Skocz do zawartości

Marcówki 2012 | Forum o ciąży


monikitta1

Rekomendowane odpowiedzi

Miała być leniwa sobota, a wytrzymałam dwie godziny 🙂 A potem pograbiłam liście na dworze, zrobiłam selekcję ciuchów i te, w które się nie mieszczę wyniosłam na strych, wywaliłam monsterę z sypialni na klatkę schodową i stwierdziłam, że trzeba poprzestawiać meble w sypialni, bo się po kwiatku bezsensowna dziura zrobiła. No ale z tymi meblami nie podołałam sama, muszę czekać aż mąż wróci do domu. Jedynie trochę je poodsuwałam od ściany, żeby za nimi odkurzyć. Za dużo węglowodanów chyba dziś przyjęłam, że mnie tak energia rozsadza 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 21,4 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • love

    2047

  • obdarzona

    3838

  • izunia1986op

    2684

  • lady_m4ryjane

    1995

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Astra napisał(a):
obdarzona, nie tylko ja im to mówiłam...ale tam cała rodzina mówi o sobie,że oni dzieci bezstresowo wychowują... 🤨 i efekty niestety są, jakie są - oni mimo to uważają,że jest dobrze,ze dzieciaki wyrosną, etc. Maryśka w przedszkolu bije dzieci, klnie, zachowuje się, jakby wszystko było jej, rzuca się na podłogę, drze ryja - nikt w domu na to nie zareaguje i jest tylko "no Marysiu...".
Ja bym z nią ochujała.


Niko raz w zyciu polozyl si ez awantura na podloge......w podskokach wstal.Moze to zle,ale myslalm,ze go rozszarpie.% palcow na dupie odbite mial......fakt polecialam do lazienki i wylam,bo jak ja moglam staracic nerwy do dziecka.I od tego czasu byl spokojj.A u mnie bylo zawsze tak i jest nadal,ze jak mial histerie czy wył o cos to musial isc do pokoju i sie wyciszyc i mogl wrocic jak bedzie ok.A kar tak nie stosowalam tylko mial fotel i musial na nim siedziec....to jest dopiero kara.Ze sprzatniem zabawek tez sprzatasz ,bo jak nie to ja posprzatam i myszy na strychu sie beda bawic.Myslam,ze zartuje...a ja zabawki ładnie do pudelek dalam i wszystko na strych i chyba tydzien byl bez.I podzialalo.....wredna jestem ...wiem.Tylko z czasem to nam dzieci na głowe nasraja 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Astra, moja kuzynka ma dwóch synów też bezstresowo wychowywanych, tylko już nastolatków i powiem Ci, że oni to by chyba własną matkę sprzedali, na niczym im nie zależy, żadnych wartości nie mają, do życia podchodzą jakby wszystko im się od ręki należało... Tragedia 😞 Jakieś zasady jednak trzeba wprowadzić do wychowywania i je egzekwować mimo że niekiedy napotyka się na bunt.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.Ze sprzatniem zabawek tez sprzatasz ,bo jak nie to ja posprzatam i myszy na strychu sie beda bawic.Myslam,ze zartuje...a ja zabawki ładnie do pudelek dalam i wszystko na strych i chyba tydzien byl bez.I podzialalo.....wredna jestem ...wiem

Robię dokładnie to samo. Właśnie z tymi zabawkami tylko to poskutkowało. Najpierw bałaganił, a jak kazałam posprzątać, to był płacz. Więc poszłam, pozbierałam w pudło i wyniosłam do piwnicy. Parę dni miał się czym bawić i zrozumiał o ze nie zartuję. Histerii na szczęście nie miewa, ale inne swoje różne hopki odstawia...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dokładnie, leliva, tez jestem tego zdania. I też mam kolegę, który był tak wychowywany, bezstresowo, rodzice dopiero zrozumieli swój błąd, jak w liceum narobił długów, które musieli za niego zapłacić. Uważał,ze może wszystko ze wszystkimi i nie poniesie za to żadnych konsekwencji...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Astra, aha czyli oni są z tych co się jarają i śmieją, że Marysia powiedziała ' spierdalaj' ? wkurza mnie takie coś. No ale coż.
Leliva, och kobieto Ty nie zaznasz odpoczynku 😜 dobrze, że meble zostawiłaś dla męża bo to niebezpieczne:/ ale bynajmniej jutro sobie odpoczniesz jak dziś ogarnęłaś porządek;D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Izunia, no wiadomo,że są wyrzuty jak się dziecko uderzy.. 😞 ja jeszcze nie uderzyłam nikogo, chyba że tam w żartach, ale to dlatego,że sama nie byłam bita. Nigdy ale to nigdy nie dostałam od rodzicow, raz od wujka 😞 dlatego też, chyba będę starała się rozmową wszystko załatwić, ale nie wiem czy tak będzie, czy to poskutuje, bo nie wiem jaką będę matką. Ale podejkrzewam , że puszczą mi nerwy i to nie raz.

