Skocz do zawartości

Marcówki 2012 | Forum o ciąży


monikitta1

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Ja uważam że w karmieniu publicznym nie ma nic złego 🙂 jesli oczywiscie jakoś dyskretnie się to zrobi, a da sie 🙂 zwłaszcza że wydaje mi się, że wiele kobiet ma jakieś 'ale' do takiego karmienia a jak same będą mialy dzieci to będą wiedziały,że zwłaszcza przy niemowlakach są takie sytuacje, gdzie po prostu trzeba dać cyca nawet przy ludziach 🙂 Ja już podpatrzyłam jak moja przyjaciołka to robiła nie raz, brała małą i szybko ją do cycka aby nikt nie zobaczył brodawki ze sutkiem, trzymała jej delikatnie głowkę żeby mała gdzieś się nie odchyliła i nie wyskoczył sutek, a jak mała już nie chciała to stanik z bluzką szybko osuwała i nic nie było widać 😁
ja szczerze mowiąc lekko boję się sytuacji, gdzie na początku nie będę miała takiej wprawy w dyskretnym karmieniu przy znajomych, czy przy po prostu obcych...że zobaczą suty i brodawki..a żebym miała się jeszcze czym chwalić 🥴 i wiem,że nie uniknę karmienia publicznego, chyba ze odciągnę do butli, i wezmę mini lodoweczkę turystyczną jeśli to coś da 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 21,4 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • love

    2047

  • obdarzona

    3838

  • izunia1986op

    2684

  • lady_m4ryjane

    1995

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
obdarzona napisał(a):
Ja uważam że w karmieniu publicznym nie ma nic złego 🙂 jesli oczywiscie jakoś dyskretnie się to zrobi, a da sie 🙂 zwłaszcza że wydaje mi się, że wiele kobiet ma jakieś 'ale' do takiego karmienia a jak same będą mialy dzieci to będą wiedziały,że zwłaszcza przy niemowlakach są takie sytuacje, gdzie po prostu trzeba dać cyca nawet przy ludziach 🙂 Ja już podpatrzyłam jak moja przyjaciołka to robiła nie raz, brała małą i szybko ją do cycka aby nikt nie zobaczył brodawki ze sutkiem, trzymała jej delikatnie głowkę żeby mała gdzieś się nie odchyliła i nie wyskoczył sutek, a jak mała już nie chciała to stanik z bluzką szybko osuwała i nic nie było widać 😁
ja szczerze mowiąc lekko boję się sytuacji, gdzie na początku nie będę miała takiej wprawy w dyskretnym karmieniu przy znajomych, czy przy po prostu obcych...że zobaczą suty i brodawki..a żebym miała się jeszcze czym chwalić 🥴 i wiem,że nie uniknę karmienia publicznego, chyba ze odciągnę do butli, i wezmę mini lodoweczkę turystyczną jeśli to coś da 🙂


Do dyskretnego karmienia też nic nie mam. Moja koleżanka też tak robiła, że nic nie było widać. Ale właśnie nie raz widziałam jak kobity cycki wywalały na wierzch w miejscach publicznych bez żadnego zasłonięcia się. Można tego uniknąć po prostu. Ja bym nie chciała żeby mnie tak wszyscy oglądali i jeszcze komentowali. Widzisz kobita w ciąży na basenie to dla ludzi już niewiadomo co, a cyc na wierzchu to już w ogóle 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
obdarzona napisał(a):
Lady, no takie wywalania suta też wg mnie trochę nie na miejscu, ale chyba że przez przypadek 😁
ja to jak urodzę to poćwiczę w domu z Mateuszem i co będę karmiła to będę kazała mu patrzeć ' ej widać?'? nie no żartuje 😁 chociaż to może niezły pomysł 🙂


