kurwa chciała mnie udupic, a ja przed wejściem na salę złamałam obas w szpilce i wbijam tam bujnym krokiem siadam losuje, ocieram pot z czoła i niby ide się przygotowac tylko chuja wiem
i przychodzimoja kolej siadam przed ta komisją a ta franca już łapki zaciera wtedy otwierają się drzwi i jakis koleś z edkacji przyszedł do niej zapytac jak matury, jja mysklałam że się zesram ze szcześcia, te babki wszystko za mnie mówiły a ja powtarzałam a na koniec powiedziały dobra kończmy znią bo jak dyrka wejdzie to ją obleje, ja wstałam z krzesełka a ta kurwa wróciła,
na świadectwie maturalnym miałam same mierne bo polski i jezyk a matmy piątki i awansem na studia się dostałam 🙂

więc mogę wam korków udzielić mailowo 🙂

ja geografii nienawidziłam:/

ja tam tylko histori nie lubiłam chyba...;/ jakieś daty i gówna weź ej...;/ nigdy w życiu bo nudne to jak nic

Astra napisał(a):

love, ja historię kocham do dziś, zwłaszcza historię polski od Piastów do Jagiellonów, bo później to już nie ma się zbytnio czym ekscytować 😁 I mam w domu fanatyka, bo moj chłop na punkcie historii to ma prawdziwe jazdy. Ile razy się kłócimy o jakieś daty czy bitwy 😁 chociaż ostatnio liczyliśmy ilu było królów-pedałów 😮 😁

szkurde...;/ ekscytowac? o matko ;/
no ale kazdy ma swoje gusta 😁 Ja uwielbiam np się językow uczyć- oprócz niemieckiego 🙂
albo biologia 😁 to jest ciekawe na przykład- dla mnie przynajmniej.

hehe mi polski ustny poszedł jak bułka z masłem:P wszyscy srali, grali, prace niewiadomo jakie i na jaki temat pisali, chodzili jak ze sraczką do polonistek aby sprawdzić czy dobrze, a ja przeczytałam lekturki ładnie, także wiedziałam o co chodzi i 3 dni przed ustną z mamą i siostrą napisałam pracę, prostą jak konstrukcja cepa, nie musiałam się jej uczyć na pamięć bo jakoś i tak ją umiałam na pamięć , ale pomyślałam sobie: kurwa:/ wszyscy mają jakieś wykwintne prace, albo kupili albo im ktoś napisał a ja mam taką skromną. A jeszcze w komisji miałam taką kurwe , że szok. Poszłam, bez zająknięcia powiedziałam, na pytania odpowiedziałam i udało mi się na 19/20 pkt zdobyć. Cieszyłam się jak pojebana:P a temat miałam '' literackie portrety matek coś tam coś tam na przykładach coś tam coś tam z rożnych epok'' :P także proste wybrałam:P