Skocz do zawartości

asiadudzika

Mamusia
  • Liczba zawartości

    560
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez asiadudzika

  1. dzieńdoberek 🙂 z tą krótką szyjką to jest tak, że potrzymają Cię trochę w szpitalu,pobadają,poobserwują i po czasie wypuszczą.moja znajoma leżała miesiąc ok 5-6 miesiąca ciąży.później kazali uważać na siebie.urodziła w 30 minut.pammat pocieszaj się że może poród przez to będzie łatwiejszy...
  2. mój poród trwał (od momentu jak mi w domu wody odeszły) 5 i pół godziny.też w miarę szybko. mdlałam z bólu ale mąż czuwał i maske z tlenem mi zakładał 🙂 taki był dzielny,że go położna chwaliła. ból nie do opisania ale do przeżycia.mówią,że się szybko zapomina i to prawda.widzisz swoje dziecko i jesteś zachwycona 🤪
  3. ja nie biorę żadnych witamin.kończę tylko kwas foliowy i potem się może przerzucę na witaminy.moja gin powiedziała że mam na tyle dobre wyniki że nie muszę brać wcale.teraz jest dobry okres na witaminki bo wszystko się zaczyna zielenić i są super owoce i warzywa a jak ktoś ma jeszcze swoje to już w ogóle.
  4. Ulka współczuje bardzo.ciężko z takimi ludźmi się dogadać. teraz myślisz o tym że masz go w nosie ale nie odpuszczaj. przydadzą Ci się pieniądze z odszkodowania.niech płaci za swoją głupotę. a na pewno odszkodowanie będzie się należało. przejdą nerwy a później na spokojnie. trzymam kciuki. na nerwy lubię lody 🤪 spróbuj
  5. tymczasem Dziewczynki.idę na spacer z moimi dzieciaczkami,do sklepu i zupkę trzeba ugotować, marzyła mi się wczoraj ogórkowa 🙂 więc będzie 🙂 myślę o pierogach z mięsem albo pasztet może zrobię.....jagodzianek mi się chce.... zajrzę później. miłego dnia 🙂
  6. u mnie wystarczyły.ja się wykrwawiałam konkretnie na porodówce.o 12;18 urodziłam(w dzień) a zeszłam z porodówki ok 19.dali mi kroplówkę i w ogóle cyrk.może przesadziłam po pierwszej dobie ale na wyjście ze szpitala spokojnie mogą być zwykłe.
  7. poród- nie ma co owijać w bawełnę.nie jest to prosta sprawa.ja podchodziłam do tego w ten sposób, że co ma być to będzie.przecież nie powiesz że Cię brzuch boli i może jutro hihi każdy jest inny i oby był bez komplikacji to wszystko się uda 🙂 dlaczego to kobiety rodzą? bo są silniejsze od facetów. tam na porodówce wszystkie robią to co należy.jak nie wiesz jak nogi rozłożyć to Ci powiedzą:P
  8. ale czad!! wątpliwe to urządzenie ale OK. próbować można wszystkiego...
  9. do tego daty usg nie zmieniłam i mam 6 lipca.jutro na pobranie krwi i mocz zawieść.brzuszek mi urósł 🙂 widać go 🙃 ciągle 2,5 kg więcej więc stoję w miejscu.od dłuższego czasu.mam nadzieję się dowiedzieć,że będzie chłopak 6 lipca....zauważyłam,że zaczyna się mój Maciuś podobać 🙂 imię miałam już jak zaszłam w ciążę.mam nadzieję ,że będzie komu je dać...jak dziewczynka to jeszcze nie wiem. moje dziecko chce Karolinkę.ale mam podobny problem do jednej z Was.dziewczyna z którą chodził dłuższy czas mój mąż (rzekomo jej nie kochał) miała na imię Karolina.więc Karolina na starcie przegrana.Ania ja bym chciała ale z tymi i imionami to jest tak że nam się zmienić może jeszcze trzy razy.Julka miała być Patrycją...
