Czerwcoweczki! | Forum o ciąży

Nenia napisał(a):

Tak czytam i widzę że aktualnie o butelkach mowa. moja siostra ostrzegała mnie przed butelkami marki AVENT bo niektóre z nich maa szkodliwy składnik który uaktywnia się pod wpływem ciepła.

tu poniżej art. na temat szkodliwych składników w butelkach:
http://www.we-dwoje.pl/szkodliwe;butelki;dla;niemowlat,artykul,6998.html
Jeśli już kupować butelki to należy zwrócić uwagę by nie zawierały poliweglanu, niektóre AVENT go zawierają te które na dnie mają cyfrę 7.
Ja chyba będę używać szklane, ale one mega drogie i ciężko je dostać.

Aventove to maja ten Bisfenol cos tam? O kurde, ja uzywalam przez jakis czas szklanych NUKa ale wscieklam sie bo wszystkie wybilam bardzo szybko i przezucialm sie na plastikowe tez NUK.

W szklane butelki to raczej na allegro się zaopatrzę http://allegro.pl/listing.php/search?string=butelki+szklane&category=11763 ceny przynajmniej znośne.

Nenia masz zamiar probowac karmic piersia? Ja sie szczerze mowiac coraz bardziej zastanawiam nad tym, wiem ze bede probowac ale nie bede sie juz tak meczyc jak z Majka i sciagac mleka przez 4 miesiace bo ona nie chciala ssac. Od poczatku mam zamiar przyzwyczaic dziecko do butelki podajac sztuczne raz dziennie. Z Maja za duzo przeszlam zeby przechodzic przez to jeszcze raz, o nie.

ale jestem wkur...
czeka mnie pewnie poważna rozmowa z mężem i oczywiście wiem już,że jestem ze wszystkim sama i on nie stanie po mojej stronie bo się boi 😮
zaraz się chyb a rozpłacze bo mam już dość dzisiejszego dnia 😞 😞

kozinka co się stało? czyżby "sąsiedzi??"

Tyssiiaa napisał(a):

kozinka co się stało? czyżby "sąsiedzi??"

no dokładnie...wyszłam dzisiaj na chwilę,mąż dal rano Klaudię na dół i byłam tam koło 15 minut,pytałam ciocię jak do mnie przyszła czy dawała ją na meble i okno,odpowiedź tak... ja jej dziękuję za to bo młoda mi włazi na okna i meble i ryczy cały dzień jak ją wezmę,ciocia się pyta co mam do niej a ja jej grzecznie,że mam dość tego jak ignorują moje słowa i w tym wypadku jestem zła o to,że Klaudia znowu przez nich daje mi w dupę bo się w dodatku źle czuję,ciocia poszła,przyleciała babka i darła mordę po mnie jakieś 20 minut po czy powiedziała,że jeśli Klaudii do niej nie będę dawać to się będziemy musieli rozstać 😮 więc się wkurwiłam i powiedzialam jej,że nie dam się szantażować i jeśli tak ma tutaj być to w tym momencie się mogę zacząć pakować i będzie święty spokój 😮 😮 oczywiście ja jestem jedna a one 3 więc wiadomo co to jest 😮 mąż boi się babci i nie stanie w mojej obronie,cała wina pójdzie na mnie a j już mam serdecznie dość. oczywiście nie obyło się bez tego,że dziecku za zimno,że dziecko w koszulce zamiast w polarze,a w domu ponad 20 stopni 😮 no ale to ja jestem ta zła 😮

O ja pierdole az mnie krew zalala jak to przeczytalam, z jakiej kuzwa racji oni sie wpieprzaja wychowanie TWOJEGO dziecka i jeszcze maja czelnosc po tobie jezdzic, no szok! Musisz z mezem pogadac, nie daj sie bo ty masz racje, to twoje dziecko i musi byc tak jak ty chcesz a nie jak sobie kuzwa babcia wymysla!

