Skocz do zawartości

projusta

Mamusia
  • Liczba zawartości

    539
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez projusta

  1. Mnie się wydaje ze tę tyś. Zł. To obiecywali jak wybory były...ale obym się mylila.
  2. Kurczę znów dużo napisałam A kleiło parę słów.ech
  3. No to ja już na to becikowe jeśli wejdzie w życie się nie zalapie
  4. I chciałam zapytać jeszcze was dziewczyny czy farbujecie teraz włosy? Ja pamiętam ze poprzednio farbowal ale teraz jakaś chyba zacofana jestem
  5. Ni tak... znów się napisałam i znów problem.... W każdym razie myslalam ze tylko ja taka kimbinatorka z tymi lekarzami
  6. Jutro wypada mi wizytą u moje prywatnego. Nie wiem co powie na te moje kombinacje bo właśnie jutro miał mi robić to droższe badanie więc nie zarobi tyle ile powinien... no ale cóż...ja sporo zaoszczedzilam dzięki temu. Także o
  7. A co do badań jeszcze bo już nie wiem czy to wam pisałam...ja tym razem wpadłam na taki pomysł. Otóż chodzę prywatnie. Ale w między czasie wypadła mi wizytą na NFZ na która u mowilam się jeszcze przed ciążą...u nas też są takie kolejki.. jak poszłam na NFZ udałam ze dopiero chce ciąże potwierdzić..dzięki temu dostałam skierowanie na badania takie jakie też zlecił mi mój lekarz prywatnie. Do tego na tej wizycie z NFZ dostałam skierowanie na ten test papppa i badanie usg genetyczne... gdyby nie to to łącznie za wszystko musiałabym wydać ok. 450 zl.
  8. Hej. A u mnie córcia zdrowa za to ja niekoniecznie. Chyba wczoraj mnie przewialo. Już wieczorem gardło obolalw i dziś to samo. Dziś musiałam zrobić badania i zastanawiałam się czy w ogóle iść ale znajoma pielęgniarka powiedziała ze to nie wpłynie na wynik badania
  9. hej 🙂 dorwałam się do kompa i postanowiłam napisać, mam nadzieję, że tym razem nic nie utnie 😉 dziś byłam na badaniu prenatalnym, na którym lekarz sprawdził wszystkie wymiary, przepływy, ect. na szczęście wszystko jest dobrze, wg niego to 12,6tc, wg mojego lekarza prowadzącego to 13tc 😉 zrobili mi jeszcze test PAPPA, wynik w przeciągu dwóch tyg.... trzymajcie kciuki, żeby wszystko było dobrze.. znikam 🙂 jak u Was?
  10. Kurczę...tyle się napisałam A wysłali tylko 3 slowa
  11. Hej. Idziesz na usg prenatalne tak? Bo ja za tydzień na to jadę. Dostałam skierowanie i w związku z tym ze moją córeczką miała wadę wrodzoną jestem w grupie podwyższonego ryzyka... będę miała badanie refundowane. Lekarz powiedział mi ze robi się to badanie między 11 a 13tc i 6d. Nie wyjaśnił jednak dlaczego.. A CO DO SAMOPOCZUCIA TO U MNIE BARDZO ROZNIE. Teraz jestem w12 tc i nadal mam choć chyba rzadziej już mdlosci iprawie codzienne wymioty
  12. Hej dziewczyny. Nie odzywalam się bo od 29 maja jestem już na L4 Przez co musiałam oddać kompa sluzbowego... A tam miałam zapisane dane dostępowego do brzuszkowego konta. Ale już jestem. Witaj ola
  13. 🙂 no to zostaje 🙂 mnie też w pierwszej ciąży skracała sie szyjka...w 26 tc wykryli, zrobili posiew, okazało się, że miałam bakterie, przeleczyli a za tydzień powiedzieli, że już za późno na szew... Na szczęście poszłam do innego lekarza, który założył mi pessar i w zasadzie funkcjonowałam normalnie. Zobaczymy jak będzie i tym razem...
  14. Witajcie, szysza, ja też myślę, że mimo trochę czasu i zaczniesz myśleć inaczej. Wiem po sobie. Dużo przeszłam w pierwszej ciąży, prognozy wtedy były kiepskie do samego końca. I pomimo, że wszystko dobrze się skończyło to 4 lata mi zajęło podjęcie decyzji o kolejnym dziecku, z obawy, że i tym razem pewnie też tak będzie. Trzymam za Ciebie kciuki. Pamiętam, że MY KOBIETY jesteśmy silne!!! Dziewczyny, dziś byłam na wizycie u innego ginekologa niż poprzednio. Z sercem w gardle... bo poprzedniemu coś sie nie podobało..podejrzewał wielowodzie;/. wizyta przesuneła się o prawie 2godz. a ja siadałam i wstawałam, wstawałam i siadałam.... Maż z córeczką też czekali... Na szczęście cierpliwość została wynagrodzona 🙂 zobaczyłam na usg pięknego, 10tygodniowego dzidziusia, machającego rączkami i nóżkami 🙂 Lekarz wyliczył mi termin na... 25 grudnia, a nie jak poprzedni na 1 stycznia 😉 pozwolicie jednak, że zostanę w tej styczniowej grupie, bo czuję się tutaj dobrze i mam nadzieję, że jednak urodzę w styczniu 😉 Od dziś mam też zwolnienie, pomimo, że mam pracę biurową, uznałam, że czas na odpoczynek i unikanie stresu;/. a wy pracujecie? a jeśli tak to jak długo zamierzacie? pozdrawiam serdecznie 🙂
