Skocz do zawartości

Iris

Mamusia
  • Liczba zawartości

    1191
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Iris

  1. Basiu trzymam kciuki MOCNO żeby to było TO!!!!!!!
    A z tym że te bóle odczuwasz w ten sposób to może mieć związek z bolesnymi miesiączkami, może faktycznie uodporniłaś się na ten rodzaj bólu! Kochana życzę Ci żeby w szpitalu było już przynajmniej 5 cm rozwarcia, żebyś została i przesłała nam zdjęcie Olka !!!!
  2. A my nie mamy huśtawki, za to planujemy eksploatować nasz fotelik samochodowy, no chyba, że ktoś nam kupi w prezencie 🙂

    Z karmieniem to fakt dla dziecka najzdrowsze mleko mamy, ale i oszczędność ogromna kasy i czasu, bo mleko modyfikowane jest bardzo drogie a i wstawanie w nocy i szykowanie mleka do butelki to trochę jednak kłopotliwe.
  3. bachap napisał(a):
    Dzień Dobry 🙂
    My dalej w dwupaku 😮 (przynajmniej do szkoły rodzenia jeszcze pochodzę trochę 😉) humorek mam dziś wisielczy jakiś więc czekam aż się troszkę zmieni 🙂


    To ja posyłam uściski żeby się zmienił 🙂 A może kakao albo czekolada cos zadziałają? na te chmurki za oknem i nie tylko ?
  4. Kokosanka napisał(a):
    a już Iris myślałam, że się rozpakowałaś przed czasem a Ty spędzałaś cudowną niedzielą z rodzinką 🙂 Super, że Mikołaj już chce zobaczyc Tymka, będzie dla niego wzorem starszego brata..a Twój mąż to naprawdę skarb..on prasuje?? jak to możliwe??mój to by zawiózł pogniecione ciuchy do matki, by mu wyprasowała 🙂 jeszcze tydzień i będziesz już miała Tymka. Zazdroszczę, że znasz już dzień i godzinę 🙂


    Na szczęście jeszcze jestem w jednym kawałku 🙂 Niech sobie Tymuś korzysta że może u mamusi w ciepełku spokojnie lulać 🙂Licze na to, że im później sie urodzi tym będzie większy i grubsiejszy 🙂 Mam nadzieję, że miłość braterska dopiero wybuchnie 🙂 Boję się trochę ale co ma być to będzie 😉

    A mój Mąż prasuje bez problemu, codziennie rano sobie prasuje koszule do pracy i Mikołajowi do przedszkola, ja w tym czasie robię im śniadanko 🙂 Tak jakoś się podzieliliśmy. Ja nie przepadam za prasowaniem, a mój Mąż nie lubi siedzieć w kuchni więc wiesz.. coś za coś 🙂

    Za tydzień kochana dopiero Mikołaja urodzinki wyprawiamy, 15-go, a 20-go w czwartek idziemy do szpitala, 21-go rodzimy. No chyba że po dzisiejszej wizycie coś się zmieni 🙂
  5. Olalenko możemy sobie podać ręce 🙂 Ja mam to samo co Ty, włączył mi się taki odkurzacz, ciągle myślę o tym, co by tu przekąsić 🙂 Mam wrażenie, że nie mam dna! A słodyczy mogłabym pochłonąć każdą ilość!!! 🙂 🙂 🙂 Dlaczego mój organizm nie rozumie, że będę miała cc, a nie sn i nie musi tyle gromadzić 😉 Dzisiaj się ważyłam mam 21,5 kg na plusie i nie mam ochoty na więcej 🙂 🙂 🙂
  6. Cześć Brzuszki i Mamusie 🙂

    U nas wszystko dobrze, choc coraz ciężej. Wczoraj dopakowałam plecak na porodówkę (mam torbę z rzeczami i plecak z kosmetykami i higienicznymi), tak dumałam nad tym co wziąć, z czego zrezygnować, a co mąż może dowieść nam do szpitala, że mój Kochany stwierdził, że teraz przejmuję się wszystkim 100 razy bardziej niż przy narodzinach MIkołaja 🙂 Nie wiem jak to możliwe, mówi się że przy drugim dziecku się luzuje ale u mnie widać to tak nie działa. Chyba jestem jeszcze bardziej świadoma tego co mnie czeka, niz wtedy. Martwię się o to jaka będzie pogoda jak będziemy wychodzić ze szpitala, czy Tymusiowi będzie cieplutko (żeby się nie zaziębił itd). Już się nie możemy doczekać kiedy będziemy w czwórkę w domku 🙂 Mikołaj też wczoraj pytał kiedy wreszcie się Tymuś urodzi 🙂 Puszczał Tymkowi pozytywkę przy brzuszku i głaskał mnie. Ciągle ostatnio za mną chodzi i całuje, głaska, przytula - zrobił sie jeszcze bardziej troskliwy i opiekuńczy, mój Mały 🙂 i mówi do mnie MOJA MAMI 🙂 a do Męża - TATKU 🙂 Rozczula nas tym 🙂 Wczoraj spędziliśmy fajny dzionek razem w domku, były gry, wspólne zabawy, malolwanie z tatusiem modelu planet, pachnący obiadek, a wieczorem Mąż poprasował mi resztę ubranek i pościel dla Tymusia i poszliśmy spać. Od kilku dni przesypiam praktycznie całe noce i czuje się taka spokojna...