A co bezstresowego wychowania, nie znam ani jednej koleżanki/kolegi co by dobrze na tym wyszła.
Moja przyjaciołka, zawsze się jarała, że jej mama jej na wszystko pozwala, że czego to ona nie piła i ile, że ile ona zielska nie wyjarała, że mama jej jest taka dobra bo jej nie utrudnia swobodnego życia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Haha Izunia 😜 no czasem się nie myśli 😜 do mnie mama ostatnio ' dziecko, wyrzuć mi pety z popielniczki' taa Agatka wyrzuciła ale popielniczkę z petami, a , że dopiero co wyrzuciłam śmieci i kosz pusty a popielniczka jakaś taka z cienkiego czegoś, to stkuła się, no i oczywiście zjebka 😎
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
obdarzona napisał(a):
Haha Izunia 😜 no czasem się nie myśli 😜 do mnie mama ostatnio ' dziecko, wyrzuć mi pety z popielniczki' taa Agatka wyrzuciła ale popielniczkę z petami, a , że dopiero co wyrzuciłam śmieci i kosz pusty a popielniczka jakaś taka z cienkiego czegoś, to stkuła się, no i oczywiście zjebka 😎



łeeee to moglaś jszcze fajki wywalic 🙂Niko juz spi 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Izunia, mama by mnie zabiła 🥴
ten Twoj Nikoś 😁 tak grzecznie chodzi spać 🤨 żeby moje tak spało 🤨
O matko, nie wiem co porobić. Mama pojechała na drinka, ja sama w domu, a kot siedzi z myszą ktorą złapał z godzinę temu, a ta mysz-to dzidzia mysz. Taka malutka kuleczka. Tłumacze Fidze, żeby ją szybko zabiła to nie, ta ją męczy a to dzieciątko cierpi 😞
Jak byłam młodasza, miałam 11-12 lat, zawsze wyrywałam Fidze z pyska myszy bo je lubiłam i chciałam je ratować 😁 😁 nooo... i trzymałam je, karmiłam, czasem uciekały jak odzyskały siły 😜 ale już tego nie robię 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
obdarzona napisał(a):
Izunia, mama by mnie zabiła 🥴
ten Twoj Nikoś 😁 tak grzecznie chodzi spać 🤨 żeby moje tak spało 🤨
O matko, nie wiem co porobić. Mama pojechała na drinka, ja sama w domu, a kot siedzi z myszą ktorą złapał z godzinę temu, a ta mysz-to dzidzia mysz. Taka malutka kuleczka. Tłumacze Fidze, żeby ją szybko zabiła to nie, ta ją męczy a to dzieciątko cierpi 😞
Jak byłam młodasza, miałam 11-12 lat, zawsze wyrywałam Fidze z pyska myszy bo je lubiłam i chciałam je ratować 😁 😁 nooo... i trzymałam je, karmiłam, czasem uciekały jak odzyskały siły 😜 ale już tego nie robię 😜



bleeeee
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
mąż jakis słaby chyba po imprezie firmowej.....dzwonie i dzwonie....ale dostanie opierdol 😁Jeszcze tydzien i jade do mamy 🤪 🤪kurwa ciesz sie jak male dziecko.....mama nadal si enie skapła 🙂Jeszcze świnke zabje nam masarz i miesko do mamuski pojedzie.Musz dobre cisateczka w piekani zamówić na to dzieciaki najbadziej czekaja.Jak sepy stoja i czekaja co dla kazdeg mam...ale ja tez tak robilam jak ktos przyjezdzal.To dzieci tak maja .Tylko nie moj Niko 😠On zamiast sie cieszyc,bo wujek przywiezie dla niego słodycze to sie ciszy z bluzki z misiem 🤪
Bo kiedys to dzieci tyle nie mialy i to sie cieszyly na czekolade.

Ogladam na tvp2 i maly chyba tanczy hhihihihi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Zabiłam tą mysz, choć nie chciałam, przez przypadek przytrzymałam ją gezetą, aby wziąć papier i chwycić za ogon i wynieść ją na dwor żeby tam sobie była, to odkryłam gazetę i już nie żyła. Kurde no;/ teraz to już w ogole się wkurzyłam i jest mi smutno. Idę poczytać, muszę zająć myśli..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Izunia, to zjebke mężowi jutro i kazanko 😜
To same łakocie im tam zawieziesz;D haha niech jedzą 😁 ja też lubię jak zamawiamy świnkę i bijemy.. mm żarcia na 3 miesiące 😜
No dokładnie, dzisiejsze dzieci, choć nie wszystkie, cieszą się z zabawek i rzeczy materialnych 😜 a jeszcze niedawno wystarczyło dać czekoladę;D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
obdarzona napisał(a):
Izunia, to zjebke mężowi jutro i kazanko 😜
To same łakocie im tam zawieziesz;D haha niech jedzą 😁 ja też lubię jak zamawiamy świnkę i bijemy.. mm żarcia na 3 miesiące 😜
No dokładnie, dzisiejsze dzieci, choć nie wszystkie, cieszą się z zabawek i rzeczy materialnych 😜 a jeszcze niedawno wystarczyło dać czekoladę;D


w rodzinie juz wiedza,ze Niko woli ciuszek niz slodycze.Mowi,ze nie zdrowe 🤪 🤪a czasami to je i je.To juz musi miec dzien na takie szalenstwo.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...