Skocz do zawartości

Marcówki 2012 | Forum o ciąży


monikitta1

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
ja też nie lubię za długo, ale za krotko też nie 😁 taki z 10 min ale żeby był ciekawy i wesłoy, w rożnych pozycjach 😁 ale czasem mi się nie chce, to mowie otwarcie ' no dobra, ale masz chwilę':P od razu mi się przypomina program na TVN co Prokop prowadzi ' masz minutę' hehe 😁
ale teraz najbardziej mi brakuje zwykłej pozycji klasycznej, takiej fajnej i miłej 😞 zapomniałam jak to jest już 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 21,4 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • love

    2047

  • obdarzona

    3838

  • izunia1986op

    2684

  • lady_m4ryjane

    1995

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
obdarzona napisał(a):
Lady, no ja też kilka razy pod rząd nie lubiłam bo właśnie to była masakra. Ja jedynie właśnie w dni płodne miałam dużo swojego nawilżenia i w tedy mogłam np. 2 razy i to drugi raz bez boleści i to z chęcią 😁 dlatego też Filip powstał bo oczywiście miałam dużo własnego żelu naturalnego i tak mi się chciało no tak że masakra, a gum nie było no i wiadomo.
Kasia, no mam nadzieję, że nie zszyją mnie za mocno 😁 też słyszałam,że seks po 38 tyg ułatwia, rozluźnia. Słyszałam nawet że wielu pomaga seks tak pod koniec w nadejściu boli i rozpoczęciu akcji porodowej. Ale wiele osob mowi,że to też ściema. Więc sama nie wiem, ale ja tam będę ostro działać 😁


A ja używałam jeszcze pigułki antykoncepcyjne. To już w ogóle sprawia, że nawilżenie siada :/ Zresztą libido też :/ Za to w ciąży aż za dużo tego śluzu.
Dla mnie najbardziej optymalne jest 20-30 minut, zależy ile jeszcze gra wstępna 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Lady, też czytałam 😁 albo grudniowka albo styczniowka 😁 nie pamiętam, ale 10 razy musiałam czytać to zdanie od nowa, bo nie wierzyłam 😁 ale może to była przenośnia? kurde może to możliwe 😁 ja też chcę, zazdroszczę tej kobiecie 😁 choć nie pamiętam dokładnie ktora to 😎
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
No tabletki to jest masakra , ja też brałam kiedyś to mi się tak nie chciało..no tak mi się nie chciało że zamiast seksu wolałabym odśnieżać podworko, albo grabić liście na hektarze pola 🥴
No też zależy ile gra trwa, ale ja też nie lubię za długiej bo mi się nudzi. Tak z 10 min gra, 10 min stosunek 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurwa, orgazm przy porodzie? Sado-maso albo nie wiem, co jej za dragi dali, może ekstazę? 😮
Ja przeżyłam skrajny ból, rozerwaną piczkę i obtarcie, jakby moje dziecko miało zamiast skóry szczotę ryżową.

obdarzona, miałam przed porodem dokładnie to samo, co Ty. A po porodzie zmieniło się o 180 stopni i to na lepsze!! 🙂 Tylko miałam zawsze dziwne wrażenie opuszczonego podwozia 😁 mój mówił,że nie czuje różnicy, ale ja czułam, tylko,ze tak jak mówię - zmiana była na lepsze. Teraz się trochę boję, bo drugi poród może coś tam zmienić, ale cóż. Seks nie jest i nigdy nie był centrum mojego świata, więc przeżyję.

Cierpię dzisiaj dziewczyny... Dzwoniłam w nocy po pogotowie, bo myślałam,ze rodzę i nie wiedziałam, co mam robić. Ból, okropny ból brzucha, skurcze, parcie, brzuchol twardy - to mnie obudziło o 2 w nocy...masakra. Zabrali mnie do szpitala, lekarze zbadali jeszcze raz - nie rodzę. uff... Lewatywa. Sraka. Aż tańczyć mi się kurwa chciało 😁 Po tym fenoterolu o mało nie dostałam skrętu kiszek, dobrze,ze w porę zareagowałam, bo byłabym umarła! Kilka miesięcy zaparć, żelazo, fenoterol i można sie przekręcić. Jezus, jaki ból. Aż mi się przypomniało jak poród mniej więcej wygląda i mam takiego pietra,że jak przyjdzie na mnie czas, to umrę na zawał nim cokolwiek się zacznie.
🤢 🙃
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
obdarzona napisał(a):
Lady, może nam się to zdarzy 😁 będziemy jęczeć na fotelu, wszyscy pomyślą że z bolu a my z przyjemności 😁


