Skocz do zawartości

Ruda Rybka

Mamusia
  • Liczba zawartości

    859
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Ruda Rybka

  1. uuuuu!!! ola 81 czyli jest jakies światełko nadziei dla nas!!! A dopisz jeszcze czy pani miła była bo może Twój mąż przeszkodził jej w piciu kawy...?:laugh:
  2. A ja jakoś zapomniałam że nie jem mięsa i uśiwadomiły mi to dopiero wyniki krwi i upomnienie lekarza na poczatku ciąży :P Jak tak siadłam i pomyslałam to okazało się że nie jadam w ogóle czerwonego mięsa z racji tego że mam nikły talent kulinarny- ze zwykłego lenistwa krótko mówiąc. Wzięłam sie więc do roboty, śmigam z pieczeniami i gulaszami, zaczełam tez jeśc wędliny. Teraz moje żelazo jest na bardzo dobrym poziomie, ja nauczyłam się gotować, Groszkowi i mnie nie grozi niedokrwistość 😁 I teraz pożeram mięso bardzo często.
  3. paula8966 ja mam żółtawe upławy od poczatku ciąży- pytałam ginekologa, powiedział że wszystko ok. Zawsze miałam upławy chociaż nie w tym kolorze. Ale jeżeli się tym martwisz to napewno powiedz lekarzowi 🙂
  4. Bagira naprawdę jest u Was paternity i to dwa tygodnie?! Ale extra! U nas mąz musi po prostu wziąc wolne na kilka dni a potem wracać do pracy 😞 I tak się martwię że telefony będą dzwoniły nawet jak będę rodzić bo przecież sie wszystko rozsypie bez niego 😠 U nas była sytuacja gdy raz męzowi przyśnił się Groszek i nie dawał mi spokoju z gadaniem przez dwa dni- ciągle o tym samym- jaki Groszek był piękny, jaki mądry (nawet jako noworodek wszystko rozumiał co tatuś mówi do niego). Tez mnie rozwalał strasznie ale bardzo to miłe było :P
  5. Ja tam mam MartaR! ja mam do tej pory czasami takie uczucie jakby mi ktoś wbijal coś ostrego w pierś a potem to jeszcze mnie piecze jak przypalane- głupio to brzmi ale tak to odczuwam. To sie nie dzieje codziennie ale najczęsciej odczuwam to nad brodawkami wysoko, nie od dołu.
  6. ech, źle to sformułowałam- chodziło mi że siostra męża ma niemowlęta na rękach w czasie imprez rodzinnych i to całe jej "doświadczenie"- nie tak jak Ty z rodzeństwem- kolki, ząbkowanie itp. Przepraszam jeśli mnie źle zrozumiałaś ☺️
  7. Ja tez zastanawiałam sie nad x-landerem 3-kołowym- koleżanka go ma, widziałam jaka jest zadowolona. Zawsze wózki z pompowanymi kołami sa ciezkie i toporne- taka ich "uroda"- uważam jednak że takie sa lepsze w prowadzeniu. Dziewczyny róznie mówia i piszą na necie o 3-kołowcach- raz ze fajne, raz ze beznadziejne. Tez bym chciała 4-kołowy ale najczęsciej juz nie ma skrętnych kół przednich 360 i to mnie zniechęca. Ja mam swojego faworyta i jak tylko wyląduje w Polsce w lutym to biegnę do sklepów mu sie przyjrzec z bliska- to Bolder 3 firmy Implast. Tutaj nie ma problemów z przekładaniem raczki bo mozna przekładac i gondolę i spacerówkę jak sie chce- przodem, tyłem- jak komu wygodnie. Jak macie jakies fajne typy to piszcie- dorzuce do swojej listy "TRZEBA ZOBACZYĆ" :P Buzki!
