Skocz do zawartości

projusta

Mamusia
  • Liczba zawartości

    539
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez projusta

  1. Kinia i jak tam noc? była z cheesburgerem czy nie? 🙃 ja muszę kupić składniki i sama sobie zrobię tą sałatkę co wczoraj zjadłam. Może nie będzie identyczna w smaku, ale lubię pochrupać sałatę z dresingiem więc... nie wiem czemu, ale dobrusia dziś już trzeci dzień wstała przed 5... wyspana.... wczoraj podobno przepłakała prawie cały dzień w przedszkolu. Nie wiem jak temu zaradzić 😞 wczoraj z bezradności sama się poryczałam 😞:
  2. Dora faktycznie zaraz będziesz na finiszu 😉 a co do skurczów łydek to mnie też od jakiegoś czasu prześladują, nie mogę nóg ułożyć 😞. Od jakiegoś czasu biorę magnez z B6, ale że się właśnie kończy to małżonek szanowny kupił mi magnez specjalny dla ciężarnych. Mam już sałatkę 🙂
  3. Kinia, następnym razem zamawiam dwa słoiki, bo mój mąż się nie najadł 😉 i musiałam zrobić drugie danie: ziemniaczki z rybką i surówką 🙂 zjadał aż się uszy trzęsły 😉 a teraz w ramach wdzięczności zasuwa do MC'Donalda po wypasiony zestaw dla mnie 😉 no dobra.... tylko po sałatkę bo ją uwielbiam 🙂
  4. .. ja też lubię przeglądać ciuszki i cieszyć nimi oko. Dziś moja Kornelka uprawia chyba jogę, od jakiejś godziny co chwilę mi brzuch faluje. Uwielbiam to 🙂
  5. Kinia, omniom miom, zupka przepyszna 🙂 zostawiłam też mężowi na spróbowanie 😁 😁 😁
  6. dziewczyny jak juz ugotujecie to prosze kurierem przesłac do mnie po słoiczku bo ja dzis zadnego planu na obiad nie mam 😉
  7. dziewczyny jak juz ugotujecie to prosze kurierem przesłac do mnie po słoiczku bo ja dzis zadnego planu na obiad nie mam 😉
  8. Dora, problem w tym, że ta moja koleżanka panicznie porodu się nie boi 😉 lekarz tak stwierdził na podstawie jej wieku (32l) i tego, że byłam spięta podczas badania... no dziwne żeby była wyluzowana jak ze swoim partnerem w łóżku 😉 u nas z ciasta zostały okruszki... takie z nas łakomczuchy 😉 dobrusia jak tylko weszła wczoraj do domu to od progu wyczuła zapach i jeszcze dobrze się nie przebrała a już kawałek ciasta na talerzyku wylądował 😉. ja jeszcze w piżamie chadzam, łóżko nie zaścielone... i tak próbuje się pozytywnie nastawić do jakiegokolwiek działania, ale póki co mi to nie wychodzi;/. Co chwilę coś mi się przypomina, więc już od x czasu siedzę przed kompem;/. jeśli chodzi o sny... mnie się dziś śnił mój poród;/ chyba dlatego, że wczoraj poleżałam może z 15 min na wznak i po tym nie mogłam się nawet na bok obrócić, bo tak mnie lędźwie bolały. Mąż musiał mi pomóc wstać, nie wyobrażam sobie więc cc, bo po tym w ogóle nie wstanę 😞
  9. ciasto się chyba nie zorientowało, bo wyszło bez zakalca 😉 dziś jestem przejedzona;/ dziś była u mnie koleżanka w ciąży. Opowiadała wrażenia z ostatniej wizyty u jej lekarza... powiedział jej, że strasznie jest spięta i że jak ona w ogóle zamierza urodzić.. i teraz uwaga! zasugerował jej że powinna iść do psychiatry po zaświadczenie, że panicznie boi się porodu, dzięki czemu mogłaby rodzić przez cc. Wariat jakiś normalnie.
