Skocz do zawartości

Iris

Mamusia
  • Liczba zawartości

    1191
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Iris

  1. Kokosanka napisał(a): jaki dinozaur! ja pamiętam jak za młodych czasów słuchałam Backstreet Boys to moja mama tej muzyki nie mogła zniesc a ja się dziwiłam, że to z niej taki dinozaur i że się na muzyce nie zna, ale teraz sama po tylu latach jak słyszę naszą nowoczesną muzykę to sama uszy zatykam, bo nie da się tego słuchac..tak więc już sobie wyobrażam jakiej moja córka będzie muzyki słuchac to uszy mi będą wiednąc..Proszę tylko by to nie było nic pokorju Black Sabbath czy AC/DC bo umrę 🙂 Modlić się możemy 🙂 a Mikołaj i tak układając puzzle kiwa głową albo przy NIrwanie, Comie albo przy Maleńczuku 🙂 Uwielbia muzykę "z czachą", bo "muzyka z czachą jest dla facetów" i nie pogadasz 🙂 Ale też np kocha Michaela Jacksona a najbardziej "Smooth Criminal" i każe sobie puszczać na you tube i tańczy 🙂
  2. Kokosanka napisał(a): a to pamiętacie? http://www.youtube.com/watch?v=010KyIQjkTk&ob=av2e Aaaaaaaaaa!!! Boscy byli 🙂
  3. http://www.youtube.com/watch?v=9EcjWd-O4jI&feature=related a ja uwielbiałam to na szkolnych dyskach 🙂 🙂 🙂
  4. Kokosanko Ty masz brzuszek normalnie jak ja w 4 m-cu 🤪 🤪 🤪 🙂 Atagusia oby Cię nic nie bolało w trakcie tego masażu, ja to jestem mało wytrzymała na ból "tam" ale jeśli to nie jest takie straszne.... 🙂 ja bym się chyba jednak też nie zbadała sama 🙂 Bachap masz rację żal tego dziecka... ale głupota nie boli jak to mówią 😉 Ja już jestem zmęczona moimi własnymi myślami na temat mojego rodzenia. Nic innego tylko ciągle przewijają mi się myśli w głowie a to o szpitalu, a to o połogu, o karmieniu, przewijaniu... trochę jestem już zmęczona. Dobrze że tylko tydzień został..
  5. atagusia napisał(a): Oby Pan Pikuś 🙂 dzielna moja 🙂
  6. Zuziaczek napisał(a): tiaaa, "Pani się wszystkiego dowie w swoim czasie, proszę się nie denerwować, nie ma czym 🙂 " 😮 i h..j ... tyle się dowiedziałam. Dlatego się martwię, bo powinien mi wszystko opowiedzieć, jak to będzie wyglądało, a nie na dzikusa ... kazał się nie martwić i pa pa ! 🤢 No mógł Ci cokolwiek powiedzieć, byś wiedziała na co się szykować. Kurde dziwny jakiś... A poza tym nie wywoła porodu w 10 mi tylko pewnie to będzie trwało zanim nadejdą skurcze, zrobi się rozwarcie itd. więc Kochana nie nastawiaj się może lepiej na to, że urodzisz 14-go popołudniu, bo wątpię żeby tak było... Kurde nie wiem czy to dobry pomysł z takim wywoływaniem. Tak to w domu masz te skurcze a tak to cała akcja w szpitalu ile by nie trwała... No ale z drugiej strony jak juz tam wejdziesz to masz pewność że wyjdziesz z Mają, czy na drugi dzień czy za dwa dni urodzicie i będzie po wszystkim. Twój M. będzie z Wami?
  7. bajka1202 napisał(a): Bajko Kochana.... 🤔Przytulaski dla Ciebie. Musisz być dzielna! Przytulam Cię mocno, o proszę, tuli tuli tuli....Wszystko będzie dobrze!!!
  8. atagusia napisał(a): Atagusia podziwiam, że chcesz żeby Ci robili masaż szyjki!!! 😮 Matko jaka Ty jesteś odważna kobieto 🙂 Jak ja poczuję odrobię bólu przy badaniu ginekologicznym to dla mnie jest jakas masakra nie do przeżycia, cytologia to samo... 😞 😞 😞
  9. carpioo napisał(a): Stare ale jare 🙂 O jest gejem???