  8. anetaBubu- oczywiście że wczesniejsza styczność z niemowletami dodaje pewności i pomaga przy własnym dziecku ale chodzi mi równiez o to że nie chcę się czuć jak jakaś nienormalna i mało inteligentna tylko właśnie powodu braku styczności z dzieciakami. Zresztą własne dziecko, maleńki noworodek 24h/dobę to co innego niż zabawianie maluchów w rodzinie przy domowych imprezkach. Chcę być samowystarczalna na tyle na ile będę mogła, chce potem być dumna z tego że nie zatrudniłam całej rodziny do pomocy. Moi rodzice tak jak Twoi- nie słyszałam od nich żadnych dziwnych, staroświeckich przesądów, to co uzgodnię z mężem jest dla nich święte- nieważne czy w sprawie dziecka czy w sprawie mojej bielizny- dlatego tak trudno mi przychodzi gdy teściowa głaszcze mnie na smierć 🤨
  9. agniesia z tym usg to mi się wydaje że oni strasznie się boją- mój mąż cały dygotał przed pierwszym usg!!!! Pocił się jak mysz, zacierał dłonie a jak patrzyłam na niego w czasie badania to wywalał oczy na monitor i ani razu na mnie nie spojrzał!! 😁 Pytałam sie go potem dlaczego się tak stresował ale nie potrafił odpowiedzieć. Dzis własnie dlatego sie wsciekł bo mialam szybkie usg w szpitalu a on nie zdązył i całą drogę mnie pytał co widziałam, czy Groszek już duzo większy, co robił, jak machał łapkami itd. Wiecie co on się mnie spytał ostatnio- czy przypadkiem lekarz nie zrobi dziecku krzywdy jak tak mocno dociska głowicę usg do brzucha??!!!!!:laugh: Nie rób tylko tego co ja- ja ryczałam czasami i żaliłam się mamie że on tak reagował na ciążę w pierwszych tygodniach a wystarczyło dać mu odpowiednio duzo czasu.
  10. U mnie nie było tak jak sobie wymarzyłam... Tzn. gdy pokazalam mężowi test z pozytywnym wynikiem był ucieszony ale czułam że to nie jest tak do końca szczerze bo dopadły go straszne chyba lęki i wątpliwości mimo że staraliśmy się o dziecko świadomie i z premedytacją :P. Bardzo się na nim zawiodłam- tak wtedy czułam- gdy unikał tematu o ciąży, nie pytał jak duże już jest dziecko itd. Być moze ja miałam zbyt wyidealizowany obraz przyszłego tatusia no a teraz wiem że każdy musiał z nas dojrzeć do tej myśli. Od czasu pierwszego usg gdy zobaczył machającego Groszka zmienił się bardzo. Dzis nie zdązył że mną wejśc do lekarza i strasznie się zdenerwował bo poszedł tylko kupić nam coś do jedzenia a tu kolejka się posunęła naprzód. Teraz pyta się o różne rzeczy, nie wstydzi się dotykać brzucha chociaż do niego nie przemawia jak radzą wszystkie "mądre" gazety. Powiem Wam tylko jeszcze że koleżanka ryczała całą ciążę że jej mąż nie interesuje się dzieckiem i nią ale jak się urodził syn to chłopak ryczał przez telefon jak dzwonił do nas a potem jeszcze u nas w domu przeżywał strasznie caly poród. I teraz gdybyście go zobaczyły- tatuś jak marzenie 🙂
  11. Moja teściowa tez zarzuca mnie dobrymi radami- tyle że prez telefon bo mieszka w Polsce a ja musze przytakiwać. Usłyszałam np. że jeżeli lekarz przepisze mi witaminy i minerały w tabletkach to i tak mam ich nie brać bo najlepsze sa w ciązy- buraki i marchewka. Spać na jednej stronie też mi nie wolno bo dziecko urodzi sie z odkształconym uchem 🤪 Moja własna mama nie męczy mnie w ogóle- jeżeli już coś chcę wiedzieć to po prostu pytam, mama kupuje mi poradniki i sama je czyta mówiąc że jak ja sie rodziłam to czegoś takiego nie było. Denerwuje mnie jeszcze to jak mnie ludzie niektórzy traktują w pracy- tzn. jak niepełnosprawną- nie wolno Ci tego robić, nie wolno tamtego, a dlaczego jesz ciastka i do tego tak dużo??!! Ale najbardziej się obraziłam na męża jak chciał sprowadzić mi do pomocy po porodzie swoją siostrę argumentując to że mi pomoże i że ma "doświadczenie"- w jej przypadku doświadczeniem jest brak wlasnych dzieci i trzymanie na kolanach cudzych niemowląt kilka razy w miesiącu po diwe-trzy godziny. Dodam że ja rzeczywiście nie mam styczności z niemowlętami w ogóle z racji tego że tak się ułożyło w rodzinie. Naprawdę poczułam się jak kretynka ale powiedziałam że nikogo nie chcę po porodzie, chcę sama dać sobie radę- ewentualnie poprosić i pomoc moją mamę- nikogo innego. Nienawidzę jak ktoś mnie uszczęśliwia na siłę 😠 😠 😠
  12. Mąż, zapytany o moje humory (bo bywam czesto humorzasta) stwierdził że jestem szczęsliwsza, częsciej uśmiechnięta i radośniejsza 😁 A źle było na poczatku- myślę że to ze względu na mdłości, bóle brzucha i ogólne zmęczenie plus czasami te straszne myśli: co teraz będzie, jak damy rade finansowo, czy będziemy umieli zadbac o dziecinkę itd.
