Skocz do zawartości

projusta

Mamusia
  • Liczba zawartości

    539
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez projusta

  1. ..biedna, biedna, gorączka wróciła, Dobrusia usnęła i śpi już ponad dwie godziny. Obawiam się, że to się nie rozejdzie po kościach 😞
  2. Aldona, lista profesjonalna 😉 mnie najbardziej zainteresowała wyprawka szpitalna, bo później zawsze, nawet mąż, może po coś wyskoczyć. U nas dziś wielki powrót zarazków 😞 Mąż rano obudził DObrusię a ona cała rozpalona, 39st. i bolące gardziołko 😞. Ech. Teraz już jest ok. Podałam Ibuprofen więc gorączka już poszła precz, niby gardziołko nie boli, ale widać, że do zdrówka to jeszcze daleko 😞. Mam nadzieję, że do poniedziałku już się wyleczy.
  3. Aldona, jak możesz to wrzuć tą swoją listę wyprawkową, sprawdzę na jakim jestem etapie, chociaż już widzę, że sporo jednak mi brakuje 😉
  4. Słoneczko, dobra wiadomość 🙂 Kinia, to już Ty niemalże obrobiona zakupowo jesteś 😉. Dora, nie chcę cię straszyć 😉, ale za chwilę nie będziesz miała siły na wybory 😉 więc ołówek i kartka w rękę 😉 Ja dziś też dokonałam zakupów... proszek do prania ubranek niemowlęcych (mam już ich chyba z 5 😉) plus pakiet chusteczek nawilżanych z pudełkiem 😉.
  5. Kinia skąd ja to znam 😉, u mnie też od razu panika, że nie odbieram... ja też oko przymknęłam na 40 min.w nocy co chwilę wstaje a później w dzień jestem odrętwiała 😞
  6. Dora, chłop jak dąb 😉 Któraś z Was dziewczyny pytała co DObrusia dostała na odporność (Przepraszam, zapomniałam która 😞), dostała Bronco-Vaxom. To jest w saszetkach do rozpuszczenia i podania na czczo (może być z sokiem, mlekiem, wodą), zobaczymy na ile to ją uodporni. Mamy podać przez 10 dni, później 20 dni przerwy i tak 3 takie cykle. Wczoraj wybrałam się z mężem do kina na "Demony"... nie polecam 😉
  7. Aldona, Dobrusia pod choinkę, mając latka, dostała mikrofon ze stojakem, który wydawał różne dżwięki (oklaski i inne). DObrusia była zachwycona, do dziś z tego korzysta 😉. DOstała też wtedy kasę do bawienia się w sklep, ale potrzebowała czasu (tak z pół roku), żeby się nią bardziej zainteresować. ROk temu, czyli jak miała 3 latka dostała fortepian i gitarkę (to były jej prośby do Mikołaja) 😉. W tym roku zaplanowała, że MIkołaj mógłby jej przynieść: bębenek, gitarkę ale już ze strunami i kuchnię... i coś czuje, że lista będzie się jej jeszcze wydłużać 😉. Tłumaczymy, że Mikołaj ma nie za duży worek i pomieści tylko jeden prezent... ciężko jej to zrozumieć 😉
  8. Słoneczko, moja koleżanka jak była w 28 tygodniu trafiła do szpitala z taką samą diagnozą (plus miała krwawienie i skurcze). Podłączyli ją pod fenoterol na zniwelowanie skurczy i zakazali wstawać z łóżka. Później zbadali szyjkę i okazało się, że ma na ..0,5cm. Bali się, że nie uda się już krążka założyć, że nie będzie miało co trzymać. Na szczęście udało się 🙂 🙂 🙂 🙂. Ma się oszczędzać, nie dźwigać, nie musi non stop leżeć. Mam nadzieję, że u Ciebie Twoja szyjka też da się zamknąć krążkiem, a leki spowodują, że dzidziol przyjdzie na świat w terminie.