Wiolka napisał(a):

O ja pierdole az mnie krew zalala jak to przeczytalam, z jakiej kuzwa racji oni sie wpieprzaja wychowanie TWOJEGO dziecka i jeszcze maja czelnosc po tobie jezdzic, no szok! Musisz z mezem pogadac, nie daj sie bo ty masz racje, to twoje dziecko i musi byc tak jak ty chcesz a nie jak sobie kuzwa babcia wymysla!

ja wiem,ale my mieszkamy w ich domu i dlatego się staram być jak najcierpliwsza w tym wszystkim ale jak babka na mnie wyjechała nie pierwszy raz z mordą to mi nerwy puściły... nie krzyczałam po niej ani nie byłam chamska ale kurwa wszystko ma swoje granice. oczywiście że one 3 a ja jedna to wszystko będzie na mnie i pewnie wyjdzie,że ja jestem wszystkiemu winna a jak mi jeszcze babka powiedziała,że jak tak będzie to się będę musiała wyprowadzić to wierzcie mi że jak wyszła to już miałam torbę w ręku 😞 😞 ale zrobiła sobie kawę i zobaczę co będzie po rozmowie z mężem,podejrzewam,że już miał od nich telefon i teściowa pewnie też i szczerze mam to w dupie,bo jeśli mąż boi się swojej babki na tyle,że ja będę za wszystko obrywać bo on pokornie będzie jej kulił uszy to przykro mi bardzo,ale co mi po mężu który nie daje oparcia a wręcz przeciwnie? wiem jedno,jeśli będę się miała wyprowadzić z tego domu to bez męża,bo jeśli sytuacja się nie zmieni to ja z nim nie chcę być,bo gdyby mu na mnie zależało to by próbował zrozumieć a nie z góry zwalał winę na mnie 😞

Kozinka na spokojnie porozmawiaj z mezem bo taka sytuacja jest nie do zniesienia, wszystko ma swoje granice. Moze maz sie w koncu postawi, uwierz w niego, w koncu to teraz wy powinnyscie byc dla nie go najwazniejsze a nie babcia, ale ja bym tej babci to chyba ostatnie piora z glowy powyrwala. Co za jedza 🤢 😠 😠 😠 😠

Wiolka napisał(a):

Kozinka na spokojnie porozmawiaj z mezem bo taka sytuacja jest nie do zniesienia, wszystko ma swoje granice. Moze maz sie w koncu postawi, uwierz w niego, w koncu to teraz wy powinnyscie byc dla nie go najwazniejsze a nie babcia, ale ja bym tej babci to chyba ostatnie piora z glowy powyrwala. Co za jedza 🤢 😠 😠 😠 😠

no ja właśnie nie wiem,bo jesteśmy małżeństwem 2 lata a nie stanął za mną ani razu,tym bardziej jeśli chodzi o babcię,bo przecież ma nam zapisać dom więc jej się nie postawi,bo ma za dużo do stracenia 😞 a ja jedyne co che to jedyny święty spokój i to,żeby mąż stanął po mojej stronie,nie chodzi przecież o jakąś wojnę ale o to,żeby powiedział jej żeby sobie dała na wstrzymanie bo przecież jeśli prośby nie pomagały dot. Klaudii to co ja innego mam zrobić? dać sobie wejść na głowę i pastować im jeszcze buty? nie jestem aż taka uległa jak mąż,bo jeśli każdy chce tutaj szacunku to chyba i mnie się należy 😞

najbardziej rozwala mnie to stwierdzenie,że nikt mnie nie krytykuje,nikt się nie wtrąca itd... no to ja mówię babci-co babcia przed chwilą powiedziała? że dziecku zimno,że znowu nie ubrane, a ja na to,że przecież ciepło jest w domu i podaje na poczekaniu kilka innych przykładów,babcia się nie wypiera słów,ale twierdzi,że nikogo nie krytykuje 😮 poza tym że przecież nie robią nic bez mojej zgody a ja na to,że ciocia dzisiaj znowu zrobiła coś czego Klaudii nie wolno i że znowu dzisiaj jest problem z dzieckiem,a babcia mówi,że nic takiego nie było 😮 jedna się przyzna a druga będzie wmawiać,że sobie bzduram coś 😮 no to ja mówię babci co zrobi jak wyjdzie na meble koło których jest kuchenka i ściągnie na siebie gorącą wodę albo spali dom bo sobie pstryka czajnikami dla zabawy 😮 więc usłyszałam,że ja bym wszystkiego tylko dziecku zabraniała,ale czy to jest złe,że zabraniam zabaw z prądem czy kuchenką gazową??? 😮 no bo u babci przecież może,bo jak to powiedziała babcia,ona dziecku krzywdy nie robi,a dziecko się tak u niej nudzi więc musi się czymś zająć 😮
chyba każda matka by zabroniła takiego czegoś jakby byla świadkiem takich "zabaw" swojego dziecka,bo takie coś ma miejsce pietro niżej 😮
tylko jak dziecku stanie się krzywda to wszyscy potem że matka zawiniła,że matka zabiła dziecko itd 😮