    Dzisiaj o 19:30 nasza ostatania wizyta u pani dr. Trzymajcie kciuki 🙂
  7. Dla mnie nie do wyobrażenia jest to, że wypuścili Monikę po kilku godzinach po urodzeniu dziecka do domu! Czy to jest w Anglii normalna praktyka?? My narzekamy na naszą służbę zdrowia, ale u nas jest wszystko! badania matki i dziecka, obserwacje, szczepienie i badanie słuchu po narodzinach, leki przeciwbólowe... przede wszystkim lekarz, który nie wypisze do domu pacjentki jeśli coś jest nie tak. Jestem zdruzgotana tym co Monika przeżywa, jestem pewna, że gdyby miała właściwą opiekę okołoporodową do takiej sytuacji by nie doszło! Czy tam sa tak traktowane Polki? czy wszystkie rodzące!? To nieporozumienie... wiecie jak patrzę na to co spotkało Monikę to myślę sobie, że na całe szczęście nasza Aga w bliźniaczej ciąży jest już pod opieką położnych i lekarzy w szpitalu, że trzymają w szpitalu po porodzie te 3 nawet 4 doby i że ma się nami kto zająć w tym wyjątkowym czasie. Nie wyobrażam sobie jaki to musi być stres zostać samej sobie...

    Monia trzymaj się!
  8. akneri1982 napisał(a):
    Kaja Anetki 😉 po prostu śliczna 🙂

    [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/804/kaja.jpg/][IMG]http://img804.imageshack.us/img804/9192/kaja.jpg[/IMG][/URL]

    Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL]

    Anetka od wczoraj jest na nogach i zajmuje się Kają. Po małych problemach z przystawianiem do cyca już jets dobrze i Kaja wcian co 2 godziny 😉Jest bardzo spokojna i prawie w ogóle nie płacze.




    GRATULACJE ANETKO!!! JAKA FAJNIUSIA 🙂 🙂 🙂 [color=purple][/color]









  9. U mnie brzuch wysoko, ale czuje jakiś ból znów dzisiaj na dole, mały uciska i czuję że się tam pcha głową! teraz jak to piszę TEŻ ale JAK!! Auuuuuuaaaaa..... Mój Mąż się śmieje, ze to od tych filmików i w ogóle że się nakręcam... 😞

    Właśnie ich wygoniłam na zakupy a jak wrócą to się biorę za kończenie obiadu i muszę coś zjęść bo mnie ciągnie już do dobrego obiadku bardzo 🙂 i chodzę i się rozglądam co by tu spałaszować 🙂

    Weszłam przed chwilą na wagę... 88,8 😞 Dobijam do wagi z Miśkiem 😞 No trudno... teraz to już nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem ale trochę mi ciężko na myśl o tym, ile pracy przede mną znów zęby to wszystko zrzucić. Ehhh dobra, nie dołuję się 🙂
  10. meegotka napisał(a):
    Koyotka daj spokój mam to samo 🙂musimy się po prostu dotrzeć wiadomo,że brakuje sił a jak brakuje sił to przychodzą głupie myśli i wtedy to myślimy,że jesteśmy wyrodnymi matkami a przecież kochamy je nad życie w takich chwilach bardzo ważne jest wsparcie partnera ,że sobie radzimy i że jest ok u mnie póki co to działa 🙂Nocki przebiegają raz tak a raz tak taka nasza rola.Ale wiecie co stwierdziłam po porodzie ,że od teraz w dniu swoich urodzin będę mojej mamie wysyłać kwiaty bo nie wiem jak ona dała radę naszą trójkę na świat wydać 😮


    Piękny pomysł Megotka 🙂 BRAWO 🙂
  11. bachap napisał(a):
    Monia biedactwo trzymaj się tam jakoś!! Amelka na pewno z Tatusiem sobie radzą więc się nie martw. Strasznie Ci współczuję z tymi przejściami wszystkimi 🤨
    Koyocie pamiętaj że nikt nie jest doskonały i każda z nas ma prawo do chwil słabosci itp i nie znaczy to że masz się dawać depresji. Trzymaj się Kochana i staraj się brać wszystko takim jakim jest na niektóe rzeczy wpływu nie mamy 😉
    Irisku Olek się tak mało rusza od jakiś 3 tygodni i brzuszek też jest kwadratowy i baardzo już nisko... zazdroszczę Ci tego ze Tymuś śpi w nocy bo u mnie niestety jest odwrotnie 😮 cały dzień śpi tylko co jakiś czas się przewracając za to w nocy!!!!!!!!!!!!!! MASAKRA żebra mi chce cholera mała połamać 🤪
    Meegotka wraca widzę do formy bo zaczyna znowu rozśmieszać 🤪 a jak z tym ustaleniem ojcostwa bo u nas to samo będzie, dużo załatwiania??