  15. 😉 ja też nie mam problemów ze wzruszaniem się 😉 moja Dobrusia też powiedziała mi wierszyk, cyt: "Jestem różyczka, wypadłam z koszyczka, nie umiem recytować tylko mamusie pocałować" +dostałam "laurkę" 😉 i kwiatki z cioci-opiekunki ogródka 😉. a jako, że wierszyk okazał się bardzo uniwersalny.... Dobrusia obdarowała go później i babcię i dziadka i swojego tatusia a na końcu w brzuszku bąbelka 😉 szczodra ta moja córeczka 😉
  16. Kinia, w takim razie musimy to przeczekać i już. Ja, przez to, że jestem dość dużych kształtów, wyglądam jakbym była już co najmniej w 6 m-cu 😉 podobno w kolejnych ciążach, brzuszek widać wcześniej niż przy pierwszej, ale ja pobiłam chyba rekord 😉 też pewnie ryczałabym na tym przedstawieniu 😉 ciekawa jestem czy moja czterolatka coś mi przygotuje, zaczęła pisać, więc może coś nabazgroli 😉 daj znak później ile chusteczek zużyłaś 😉
  17. cześć dziewczyny 🙂 wszystkiego dobrego z okazji dnia Mamy 🙂 mam takie pytanko, czy Wy też macie doleglowości typu: mdłości, wymioty, zapachowstręt, problem ze snem w nocy (z powodu częstych wizyt w toalecie..), trądzik? ja powyższe objawy mam i dość mocno nasilone. Na migdały już patrzeć nie mogę, ratowałam się bananami, ale ile można 😉. Co do snu, pamiętam, że w pierwszej ciąży też miałam problem ze snem ale to było gdzieś od połowy ciąży. Może jest to związane z luteiną? mam ją dwa razy na dzień dopochwowo.. może ona ma jakieś takie działanie... wiecie coś na ten temat? ja w piątek idę do gina. Trzymajcie za nas kciuki, oby miał dobre wiadomości... Szysza co u Ciebie?
  18. moja córeczka ma się świetnie 🙂 wprawdzie musiała mieć operację (gdy miała roczek) i najprawdopodobniej czeka ją jeszcze druga, ale wada w niczym jej nigdy nie przeszkadzała. Od samego początku samodzielnie oddychała, super się rozwijała. W lipcu skończy 4latka i nieskromnie napiszę, że jest rozwinięta ponad swoich równieśników 😉. AAaaaaa no i bardzo cieszy się na rodzeństwo- śpiewa kołysanki, pyta jak się czuje jej "Bąbelek", całuje w brzuch... 🙂
  19. Witajcie, szysza, przykro mi 😞, niestety wśród lekarzy panuje spora dawka znieczulicy;/ Przedstawie się- na imię mam Justyna, w 2011r. urodziłam swoją pierwszą córeczkę- Dobrusię. Ciąża od połowy była zagrożona, tzn. wykryto rzadką wadę płuc u córeczki.. lekarze bez mrugnięcia okiem mówili, że będzie jak będzie... 50/50... nie chce Was zamęczać tym tematem (wszystko opisywałam na tym forum, z tymże w innej zakładce). W każdym razie poznałam wówczas prawdziwe oblicze lekarzy.... Obecnie jestem w II ciąży. U ginekologa byłam dwa tygodnie temu, wizytę musiałam przyspieszyć ponieważ zaczęłam plamić. To był 5,5 tc, nie było jeszcze widocznego serduszka, tydzień temu byłam ponownie.. plamienia ustały (biorę luteinę), z tymże lekarzowi nie podobał się rozmiar wód płodowych w stosunku do wieku ciąży... zrobić 3 razy usg (dwa wyszły poprawnie).. 29 maja mam kolejną wizytę, tym razem idę do innego ginekologa, mam nadzieję, że bedzie miał dobre wieści, bo ciągle myślę o tej ostatniej wizycie 😞 Termin mam na 1 stycznia. Pozdrawiam Was serdecznie
  20. hej LILIKA, odpisałam Ci na wiadomość, którą do mnie wysłałaś....ale nic mi nie odpisałaś i nie wiem czy dotarła do Ciebie... Daj znak. Pozdrawiam
  21. no to dobrze, że bezstresowo podchodzicie. pogoda na szczęście sprzyja spacerom 🙂 więc można myśli skierować na inny tor.. a po bilansie ok 🙂 Panie w przychodni Dobrusię zmierzyły, zważyły i uznały, że wygląda już na 4latkę 😉 no i były pod wrażeniem jak mówi dużo 😉 a Dobrusia dostała 3 naklejki "Dzielny Pacjent" i była z siebie bardzo dumna 🙂
  22. no to dobrze, że warunki ok, nie dajcie tylko dziecku poznać po sobie waszego stresu..;/.a nam urlop szybko minął, za szybko 😞. Pielgrzymowaliśmy tylko 3 dni, bo akurat były ogromne upały i DObrusi wysypały się krostki na buźce i szyjce (potówki), aż miała buźkę czerwoną;/. Później zaczerpnęliśmy trochę jodu 😉. A dziś DObrusia idzie z tatusiem na spóźniony bilans dwulatka, zobaczymy jak nas podsumują 😉. Generalnie dla nas najważniejsze, że Dobrusia nie choruje (odpukać). Kurka informuj na bieżąco co u WAS. Jesteśmy w Wami..
  23. hej kurka i co u Was? trzymam mocno kciuki!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...