buffy85

mamusiak napisał(a): Aż się poryczałam 😞 straszne to. W końcu Was nadrobiłam. Ja dzisiaj też mam jakieś skurcze i brzuch mi twardnieje a chciałam tylko trochę posprzątać 🤔 a z tą hemoglobiną to mnie wystraszyłyście bo mi znowu spadła i mam teraz 10,2 😮 to moj lekarz juz by mnie do szpitala wyslal przy takim spadku Ja mam hemoglobine na poziomie:11,2..i póki co nie dostałam od lekarza żelaza w tabletkach.Kazał wcinac pietruche,mięcho,morele itd.....ale wiadomo co lekarz to inne zdanie.... mi mówiła że wartość minimalna to 11,0, a że ja mam na razie 10,9 to jeszcze się nade mną zlitowała i tablet łykać nie trzeba, ale będziemy sprawdzać na kolejnej wizycie czy się nie obniża

mamusiak napisał(a): Nu nu nu 😜. Nie ma mowy 🙂 🙂 Ha ha.Już to widzę jak będziemy się pchac na porodówke jak zacznie się wrzesień 😜 hehe - ja się na razie nie pcham 😉 a wręcz przeciwnie, zaciskam nogi i nie puszczem Małego 🙂

mamusiak napisał(a): Jasne że tak.Zgadzam się,ale jeśli słyszę na wizycie od lekarza że jeśli nie będę leżec.......... to mogę doprowadzic do przedwczesnego porodu....,( w 17 t.c.),to co byś wybrała??.Spacer wokoło bloku,czy leżenie?. Dla mnie odpowiedź jest oczywista 🙂 Spytałam,bo leżała ze mną na oddziale dziewczyna,która miała również skróconą szyjkę i tylko leżała.Może u Ciebie lekaż zalecił leżenie,wypoczywanie,ale z możliwością ruchu,więc korzystaj 🙂 moja szyjka też krótka, co w połączeniu z tym moim rozwarciem też dało diagnozę - leżeć :/

Tussiiaa napisał(a): Ja też wolę mniejszy wózek chociaż Roan Marita bardzo mi się podoba. M miał samochód w combi, więc nie byłoby problemu ale wjechał w ścianę na parkingu i sprzedał... 🤨 teraz ma Sejkola więc miejsca nie za dużo na większy wózek... my mamy yarisa i niestety bagażnik malutki 😞 no a Marita miała jeszcze ten plus jest mega dużo kolorów do wyboru 🙂 ciekawe co Ci ta teściowa przywiezie za wózek 😁

Pestka mi się też ten wózek podobał - koleżanka go ma i jest zachwycona, wozi w nim już drugie dziecko. ale u nas odpadł z tego samego powodu co u Karoli - za duży po złożeniu i nie mieścił się w bagażniku. gdyby nie to pewnie byśmy się zdecydowali na niego

czytając o tych transfuzjach postanowiłam iść zjeść pietruszkę 😉

karolka84 napisał(a): ja od 3 miesięcy czekam od teściów na obiecaną kaskę na pościel i materacyk - hehe 😉 ciekawe czy przed porodem zdążą 😉

esz te teściowe.... czasem szkoda gadać :/

mixidixi napisał(a): dzięki - to chyba na wszelki wypadek zamówie miseczkę większą... najwyżej będzie dużo miejsca na wkładki 😜

ja chyba też już resztę dokupię na allegro-bo za bardzo nie mogę i nie chce mi się biegać po sklepach... a na allegro i tak raczej taniej wyjdzie. mam tylko pytanko - czy naprawdę aż o rozmair mogą się zwiększyć piersi po porodzie - bo chciałam zamówić u gościa piżamkę do szpitala i ma on też staniki do karmienia, także myślałam żeby od razu zamówić, ale jak mają być potem za małe to lipa....chyba że od razu większy rozmiar wezmę :/

karolka84 napisał(a): co zrobisz, nic nie zrobisz...na tym etapie ciazy to jest normalne... no nic mam nadzieje ze te wyniki nie maja wplywu na mala Raczej nie, bo ona i tak zabiera tyle ile jej potrzeba, a Tobie zostawia resztki 😁 ja mam podobne wyniki do Twoich... to mysle ze nie powinnam sie martwic 😁 chociaz i tak jakies tragiczne chyba nie sa 😁 nie sa tragiczne, ale widzisz moja gin jest taka jebnieta, ze mnie nimi ciagle straszy i zapisuje jakies swinstwa 🤨 ja też mam podobne do Was. ginka ostatnio powiedziała, ze w III trymestrze to normalne, bo dziecko dużo ciągnie i tylko żeby kontrolować czy bardziej nie spada...

Emi to wracaj z samymi pozytywnymi wieściami 😉 właśnie burza się u nas zaczęła, aż mi podłogę w sekundzie zalało bo nie zdążyłam okna zamknąć :/

mamusiak napisał(a): To faktycznie-spory dzidziuś 🙂........a myślałam że nasz mały jest spory 🙂. Rozumiem Cię ale musicie się jakoś przemęczyc te kilka tygodni.Najlepiej by było gdybyście leżeli...to już tylko kilka tygodni 🙂 leżymy, leżymy - staramy się jak najwięcej... wszyscy się śmieją, że sobie odpoczywam, a ogólnie przy mojej wcześniejszej aktywności to leżenie to katorga jakaś - hehe. ale dla Malucha wszystko!