  10. Kokosanka napisał(a): Jak będziesz karmić sztucznym mlekiem to trzeba dopajać, wodą albo herbatką delikatną z koperkiem ale z tym koprem to bez przegięć. A jak piersią to nie dopaja się wcale do 5-6 m-ca. Chyba że jest upalne lato, ale to nas raczej nie dotyczy 🙂
  11. carpioo napisał(a): Karpiuśka trochę się jednak pogibałam... 🙂 🙂 🙂
  12. bachap napisał(a): Basieńko kto by pomyślał, że te leki tak rozregulują pracę macicy! 😮JEstem w szoku, choć z drugiej strony spełniły swoje zadanie, a może dzięki temu Oluś pojawi sie po prostu w terminie 🙂 🙂 🙂 Jakiś przedsmak sytuacji porodowej już masz więc mam nadzieję, że to chociaż spowodowało, że mniej się tego wszystkiego obawiasz. A ta 14-15 latka to jakas masakra... biedne dziecko... (żeby nie napisać "głupie") 🤨
  13. Zuziaczek napisał(a): no tak mnie siostra umówiła, że mam iść i urodzić, bez zbędnych ceregieli... a czy urodzę to się okaże... Lekarz dostał $$$ to będzie się starał, żebym od razu urodziła skoro przyjadę. 🤢 Dla mnie to nie jest normalne, wolałabym żeby Maja sama zdecydowała, kiedy chce wyjść. Zaczynam się stresować razem z Tobą... Niezły ten lekarz że na zamówienie naturalny poród wywołuje. A rozmawiałaś z nim jak to ma wyglądać ?
  14. Zuziaczek napisał(a): mój też powiedział, że mam się nie ruszać z domu, ale weź tu się nie ruszaj, jak jeszcze spirytus muszę kupić, żeby nożyczki do pazurków zdezynfekować, płyty CD kupić, żeby muzę relaksacyjną z kompa przerzucić, smoczusia kupić, na wszelki wypadek 😉 , ręczniki papierowe, banany, herbatniki, biszkopty, LEWATYWĘ ! 🤢 Także niby pierdoły, ale ktoś to musi kupić, a tym ktosiem jak zawsze jestem ja. I jeszcze mojemu naszykować coś dla niego, ciuchy, buty na zmianę i jedzenie, bo sam przecież nie potrafi 😞 ... po co mi drugie dziecko ? 😉 Co do suszarki to ja chyba wezmę, bo moje włosy naturalnie schną... ponad dobę ! Na drugi dzień są jeszcze wilgotne, więc nie mam zamiaru się przeziębić, a w szpitalach często się to zdarza (do tego ten katar zasrany jeszcze mi nie przeszedł... mam czas na wyleczenie go do jutra). 🤢 Zuziaczku CORYZALIA firmy BOIRON jest najlepsza na katar. Stosowałam w pierwszej ciązy, jak ręką odjął.
  15. mama76 napisał(a): Aż dziwne, że zamierza na chwilę porzucić bieganie i oddać się dziecku, może z dzieckiem przy piersi też się da przebiec maraton ? 😮 Po obejrzeniu tego materiału dochodze do wiosku, że straszie się ze sobą dziewczyny cackamy ... 🤢
  16. Uważaj na siebie, jesteś mega dzielna! W kobietach odzywa się tak nadludzka siła, o której się nawet nie śni gdy urodzi się taka kruszyna wymagająca od nas opieki i troski. Jesteś cudowną mamą i wierze w to, że lada chwila wszystko się poprawi. Pamiętaj jednak, żeby nie brać na siebie wszystkiego, bo musisz zadbać też o własne zdrówko. Ucałuj Amelcię od Cioci Iris w nosek, jest taka urocza 🙂
  17. Wit. D podawaliśmy od razu po powrocie do domu, z tego co pamiętam to były krople i dostawał kilka na łyżeczce. Dobrze byłoby skonsultoiwać się z pedistrą jesli tak wymiotuje choć wydaje mi się że to wina układu pokarmowego i chyba czas będzie tu najlepszym lekarstwem, ale oczywiście moge się mylić. Mam nadzieję, że ta położna coś mądrego zaradzi. Bidulki męczycie się wszytskie i Mała i Ty i Twoja Mama, ale będzie dobrze zobaczysz.
