Skocz do zawartości

alexia_79

Mamusia
  • Liczba zawartości

    19721
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez alexia_79

  1. No to sobie poczytajcie http://www.baby-shower.pl/CIAZA/Dieta-w-ciazy/Czy-w-ciazy-mozna-pic-cole.html
  2. matyldusia napisał(a): PEPSI w ciąży pijesz? Toż to jeden z produktów zakazanych albo niewskazanych 🤪
  3. Super, że bliźniaki. No to gratulacje. A wiadomo co będziesz miała?
  4. Moja ginekolog też nie mówiła nic o porodzie, sama zapytałam jak zaczęła mnie namawiać na szkołę rodzenia. Wszystkie potrzebne badania pewnie zrobią na miejscu w szpitalu. Ja na nic nie choruję, więc pewnie nie będzie kłopotu. Teraz to troszkę inaczej wygląda niż kiedyś. Kiedyś dawali dawkę taką że się nic nie czuło, a teraz dają tylko tyle, żeby nie czuć bólu ale żeby czuć skurcze. Jeszcze sobie poczytam, ale ja od początku jestem zdecydowana 🙂
  5. Ja mam termin na 16.04 i łudzę się że zdążę. Jak nie będzie żadnych przeciwwskazań to ja biorę znieczulenie zewnątrzoponowe, moja ginekolog też mówi, że to już nie te czasy i po co cierpieć
  6. Ojej przeraża mnie to.. tzn fakt porodu ale cóż, teraz już odwrotu nie ma 🙂 A co do Wielkanocy to w tym roku późno wypada, może zdążę urodzić swoją kruszynkę do 25.04
  7. To zrób sobie prezent gwiazdkowy i kup maleńkie, słodkie skarpeteczki 🙂 5 zł chyba mocno Cię nie obciąży 😉
  8. Tyska_1 napisał(a): Najtrudniejszy pierwszy krok... potem już pójdzie 😁 Żebyś tylko nadążała z kasą 😉
  9. Tyska_1 napisał(a): Spokojnie, jeszcze trochę i nie będziesz mogła się oprzeć, żeby czegoś nie kupić swojej małej kruszynce 😉
  10. Tu nie chodzi o kwestię wiary, bo akurat my chcemy wziąć kościelny, tylko tak się poukładało w życiu, że kupowaliśmy mieszkanie i na "gwałt" potrzebny był nam ślub. A że nie spodziewaliśmy się że uda się tak szybko zmajstrować potomka to mamy tylko cywilny i ot cała historia 🙂
  11. Nie ma się co przejmować, my też nie mamy ślubu kościelnego na razie, urodzi się dzieciątko, mama wróci do formy to i czas na kościelny ślub się znajdzie. Puść to mimo uszu i tyle 🙂
  12. Ja na szczęście nie mam takiego problemu, moja teściowa jest ok 🙂 Nie mieszkamy razem, chociaż był okres jak urządzaliśmy mieszkanie, że mieszkaliśmy razem pół roku. Zresztą mój mąż nie jest z tych, którzy pozwalają na dyskomfort żonie 🙂 Potrafi się postawić, a z drugiej strony teściowa nie jest z tych, które się wtrącają. Narzekać nie mogę 😉 W tym roku Wigilia jest u nas więc problem Matyldy mam z głowy 🙂
  13. Ja pomidorówkę to mężusiowi gotuję, bo on mógłby ją jeść 7/24h więc gotuję mu taki gar jak na wesele 9 litrowy 😁 Ale ja też skorzystam z okazji, trochę mu pomogę, żeby nie czuł się samotny 😉 Pewnie 2 dni i już nic nie będzie. Beata proponuję wizytę u lekarza, nie ma żartów
  14. Matylda - chodź do mnie - kończę gotować pomidorówkę - dam ci trochę 😉 Zrobimy zaraz akcję dożywiania 😁
  15. Ja też w dokumentacji nie mam nic napisane o wielkości dziecka, ale to akurat wiem od lekarza. Po 20 tyg już się nie podaje CRL tylko inne wymiary, właśnie znalazłam coś takiego i się bawię http://mediweb.pl/interactive/calc28.php - czego to nie wymyślą 🙂 A co do pieska - nie ma się co dziwić - nawet psu czasem chce się czegoś słodkiego, okazja czyni złodzieja hihi 😉
  16. matyldusia napisał(a): 😮 😮 😮 😮 🤪 🤪 🤪 to rzeczywiście, a lekarz ją mierzył podczas USG? Moja miała w 19 tyg i 6 dniach 20 cm to porównamy 😉
  17. Łooo matko, mój mąż ma 1,90 m 😮 więc lepiej żeby nasza malutka była filigranowa po mamusi 😜
  18. Dzisiaj mała Matyldy ma ucztę, bo skoro nasze kruszynki rozróżniają już smaki jakie mają nasze wody to sobie dzisiaj popije słodkiego 😉
  19. ewelinka1007 napisał(a): No i dobrze 😉 Pijcie, pijcie, ja też sobie jeszcze zrobię 😉
  20. Kurcze jakie nudy, może przyjdziecie do mnie na kakao albo słabą kawkę z mleczkiem? 😁
×
×
  • Dodaj nową pozycję...