  9. Kinia, może synek ma teraz obniżoną odporność stąd gorsze wyniki? może warto byłoby jednak powtórzyć? Dobrusia dziś była z tatusiem u pediatry. W zasadzie kontrolnie, żeby sprawdzić ten uporczywy kaszelek. BYł jakiś nowy lekarz i może to dobrze....może on w końcu wyprowadzi DObrusię na prostą... DOstaliśmy jakiś nowy syrop na receptę na kaszel i coś na odporność do brania na czczo. ZObaczymy.... Co do ciuszków, to mnie już dawno korciło, żeby w dziecięcym płynie wyprać, wyprasować... wstrzymam się jednak juz do listopada. Dużo nie zostało 😉
  10. Dora, ja też liczę, że podzielisz się z nami swoimi wrażeniami i zdjęciami z usg 3d 🙂 Kinia 🙂 no właśnie moim pierwszym typem były zielone w kropeczki 🙂 a później chyba niepotrzebnie zaczęłam jeszcze szukać i stąd dylemat. Czy Wy też tak macie, że co chwilę coś byście zmieniały w swoim mieszkaniu? ze mnie chyba niespokojny duch jest, bo nie lubię monotonii. Co jakiś czas muszę poprzestawiać meble, zmienić zasłonki... Albo coś kupię, minie nie za dużo czasu a mnie to się już nie podoba;/. Szkoda tylko, że mam ograniczone środki na szaleństwa zakupowe 😞.
  11. Witajcie, Dora, dziś u nas brak słonka 😉 Kinia, jak po pobraniu krwi, dużo płaczu było? Pami, ja też rozglądam się za koszulą, chociaż mam tak okropnie nogi (cellulit od dupska po palce u stóp), że najchętniej paradowałabym tylko w spodniach 😉 W ogóle nie jestem zwolenniczką paradowania po szpitalu w piżdżamach, na noc oczywiście, w dzień preferuję modę sportową 😉 No ale fakt faktem- koszulę na okres okołoporodowy trzeba mieć 😉 Od wczoraj się zastanawiam, czy tylko w ciąży jestem tak niezdecydowana, czy dopiero teraz to odkryłam.... chce zamówić sobie garnki. I tak sobie patrze i patrze i waham się i waham 😉 może mi coś podpowiecie? podsyłam linki garnków, które wyłoniłam do wyboru: 1. http://allegro.pl/garnki-emaliowane-bella-4-blekit-emalia-olkusz-i5716189112.html 2. http://allegro.pl/garnki-emaliowane-feliks-8el-fioletowe-silesia-i5294341252.html 3. http://allegro.pl/zestaw-garnkow-garnki-emaliowane-8-el-indukcja-i5721086705.html 4.http://allegro.pl/garnki-zestaw-garnkow-emaliowane-indukcja-10-el-hf-i5531165137.html 5.http://allegro.pl/garnki-emaliowane-kpl-garnkow-emalia-garnek-4518-4-i5606090643.html i do tego można dokupić taki sam czajnik. POMOCY!!! 😉
  12. Kinia, może uda nam się w końcu też i Kraków odwiedzić, bo chyba tam z 8 lat już nie byliśmy 😞 wszystkie plany wyjazdowe zostawiam sobie na wiosnę/lato 2016 😉. odebraliśmy naszego przedszkolaka o 15. Wyszła zadowolona, uśmiechnięta 🙂 podobno trochę rano tylko oczko jej się załzawiło.. A mnie chyba zawiało, bo czuje że zablokowało mi jedno ucho i jakby głowa mnie pobolewała 😞 Która to mi tego słońca zazdrościła? przyznawać się! bo już po słońcu ani widu ani słychu 😉
  13. Kraków.. tam też pięknie 🙂
  14. Kinia, Sinulan u nas jest na porządku dziennym;/ daje tylko rano. Aldona, ja mieszkam w centrum Polski i u nas od rana słoneczko, poprzednie dni były faktycznie ponure. A tak w ogóle to zawsze chciałam mieszkać w Gdańsku 🙂. Jak byłam mała to co wakacje tam jeździliśmy bo sporo rodziny w Gdańsku mamy. Teraz już te rodzinne kontakty z czasem się pourywały. Na szczęście tak się ustawiliśmy 😉 że chrzestny Dobrusi mieszka w Gdańsku i tam też mój mąż ma chrześniaczkę 😉 ostatnio też koleżanka z pracy wraz ze swoją rodzinką przeprowadzili się nad morze 😉 Miałam nadzieję, że w październiku zajrzymy jeszcze na chwilę się dojodować, ale chyba jednak zadaleka to już dla mnie droga, pomimo, że autostradą jedziemy tylko max 2,5h. Na wiosnę na pewno już w czwórkę zawitamy 🙂.
