Czerwcoweczki! | Forum o ciąży

Pszczelarka napisał(a):

Nie dość, że wszystkie spodziewamy się dzieciaczków,
to każda jest wyjątkowa a przy tym mam wrażenie, że jakbym usiadła z Wami na kawie, to by nam się buziaczki nie zamykały 🙂
i do tego same laski 🙂

Ja takie same mam wrazenie 🙂 oj fajnie by nam sie gadalo 🙂 tylko wlasnie szkoda ze mamy wszystkie tak daleko do siebie.
Chociaz ja do dziewczyn z Poznania mam tylko 100km wiec nie jest zle. Jak bede w poznaniu musimy wczesniej na kawe sie zgrac i heja 🙂

Hehehe, ja sie wyrozniam, bo najgrubsza jestem 🙂)

Dziecko pojechalo do babci... wiec teraz godzina minimum dla siebie zanim M. nie wroci.. Tak wiec plan wyglada nastepujaco... Nagrzewam wlasnie lazienke, bo tam az 8 stopni 🙂), radio wlaczam na maska, herbata goraca na brzegu wanny, bable i ja... 🙂)) i relaks dla moich bolacych cyckow.. 🙂)

Kurcze zjadlam o 15 obiad i nadal mam wizje, ze jestem pelna... ale jakby ktos mi przyniosl cos do jedzenia, to pewnie bym miejsce znalazla 🙂))

Chcialabym sobie tak w spokoju polezec w wannie i sie wygrzac ale to marzenie scietej glowy bo nawet jak D jest w domu to Maja przylatuje do mamy i wskakuje do mnie 😮

ha ja mam około 100 km do niuni i jakieś 60km do czarnej 😜

Wiolka napisał(a):

Chcialabym sobie tak w spokoju polezec w wannie i sie wygrzac ale to marzenie scietej glowy bo nawet jak D jest w domu to Maja przylatuje do mamy i wskakuje do mnie 😮

to ja mam dobrze bo moja klamek nie sięga 🤪 🤪 ale położna zaleciła mi prysznice zamiast kąpieli bo mam bakterie w moczu i prysznic bezpieczniejszy 🥴 ale i tak na taki dłuższy relaks nie mam czasu bo mała na to nie pozwala a raczej jej wrzaski i nawet jak śpi to ma taki radar w sobie,że wie kiedy wychodzę z pokoju 😮 i zazwyczaj jak wejdę do wanny to słychać "buuuuuuuuu" i jak już ją uspokoję i uśpię to już woda zimna 😠

Hehe, a to ja jestem wyrodna matka, ale zyje zgodnie z przekonaniem, ze mama tez musi miec czas dla siebie...
i nawet slyszac lamenty (teraz jej sie juz nie zdarza> po prostu robilam glodniej muzyke i sie relaksowalam 🙂)) i teraz juz nie nasluchuje 🙂

sandroos napisał(a):

Hehe, a to ja jestem wyrodna matka, ale zyje zgodnie z przekonaniem, ze mama tez musi miec czas dla siebie...
i nawet slyszac lamenty (teraz jej sie juz nie zdarza> po prostu robilam glodniej muzyke i sie relaksowalam 🙂)) i teraz juz nie nasluchuje 🙂

ale miałaś kogoś w domu czy nie? bo ja jestem 90% czasu sama i nie mam sumienia zostawić małej samej jak nie śpi tym bardziej,że jest na etapie wieszania się na parapetach i wspinania po meblach 🥴

🤪Kozinka to, ze jestem wyrodna to sama wiem 🤪 ale juz bez przesady...

No pewnie , ze miałam 🙂 Dariusza...

Jak nie ma go i chce sobie dluzej polezec, to wbijamy oby dwie do wanny...i rozne smieszne teksty tam leca 🙂

Kiedys dialog: Co robisz?? Gole włoski. Nadia tez ma wloski, ale na glowie, nie cipce 🙂)

A dwa dni temu: Mogę dotknąć cipki??? Chyba ja odmozdzylo 🙂) haha

sandroos napisał(a):

🤪Kozinka to, ze jestem wyrodna to sama wiem 🤪 ale juz bez przesady...

No pewnie , ze miałam 🙂 Dariusza...

