Czerwcoweczki! | Forum o ciąży

no miejmy nadzieje ze będzie ok bo aż mnie trzesie na widok ,że znowu to będę musiała pić ;/ ale od dzisiaj nie jem słodyczy 😜 musze tylko wiedzieć czego jeszcze nie mogę jeść ;D

Ale macie fajnie z tymi wizytami ja dopiero ide 30marca 😞 ale pocieszam sie tym ze ostatnio mowil ze bede miec USG wiec popodgladam mala 🙂

katiaa85 napisał(a):

Ale macie fajnie z tymi wizytami ja dopiero ide 30marca 😞 ale pocieszam sie tym ze ostatnio mowil ze bede miec USG wiec popodgladam mala 🙂

a ja już mam wizyty co 2 tygodnie 🙂

Tysia bardzo się cieszę, że z Adaśkiem wszystko w porządku 🙂
Co do diety bez słodyczy.. masakra, ale czego sie nie robi dla Malucha, myśle że nastepne wyniki na pewno bedą OK 😘 😘 😘

Ja już za 3 godzinki do gina 🙂 Nie moge sie doczekać, z tym, że odebrałam wyniki moczu-ok, a w krwi mam 3 strzałki w góre i jdna w dół .. w tym LIMFOCYTY 15, 6 a norma 18-51 chyba.. i sie zastanawiam czy to ma jakies znaczenie i co to jest 😮 😮 😮

Ja mam fasolke po bretońsku od mojego tatusia i jest przewyśmienita 🙂

Anetka dziś pewnie jak diva 🙂 Ja lubie fryzjera 🙂 Ja mam za to kolorowe pazuraski 🙂

Tyssiiaa napisał(a):

no miejmy nadzieje ze będzie ok bo aż mnie trzesie na widok ,że znowu to będę musiała pić ;/ ale od dzisiaj nie jem słodyczy 😜 musze tylko wiedzieć czego jeszcze nie mogę jeść ;D

Chyba z marchewki trzeba zrezygnować i na pewno niektórych owoców, tych słodkaśnych 😞

Pszczelarka napisał(a):

Tysia bardzo się cieszę, że z Adaśkiem wszystko w porządku 🙂
Co do diety bez słodyczy.. masakra, ale czego sie nie robi dla Malucha, myśle że nastepne wyniki na pewno bedą OK 😘 😘 😘

Ja już za 3 godzinki do gina 🙂 Nie moge sie doczekać, z tym, że odebrałam wyniki moczu-ok, a w krwi mam 3 strzałki w góre i jdna w dół .. w tym LIMFOCYTY 15, 6 a norma 18-51 chyba.. i sie zastanawiam czy to ma jakies znaczenie i co to jest 😮 😮 😮

Ja mam fasolke po bretońsku od mojego tatusia i jest przewyśmienita 🙂

Anetka dziś pewnie jak diva 🙂 Ja lubie fryzjera 🙂 Ja mam za to kolorowe pazuraski 🙂

Maju wyniki sa napewno ok, w ciązy są podwyższone lub zmiejszone różne rzeczy, są inne wartości 🙂

Tysiu: najlepiej poszukaj cos w necie czego nie jesc przy cukżycy ciążowej

powiedział mi ,że ze cukierki, winogrona, cukier czyli głowne słodycze miejmy nadzieje ,że kolejne wyniki będą ok 🙂

Majka jak zwykle piekne pazureczki 😁

Tyssiiaa napisał(a):

powiedział mi ,że ze cukierki, winogrona, cukier czyli głowne słodycze miejmy nadzieje ,że kolejne wyniki będą ok 🙂

Majka jak zwykle piekne pazureczki 😁

haha, ja to zawsze 🙂 mam kolor różowy, pomaranczowy, fioletowy, zielony i ciemnoniebieski 🙂 każdy paluszek inny 🙂

cześć dziewczyny 🙂
dotachałam się z zakupami...eh ciężko tak bez auta 😞 ale fajny jogurcik pitny w biedronce dostałam i już cały 700g wtryniłam 🙂 przerwa po tachaniu musi być 🙂
zaraz idę wstawić zupkę, dziś ulubiony przez moich chłopaków żurek 🙂
Justnka współczuję diety, Ty i tak taka chudzinka a tu jeszcze jakieś ograniczenia 🙂 ale fajnie że z bąbelkiem wszystko oki 🙂 a herbata bez cukru nie jest taka zła, też taką piję 😉
Maja wiosna na całego widzę? 🙂
ja chyba też się do fryzjera wybiorę, mam dość tych moich długich prostych włosów....koloru nie robię, będę jeszcze miała czas jak siwa się zrobię 😉
Emi a brzuszek faktycznie jak cyrklem narysowany 🙂 taki równiusieńki 🙂
Kasia doczekasz się i Ty swojej wizyty 🙂 ale wiem że się czeka z utęsknieniem żeby usłyszeć dobre wieści 🙂

Aga żurek to już za mną ze dwa tygodnie chodzi 🙂
Mniami 🙂
ja tez jogurcik sobie zjem - truskawkowy 😁