Marzenie 🙂 Heheh, a potem do chłopa: zrób mi drugie dziecko! SZYBKO! 🙃 😉
Ale ta dziewczyna bóle silne też miała, tylko w momencie jak dziecko wychodziło złapało ją mocno przyjemne uczucie 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
obdarzona napisał(a):
Ggulek, haha:P mi się nie zachciało, ale nie wiem czy słyszałyście może o orgazmie przez sen? ja taki miewam bardzo żadko ale w ciąży zdarzył mi się 2 razy, tzn takie uczucie 😎 a może i orgazm 😁 nie wiem 😁


Słyszałam i wydaje mi się, że miałam. Albo mi się to śniło 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
haahhahahaha 🤪 😁 u mnie mokro jak cholera i w ciągu dnia i podczas stosunku ;-) ja też nie lubię tak za długo, 15 minut to optymalny czas z grą wstępną 20 minut ;-)
Z tego wszystkiego też mi się zachciało 🙂
Lady, głupki te nasze chłopy 🙂 mój Michał sam dobrowolnie też nie zacznie, a gdzie tam 🙂 czasami muszę Go smyrnąć 🙂 ostatnio Go smyrałam jak oglądaliśmy film to nie wytrzymał no i wylądowaliśmy na łóżku uuuuhhhuuu ale uniesienia to w ciąży milion razy silniejsze 😉 pod tym względem ją lubię 😎 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
kasia_sztuk napisał(a):
haahhahahaha 🤪 😁 u mnie mokro jak cholera i w ciągu dnia i podczas stosunku ;-) ja też nie lubię tak za długo, 15 minut to optymalny czas z grą wstępną 20 minut ;-)
Z tego wszystkiego też mi się zachciało 🙂
Lady, głupki te nasze chłopy 🙂 mój Michał sam dobrowolnie też nie zacznie, a gdzie tam 🙂 czasami muszę Go smyrnąć 🙂 ostatnio Go smyrałam jak oglądaliśmy film to nie wytrzymał no i wylądowaliśmy na łóżku uuuuhhhuuu ale uniesienia to w ciąży milion razy silniejsze 😉 pod tym względem ją lubię 😎 😜


Ja jutro idę do gina i jak potwierdzi, że wciąż u mnie wszystko ok to temu mojemu już nie odpuszczę. Skoro to ułatwia poród to musi się poświęcić 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
lady_m4ryjane napisał(a):
kasia_sztuk napisał(a):
haahhahahaha 🤪 😁 u mnie mokro jak cholera i w ciągu dnia i podczas stosunku ;-) ja też nie lubię tak za długo, 15 minut to optymalny czas z grą wstępną 20 minut ;-)
Z tego wszystkiego też mi się zachciało 🙂
Lady, głupki te nasze chłopy 🙂 mój Michał sam dobrowolnie też nie zacznie, a gdzie tam 🙂 czasami muszę Go smyrnąć 🙂 ostatnio Go smyrałam jak oglądaliśmy film to nie wytrzymał no i wylądowaliśmy na łóżku uuuuhhhuuu ale uniesienia to w ciąży milion razy silniejsze 😉 pod tym względem ją lubię 😎 😜


Ja jutro idę do gina i jak potwierdzi, że wciąż u mnie wszystko ok to temu mojemu już nie odpuszczę. Skoro to ułatwia poród to musi się poświęcić 🤪


Masz rację, nie odpuszczaj! My idziemy 24 stycznia, czyli za tydzień we wtorek i zapytam lekarki specjalnie przy Michale czy można czy nie, ja wiem, że można, ale on to musi usłyszeć na własne uszy 🙂
Idę w końcu posprzątać 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kasia, ja piję dwie butelki wody dziennie, jem owoce, a jabłka to juz tonami. I nic to nie daje, bo leki robią swoje. Na szczeście Wikusia się nie pcha, bo leży sobie grzecznie poprzecznie, ale matkę co innego za to wykańcza 🤢 mam wrażenie, jakbym połowy brzucha nie miała po tej lewatywie hehehe
Jutro mam gina to zobaczę co tam u mojej niuni 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gulek, mam nadzieję,że więcej tego typu przygód nie będę miała hehe a co mężuś mi się zestresował, gorzej niż ja 😁

Doczytałam właśnie,ze Izunia w szpitalu biedna 😞 przeżyjesz, byleby wszystko było dobrze z dzidziorkiem!!! A kawał z niego chłopa już 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do kuchni meksykańskiej - uwielbiam i im bardziej pikantne żarełko - tym lepiej. Po prostu takie mam podniebienie. Burito uwielbiam, wszelkie tortille, gulasze, sałatki, ale chili con carne to u mnie nr jeden.