Wiesz i tak przez pierwszy miesiąc nie powinno zbyt dużo ludzi odwiedzać dziecka, tylko najbliżsi, bo jest bardzo podatne na wszystkie zarazki. Wychodzić też pewnie gdzieś więcej jak do parku z nim nie będziesz na początku to akurat zdążysz nabrać wprawy 😉 Albo po prostu wystarczy się przykryć trochę pieluszką i już 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ggulekk napisał(a):
Lady może menu nie jest na necie takie dokładne, z ruskich myślę, że nie zrezygnowaliby 🤪


Może, bo piwa Paulaner też nie widzę, a to moje ulubione szwabskie piwo i na 100% tam było wiosną 😉
Czas ruszyć dupkę, bo znów się zasiedziałam. A muszę dziś obiad znów zrobić, bo Łukasz zeżarł wszystkie kotlety 🙃 Jeszcze mama przyjdzie na obiad po pracy i będzie mi farbowac włosy 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ggulekk napisał(a):
Wiem, głupie pytanie, ale nie boicie się trochę, że będziecie tam inne i seks będzie mnie przyjemny? 😜


Ja się trochę boję, dlatego się staram mięśnie Kegla od początku ciąży ćwiczyć. W ogóle będę się bała tego pierwszego seksu po porodzie. Pewnie będzie musiał sobie Łukasz długo poczekać. Ale czuję, że on sam będzie się bał tak za szybko. Nie wiem ile trzeba czekać by się wszystko dokładnie zagoiło, ale to pewnie u każdego jest inaczej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
No właśnie rodzące słuchamy, a raczej czytamy 😁 Właśnie słyszałam, że z tymi ćwiczenia to też nie jest tak pięknie i kolorowo :/ Może to trochę egoistyczne, ale dla mnie seks jest strasznie ważny teraz to poza tym kiedy miałam zakaz najpóźniej co 2 dzień, po prostu uwielbiam to 🙂 Moje libido nawet szalało jak źle się czułam, czy brałam chemię, po prostu teraz boję się, że wszystko się zmieni 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ggulekk napisał(a):
No właśnie rodzące słuchamy, a raczej czytamy 😁 Właśnie słyszałam, że z tymi ćwiczenia to też nie jest tak pięknie i kolorowo :/ Może to trochę egoistyczne, ale dla mnie seks jest strasznie ważny teraz to poza tym kiedy miałam zakaz najpóźniej co 2 dzień, po prostu uwielbiam to 🙂 Moje libido nawet szalało jak źle się czułam, czy brałam chemię, po prostu teraz boję się, że wszystko się zmieni 😞


No to ja pisałam o ćwiczeniach mięśni Kegla. Mówili nam w szkole, że jeśli się od początku tych ćwiczeń nie robiło to w trzecim trymestrze nie ma co zaczynać, bo może to utrudnić wypchnięcie dziecka. Ale potem po urodzeniu trzeba ćwiczyć. Nie tylko dla lepszych doznań seksualnych i żeby wszystko prawidłowo wróciło do normy ale też po to by nie mieć problemów z utrzymywaniem moczu. Te problemy mogą się pojawić dopiero w starszym wieku.