    Wy piszecie że dobrze śpicie a ja trzecią noc mam okienka z niespaniem dziś od 2:30 do 5:00 brawo


    A bo Olek to będzie bogate życie nocne chyba kiedyś prowadził, to dlatego 😉 Żartuję i współczuję Basieńko Ty Moja 🙂 Może spróbuj w ciągu dnia chwilke się zdrzemnąć jak w nocy tak cięzko. O ile umiesz oczywiście, bo ja to nie za bardzo w dzień ... 😞
  12. koyotka napisał(a):
    witam brzuszki i mamuśki:
    Megootko no to z tym golfem to się wybrałaś 😉 A co do odbijania to noworodki nie trzeba za każdym razem odbijać, bo nie zawsze się da. a takim sposobem to można doczekać się kolejnego karmienia 😉. Połóż małą na boczku w łóżeczku a na pewno jej nic się nie stanie(rady położnych ze szpitala i mojej środowiskowej)

    Mniam tort iris! ja to teraz bym wszystko jadła czego mi nie wolno 😉 jakąś schizę już mam 😉

    W nocy miałam kryzys 😞 mała cały wieczór była nie spokojna-a to spała a to nie. Brzuszek ją bolał, więc się nie dziwię. Strasznie się nie raz pręży po jedzeniu-jakby jej się coś tam źle trawiło czy co-choć kupki robi normalnie i nie płacze. No a w nocy to jak nie chciała spać to nie miałam do niej sił....nie wiem mam nadzieję, że żadna depresja mnie nie łapie ☺️ Kocham ją z całych sił, ale nie raz brak we mnie tych pozytywnych emocji jak np, u Gosi. chyba że to mój durny charakter, zawsze byłam poważniejsza niż rówieśnicy i nie potrafię często cieszyć się...ehh...


    Ja tez kładłam głównie na boku, żeby w razie ulania się nie zachłysnął.
    Przepraszam Kochana, że ja o tym torcie, wiem, że Wam mamusiom karmiącym nie wolno wielu rzeczy a smaki Wam tu niepotrzebnie robię 🙂 Wybacz 🙂

    A jeśli chodzi o Twój wczorajszy smutek, czy gorsze samopoczucie to ie myśl o depresji. Wszystko na pewno jest OK, mała miała pewnie gorszy dzionek. Gdyby się nie daj Boże okazało , że ma kolki to moja rada jest taka by spróbować suszarki i chusty. To podobno pomaga. Nie wiem bo Misiek nie miał ale w razie gdyby Tymek miał mieć jestem przygotowana z chustą taką elastyczną. Ale to może jednorazowe było wiec nie smuć się. Jesteś cudowną mamą i tak świetnie sobie radzisz że nie ma obaw 🙂 Buziaki przesyłam dla Was :*
  13. Dzięki dziewczyny, skoro i Wasze maluchy są już lekko leniwe i tylko trochę buszują to znaczy, że i u mnie wszystko ok 🙂Ja też odczuwam to raczej jako przeciąganie, od czasu do czasu w ciągu dnia coś zafaluje bardziej ale najbardziej te noce mnie zaniepokoiły... choć ja nie wstaje już tak często , ze dwa razy na całą noc a tak to śpię jak zabita, nie to co wcześniej że się przewracałam z boku na bok... wtedy czułam go cały czas a teraz przez sen to w sumie logiczne 😉 No nic nie martwię się, w poniedziałek mam wizytę już ostatnią, mam dostać skierowanie już do szpitala na 20-go 🙂

    Dzisiaj muszą zamówić tort dla Mikołaja na urodziny na przyszłą sobotę 🙂
  14. Pytanie do zapakowanych... czy Wy też czujecie taki spadek ruchów u dzieci? bo ja mam wrażenie że Tymek zdecydowanie mniej sie już rusza i jestem tym troche zeschizowana.. W dzien jeszcze OK ale w nocy budze się, pokręcę i czuję że mam napięty brzuch a Tymcio ani drgnie. Kilam go, zaczepiam i coś tam wtedy nózią da znać ale mimo wszystko mam stres w głowie.Dziecko pewnie smacznie śpi, ma cisze i spokój, mama się nie chichra jak wariatka tak jak w ciągu dnia....A w ogóle znaczenie lepiej mi sie w nocy oddycha, chyba juz nie mam takiego ucisku na mostek i brzuch jest lekko kwadratowy? 🙂