  18. Witajcie Brzusie, Iris juz na posterunku 🙂 Moniczko cieszę się że jesteś już po wszystkim... uff coi za ulga i obyś tam już nie wróciła. Mam nadzieję, że teraz juz będziesz się czuła dobrze. Co do Amelki to wszystki wskazuje na to, że jej układ pokarmowy jest jeszcze nie jest w pełni dojrzały, Mała uczy się trawienia i stąd ten bunt. Nie wiem co by mogło zaradzić na te wymioty, czy może obfite ulawanie. Kładłabym na boku, dłuższą chwilę po karmieniu i podłożyłabym koc pod materac żeby miała wyżej głowę...Wit D chyba by jej tak nie zaszkodziła. Co pediatra na to wszystko? A my wczoraj popołudniu wybraliśmy się do tesco na zakupy, myślę sobie ... ehhh przejadę się, dobrze mi to zrobi... nic bardziej mylnego... ledwo weszłam do domu po tych moich cholernych schodach, potem rozpakowywanie zakupów, robienie kolacji i okazało się, że to dla mnie za dużo. Brzuch bolał, a ja plułam sobie w brodę... trzeba chyba na tyłku dosiedzieć do rozwiążania bo faktycznie jeszcze sobie coś wywołam i będzie ZONK. Megotko ściskam Was i życzę Wam sił! Mam nadzieję, że trochę już lepiej z Kają. Bacha daj znać co tam u Was? Jednak zdewcydowali się Was wypuścić? czy sama sie wypisałaś? ZUZIACZKU ja też się zastanawiam czy brać suszarkę... chyba wezmę. wykąpię się dopiero w piątek po wszystkim jak wstanę to wypadałoby się ogarnąć 🙂 żeby się moje dzieciątko mamy nie bało 🙂 To która Mamusia obudziła się dzisiaj ze skurczami??? 🙂 Urodzi sie nam dzisiaj coś???
  19. Kokosanka napisał(a): Olejek rycynowy wywołuje biegunkę a ta napedza skurcze. Podobno sa połżone które to doradzają na wywołanie porodu, ale ja chyba bym się bała 😞
  20. Ale pospałam!!! 🤪 🤪 🤪 Wyprałam pranie, pomyłam podłogi i położyłam się żeby pooglądać DD TVN i wstałam przed chwilą... Ale lepiej się czuję niż rano więc ten sen był mi bardzo potrzeby 🙂 Dziewczyny moja gin mówiła mi że najbardziej miarodajna jest data od ostatniej miesiączki bo z USG wychodzą różne daty ze względu na wielkość płodu a ta jest indywidualna i są dość duże rozbieżności w wadze urodzeniowej i wielkości dzieci wiec to zależy od wielu czynników. Ja tam się trzymam tej daty z okresu czyli 31 października i wg niej też odliczałyśmy datę cc. Mama 76 koniecznie musisz nam zdać relację jak było, jeśli poród domowy dojdzie do skutku. Ja też Cie podziwiam za tę decyzję. Z drugiej strony chciałam napisać do dziewczyn które boją sie tego, że pójdą do szpitala... pomyślcie sobie tak, że może to najlepsze dla Was wyjście w sytuacji gdy będziecie te 10 dni po terminie. Po pierwsze całodobowa opieka i monitoring dzieci, po drugie na porodówkach jest wokół tyle radość, płacz nowo narodzonych dzieci, wszechobecny spokój, w okół tulenie, karmienie, przewijanie 🙂 Fajny klimat 🙂 Nie ma się czego bać 🙂 Zobaczycie 🙂 A ja na ktg w ogóle nie chodzę... chyba w 38 bym zaczęła, akurat jak juz Tymek będzie na świecie. A gdzie Zuziaczek i Carpioo ???
  21. meegotka napisał(a): Megotko trzymaj się dzielnie, wszystko minie zobaczysz. Początki są zawsze trudne, ale Ty jesteś dzielną Mamusią 🙂
  22. akneri1982 napisał(a): Akneri Kochana wiesz że mnie moja pani dr tez nie zbadała? Ale powiedziała, że macica jest wysoko, że jest miękka, że nie będzie mnie badać żeby mnie nie podrażniać 🙂 Zrobiła USG, zmierzyła ciśnienie. Myślę, że oni widzą po naszych brzuszkach i po wysokości maluchów czy coś się może dziać, czy nie... a może ona widzi to gdzieś na USG co i jak ? nie wiem 🙂 Ja w każdym razie się nie martwię.