U nas sliczne słonko dzis 🙂
A w piątek tydzień odpoczynku, cieszę sie, jakbym jechała na wycieczkę szkolną :P

ja jeszcze godz i wychodze na gimnastyke 😁 A moglam od rana jechac do kumpeli i tak kuriera nie bylo 😠 😠 a tak caly dzien w domu. Chociaz wloski umylam i wymodelowalam ale juz mnie kusi by zmienic kolorek marzy mi sie taki ladny rudzielec 🙂

Wruciłam wrrr i nic nie załatwiłam, wyniki nie dojechały, lekarz mnie dzis nie przyjmie bo się spóźnił i przyjmie tylko "swoje" pacjętki, jakby to była moja wina że się spóźnił wrrrr, zapisała mnie pielęgniarka na poniedziałek ale nie wiem czy juz tam pujde, robię teraz obiadek a potem na plotki do kumpeli 🙂

Emi a nie masz gdzies w pobliżu szpitala? pojechałabyś tak jak ja pojechałam na izbę i przyjmują odrazu 🙂 a co bedziesz spokojna to bedziesz ☺️

No tak własnie myślę że chyba jutro pojadę z rana do szpitala, teściowa ma akurat 2 zmiany to by mnie zawiozła, eh nasza słuzba zdrowia

Tysia mam nadzieje, ze dietka pomoze i za 2 tygodnie bedziesz sie mogla znowu opychac slodyczami.

Ja bylam z Majkai psiakiem na specerku i poszlysmy sobie powrzucac kmyki do morza, nie bylo nas moze godzinke ale jak wrocilysmy to czulam sie jakbym maraton przebiegla.

Emi po co chcesz jechac do szpitala, nie przesadzasz troszke? 😉

no właśnie Emi coś nie tak się dzieje?
Wiola ty to masz tam dobrze. pewnie pogoda już super co? eh...jak sobie pomyślę jak powietrze pięknie u was pachnie zwłaszcza latem to już bym się pakowała 🙂

Kocik pogoda taka akurat na spacerek, typowo wiosenna, dzisiaj troche wieje ale da sie przezyc 🙂

No sprawdzić te moje bóle między nogami czy to czasem nie skaracjąca się szyjka. Tysia mi pisała że jej kumpele bolało między nogami a to szyjka sie skarcała, no i sie martwie 🤢

aha no tak....no to faktycznie może lepiej pójść. mnie wczoraj jak wyszłam ze sklepu to tak kości między nogami zabolały ale za chwilkę przestało więc to jednorazowy ból, ale wiem o czym mówisz.

Powinien być jakiś domowy sposób mierzenia tej szyjki

Mąż z autem na warsztacie naprawa ma kosztować 400 zł 😞 😠
ach jaka mnie nerwica bierze jak pomysle co mogłabym za to kupić Synusiowi

emi-rose napisał(a):

Powinien być jakiś domowy sposób mierzenia tej szyjki

tak, trzeba naszych mężów na przeszkolenie wysłać i będą nam badać 😁 😁 😁 ja ostatnio z moim ćwiczyłam mięśnie Kegla 😉 kazałam mu mówić czy odpowiednie zaciskam i czy w ogóle coś czuje 🙂 ubaw był 🙂 🙂

Emi a masz skurcze? Bez skurczy to ci sie raczej szyjka nie skroci.... po prostu sie rozszerzasz, cialo przygotowuje sie do porodu.

emi-rose napisał(a):

Mąż z autem na warsztacie naprawa ma kosztować 400 zł 😞 😠
ach jaka mnie nerwica bierze jak pomysle co mogłabym za to kupić Synusiowi

no to ci wierze.....synusiowi albo coś do domu....heheh też tak zawsze przeliczam.
my na razie musimy pozostać przy jednym aucie. tak się napaliliśmy ale nie damy rady wszystkiego mieć. jak nam wycenili drzwi które chcemy przed porodem wymienić w domu to auto poszło się bujać....a wiadomo że remont teraz najważniejszy bo przecież przy maluszku nie będę brudziła i kurzyła...więc zostają własne nogi. najbardziej wkurza mnie to ile rzeczy ja do południa zawsze mogłam zrobić a teraz nawet do fryzjera z młodym to muszę czekać aż mąż wróci...a wybieramy się już chyba z miesiąc. i tak ze wszystkim...teraz czekam na mężatego żebyśmy łóżka pojechali oglądać a tak już bym miała co nieco wypatrzone. eh...ma ktoś może drukarkę do kasy? 😁 😁 😁 😁

Wiolka napisał(a):

Emi a masz skurcze? Bez skurczy to ci sie raczej szyjka nie skroci.... po prostu sie rozszerzasz, cialo przygotowuje sie do porodu.

a to też fakt. wczoraj lekarz mi też mówił że martwić się mogę dopiero jak skurcze będę miała to oznaka skracania się szyjki. hehehe ale nasi i tak mogli by umieć ją sprawdzać 🙂 i rozwarcie też 😁