    A zapomniałam Wam napisać wczoraj, że kupiliśmy super lwa pozytywke w drewexie i zamierzam przyzwyczaić Tymka do jej plumkania 🙂 Może będzie działała na niego usypiająco jak już sie urdozi 🙂 Moja chrześnica zasypia przy takiej pozytywce, którko to trwa i lubi to bardzo więc może u nas też zadziała. Cyk pozytywka i już lulanie w łóżeczku 🙂 Chciałabym tak jak będzie starszy żeby działało 🙂

    Siedze teraz w kuchni, popijam kakao... chyba się juz wyspałam. A poszałam spać o 21:00.
  15. meegotka napisał(a):
    My dzisiaj pracowity dzień mieliśmy całą trójką od rana trzeba było zarejestrować małą u lekarza później wystać się w urzędzie ,żeby załatwić "ustalenie ojcostwa" oraz akt urodzenia i meldunek w międzyczasie Kaja się zes...i trzeba było partyzantkę w samochodzie walnąć no a po sraniu cyc a ja durna w sukience z golfem więc na parkingu był niezły kabaret mam nadzieję,że tam kamer nie było 🤢 wieczorem wizyta teściowej z siostrą mojego wyszły o 21 no i oczywiście musiały obejrzeć jak ją mój kąpie i czy czasem jej nóżki nie wyrwie 😮 a w kiblu zrobił się harmider mała w ryk i miałam po spaniu ehhh głupie babsko .Teraz śpi ale zaraz znów się obudzi i zaś cyc.Dziewczyny czy wy też macie taki problem z odbijaniem kruszynek po jedzeniu?Mojej się bardzo ulewa więc muszę to robić za każdym razem ale trwa to wieki:
    Carpioo ja też kupiłam dziś ala Emu tylko w Lidlu 🙂


    Hihi Meegotka widze że pierwsza lekcja ubierania młodej karmiącej mamy za Tobą 🙂 No niezły musiałaś mieć ubaw na tym parkingu, współczuję 🙂 Kochana a nie a późno ta twoje teściowa i szwagierka u Was siedzą ? 🥴Co one z choinki sie urwały, żeby młodych rodziców do tak późna odwiedzać... ehhh bez wyobraźni ci ludzie... ustal granice Kochana bo Ci na głowę wlezą! z tym odbijaniem to nie ma chyba dobrej rady, Misiek tez ulewał, odbijałam kilka razy na dobę i trwało to tez dość długo. Musisz być w tej kwestii cierpliwa, z czasem będzie to szło sprawniej. Jeszcze Kaja ma tak młody układ pokormowy, że musi sie przystosować Mysia mała do mleczka 🙂 Trzymam za Was kciuki i ślę buziaki 🙂
  16. mdoundi napisał(a):
    Brzuszki pisze do was ze szpitala....dzisiaj w łazience zaslablam i dostałam krwotoku karetka zabrała mnie do szpitala ( innego niż poród miałam) okazało się ze zostały we mnie kawałki po porodzie czyscili mnie nikomu tego nie życzę teraz leze na obserwacji bo nie mogli doczyscic i rano okaze się co dalej czy operacja... Malutka w domu tak strasznie za nią tęsknię i rak bardzo się boje....3majcie za mnie kciuki......


    Moniu trzymaj się Kochana! Jezu co za patałachy !!! Powinno się ten szpital zaskarżyć ! 😠
  17. Hej dziewczyny, ja tylko na minutkę. Wszystko u nas ok. Kolejny męczący dzień za nami, zakupowo-spotkaniowy 🙂 Ale mamy dodatkowe pieluchy tetrowe, pościel, przewijak, kapcie dla Młodego do przedszkola i jakieś tam jeszcze pierdoły. Była u mnie kumpela na plotkach, taka jeszcze z czasów przedszkola i podstawówki, potem szybko obiad pichciłam, ogarnęłam mieszkanie i padam...

    Zaraz do wanny i lulanko z chłopakami 🙂

    Dobrej i spokojej nocy, do jutra!
  18. Kokosanka napisał(a):
    Cześc Kobitki!

    Mamy nowego Bobasa:
    Sms od Bajki
    [color=red][/color]
    "Dzis o 8.05 na świat przyszła Julia. Cała zdrowa 3660g i 10 punktów. Jest śliczna"[color=red][/color]



    Jupiiiiii Bajeczko!!!!!!!!!!! Super!!!!!!!!!! 🙂 🙂 🙂 Ale się cieszę 🙂
×
×
  • Dodaj nową pozycję...