przepraszam,że Wam tu smęcę,ale chwilowo aż zwątpiłam w swoje racje,bo przecież to nie ja jestem w tym domu najmądrzejsza,ale jak to wszystko sobie przeanalizowałam to stwierdziłam,że nie mam powodów do przeprosin czy wyrzutów sumienia 😮

Aniu nie można żyć pod presja starych bab, one wychowały już swoje dzieci i niech pozwolą Tobie wychowywać po swojemu malutką.

Bardzo chcę karmić cycem ile się da, ale nie dłużej niż 6 miesięcy.

Spadam do sklepu z mężem bo znajomi maja wpaść na seans filmowy 😁

Nenia napisał(a):

Aniu nie można żyć pod presja starych bab, one wychowały już swoje dzieci i niech pozwolą Tobie wychowywać po swojemu malutką.

Bardzo chcę karmić cycem ile się da, ale nie dłużej niż 6 miesięcy.

Spadam do sklepu z mężem bo znajomi maja wpaść na seans filmowy 😁

ja karmiłam koło 6 miesięcy 🙂 potem zaczęłam dokarmiać i produkcja zaczęła zanikać a tak to bym pewnie tankowała dalej 😁
a mieszkanko mi błyszczy 🙃 🙃 🙃 🙃

Kozinka przykro mi ze masz taka sytuacje 😞 😞 😞 😞 na prawde nie do pozazdroszczenia, Twoj maz zachowuje sie na prawde dziwnie, chata wazniejsza od zony? Nic Ci nie zostaje tylko szczera rizmowa, powiedz mu to co tutaj napisalas. Trzymam mocno kciuki!

Wiolka napisał(a):

Kozinka przykro mi ze masz taka sytuacje 😞 😞 😞 😞 na prawde nie do pozazdroszczenia, Twoj maz zachowuje sie na prawde dziwnie, chata wazniejsza od zony? Nic Ci nie zostaje tylko szczera rizmowa, powiedz mu to co tutaj napisalas. Trzymam mocno kciuki!

😘 😘

Klaudusia cichnie w łóżeczku,a to zwiastun wolnego wieczoru 🙂 🙂 🙂 no więc po cichutku wymknę się zrobić kanapki z herbatką i wykładam się i będe oglądać horror na pulsie 🙂 należy mi się a co 🙃 🙃
i mam nadzieję że jutrzejszy dzień będzie lepszy 🙂 miłego wieczoru laski 😘

ale baby Kozinka naprawde wspolczuje 😞

Aniu współczuje ale wierze ,że rozmowa z mężem pomoże wkońcu założył z Tobą rodzinę i to Wy powinniście być dla niego priorytetem a nie jakaś stara zrzęda przepraszam za wyrażenie ale nie mam słów na to babsko... jak można małemu dziecko pozwolić bawić się przy kuchence gazowej albo wchodzić na okno a co się stanie jak np Klaudia wejdzie na okno jak będzie otwarte i wypadnie? oczywiście bedzie Twoja wina bo nie dopilnowałaś a babcia się wyprze ,ze ona dziecka tego nie uczyła... DASZ RADĘ KOCHANA!! wierze w Ciebie! a mąż niech się postawi a nie .... 😠 😠

ja juz po kolacji 🙂pozmywane,podloga umyta,ciuszki sie piorą a wiec za godzinke lulu 🙂dobranoc

dobranoc mamusie i buziaki w brzusie 😘 😘

Dobrej nocy mamusie 🙂

🙂

WItajcie 🙂
Dziś przy śniadaniu dzidzia strasznie szalała - najpierw zabolalo mnie jak się poruszała po prawej stronie brzucha a potem coś wystawiła że aż gulka urosła - pierwszy raz tak było 😁 Cudowne uczucie 🙂

Dzieńdobry
Dziś dłuższe leniuchowanie, ale pora wstawać śmiadanko zkeść i pozutywnie rozpocząć «łłikend» 🙂