Skocz do zawartości

Mamy ze Szczecina! | Forum o ciąży


amfisbena

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 2,8 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Kasia1986 widze, ze miałaś bardzo szybki poród - też taki bym chciała mieć.

Dziekuje tez za opisanie sal itp jak to wygląda na pomorzanach. Ja też cały czas sie zastanawiam nad pomorzanami i tam też bym chciała się zapisac do szkoły rodzenia.

Wogóle powiem Wam dziewczyny, że dziś jestem "potworem" pierogowym - mama mi zrobiła 60 pierogów ruskich 🙂 na obiad zjadłam 9 gdy normalnie jadłam max 5 no i teraz na kolacje kolejne pierogi - nie mogę sie opanować hihi.

A wy jakie macie zachcianki?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Nocnych tez nie mam zachcianek ale tylko takie że jakaś potrawa "chodzi" za mną 😁 o tych pierogach to już myślałam od soboty - ale że moja mama robi najlepsze pierogi więc musiałam trochę poczekać.

Dziś byłam na auqa aerobiku i powiem Wam dziewczyny, że była ze mna dziś dziewczyna 7 mc ale taka szczuplutka no oprócz brzuszka ale rewelacyjnie wyglądała, nie wierzyłam jej że to 7 mc. Powiedziała mi, że na te zajęcia chodzi 3 razy w tygodniu po 2h więc woww bo ja chodzę raz w tygodniu i tylko 1h - niektóre mają dziewczyny kondycje 🙂 ale postanowiłam od przyszłego tygodnia chodzić 2 razy w tygodniu i nadal po 1h.
Ale te ćwiczenia z piłeczkami, makaronami, ciężarkami itp w wodzie to super sprawa.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Tak patrząc na te nasze szpitale, to w każdym może zdarzyć się niemiły lekarz.. Nie ma reguły na to. Ja znałam juz szpital na pomorzanach wcześniej. We wtorki o 10.30 każda ciężarna może przyjść, sama bądź z partnerem i zwiedzić szpital. Koszt to 10 zł za ubroanko ochronne. Oprowadzają po porodówce, pokazują sale, opisują co i jak - naprawdę fajna rzecz 🙂 aha, i zakładają od razu kartę na ktg, gdyby się przyjechało rodzić, to już wszystko w karcie jest 😉
Poród rodzinny jest bezpłatny, są 4 sale do porodów + jena na cesarki. Sale fajnie wyposażone, są piłki, prysznic, w jednej jest wanna.

Opiszę Wam mój poród 🙂- nie taki diabeł straszny.. 😉
Miałam termin na 13.08. 4.08 pojechałam na ktg bo nie czułam ruchów dziecka, tylko same bezbolesne skurcze. Po ktg zabrano mnie na usg i stwierdzono, że mam dojrzałe łożysko i zostawili mnie na patologii. W międzyczasie zdjęto mi pessar który miałam założony od 30 tc.
Następnego dnia rano zobaczyłam brązowy śluz.. odchodził mi czop. I zaczęły się delikatne skurcze, nieregularne, prawie bezbolesne, tak jak na okres. O godz. 17.00 z nienacka w łóżku odeszły mi wody ( jak chlusnęło to na maxa . Z rozwarcia 2,5 cm ( było takie rano ), zrobiło się 8,5 cm. Szybko przewieziono mnie na porodówkę, po położeniu na łóżko porodowe stwierdzono, że rozwarcie już na 9,5 cm. W międzyczasie zdążył przyjechać mąż ( w ostatniej chwili ). I zaczęłam przeć.. kilka razy i Mały był na świecie. Mój poród trwał 30 minut. Prawie nie bolało. Natomiast nie chciałabym przeżyć szycia raz jeszcze.Trafiłam na studentkę, która nie do końca mnie znieczuliła i miałam to robione prawie na żywca.. ale na szczęście szybko się zagoiło a szwy już się rozpuściły

Gdy położyli mi synka na brzuchu, popłakałam się ze szczęścia i przytuliłam maleństwo.
Każdej z Was życzę takiego łagodnego i szybkiego porodu..