  13. Cześć! Ja nie miałam takich odlotów z sercem ale duszności to owszem- trudno bardzo mi się oddychało. Jeżeli nie miałas do tej pory problemów z serduchem to może po prostu teraz szybciej się męczysz, nie możesz przez to złapać powietrza? Ja czasami nawet przy zwykłym plotkowaniu z koleżanką miałam duszności :P Do czasu wizyty u lekarza przystopuj troszkę z tempem zycia- nie zaszkodzi a pomóc może- taka moje dobra rada he he 😉
  14. oli, kupiłam specjalne staniki dla cięzarnych, następnie specjalne bez fiszbin gładkie a potem zdesperowana poszłam kupic dla karmiących i te są zdecydowanie najgorsze bo mają to wycięcie na brodawkę do karmienia i czuję pod palcami że jest delikatnie wykończone, materiał mięciutki... Nic nie powinno urażać mi skóry na piersiach a jednak dostaję szału... Buuuuuuuuuuu 😞 kiedy to się skończy?
  15. Hej, może nie powinnam zabierać głosu bo jeszcze nie rodziłam ale szczegółowo wypytałam moją koleżankę o epidural (znieczulenie zewnątrzoponowe)- bo takie znieczulenie dostała na życzenie. Otóż ona była wniebowzięta- nie czuła ukłucia w kręgosłup- przyznała tylko że trudno było wytrzymać w mocno zgarbionej pozycji nieruchomo przez dobrych kilkadziesiąt sekund w czasie częstych skurczów gdy anestezjolog wbijał igłę. Anestezjolog potem przychodził kilkakrotnie i pytał ją czy nadal czuje bóle, jak czuła to dodawał jej epiduralu dopóki nie powiedziała że ok. Potem to już pamięta że leżała i czekała na pełne rozwarcie. W trakcie parcia pomagały jej położne i mąż- monitorowali tętno dzidzi, instruowali ją kiedy ma przeć i urodziła juz całkowicie bez żadnego bólu. Jeden minus który słyszałam od niej i od wielu kobiet mających epidural- że powoduje on przedłużenie całej akcji porodowej i że kobieta słabiej prze. Przy jej porodzie położne zastosowały tą przyssawkę do główki dziecka (nie wiem jak sie to fachowo nazywa) i w ten sposób synek urodził sie w miarę szybko. Po porodzie została zszyta, umyta, odwieziona na salę i przez 3 godziny zabraniali jej wstawać. To wszystko co wiem. Aha, nie pamiętam dokładnie ale dostała epidural nie wcześniej niż przy 6 cm rozwarcia.
