Skocz do zawartości

Zocha

Mamusia
  • Liczba zawartości

    1144
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Zocha

  1. karolajna1988 napisał(a): HAHA PYSZNE TEMATY 🙂 🤪 dla kazdego coś miłego.. hehehe... 🙃 🤪
  2. karolajna1988 napisał(a): MEDUZA ZABARWIONA KRWIĄ TAK DZIEWCZYNY TO PORÓWNUJĄ NIE KAZDEJ ODCHODZI WCZESNIEJ MOZE WCALE NIE ODEJSC ALBO PRZED SAMIUŚKIM PORODEM u mnie krwi nie było.... ale to taki duży kawał, więc przegapić sie nie da...
  3. Leginsik napisał(a): a ja wczoraj byłam na dwóch cheeseburgerkach ☺️ 🤪 trzeba było chłopa budzic a co ! 🤪 dzwoniłam do niego teraz ... ma mi przywieźć dwa cheesburgery i sałatkę , mój ulubiony zestaw 😉 no jeszcze do tego dochodzi coca cola ale ze względu na moje zapalenie tchawicy to już od biedy herbatą popije 😉 Ale Ci dobrze 🙂 Ja właśnie zjadłam 2 parówy i 2 kanapeczki w ramach obiadu....a Ty tu takie pyszności będziesz miała 🙂 🙂 🙂 a ja dzisiaj sobie i mezowi zaserwowałam spaghetti 🙂 a u mnie dziś papryka faszerowana mięskiem i zimniaki tłuczone z masełkiem i duuuużą ilością pietruszki... się doczekać nie mogę... nie wiem tylko czy przy stole wysiedze bo tyłek mi normalnie rozrywa 😮
  4. Agamu napisał(a): hehe... mądrala mały... próbuje wszystkiego po kolei... moja napiera na dół ale od czasu do czasu sprawdza czy aby jednak bokiem łatwiej by nie było... nie daje za wygraną.. 😉 ale dziś to daje czadu w dół bardzo!!! widzę ze u nas podobnie ... napór na bramy i resztki czopa ... ehh.. chciałabym zeby to coś znaczyło... Każda już czeka jak na szpilkach...Jestem ciekawa, czy ja wytrwam do tego mojego 12 🙂 Chciałabym nie, ale to nie ja decyduję 🙂 ano... nie mamy nic do powiedzenia ... będziemy tańczyć jak nam maluchy zagrają! i to jeszcze przez jakiś czas... hehe... 🙃
  5. gosix89 napisał(a): Nie ma reguły...mi np jeszcze nie opadł ehh bo mnie moja babka wkiur....i znowu sie martwie przez nia 😠 powiedziala ze mi opadl brzuch wiec za 2 gora 3 dni urodze..no szlag by trafil... po co tak sie schizujesz? to urodzisz,ja nie widze problemu wrecz przeciwnie cieszyłabym sie..dziecko juz jest donoszone. jesli zaczniesz miec regularne skurcze,odejdzie ci czop,wyplyna z ciebie wody to na pewno zaczyna sie porod bo samo opadniecie brzucha moze zwiastowac nawet kulanie sie jeszcze przez dwa,trzy tygodnie ja sie n ie cuiesze bo 7mam przyjecie do szpitala na cc wiec wczesniej nei chce rodzic bo bedzie problem nie mart w sie na zapas bo w końcu z tych nerwów urodzisz nam tu... a nawet jeśli przed 7 cię coś zacznie brać to na 100% ie pozwolą Ci - nawet gdybyś bardzo chciała- rodzić SN tylko zrobią cesarkę!!! spokojnie
  6. n0vika napisał(a): hehe... mądrala mały... próbuje wszystkiego po kolei... moja napiera na dół ale od czasu do czasu sprawdza czy aby jednak bokiem łatwiej by nie było... nie daje za wygraną.. 😉 ale dziś to daje czadu w dół bardzo!!! widzę ze u nas podobnie ... napór na bramy i resztki czopa ... ehh.. chciałabym zeby to coś znaczyło...
  7. gosix89 napisał(a): Nie ma reguły...mi np jeszcze nie opadł ehh bo mnie moja babka wkiur....i znowu sie martwie przez nia 😠 a co się stało?