  10. Kinia, zaraz sobie zerknę. ciasto się już piecze, ale coś przeczuwam, że zakalec z tego wyjdzie;/, bo gapa nie włożyła orzechów i wyciągała z piekarnika ciasto żeby dołożyć 😉
  11. Kinia, zaraz sobie zerknę. ciasto się już piecze, ale coś przeczuwam, że zakalec z tego wyjdzie;/, bo gapa nie włożyła orzechów i wyciągała z piekarnika ciasto żeby dołożyć 😉
  12. Kinia, a jak się ta aplikacja nazywa? ja właśnie zagryzam śniadanko 🙂. Odstawiłam wcześniej DObrusię do przedszkola, już myślałam, że obędzie się bez łez, ale nieee.. zakoncertowała przy pożegnaniu, chociaż od samego rana sama mówiła, że już płakać nie zamierza... widać silniejsze to od niej;/. Zaraz zabieram się za porządki i ciasto, chyba codziennie powinnam mieć gości, bo wtedy nawet jak nie mam chęci, to i tak zakasać rękawy muszę 😉
  13. Dziewczyny, żenada ! nie... ŻENADA!!!! pojechałam na tą kontrolę do poradni K przy naszym szpitalu... Wizyta wyglądała tak: zastępca ordynatora szpitala spojrzał na wypis, zrobił badanie ginekologiczne i wielce się zdziwił, że nie jestem pierworódką... że jestem po cc. Nie wyjaśnił jednak o co mu chodziło dokładnie... na moje pytanie w jaki sposób powinnam kontrolować glikemię, oświadczył, że :"nooo powinna pani sobie kupić glukometr i badać", super, tylko kurde może o tym powinnam wiedzieć wychodząc ze szpitala? poza tym internista nic takiego mi nie zalecił....a jak pokazałam błąd w wypisie to go wymazał długopisem....Pani starsza położona chciała sprawdzić tętno dzidzi... no ale baterie były w sprzecie słabe i w końcu nie sprawdziła... masakra jakaś, jak za czasów PRLu..myślę, że niepotrzebnie czas straciłam idąc tam. Na szczęście już 6 listopada mam wizytę u swojego gina i mam nadzieję, że on mi powie, czy ostatecznie powinnam badać ten cukier czy nie... a co do lenistwa jeszcze, to po powrocie zrobiłam obiad z takim rozpędem, że jeszcze sos skliciłam na jutro, duma mnie rozpiera 😉
  14. kurde, ja chyba złą żoną jestem jednak, bo u mnie pomysł na obiad powstał dopiero chwilę temu... jak sobie przypomniałam, że mąż z pracy wróci 😉 plan jest jednak taki, że zrobię to dopiero po wizycie u lekarza, więc pewnie koło 17 😉 na cały dzień.. zrobiłam AŻ jedno pranie... i wyjęłam naczynia ze zmywarki... WOW. co do pampersów, mnie też się wydaje, że dwójek dość długo się używa.
  15. Aldona, dzięki za link, wcześniej też trochę pogrzebałam w necie i właśnie zdecydowałam się na ten przepis 🙂
  16. potrzebuje kopa w d.... nie chce mi się dziś nic robić 😞 kompletnie NIC. nawet talerza wynieść 😞 😞 😞 słońce świeci i dziś jakoś na mnie jego magia nie działa 😞
  17. Kinia, dziś zamierzam właśnie zapytać o co w ogóle chodzi... dziś juz nie wytrzymałam i zrobiłam sobie kisiel 😉 jutro chciałabym upiec ciasto marchewkowe bo koleżanki z pracy mają mnie odwiedzić. Macie jakiś sprawdzony sposób? bo mój przepis gdzieś mi się zapodział 😞
  18. Kinia, dziś zamierzam właśnie zapytać o co w ogóle chodzi... dziś juz nie wytrzymałam i zrobiłam sobie kisiel 😉 jutro chciałabym upiec ciasto marchewkowe bo koleżanki z pracy mają mnie odwiedzić. Macie jakiś sprawdzony sposób? bo mój przepis gdzieś mi się zapodział 😞
  19. dora.. dobre pytanie... pewnie jak mnie zobaczył, pomyślał, że dieta uboga w cukry proste mi nie zaszkodzi, bo kawał baby ze mnie 😉