ps. zazdroszczę Wam, że macie Brzuszki 🙂 brakuje mi tego uczucia kopania, przeciągania się bobaska - ogólnie uczucia bycia w ciąży
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Gosiaczek, ja dziś idę na Kadłubka, na 16.00, i dowiem się, jak to tam u nich wygląda... Może też masz zamiar się wybrac?? Co do szpitala wojskowego, to rozmawiałam właśnie z laskami, które mają tam praktyki (byłam na medycznym wieczorze panieńskim - bomba!!! to tak na marginesie) i mówia, że z racji niskiej frekwencji wszyscy są megamili dla rodzących, bo to rodzynki u nich... 🙂
Kasia, bardzo dobry pomysł spacerowy! Wchodzę to, mimo że jeszcze technicznie nie mam dzidziusia 🙂 A dr Rzepkę też mi polecała moja ginekolożka. I, cholera, co za szczęściara z Ciebie - mówię o porodzie...
Montusia, zostanie Ci trochę tych ruskich? Też pierożanka jestem... Ale ja muszę kupować, albo robić naleśniki z ruskim nadzieniem, bo nawet nie mam gdzie rozwałkować dobrze ciasta w naszej "klatce" 🙂 Ale za to kiedyś podczas popołudniowej drzemki przyśniły mi się mielone - musiałam wstac, iść do mięsnego i zrobić na kolację 🙂 A, i pomidorówka to ponoć typowo ciążowa zupa... znam kilka dziewuch, które też miały tą fazę... ja też! A ten fitness w ciąży, kurde, powiem szczerze, że dziś zatańczyłam półtora kawałka na parkiecie i rozbolała mnie brzuch - ja już nie daję rady! Muszę wznowić jogę 🙂 to łagodniejsze...
agnieszkaw26, wyczuwam jakieś pretensje... ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Amfisbena, nie dam rady dzisiaj podejśc na Kadłubka czekam na info od Ciebie jak to tam wygląda 🙂
Czyli z tego co mówia kobitki z panienskiego 🙂 to wojskowy to tez dobry pomysł, ciekawe kiedy tam mozna isc i zwiedzic porodówke i wszystkiego sie dowiedziec 🙂
A musze wam się pochwalić mój synek waży juz 850 gr:laugh:
Byłam we wtorek u lekarza 🙂
A w poniedziałek ide na 4d ciekawe jak wyjdzie już nie moge się doczekac 🙂)))
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kasia1986-Bardzo fajnie, ze mialas lekki i szybkoi porod. 🙂 Mi tez sie poszczescilo. 😁

Moj porod wygladal tak:
Termin mialam na 17.05, ale Lenusie nie spieszylo sie na swiat. 01.06 mialam termin na wywolanie, o godz 10 pojechalismy z Mezem do szpitala i dostalam tabletke dopochwowo na wywolanie skurczy, ale polozna powiedziala zebysmy nic sobie z tego nie robili, bo po jednej mnie nie wezmie i zebysmy przyjechali jutro po nasteone dwie tabletki. To pojechalismy sobie do znajomych na wies, bo akurat byl dzien dziecka i byl grill itd, to siedZielismy sobie tam do 20, wrocilismy usiadlam do kompa i poczulam ze peklo cos mi w brzuchu, zasmialam sie z tego i po chwili wstalam i chlusnely ze mnie wody, no i biegeim do szpitala. Rozwarcie mialam na 2,5 cm, jeszcze nie mialam skurczy dopoiero po godzinie sie zaczely ale takie lekkie, potem o 23 mialam rozwarcie na 4-5 cm, a po chwili zaraz mialam juz na 9 cm. wzieli mnie na lozko porodowe i kazali juz przec. Parlam ok 30 min i 00.50 Lenusia byla juz z nami 🙂 Naprawde porodem bylam mile zaskoczona, bo nastawialm sie na cos duzo, duzo gorszego, nie potrzebowalam zadnego znieczulenia, nie nacinali mnie ani nie rozerwalo mnie, takze uniknelam szycia, a slyszlam ze tu w Danii szyja na zywaca takze cholernie sie tego balam, ale nie potrzebnie. 😉