Jak nie ma go i chce sobie dluzej polezec, to wbijamy oby dwie do wanny...i rozne smieszne teksty tam leca 🙂

Kiedys dialog: Co robisz?? Gole włoski. Nadia tez ma wloski, ale na glowie, nie cipce 🙂)

A dwa dni temu: Mogę dotknąć cipki??? Chyba ja odmozdzylo 🙂) haha

no widzisz mojego Łukasza to w domu nie ma wogóle prawie,jak jest to je albo śpi 🥴 ja przy mojej się wstydzę już kąpać bo mnie raz złapała za pipkę i pociągnęła i to było bardzo niedawno i jeszcze się głupio śmiała,widocznie uznała to za zabawę ☺️ ale tekstów takich nie było bo jeszcze tyle nie mówi 😜 a już się boję co będzie jak zacznie ☺️ 😁 😁

A ja ci powiem, ze nie mam takich oporów 🙂 Choc niedlugo juz bedzie zajmowac za duzo miejsca i nie ebdzie opcji 🙂)
Mloda ma 2,5 roku i nazywa w sumie czesci ciala jak przystalo.. Nie zna okreslen typu siusia, ptaszek...
Dla niej chlopcy maja penisa, a dziewczynki pochwe...cio bardzo ladnie tlumaczy tesciowej...ktora o malo co nie padla.. 🙂

Ostatnio sie smiala, bo jej ktos wypomnial,ze mleko pila... a ona mowi : Tak pilam, z mamy piersia jednego 🙂) haha Tylko z jednego. 🙂

haha to fajna jest 🙂 kiedy się dokładnie urodziła? bo ja mam siostrę z początku sierpnia 2009 więc są w podobnym wieku pewnie,młoda też już dużo mówi ale fakt,że jest starsza o rok od mojej ma duże znaczenie 🙂

ja moją jak wycieram to mówię,że trzeba pipkę umyć albo wytrzeć i kiedyś coś tam mówię,padło słowo pipka a młoda się za nią chwyciła i się śmieje 😁

Hehehe, moja niedawno miala wizje, ze jak ja kremem smarowalam, bo sie obtarla, to radocha jakich malo 🙂 Milo sie zrobilo...ale nie ma zapedow zadncyh na szczescie...bo z dziecmi w tym wieku to roznie/...

No ona 2.09. 2009.

sandroos napisał(a):

Hehehe, moja niedawno miala wizje, ze jak ja kremem smarowalam, bo sie obtarla, to radocha jakich malo 🙂 Milo sie zrobilo...ale nie ma zapedow zadncyh na szczescie...bo z dziecmi w tym wieku to roznie/...

No ona 2.09. 2009.

to moja siora 12.08 🙂 no i fakt różne jazdy są z takimi szkrabami 😁

gadu-gadu sobie zrobilysmy.... 🙂) Cholipka nie wiem z czym chleb do pracy sobie zrobic..bo prawie nic nie ma 😉 zaraz komp w ostawke na boczek 🙂 na wspolnej i spac...

Matko siusiu mi sie chce.. a tam tyllko 8 stopniuf...

sandroos napisał(a):

gadu-gadu sobie zrobilysmy.... 🙂) Cholipka nie wiem z czym chleb do pracy sobie zrobic..bo prawie nic nie ma 😉 zaraz komp w ostawke na boczek 🙂 na wspolnej i spac...

Matko siusiu mi sie chce.. a tam tyllko 8 stopniuf...

haha to zabrzmiało jakbyś miała do wychodka iść na podwórko 😁 😁
ja idę zaraz kąpać Klaudię bo jest cały dzień niegrzeczna i marzę,by ten dzień się skończył,bo chyba jej się mój poranny humor udzielił ☺️

ale na wspólnej dopiero za godzinę 😠

No to macie przeboje z dziewczynkami i ich tekstami 🙂 Posmialam sie jak to czytalam i moj sie pyta co sie tak smieje do komputera a ja ze nic nic...
Narobilyscie mi ochote by sie tak w wannie polozyc i polezec bo nie pamietam juz kiedy taki relaksik byl bo ciagle prysznic szybki biore.

Sandra ja na kolacje zjdalam chleb z wedlina i majonezem ostatnio mi to podchodzi 🙂 Daje ci pomysl na kanapki :P
A nasza Tysie to gdzie powialo bo ostatnio malo sie udziela 🙂

aha i chce sie zapytac mamy dwie Doroty? Bo ktoras z was mi wyslala zapr na fb i jest DorotaK i jeszcze jedna ale nie wiem ktora to z nicku juz... niunia to ty? Druga to Dorota Z.

Padam dziś na pyszczek ...
sama chętnie bym po wylegiwała się w wannie ale niestety do dyspozycji mam tylko prysznic, w dodatku u mnie też w łazience nie najcieplej.
Zaraz jakaś kolacyjka i do wyrka z dobrą książką,bo z męża do 8 lutego to pożytku nie mam - ehh- uczy się do obrony mgr

Nenia napisał(a):

Padam dziś na pyszczek ...
sama chętnie bym po wylegiwała się w wannie ale niestety do dyspozycji mam tylko prysznic, w dodatku u mnie też w łazience nie najcieplej.
Zaraz jakaś kolacyjka i do wyrka z dobrą książką,bo z męża do 8 lutego to pożytku nie mam - ehh- uczy się do obrony mgr.