  10. witam z rańca 🙂 długo mnie nie było bo od środy wieczór.przypominam że byłam na mazurach 🤪wyobraźcie sobie ok 70 stron przeczytać...masakra.łapałam wątki i coś Wam tu naskrobię 🙂 aż musiałam na kartce zanotować :P WYPRAWKA- jedna rzecz na której się przejechałam w szpitalu przy pierwszym dziecku to brak zwykłych majtek i podpasek.koleżanka która rodziła pierwsza powiedziała że majtek nie będę sobie w stanie założyć z bólu,więc ja głupia nie wzięłam.bardzoooo głupia się posłuchałam. w szpitalu dają wkłady które są kolosalne.prawdą jest że krwi popłynie z nas dużo,w pierwszej dobie troche więcej ale później spokojnie można zwykłe majteczki i podpaski które są 100 razy bardziej komfortowe niż ta jednorazowa bielizna albo w ogóle jej brak. BÓL w podbrzuszu- a i owszem.najczęściej jak szybko wstaję. czasami boli tak że iść i wyprostować się nie można ale to chwilowe.dodatkowo kręci mi się w głowie jak szybko wstaję. ZAMARTWIANIE się - mam okropne myśli.jak tylko znika mi dziecko z oczu to zaraz wyobrażam sobie straszne rzeczy.jak zniknie mój mąż z pola widzenia kiedy jesteśmy razem to robi się to samo.teraz jak byliśmy na Mazurach z rodzicami, wystarczyło ,że mąż z moim tatą poszli na ryby bez nas i już miałam ciarki,że coś im się stało.troska o bliskich potrafi być zabójcza...
  11. http://www.poradnikzdrowie.pl/ciaza-i-macierzynstwo/ciaza/USG--najwazniejsze-badanie-dla-przyszlej-mamy_34862.html
  12. napisz sobie w google w którym miesiącu ciąży robi się usg. gdziekolwiek zajrzysz to będzie 11-14 a pozniej 18-22 i po 30.każdy lekarz robi jak uważa.niektóre dziewczyny mają na każdej wizycie. lekarze państwowi nie patrzą na to wcale.kiedy będzie to będzie.11-14 robi się po to żeby zobaczyć czy kostki są na dobrym miejscu 🙂 rączki nóżki kość nosowa.
  13. cześć dziewczyny.ja mam usg 6 lipca ale chyba przełoże na tydzień później żeby było w 18 tyg.tak jak potrzeba bo później znowu będzie problem że państwowo nie będą chcieli dać skierowania. wiecie co, ja też nie mam siły.ogólnie jestem jakaś taka zmarnowana.nie wymiotowałam w 1 trymestrze ale za to zmęczona ciągle jestem.mam naloty że sprzątam cały dom a są takie dni że tylko obiad zrobię i nawet na spacer to tylko na podwórko...poza tym przyjechał fotelik dla Julki 🙂 bardzo fajny.Julka szaleje.już by chciała gdzieś jechać 🙂jutro mazury 🙂 mam nadzieję że pogoda jednak się polepszy.dzisiaj jest duchota...
  14. myję podłogę.brrrr.ale co zrobić.pies wali gdzie popadnie przez noc a Ty się później sprężaj bo dzieci w domu...zachciało się psa...
  15. podobno mam zaniżone ciśnienie więc dzisiejsza pogoda mnie przytłacza...kawa jak znalazł 🤪
  16. ja jak się dowiedziałam że jestem w ciąży to rzuciłam kawę od razu.tak mnie potem głowa bolała że coś niemożliwego.normalnie piłam 2 dziennie ale nie jakieś super tylko właśnie jedna łyżeczka z mleczkiem.przestałam całkiem i ból był nie do zniesienia.nie myślałam że jestem taka uzależniona od kawy.wytrzymałam 2 dni i wypiłam ją w końcu..jak ręką odjął.za szybko odstawiłam...teraz sobie pozwalam na capuccino z wkładką pół łyżeczki kawy rozpuszczalnej.jak ma mnie przestać boleć głowa to wypiję i z łyżeczki z mlekiem.lepsze to niż proszki.