Wam wszystkim jeszcze w dwupaczku zycze szczesliwego, bezbolesnego i szybkiego rozwiazania!!! 🙂
Pozdrowionka 🙂
Milego dzionka!!! 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Tusieńka - no to rzeczywiście równie lekki poród 🙂 nic, tylko dzieci rodzić :P

Jeszcze co do wojskowego szpitala, to Amfisbena ma rację. Ciężaróweczki są tram rodzynkami i dlatego ma się tam dobrą opiekę 🙂

a tutaj, dołączam Wam fotkę mojego Grzesia 🙂 [img size=307]http://www.brzuszek.net/images/fbfiles/images/Zdj__cie085-d26f896ced27b77c304137b3817c7e45.jpg" src="https://brzuszek.net/applications/core/interface/js/spacer.png" />
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Jejjjjjj Kasia1986 jaka rozkoszną minkę zrobił Twój maluszek - piękne zdjęcie 🙂

Jeśli chodzi o szpital wojskowy to pracuje tam moja ciocia właśnie na położnictwie jest salową. Teraz wyjechała do rodziny ale jak wróci to dowiem się wszystkiego jak jest w szpitalu wojskowym. Wsumie zapomniałam, ze ona tam pracuje i teraz jak byla mowa o tym szpitalu to mi lampka się zapaliła hihi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
No, dziewuchy, mam sporo informacji...
Po pierwsze, kasia, Grześ jest booooski - ciekawe co mu się śniło, że się tak uśmiecha przez sen 🙂 Tak wygląda szczęśliwe dziecko!!! 🙂
Po drugie, tusienka, Ty też widzę stworzona do rodzenia dzieci... Chcesz urodzić też moje? 🙂
Po trzecie, gosiaczek, była w szkole rodzenia! Tam na Kadłubka! Na razie to jedno spotkanie, ale wyglądało bardzo obiecująco! Prowadziła sympatyczna pani położna (nazwiska nie znam, bo się spóźniliśmy jak zwykle i przegapiłam moment przedstawiania się), która pracuje w Zdrojach. Można się z nią umówić na zwiedzanie porodówki etc. Na spotkaniu było 11 babeczek, od 24 do 36 tygodnia ciąży. Kilka, w tym ja, miały facetów, ale nie wszystkie, więc nie ma co się przejmować brakiem tatusia. Mojemu nawet się podobało i nie narzekał, bo kobieta zrobiła na nim pozytywne wrażenie. Na poprzednim spotkaniu ponoć było 20 uczestniczek, więc pewnie ta liczba będzie zmienna. Podpisuje się listy obecności, więc warto chodzić, jeśli potrzebne Wam zaświadczenie do porodu rodzinnego. Nie robią najmniejszych problemów z papierami, dokumentami itp. My z innej przychodni i bez niczego kazała siadać i słuchać, na koniec powiedziała, że mam wypełnić deklarację, a to czego ja nie wypełniłam, to ona sama sobie wpisze. Super! Przy czym zaznaczyła, że po ciąży mogę spokojnie wybrać tę położną, którą chcę w jakiejkolwiek innej przychodni i nie jestem zobowiązana być u nich. To tyle tytułem wstępu na pierwszych zajęciach. Następne są w poniedziałek o 16.00. Gosiaczek, spinaj się i przychodź. Jak Ci się nie spodoba, nie musisz kontynuować - nie płacisz za to, więc nie tracisz. Najwyżej, jak Ci nie podpasi, poszukasz czegoś innego w płatnych szkołach. Ja w każdym razie zapraszam i ciebie i resztę zainteresowanych! 😁
Po czwarte, teraz się wyżalę... Byłam wczoraj u lekarza. Moja ginekolożka odchodzi z przychodni! A na jej miejsce przychodzi jeszcze nie wiadomo kto. Pewnie jakiś takiś ten tego z łapanki, całkiem nie najlepszy. No i jestem załamana. Przed tą babką byłam u 5 lekarzy i żaden mi nie odpowiadał... Cholera, pewnie wyląduję u niej prywatnie i zrujnuję nas finansowo jeszcze przed zakupem wyprawki. A propo's wyprawki, jak tam stoicie z przygotowaniami, dziewczyny? Może by tak wspólny wypad na testowanie wózków w hurtowniach albo kompletowanie bodziaków? Bo robienie samej zakupów nie sprawia mi absolutnie żadnej przyjemności, a Damian ciągle w pracy...
Aaa, ale ta moja doktórka przechodzi za to do kliniki na Pomorzanach, więc teraz mam jeszcze dylemat, bo prawie byłam pewna Zdroi, a teraz sama już nie wiem... Ona też zapraszała do obejrzenia porodówki, tak jak pisała kasia, z tym że dodała, że najlepiej po 30 tygodniu ciąży i żeby dzwonić przed planowaną wizytą, bo jak mają urwanie głowy to pojedziecie na darmo - i tak Was nie wpuszczą. 🙂