  8. gosix89 napisał(a): czytałąm o tym i nie ma reguły... teoretycznie może opaść przy pierwszym dziecku już 4 tygodnie przed porodem ale może też i opaść w dzień porodu... nie ma chyba sztywnej reguły... mi np. na raty opada... a o takim przypadku nie czytałam nigdzie ale moja gin nie była tym zdziwiona... czyli generalnie chyba wszystko jest możliwe...
  9. karolajna1988 napisał(a): AGA TO TEZ SIE NACIERPI... CZEKAJA CZEKAJA JAK BY ODRAZU NIE MOGLI CIĄĆ;/ 😠 Ja też tak uważam....ale jak to wczoraj stwierdzili...BLIZNA BĘDZIE BRZYDKA....kuźwa esteci za dychę!!!!!!!!!!!!! 😠 😠 😠 BRZYDCY TO ONI SĄ WSZYSCY ... PATRZĄ NA ESTETYKE RANY PO CC ZAMIAST WYCIĄGNĄC JUŻ JULCIE I AGA BYŁABY SPOKOJNIEJSZA słuchajcie dla Agi to niezła huśtawka i biedna przejdzie swoje ale może to rzeczywiscie lepiej żeby "naturalnie " urodziła... Ona wspominała ze z tym cięciem to może być problem z gojeniem rany przy jej tuszy i ja mam taką koleżankę któej nie chcieli robić cesarki z tego samego powodu a ona sie uparła, zapłaciła i jej zrobili a później rana się otwierała i za nic w swiecie nie chciała sie goić- tak jak to wcześniej lekarze ostrzegali.. więc może jednak wiedzą co robią....
  10. a ja wróciłam ze sklepu... brzuch niżej niż przed wyjściem 😮 i normalnie co chwile mnie ból krocza spina... widać mała atakuje brame wyjściową 🤪 przed chwilą wypadło ze mnie coś takiego jak ten mój wcześniejszy czop tylko w wersji mini wiec sobie myśle że to moze jeszcze jakaś resztka sie znalazła.. ciekawe....
  11. Louisedg napisał(a): oj to nie dobrze , ale też mi sie wydaje że będzie pewnie CC i na strachu się skończy 🙂 niebawem na pewno będzie miała bąbelka przy sobie 🙂 Ojoj 😞 napewno bedzie wszystko dobrze niech sie nie zamartwia... Bedzie miala szybciej swoją Emilke dokładnie! wszystko będzie dobrze!!!! ważne żę problem jest zauważony bo teraz na pewno krzywda Emilce nie grozi!
  12. ide na mały spacer po pieczywo i licze że jak wróce to będą jakieś dobre wieści...... trzymajcie się!!!
  13. Louisedg napisał(a): ja sie już kilka razy obudziłam na brzuchu 🥴 i o dziwo to nie awanturująca Zosia mnie wybudziła... fakt ze noge miałam jedną ugietą tak ze całym ciężarem brzucha nie przyciskałam ale i tak sie wystraszyłam i od razu robiłam pobudke Zosi coby sprawdzić zę z nią OK.. a przy przekręcaniu to ja sie jeszcze staram to zrobić tak zeby męża na nogi nie stawiać .. ale on i tak od razu siada na łóżku i przerażony pyta "co jest" " co sie dzieje" a dziś myślałam ze sie przez niego posikam bo po zadaniu tych pytań zaczął szukać okularów, założył je i sie rozgląda po pokoju... wiec go pytam co sie stało... aon "sprawdzam gdzi jest pies" po czym sie położył i spał dalej ... a ja napad śmiechu bo my psa nie mamy.... 😜 🙃 🤪 i tak sie zastanawiam ze jak on tak na śpiąco mnie pyta czy ok to gdybym powiedziala ze rodze to pewnie teżby sie położył spać dalej 🙃
  14. u mnie każdy przewiduje inną date ale jak wczoraj wróciłąm z wizyty i szczęśliwa opowiadałam ze coś w sprawie rozwarcia się dzieje (1 palec) to i moja mama i siostra nie mogły zrozumieć z czego ja sie ciesze i dlaczego mi tak zależy żeby "coś" sie już działo... normalnie ja to chyba jednak podmieniona w szpitalu zostałam bo zupełnie inaczej patrze i przeżywam ciąże niż moja siostra i jak widać mama... a ja sie strasznie cieszę z tego lekkiego postępu bo - chcę już przytulić moją Zosie- a wiem ze już jest na to gotowa - tak mnie tyłek boli że gdyby sie okazało zę sie jeszcze nic nie dzieje a mnie to jużak boli to bym się chyba posrała ze strachu jak będzie bolało jak coś sie zacznie dziać [- mam już dość swojej nieporadności i proszenia męża żeby mi stopy wytarł czy coś w tym stylu... on chętnie pomaga ale chciałabym być znowu samowystarczlna... zresztą pewnie mnie rozumiecie...