  17. ja jak wyszłam dzisiaj na dwór to mnie zamuliło bardzo.słabo mi się zrobiło i nawet z dzieciakami do sklepu nie poszłam...stwierdziłam że nie będę ryzykować żądnych zawrotów a jak mówię z dwójką dzieci co to to nie.tak mi słabo było że wstałam z krzesła ogrodowego i musiałam znowu usiąść. poczekałam chwile i powiesiłam pranie.później do domu i kawka delikatna.jakby lepiej ale ta pogoda mnie wykończy.już wole parzące słońce i niż takie nie wiadomo co.
  18. Ulka bierzesz ślub za 25 dni?? wow.to prawie tak jak ja.znaczy się 4 i pół roku temu...byłam jakoś 5/6 miesiąc w ciąży.natańczyło się moje dziecię.ale własny ślub bez alkoholu to ciężka przeprawa z gośćmi...
  19. witam dziewczynki.dla mnie też jest nowością robienie usg na każdej wizycie.po co zresztą?dla mamy tylko.ja też się nie mogę doczekać kolejnego ale jednak grzebanie tam w środku to też nie do końca jest normalna rzecz.co innego z mężem 😜 odnośnie bolących piersi : mnie już nie bolą aczkolwiek mój mąż powiedział wczoraj że znowu mi cycki urosły 😁 nie powiem żebym płakała bo zawsze miałam kompleks na tym punkcie...
  20. dzień dobry.wiecie co ,tak mówicie o tym genetycznym....macie na myśli zwykłe usg 2d czy 3d? czy może nazywacie tak jakieś inne badanie?bo ja to w końcu zgłupiałam.usg to usg. a na obiad jakieś spagetti. zamówiłam dziś fotelik do samochodu dla starszej córy.9-36kg.ale musiałam 3 godz spędzić żeby znaleźć kogoś kto mi obieca że dojdzie kurierem na środę.znalazłam kobitkę z Krakowa która powiedziała że jak jej samochód nie potrąci jak będzie wracała z pracy to wyśle jutro rano i dojdzie 🙂 pocieszka 😁tylko pogoda na mazury jest nieciekawa...
  21. tymczasem dobranoc. miłych snów kolorowe brzuszki 🙂 samych motylków 🙂
  22. aaaaaa! zapomniałam powiedzieć.rodzice na Mazury się wybierają 23.06 a my jedziemy z nimi 🙂 matko jak ja dawno nigdzie nie byłam! planowałam na początku sierpnia i mąż też urlop wziął ale mamy wesele w lipcu a później 3 tyg następne a do tego mieliśmy pokój pusty wykończyć bo mamy tylko jeden.wydałam też 1000 zł na naprawę samochodu.po prostu masakra.a z rodzicami jak to z rodzicami.jednym samochodem a mamy rodzinę na mazurach więc może jakąś nockę przekoczujemy u nich.tylko że pogoda ma nie być fajna.sob i ndz ma padać.o zgrozo! 😠
  23. witam wieczorkiem późnym...ja myślę,że chłopak będzie u nas.i będzie Maciuś.jakiś taki mam ,jak to nazwać? przeczucie.może dlatego że Julkę już mam i chłopak jak znalazł by był...zobaczymy.u nas usg 6 lipca.to będzie 17 tydzień czyli jak pupalkiem się nie wykręci to mam nadzieję,że się dowiem 🤪póki co 2,5 kg więcej.brzucho rośnie i robi się 'napakowane'.
  24. ale ja jestem ślepiutka...sory dziewuszki.jak mogłam tego nie widzieć... diabeł ogonem zakrył.zanim przeczytałam co mi odpisałyście to weszłam tam jeszcze raz. jak wół napisane.no ale cóż,podobno kobiety w ciąży od słońca nawet wzrok mogą stracić.więc może to zaćma chwilowa...
  25. chloe,a może być także nie mam podpisu bo jestem za krótko zalogowana? ja nie widze tu nic takiego jak podpis.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...