Dobra, to chiba wszistko, com chciała... Jeju, Wy to w ogóle czytacie? :P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
amfisbena to ja sie stawiam w poniedziałek na kadłubka na 16 🙂))
Co do Twojej gin, szkoda ze odchodzi a nie bedzie przyjmowac np na Pomorzanach żebyś mogła dalej do niej chodzić bo prywatnie to idzie sie naprawde zrujnowac.
Co do wyprawki to ja wozeczek już mam 🙂 zamówiłam sobie z allegro bo najtaniej wózek 3 w 1 -głeboki spacerówka i fotelik do samochodu przypinany na stelaż a i jest lekki bo w porownaniu do cen w hutrowniach w szczecinie to o polowe tanszy jest kosztował mnie niecałe 600 zł:0
a w hurtownii po 1200-1500 takie prawie identyczne;
prócz łózeczka jeszce i kilku ciuszków to ja nie mam jak narazie nic wiecej z wyprawki...
Troche przeraża mnie to kupowanie tego wszystkiego...
Możemy jakos umówic sie na zakupy 🙂))
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ambisfena-Jakbym wiedziala, ze po raz kolejny bede miala taki porod to i Twoje dzieciatko bym urodzila :P No szkoda, za Twoja gin. odchodzi. Ja tez zmienialam lekarzy jak rekawiczki i znalazlam najlepszego, ale chodzilam do niego prywatnie.
Fajnie, ze mozecie sie spotkac i isc razem na zakupy, bo ja z daleka od was jestem, a szkoda 😞 Mam tu na pocieszenie dwie znajome wiec nie ma tragedii. 😉
Ja wozek tez zamawialam na allegro i Wam tez polecam, sa duzo nizsze ceny, a ze pracowalam w sklepie dzieciecym to moglam sobie ceny porownac i rozniece sa naprawde duze. Teraz bede zamawiac spacerowke, bo musi miec taka parasole jak jezdzimy do PL to nam sie wozek nie miesci do bagaznika bo mamy tyle tobolkow, a nie mowiac po powrocie do DK z zakupami do tego. a taka spacerowke parasole jeszcze gdzies wgniezdzimy. :P

kasia-Twoj syneczek jest przeslodki. 🙂
Moja Lenka skonczyla w srode 3 mies. 🤪 Jak to szybko mija... 😉

A to Lenusia w dniu swojej 3 miesiecznicy. 😉 [img size=300]http://www.brzuszek.net/images/fbfiles/images/Lenka.JPG" src="https://brzuszek.net/applications/core/interface/js/spacer.png" />
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

złe zdjecie dodalam, nie wiem jak ja to zrobiłam. To juz dodawalam.