  15. cześć dziewczyny, moja Dobrusia też odprawiona do przedszkola i też z katarem;/. Obawiam się, że w końcu padnie na zatoki, bo ten zawalony noch ma odkąd rozpoczęła się jej edukacja. Oczywiście od rana był płacz, ale nie odpuszczamy. W szpitalu leżałam z dziewczyną, która ma też 4letniego synka i podobne problemy więc trochę mnie to pocieszyło. A tak poza tym, stwierdzam, że nasza rodzina to pechowcy jeśli chodzi o jakiekolwiek zakupy 😞. Laptopa mamy miesiąc a problemy z nim co chwila, auto kupiliśmy w styczniu a już było kilka razy u mechanika, w tym miesiącu też i okazuje się, że mąż dziś też musi podjechać bo strasznie szarpie... a ja się boje, że szarpnie też nasz portfel, bo to chyba poważna usterka 😞. NA szczęście dziś słoneczko optymistycznie na dworku świeci i jakoś tak od razu na serduszku lżej 🙂 nie wiem czy Wam pisałam, ale w szpitalu też poznałam "młodą" 43letnią przyszłą mamusię. Jest pierworódką. Obecnie jest w 37 tc a o ciąży dowiedziała się mniej więcej...1,5 m-ca temu.. Wydaje się być nie możliwe co? ale nie miała żadanych objawów, do tego ciągle miała miesiączkę, kiedy starała się z mężem o dziecko lekarze nie dawali im szans, więc sobie po kilku latach starań odpuścili a tu taka niespodzianka 🙂 🙂 🙂 Także tak się różnie życie układa 😉.
  16. cześć dwupaczki 🙂 powróciłam 😉 dziś dopiero wyszłam;/ mój gin mówił, że to będzie max 4 dni, więc i ja się tak naszykowałam a tu... niespodzianka, wyszłam dnia piątego przez widzimisie lekarza dyżurującego. Głupek jeden. Przytrzymał mnie nie wiem nawet w jakim celu, bo wczoraj nie miałam żadnych badań oprócz KTG. Położna powiedziała, że wyliczył sobie że warto mnie jeszcze jeden dzień zostawić, więc pewnie chodziło o to, że szpital dostanie za mnie większy zwrot z nfz;/. Co do badań w szpitalu, to zrobili mi usg, mocz, morfologię i profil dobowy glukozy. Wszystkie badania w normie 🙂. Cukier też. I nie wiedzieć czemu dostałam w zaleceniach ograniczenie cukrów prostych i umiarkowany ruch (w sensie spacer na ile sił starcza 😉). Akurat ograniczenie węglowodanów na dobre mi wyjdzie. DObrusia o dziwo bardzo dobrze zniosła rozstanie, zaglądała do mnie z mężem po przedszkolu. A dziś.... poczułam się wręcz wyalienowana, bo poszłam po nią z mężem do przedszkola, a ona od razu do niego i z płaczem, że to on miał ją tylko odebrać, i tylko z nim za rękę. Aż mi się przykro zrobiło i łezka poleciała 😞 No ale zaraz potem wsiadając do auta dostałam od męża i Dobrusi piękny bukiet kwiatów z okazji wyjścia ze szpitala i z okazji dzisiejszej rocznicy ślubu i minka mi się zmieniła 😉
  17. aldona z usg wychodzi mi właśnie termin w święta. Co do suwaczków to termin wyliczany jest na podstawie okresu. Oczywiście chciałabym w Nowy Rok. I będę nogi zaciskać, żeby wytrwać 😉 chociaż dziś mnie jakoś brzuch ciągnie i kłuje i w ogóle jak na okres. mam nadzieję jednak, że to nie zwiastuje nic złego;/