Lady, ja ogólnie jakos do tajskiej i chinskiej kuchni mam pewne obrzydzenie, ale mamy knajpkę u nas w mieście, gdzie akurat znajoma pracuje i wiem, że nie paprzą, dlatego sajgonki swego czasu jadłam często, kurczaka w pięciu smakach też. Jak zamawialiśmy sajgonki to pani ostre stawiała przed moim mężem, a te słodko-kwaśne przede mną, bo zazwyczaj faceci wolą ostre - u nas jest na odwrót. Ja kocham mocne, gorzkie piwo i ostre żarcie, a mój lubi słabe piwo i delikatnie się ze swoim podniebieniem obchodzi hehe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Lady, oo to widzę że sama nie jestem z nocnymi przyjemnościami 😁

Astra, o kurde to miałaś pietra 🥴 🥴 dobrze,że zadzwoniłaś po karetkę 🙂 te leki nieźle Ci narobiły szkody, po tej lewatywie czujesz się jak malutki motylek chyba 😁

Kasia, to tak jak ja, ostatnio mam mokro zawsze i wszędzie 🙂

Ggulek, jak ja sikam po dłużyszym czasie też czuję przyjemność 😁 ale największą przyjemność - głupio mi się przyznać ( ale to raz w roku mi zdarza albo co dwa lata jak mam zajebiste zapalenie pęcherza, problemy z nerkami) to jak mi się śni,że sikam i sikam na serio...oo jak milusio uwielbiam te kilka sekund 😁 ale potem otwieram oczy wystraszona , jeb.. zwlekam się i uświadamiam sobie wszystko i nie jest mi przyjemnie, jest mi tak ch*jowo, że masakra 🥴 i myślę sobie ' no nie kurwa, znowu...' hehe 😁 ale dawno się nie zsikałam, z ponad rok. A ostatni raz miałam jakąś infekcję kilka dni przed ciążą jakoś w czerwcu 😁

a jeszcze co do żelu, my mamy żel z durexa wiśniowy i w ogole nawet jak mieliśmy inne to ja ich nie lubię mimo wszystko. Kleją się, jak się smarujemy to potem wycieramy ręce, ale np. i tak wszystko jest w tym żelu..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ewci@ napisał(a):
hejo, ja was troche w dzien podczytywałam ale na kom nic nie mogłam napisac. o 16 byłam u swojego gina prywtanie. mam mieszane uczucia z wizyty. okazało sie ze został szefem patologii i teraz moge se wybrac jak chce rodzic, ale maz twierdzi ze podczas rozmowy kilkakrotnie sugerował ze jednak cc wybrac. nio i powiedział ze jak ja zechce(my) to tak bedzie, bo co on powie to tak sie tam robi. szok.
poza tym mam zrobic posiew w pochwy, zeby zobaczyc co tam sie dzije i wtedy ajkies leki beda. USG zrobi mi w 34tc. po tetnie płodu mówił, ze chyba dzidzia popzrecznie jest, nio i ja nie czuje nigdzie wyzej ruchów, jak np przy połozeniu główkowym, koło żeber. nio i teraz to jzuw ogole nie wiem co myslec o tej mojej poprzedniej gince. juz nawet nie ejstem pewna czy to jest napewno Iga. szok. myslałam ze on mi cos doradzi, podpowie ja rodzic, ze bedzie nakłaniał do porodu fizjologicznego,a tu zonk. wrecz pzreciwnie. nio i jeszcze w szkole rodzenia potem było o porodach, szpitalach naszych itd. i o tzw porodzie zbaiegowym, jak juz dziecko jest w kanale rodnym i sie zaklinuje i jest za póżno na cesarke. i wtedy kleszcze albo próznociag... takze jak pomysle 😞 brrrrr
sama nie wiem co myslec...


ewcia ale on nie umiał dziecka wyczuć gdzie jest 🙂 moja tylko palce mi wsadzi i brzucha dotknie i od razu wiedziała gdzie jej położenie.
Hmmmm masz orzech do zgryzienia, bo to zapewne ciezka decyzja ciezko mi doradzić
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...