  16. Do kiedy rosną piersi- mam nadzieję że do 24 tygodnia bo w nim akurat jestem a biust mam strasznie duży- no, może nie gigantyczny ale za duży jak dla mnie. Dziewczyny poradźcie cos na te bóle piersi- od każdego stanika coś mnie uwiera, swędzi, zostają mi pręgi na piersiach nawet przy najdelikatniejszym szwie a staników gładkich z fiszbinami tez nosić teraz nie mogę- fiszbiny wbijają mi sie w ciało bo brzuszek rośnie... Jezu jak ja przystawię Groszka do cycka jak one takie tkliwe i bolące...? 😞
  17. Tylko jeden scan?! Ja tych "państwowych" miałam już dwa a zanosi się na jeszcze dwa do końca ciązy. Nie liczę tych scanów które robi mi ginekolog bo to Polak i ma sprzęt usg- gdybym poszła do Irlandczyka- internisty (bo tutaj internista prowadzi ciążę (!!!!))- to patrzyłby mi w oczy i na tej podstawie oceniał moją ciąże i dziecinę 🙃
  18. Do Wiewióreczki- nie martw się! Jeżeli masz niedobory żelaza popytaj lekarza/farmaceuty jak możesz je "sztucznie" uzupełnić (jakieś preparaty dla ciężarnych). Ja miałam problem z hemoglobiną na początku i już mnie straszyli że anemia będzie a po prostu przyszedł czas na mnie że zaczęłam jeść- co ja mówię- ŻREĆ mięso i jest ok. Jeżeli chodzi o mdłości- sa różne sposoby- ja walczyłam z nimi do 5 m-ca- unikaj zapachów i rzeczy na widok których Cie mdli. Pamiętaj żeby jeśc bardzo często ale mało- możesz nie czuc głodu a cukier w krwi spadnie i wymioty gotowe :P Ja unikałam tez płynnych rzeczy jak np. zupy bo po nich też mnie rzucało w toalecie. Współczuję Ci bo tez przez to przechodziłam ale gwarantuję Ci że jak te złe dni się skończą, Maleństwo zacznie brykać to zapomnisz o wszystkim 🙂
  19. A ja właśnie mam strrrraszną ochotę na mięso ostatnio i wędliny, kiełbasy swojskie... Na ryby szał mi przeszedł- jadłam jak szalona śledzia w śmietanie aż mi zwyczajnie zbrzydł.
  20. DZIĘ-KU-JE-MY! :laugh: :laugh: :laugh: 😘
  21. Właśnie my dlatego zrezygnowaliśmy z zakupu monitora bo poczułam pierwsze bulgotania w 18 tygodniu ale wyobrażam sobie jak ciągnie Was do słuchania 🙂 A która z nas nie jest panikarą- szczególnie przy pierwszej ciąży? Jak Groszek nie bulgotał mi raz przez półtora dnia to chodziłam po ścianach mimo że wiem że dziecko ma swoje dni aktywne i mniej aktywne. Staram się być obiektywna ale czasami mi nie wychodzi... 😉
  22. Stetoskopu albo tej średniowiecznej trąbki co przykładają do brzucha he he he:laugh: Ja teraz w styczniu mam 3 wizyty- jedną u gina a dwie w szpitalu i za każdym razem słuchają tętna. To ciekawe- spytam się w lutym polskiego ginekologa co sądzi o tych monitorach. Ale musi być fajnie tak posłuchać sobie serduszka Maleństwa... 😘
  23. Oooo, ja bardzo chciałam taki monitor ale na nim nie znalazłam informacji że tylko raz w miesiącu można używać! A jak lekarz za każdym razem monitoruje tętno dopplerem na wizytach i czasami zdarza się to kilka razy w m-cu to co wtedy?? 😮
  24. Tak, pobranie krwi pępowinowej za darmo ale niestety nie dla każdego. Ja biore udział w tym dodatkowym programie dla kobiet z negatywnym Rh i z racji tego mam więcej przywilejów- przynajmniej ja to tak rozumiem bo więcej usg, więcej badań, więcej wizyt a jak się Groszek urodzi to jeszcze za darmo jakieś testy uczuleniowe dla niego/niej. Musieliśmy oczywiście podpisac zgodę że częśc tej krwi idzie na badania i nie mamy niej prawa (do tej częsci). Ale uważam że samo pobranie jest super.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...