  20. dora.. dobre pytanie... pewnie jak mnie zobaczył, pomyślał, że dieta uboga w cukry proste mi nie zaszkodzi, bo kawał baby ze mnie 😉
  21. odebrałam wyniki. Na czczo glukoza wyszła mi 93 czyli w normie. Chciałabym jednak sprawdzić jak wygląda po posiłkach. Nęci mnie na coś słodkiego, nie myślałam, że będzie mi słodyczy aż tak brakowało 😉
  22. Dziewczyny, a czy Wy kojarzycie kiedy zaczynają się wyprzedaże w galeriowych sklepach? bo mnie się coś kojarzy, że na początku stycznia chyba, zastanawiam się, czy będę na chodzie już... Mnie ten komplecik z tukanem też się baaaardzo podoba. Przejrzałam te ciuszki od koleżanki. W zasadzie większość na dziecko powyżej 3m-ca. Dziś wyciągnęłam kilka ciuszków i skompletowałam do szpitala. Wstrzymam się jednak z tym praniem do przyszłego tygodnia... jeśli wytrzymam, bo coś mnie nosi 😉 Wczoraj zrobiłam sobie badanie cukru na czczo. Jak tylko pranie mi się wypierze, ogarnę się i zrobię sobie spacer do laboratorium. Słoneczko pięknie świeci więc sama przyjemność iść na nóżkach.. mam nadzieję, że będę miała siłę wrócić;/. Wkurzona jestem, bo na wypisie dojrzałam, że mam kontrolować glikemię... ale w jaki sposób to ja nie wiem.. nikt nic mi nie wytłumaczył... więc na własną rękę i za kasę zrobiłam sobie ten cukier tylko chyba powinnam też kontrolować po posiłkach... nie wiem już sama. Jutro mam wizytę poszpitalną w poradni K, więc zobaczę co mi doktorek powie.. nastawiona jestem bojowo.. NO i jeszcze na koniec dodam, że upatrzyłam inny wózek niż od początku obstawiałam. Używany, ale w super stanie. Poczytam jeszcze o nim opinie, chociaż już go licytuję 😉
  23. Kinia, ja też maści nie znam- nie pomogę;/ Dora....ile wydałaś? ej, chyba przed nami zataiłaś jakieś jeszcze inne sprawunki co? 😉 My dziś mieliśmy gości, Dobrusi chrzestna zajrzała z rodzinką, oddała fotelik samochodowy i przytachała pudło ciuszków po swojej córeczce.. W przyszłym tygodniu wybiorę już jakieś ciuszki do wyprania i spakowania do torby szpitalnej. Dziś ogarnęłam swoje piżamy, wyprasowane czekają już w torbie- oczywiście nie planuję żadnych pobytów już w szpitalu przed porodem, ale na wszelki, żebym później nie latała jak poparzona, lubię mieć wszystko pod kontrolą 😉 Dobrusia dziś nie była w przedszkolu, od rana ubolewała nad sobą, że a to brzuszek boli, że wymiotować jej się chce...jak tylko powiedziałam, że jeszcze dziś nie pójdzie, od razu wszystkie dolegliwości odeszły i uśmiech do wieczora na buzi królował 😉 zobaczymy jak będzie jutro...
  24. Kinia, może to kaszak jakiś? mój mąż miał taką kulkę na plecach (usunął już ją) i ma jeszcze na głowie, z bliska wygląda jakbym mu roga przyprawiła 😉 dla świętego spokoju zapytaj lekarza przy najbliższej okazji. A my dziś wylądowaliśmy po raz nie wiem już który u lekarza. Diagnoza: angina, z początkiem ropnej;/. Przez niecałe dwa miesiące przedszkola Dobrusia dostała już 3 antybiotyk... Podobno norma zachorowań dla dziecka na rok to 12... obawiam się, że my tą normę w 3 m-ce wyrobimy 😞
  25. Pami, dziękuje, wam też zdrówka. Nie wiem czy cię to pocieszy, ale u nas też czasem musi przejść huragan... ja jestem nerwowa na wiele spraw w naszym małżeństwie... i czasem nie wytrzymuje i wybucham.... pamiętaj, ze my kobiety jesteśmy z zupełnie innej planety niż mężczyźni;/
×
×
  • Dodaj nową pozycję...