A co czytasz ciekawego? Ja juz nie mam co czytac a bylam w piatek w bibliotece i juz dwie ksiazki od piatku skonczylam

.Zgadzam się z Kasią w 100% super dzieciaczki macie, moja chrześnica jeszcze nie mówi, ale co ta jeszcze się nauczy. Mówi za to dzidzia, babcia, dziadek, ciacia-co znaczny ciocia no i jujek- czyli wujek oraz aksik- czyli piesio który naprawdę nazywa się Maksiu 🙂
Gdy przychodzę do niej to leci i pierwsze co robi to wita się z moim brzuchem- czyli z dzidzią i robi cacy a jak ma dobry humor to nawet daje całusa 😁

Muszę troszkę odpocząć od KINGa i Kasiu obecnie czytam Książę mgły CARLOSa RUIZ ZAFONA
OPIS książki:
Rodzina Carverów (trójka dzieci, Max, Alicja, Irina, i ich rodzice) przeprowadza się w roku 1943 do małej osady rybackiej na wybrzeżu Atlantyku. Zamieszkuje w domu niegdyś należącym do rodziny Fleishmanów, których dziewięcioletni syn Jacob utonął w morzu. Od pierwszych dni dzieją się tutaj dziwne rzeczy; nocą w ogrodzie Max widzi posągi artystów cyrkowych. Dzieci poznają kilkunastoletniego Rolanda, od którego dowiadują się różnych ciekawostek o miasteczku i o zatopionym pod koniec pierwszej wojny statku. Poznają także dziadka Rolanda, latarnika Victora Kraya. To on opowie im o złym czarowniku, Księciu Mgły, który gotów jest spełnić każdą prośbę lub życzenie, ale w zamian żąda bardzo wiele. Coś, co dzieciom wydaje się jeszcze jedną miejscową legendą, szybko okazuje się zatrważąającą prawdą.
Musiało upłynąć wiele lat, by Max zdołał wreszcie zapomnieć owe letnie dni, podczas których odkrył, niemal przypadkiem, istnienie magii.

Bardzo lubię tego pisarza, polecam jego książkę Marina, fajnie się czyta Cień Wiatru czy Gra Anioła 🙂


Do jutra mamuśki

Kasiu niunia ma na imię Sylwia 🙂

Nenia napisał(a):

.Zgadzam się z Kasią w 100% super dzieciaczki macie, moja chrześnica jeszcze nie mówi, ale co ta jeszcze się nauczy. Mówi za to dzidzia, babcia, dziadek, ciacia-co znaczny ciocia no i jujek- czyli wujek oraz aksik- czyli piesio który naprawdę nazywa się Maksiu 🙂
Gdy przychodzę do niej to leci i pierwsze co robi to wita się z moim brzuchem- czyli z dzidzią i robi cacy a jak ma dobry humor to nawet daje całusa 😁

Kasiu obecnie czytam Książę mgły CARLOSa RUIZ ZAFONA
OPIS książki:
Rodzina Carverów (trójka dzieci, Max, Alicja, Irina, i ich rodzice) przeprowadza się w roku 1943 do małej osady rybackiej na wybrzeżu Atlantyku. Zamieszkuje w domu niegdyś należącym do rodziny Fleishmanów, których dziewięcioletni syn Jacob utonął w morzu. Od pierwszych dni dzieją się tutaj dziwne rzeczy; nocą w ogrodzie Max widzi posągi artystów cyrkowych. Dzieci poznają kilkunastoletniego Rolanda, od którego dowiadują się różnych ciekawostek o miasteczku i o zatopionym pod koniec pierwszej wojny statku. Poznają także dziadka Rolanda, latarnika Victora Kraya. To on opowie im o złym czarowniku, Księciu Mgły, który gotów jest spełnić każdą prośbę lub życzenie, ale w zamian żąda bardzo wiele. Coś, co dzieciom wydaje się jeszcze jedną miejscową legendą, szybko okazuje się zatrważąającą prawdą.
Musiało upłynąć wiele lat, by Max zdołał wreszcie zapomnieć owe letnie dni, podczas których odkrył, niemal przypadkiem, istnienie magii.


Do jutra mamuśki

O ksiazka wydaje sie fajna musze poszukac 🙂 Opis mnie zaciekawil

Jetsem 🙂) musialam wlaczyc jeszcze 🙂)

Wyslalam meza na mroz, po paluszki.. 🙂) Wczoraj zjadl to niech idzie dzisiaj 🙂)

Tez sie wezme za czytanie,ale chyba jak dzieci wyjda z domu 😉))

to ja pomogę 🙂 DorotaK to wiesz 🙂 a DorotaZ to midorada 🙂