Wydaje mi się, że rozciągnięcie takie żeby było odczuwalne dotyczy tylko wieloródek. I to tez pewnie nie zawsze. Mam nadzieję 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja się też boję że seks się zmieni 🥴 strasznie 😞 ale ja właśnie marzę o luzie..żeby mi się ta pipka rozluzowała trochę:/ ponieważ ja mam tak ciasno,że masakra. Najpierw myśleliśmy że mam sucho, przed ciążą i w ciąży itd, ale doszliśmy do wniosku( tzn. bardziej M. bo ja nie miałam do czynienia z innymi pipkami..) że ona jest też ciasna. No to żel..i heja, pomaga ten żel dużo ale dalej czuję ciasnotę i 'po' nie raz nie potrafię się wysikać, nawet miałam akcje że nie umiałam siedzieć, bo szczypało jakby mi się tak delikatnie poobcierało, ponadzierało.
A po porodzie boję się,że mnie tak zszyją ( jeśli pęknę, a raczej na bank) że tak zszyją że już w ogole będzie ciasno masakrycznie 😞 a nie raz cierpiałam przed ciążą czy nawet w ciąży, więc po porodzie moge czekać nawet rok czy dwa ze seksem ale żeby nie było tak,że przez zszywanie będę okaleczona i ciaśniejsza 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
No mi się też aż tak już nie chce, ale dużo myślę o tym jak to robimy z M w naszej nowej sypialni i jak jest fajnie bez brzucha, bo właśnie teraz głowną przyczyną jest duży brzuch. A boli mnie to lewe biodro czy co to tam jest, więc na jeźdźca odpada i też troszkę strach mam że przy stosunku czy coś na jeźdźca, że mogłoby się coś zdarzyć 🥴 ale myślę, że jak zacznę 37 tydzień to będę miała w dupie już wszystko i będę normalnie seks uprawiać bez strachu 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
kasia_sztuk napisał(a):
Powiem Wam, że moje libido w ciąży to zdurniało, bo chce mi się cały czas 😉 ale moim problemem jest Michał, bo on się boi strasznie kochać ze mną w ciąży 😞 także pomimo moich częstych chęci muszę sobie darować niejednokrotnie 😞 ale jakoś to przeżyję... 🙂


Mam dokładnie tak samo 😞 I to moje libido przed ciążą nie było duże, a teraz codziennie mi się chce. A ten mój głupek się boi 😞 Czasem go namówię, ale sam nic nie zaczyna 😞

obdarzona też mam często obtarcia mimo żeliku. Przez to nigdy nie lubiłam się kochać kilka razy z rzędu. Bo potem prawie chodzić nie mogę :>
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Obdarzona to widzę, że masz inny problem :/ podczas karmienia jest podobno dopiero sucho... Jednak wydaję mi się, że nie powinnaś się tak martwić, bo rzadko kiedy za mocno zszywają 😉 I długa gra wstępna + żel z czasem powinno być lepiej 😉
Położna na tej szkole rodzenia właśnie zachęcała do seksu po 38 tygodniu 😁 I mówiła, że jak często się współżyje w ciąży to potem lżejszy poród 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ggulekk napisał(a):
Obdarzona to widzę, że masz inny problem :/ podczas karmienia jest podobno dopiero sucho... Jednak wydaję mi się, że nie powinnaś się tak martwić, bo rzadko kiedy za mocno zszywają 😉 I długa gra wstępna + żel z czasem powinno być lepiej 😉
Położna na tej szkole rodzenia właśnie zachęcała do seksu po 38 tygodniu 😁 I mówiła, że jak często się współżyje w ciąży to potem lżejszy poród 🙂


Muszę to mojemu powiedzieć 😜
Mnie po żelu też się robią obtarcia jak za długo się działa i kilka razy 😞 Wcale nie lubię tak długo, tym bardziej, że jakoś tak szybko dochodzę ☺️ A w ciąży to już masakra z tym dochodzeniem ☺️
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Lady, no ja też kilka razy pod rząd nie lubiłam bo właśnie to była masakra. Ja jedynie właśnie w dni płodne miałam dużo swojego nawilżenia i w tedy mogłam np. 2 razy i to drugi raz bez boleści i to z chęcią 😁 dlatego też Filip powstał bo oczywiście miałam dużo własnego żelu naturalnego i tak mi się chciało no tak że masakra, a gum nie było no i wiadomo.
Kasia, no mam nadzieję, że nie zszyją mnie za mocno 😁 też słyszałam,że seks po 38 tyg ułatwia, rozluźnia. Słyszałam nawet że wielu pomaga seks tak pod koniec w nadejściu boli i rozpoczęciu akcji porodowej. Ale wiele osob mowi,że to też ściema. Więc sama nie wiem, ale ja tam będę ostro działać 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...