Mialo byc to: [img size=250]http://www.brzuszek.net/images/fbfiles/images/lenus.JPG" src="https://brzuszek.net/applications/core/interface/js/spacer.png" />
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
gosiaczek, no, to widzimy się w poniedziałek o 16.00 na Kadłubka, II piętro, w sali konferencyjnej, nr 208 (o ile nic się nie zmieni) 🙂 Jak Cię rozpoznam, to zaczepię, bo mnie to nie sposób rozpoznać w tłumie 🙂 a później się dogadamy co do zakupów i takich tam :P
A Ty, Tusienko, zawsze możesz dołączyć, gdy tylko będziesz w kraju! 😁 Póki co, jesteśmy z Tobą wirtualnie... :P Co wozisz ze sobą z Polski? Pewnie chleb i kiełbachę. Większość znajomych z emigracji tęskni właśnie za tym... 😁 😁 😁
I wiecie co? Podłapałam fuchę - wygląda niegłupio! Mam szanse zarobić kilka złotych w tym miesiącu, nie wiem czy w październiku też to będzie działało, ale na wrzesień zajęcie jest. A wczoraj za to wybrałam się do Goleniowa na inwentaryzację nocną. Ubaw był po pachy, bo firma podstawiła autokar, wsiadło 47 osób, dojechało na miejsce, zameldowało się, przeszło szkolenie i po godzinie kierownik sklepu odwołał akcję, bo było nas za mało! O połowę, więc nie wyrobilibyśmy się do rana! Więc wsiedliśmy z powrotem do busa i wróciliśmy do domu z zarobkiem 7,52 zł za naszą godzinną pracę 🙂 Takiej ogromnej wypłaty na konto jeszcze nigdy nie dostałam... Przy rozliczaniu podatków będzie śmiesznie! 😁 Ale mogłam chociaż "mężulkowi" browarka postawić za moją wypłatę:P
Trzymajta się, dziewuchy! Ucałujcie pociechy i brzuszki!

PS Montusia, żyjesz?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Jestem czytam wszystko na bierzaco i wiem co tutaj się dzieje - tylko nie miałam czasu przysiąść do napisania czegoś.
Od dziś rana szykuje miszkanko i różne smakołyki mojemu mężowi bo wraca ze szkolenia - firma wysyła go co jakiś czas do jakiś ciepłych krajów na "szkolenia".
Kurcze szkoda, że jest między nami taka różnica w ciązy bo tez bym poszła z wami na zajęcia ze szkoły rodzenia.

Jęsli chodzi o zakupy wyprawki to też jeszcze mam czas, jeśli chodzi o wózek to coś tam patrzeliśmy na necie - gosiaczek23 masz racje na internecie taniej i nie tylko na allegro ale tez mozna odrazu od producentów - tak przelotę przeglądałam z mężem strony z nowymi autkami.
Postanowiłam, ze zakupem wózka zajmie sie mój mąż a niech sobie kupi już ten drugi samochód, ihihi.

pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
gosiaczek, jak masz takie cudeńka w domu, to załóż! Bezie zabawnie przy okazji na zajęciach... My chcieliśmy już rozdysponować na następne spotkanie, kto przynosi sałatki i ciasta, ale jakoś nikt nie podjął tematu... żartuję! :P
montusia, możesz iść z nami na zakupy, rozeznać się w rynku i poplotkować... i gdzie pracuje Twój mąż, że tak sobie lata do ciepłych krajów?? Pozazdrościć! Też bym z chęcią wysłała swojego na jakąś egzotyczną wyspę, a nie do wiecznego sprzątania hal produkcyjnych po nocach 😁
a co do tych wózków, to jasne, że będziemy zmawiać tam, gdzie najtaniej, ale ja muszę zdecydować doświadczalnie... na wszystkich stronach piszą te same superlatywy o wózkach i nie sposób się połapać. Wiem, co dla mnie jest najważniejsze i dlatego muszę iść do sklepu i pomacać to, co mi potrzebne.. A jak wypróbuję, przetestuję, podotykam i pobujam sprzętem, to zamówię identyczny z tańszego źródła... na razie waham się mocno między x-landerem a roan maritą. Drogie cholerstwa, ale mają duże gondole, a to dla mnie priorytet. A Wy, dziewuszki, jakie macie tudzież preferujecie, zamierzacie kupić? Bo mój mężczyzna wychodzi z odwrotnego założenia, że to ja będę w większości przypadków kierowcą owej bryki i to mi ma odpowiadać, nie jemu, więc on tylko mi przytakuje. Z resztą tak jest w większości przypadków zakupowych. Ja nie narzekam:P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...