  23. gosia1989 napisał(a): Oj rozgadany to on jest, odkąd skończył 1,5 roku nie ma dnia żeby nie miał mi czegoś najważniejszego na świecie do opowiedzenia 🙂 A kochany? od samego ranka mogłabym go całować po oczkach 🙂 🙂 🙂
  24. gosia1989 napisał(a): Cześć Skowronku 🙂 Jak miło przeczytać od rana takie optymistyczne wieści 🙂 Chudnij, piękniej, ciesz się macierzyństwem 🙂 Widać Mamusia że jesteś w siódmym niebie 🙂 A ten Twój Tomek to Skarb 🙂 Taki komplement trzasnął., wie co powiedzieć chłopak 😉 😉 Kochana super, że Igorek tak wspaniale śpi. Brawo dla Małego Księcia 🙂 Witaj Kochaniutka 🙂 Nie ukrywam , ze ten mój Tomasz wczoraj po prostu mnie zaskoczył , to było miłe. Chyba każdej z nas zależy na tym , zeby się podobać swojemu facetowi 🙂 Co do macierzyństwa... To dopiero / aż 2 tygodnie odkąd na świecie jest Igorek , a ja czuję tak wielką zmianę , o 360 stopni. Wszystko jest inne , świat jakiś lepszy. Nie wiedziałam , że to tak działa 🙂 Teraz rozumiem co miałyście Doświadczone Mamuśki na myśli mówiąc tak pięknie o macierzyństwie 🙂 No pewnie , że każdej z nas zależy. To strasznie miłe gdy oni to doceniają, a gdy już potrafią o tym powiedzieć ... 🙂 Miód na serce każdej baby 🙂 Fajnie usłyszeć takie słowa, bo to bardzo motywujące 🙂 A macierzyństwo to takie doświadczenie, życiowa rola, uczucia których nie da się porównać z niczym i odkąd urodziłam Mikołaja zrozumiałam, że ludzie którzy świadomie z tego rezygnują pozbawiają się tak wielu doznań, przeżyć i uczuć, których nic i nikt im nigdy w życiu nie zrekompensuje. Dzieci są naszymi najlepszymi nauczycielami, trzeba tylko wiedzieć jak na nie spojrzeć... Ja uwielbiam wczuwać się w skórę Mikołaja. Pamiętam dobrze wiele różnych sytuacji z mojego wczesnego dzieciństwa i jak teraz go obserwuję, w różnych sytuacjach, to staram się sobie wyobrażać jego uczucia żeby lepiej z nim postępować, żeby on czuł, że ma w nas wsparcie, zrozumienie i bezgraniczną miłość. Często traktujemy go z dystansem, przymykamy oko lub obserwujemy z boku i nadziwić się nie możemy ile w takim mały człowieku jest myśli, emocji, uczuć. To bezcenna lekcja życia 🙂
  25. Olalenka napisał(a): Taaaaa 🙂 Iris zawsze monolog tu strzela do śpiących 🙂 a potem to zmykam moim chłopakom śniadanko szykować, ubranie dla Mikołaja do przedszkola 🙂 Budzę ich także - najpierw się idę przytulić do tego dużego, a potem do tego małego 🙂 Mikołaj to zawsze najpierw rękę zarzuca na mnie, potem nogę a potem włącza mu się papuga i gada i gada i gada 😆 😆 😆... chodzi w piżamie po domu od łazienki, do pokoju i sobie gada... opowiada... i gada... dzisiaj pierwsze jego słowa po przebudzeniu brzmiały : "Mamo, ja nie chcę za karę robić dodatkowych szlaczków... bo pani nam wczoraj kazała robić wszystkim , a ja nie byłem niegrzeczny tylko słuchałem... A na rytmice nigdy nie zdąże żeby usiąść obok pani, tylko zawsze obok niej siedzi Marta, Szymon i Karol.... ja też chcę siedzieć koło pani i nigdy nie zdążam żeby zająć sobie miejsce " itd.....itd....itd.... A przed samym wyjściem z domu wpada do kuchi i pyta : "Mamiiiii a te ciasteczka co tu leżą to są z kawałkami czekolady???????? mogę jedno na drogę ???????? paaaaaaaaa" i tyle go widzę 🙂 Teraz herbatka i czas dla mnie 🙂
×
×
  • Dodaj nową pozycję...