  18. Kinia, myślę, że u nas taki wysyp, bo wszystkie które zaciążyły to już w wieku 29-32lata, czyli zaczęły w końcu myśleć o rodzinie, nie tylko o pracy 😉 i u nich to pierwsze ciąże. Niestety szóstej dziewczynie się nie udało, wczoraj miała zrobione łyżeczkowanie 😞
  19. witajcie 🙂 świeci u Was dziś słoneczko? u nas pięknie świeci 🙂 wczoraj dowiedziałam się, że ode mnie z firmy kolejna dziewczyna jest w ciąży.. to już piąta 🙃 🙃 🙃 firma zbankrutuje, niedługo zacznie brakować rąk do pracy... no ale coż 😉
  20. hm... dziewczyny... ja mam planowo termin na 25 grudnia.... ale chciałabym 1 stycznia stąd jestem w tej grupie 😉 wczoraj mój lekarz ponownie sugerował mi cesarkę, mówił, że na kolejnej wizycie sprawdzi mi na usg moją bliznę po pierwszym cięciu i jak będzie ta blizna cienka to wtedy cesarkę będę musiała mieć. NO ale wtedy to już na bank będzie chciał mi zrobić cięcie przed świętami i moje plany o styczniowym dziecku runą;/. Oczywiście jeśli faktycznie będzie potrzeba cc to ok, ale jeśli nie - chciałabym chociaż spróbować naturalnie.
  21. a jakie miałaś wyniki w tym badaniu obciążenia glukozą? ja: na czczo 94 po godzinie 180 po dwóch 121. nie straszę 😉
  22. a kocyk z podusią fajny, też oglądałam tego typu do wózka. Póki co jednak wózka nie mam więc kompletu nie kupuje bo nie wiem w jakim kolorze. Na allegro poluje na bebetto nico, używany, ale żeby nie był zniszczony, muszę ciąć koszty;/
  23. a kocyk z podusią fajny, też oglądałam tego typu do wózka. Póki co jednak wózka nie mam więc kompletu nie kupuje bo nie wiem w jakim kolorze. Na allegro poluje na bebetto nico, używany, ale żeby nie był zniszczony, muszę ciąć koszty;/
  24. hej dziewczyny 🙂 ja już po kontroli. Z dzidzią wszystko dobrze, nie chciała pokazać buźki, skryta taka 😉 ze złych wiadomości... w poniedziałek idę do szpitala na badania;/. Okazuje się, że ten mój wynik z glukozy nie jest jednak ok. Niby na czczo na granicy normy i ten po dwóch godzinach prawidłowy, ale dużo za wysoki ten po godzinie. Tak więc będę miała w szpitalu zrobione pomiary cukru (6x) i mają mnie tam trzymać 4 dni. Bezsensu, bo tak naprawdę badanie będzie robione jeden dzień cały i poranek drugiego dnia, no ale... jak mus to mus 🥴 W zasadzie mogłabym już iść jutro, ale to bezensu, bo wtedy zostawią mnie na weekend bezsensu i więcej będę musiała tam być, a DObrusia się zatęskni. Lekarz powiedział, że faktycznie lepiej jak pójdęw poniedziałek i tego się trzymam, Szyjka na szczęście w dobrym stanie. Także takie wieści z frontu..
  25. Kinia no właśnie Dobrusia jest od soboty na antybiotyku. Jutro pojedziemy na kontrolę, może trzeba zmieniać leki;/
×
×
  • Dodaj nową pozycję...