  15. Louisedg napisał(a): szkoda.. ciekawa byłam... ale wieze że album jest cudny 🙂 my sie musimy też za jakieś zdjęcia z brzuszkiem zabrać... w poniedziałek umówiłam sie z kuzynka kosmetyczką więc moze wtedy jak mnie trochę upodobni do człowieka.... 😉
  16. a czy wy też macie takie "wróżki " obok siebie??? u mnie to ażdy z rodziny przepowiada mi inną datę porodu 😉 mama prosi zebym 13 urodziła, teściowa po 17 sobie życzy, dziadek Zosi by chciał w swoje urodziny i termin jednocześnie czyli 16 a mój mąż sie cały czas śmieje że to na pewno będzie 10 - bo wtedy jest walka Adamka i Zosia na pewno będzie chciała ją już zobaczyć 😉 cała dalsza rodzina twierdzi zę urodzę w moje urodziny czyli.... jutro 🙂 i ta wersja mimo wszystko najbardziej mi sie podoba 😉
  17. ANIA100 napisał(a): a no właśnie.. i teraz nie wieadomo czego sie spodziewać...
  18. i ja się odliczam.. choć pewnie jeszcze wrócę do łóżka bo noc miałam ciężką... ciągle sie budziłam i nie mogłam znalezc dobrej pozycji żeby mnie tak tyłek nie bolał i żeby Zosi i mnie pasowało... Zosia też szalała i mnie budziła.. kochane maleńśtwo moje 😘 trochę sie martwie że ja coś ostatnio nie mam takich bolących skurczy o jakich piszecie... brzuch sie napina, albo boli jak na okres , ciągnie, ale takich ewidentnych skurczy to nie czuje i zaczynam łapać lekkiego stracha że sie nie zorientuje że rodzić zaczynam 🥴
  19. a i lody były pyszne 🙂 🙂 ja na dzień dzisiejszy dokładnie 13,3 na plusie 🙂 w sumie 85,1 kg żywej wagi... ☺️
  20. Louisedg napisał(a): a możesz sie jakoś pochwalić... ? maz wersje elektroniczną?
  21. Louisedg napisał(a): mniammmm 😜 w końcu ostatnia wizyta u gina już za mną więc ważenie mi już nie straszne 😉
  22. ja jestem ... próbuje nadrobić ale chyba nie dam rady... więc zaraz chyba też jadę do sklepu z meżem .. może sie an jakieś lody załapie ? 😉 😆
  23. kalais napisał(a): MI wylazła jedna taka wielka galareta i to był właśnie ten czop, czyli jest szansa ze to on... 😉
  24. ANIA100 napisał(a): brawo, ja tak właśnie chcę 🙂 no a ja już tak robie... zaczęłam nadrabiać od wczoraj ale usunięcia kont mogły by mi popsuć humor więc dałąm sobie spokój.. Wogóle to odkąd mnie ten tyłek tak zaczął boleć to mam szampański humor 🙂 wcześniej mi sie ciągle płakać chciało i płakałam bez powodu i wszyscy mnie denerwowali.. a ostatnie dwa dni to nrmalnie jakiś odlot 🙂 aż maż nie wie co sie dzieje jak dzwoni z pracy a ja taka szczęśliwa a nie narzekająca jak kilka dni wcześniej ..... wg mojej gin- która też zauważyła mój wspaniały nastrój - mogły sie do tego przyczynić hormony wydzielane na KRÓTKO przed porodem 🙂 i to mi jeszcze bardziej poprawia humor!!!
  25. Doris5969 napisał(a): o kurcze! no to u Asi to jednak to słynne czyszczenie było 🙂 SUPER !!!! trzymam kciuki za dziewczyny!!! a Karola widzę dotrzymała słowa ze Gusie tam odnajdzie.. hehe... niezłe!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...