Dziewczyny piękne te Wasze brzuszki 🙂 oglądałam ostatnio fotki z początku wątku, kiedy nasze brzuszki takie malutkie były 🙂

Dzięki Dziewczyny 🙂 Isa gratulacje!!! Mamusiak nasz "maluszek" jest dość duży - ostatnio tydzień temu ważył 2200, a teraz na wizycie go dokładnie nie mierzyła, bo w sumie w szpitalu mieliśmy bardzo dokładne, ale powiedziała, ze jest duży-tak na 33/34tydzień-więc to bardzo na plus w razie przedwczesnego porodu. Wiem, że z rozwarciem "da się jeszcze przetrwać", ale ponieważ przed tym jak mi się ono pojawiło nie miałam w sumie jakiś bóli czy coś to tak w sumie nie wiadomo skąd się wzięło :/ no i teraz przy każdym drobnym bólu, zakłuciu, napięciu brzucha się boję czy na pewno wszystko oki... wcześniej bym pomyślała, że to normalne, a teraz jest stresik :/ no ale damy radę i wspólnie zaciskamy nóżki-najlepiej do tego 37 tygodnia 🙂

karolka84 napisał(a): Dziękujemy 🙂 najlepsza była moja mama jak jej wysłałam zdjęcia: "o jaki piękny i mądry" 🙂 hehe

Pozdrawiamy brzuszkowe ciocie 🙂

karolka84 napisał(a): Karola powiem Ci że mi ostatnio też wyszły podobne wyniki do tych co podawałaś i za bardzo nikt z tego aż takiego problemu nie robił - mam to zbadać jeszcze raz na kolejną wizytę, ale ogólnie to jest jakiś mega obniżony poziom...a ta Twoja ginka Cię tak faszeruje... Buffy no wlasnie zaczela mnie juz bardzo irytowac i postanowilam sama wyznaczyc sobie dawke, bo jeszcze zaszkodze albo sobie albo maluchowi. widocznie ma jakas schize na punkcie tej anemii, nie jedna ma gorsze wyniki i nawet zelaza nie musi brac. To tak jak u Pestki z waga - ginka jest przewrazliwiona tak u mnie z tą morfologia...echhhh no tak-każdy lekarz ma jakieś swoje zboczenie... a my biedne musimy się z nimi użerać 😉

karolka84 napisał(a): Karola powiem Ci że mi ostatnio też wyszły podobne wyniki do tych co podawałaś i za bardzo nikt z tego aż takiego problemu nie robił - mam to zbadać jeszcze raz na kolejną wizytę, ale ogólnie to jest jakiś mega obniżony poziom...a ta Twoja ginka Cię tak faszeruje...

eszzz... szkoda gadać z tymi lekarzami.... ale myślę, że jednak moja ginka ma racę, bo wczoraj jak mnie dała na fotelu to mówi, ze rozwarcie jest tak jak było i że może wsadzić palec do Malucha i mówi, ze właśnie to robi i poczuję jak Maluch się przemieszcza i ucieka i tak faktycznie było, więc myślę, że to jednak w szpitalu się pomylili przy wypisie, szczególnie że przyjmując mnie do szpitala jednak to rozwarcie potwierdzili... no nic - przyjmuję że jest i muszę pilnować żeby się nie powiększyło. dzięki za wsparcie 🙂

Dzień dobry Mamusie. ale dziś późno wstałam, ale nei mogłam w nocy spać i zasnęłam dopiero nad ranem... ogólnie co do mojej wizyty u ginki to rozwarcie nadal jest, ale na szczęście się nie zwiększyło... niestety nie jest też mniejsze jak to mi sugerowano wypisując mnie ze szpitala-moja ginka się wkurzyła jak nie wiem co że mi takie rzeczy próbowali wmówić ii powiedziała że jutro sobie pogada z tym lekarzem co mnei badał przed wyjściem... no ale dla mnei to żadne pocieszenie :/ nadal mam dużo leżeć, nei przemęczać się i walczyć o każdy dzień Malucha w brzuszku. Na szczęście jest duży, więc ginka powiedziała, ze nawet jakby sie dziś urodził to nie ma wątpliwości ze wszystko ma dobrze rozwinięte i nic mu nie grozi, no ale wiadomo - im dłuzej u mamusi tym lepiej. za 2 tyg kolejna wizyta... no a oczywiście jakby co to wyprawka dla mnie i dla Małego nieskompletowana jeszcze...eszzz :/ Tusia a Ty chyba pisałaś, ze dziś idziesz?? trzymam kciuki i powodzenia! Isa powodzenia na obronie! no i Deira na ślubie 🙂 oby wszystko poszło po Waszej myśli i oby to był WASZ DZIEŃ 🙂

jasne, nawet nie brałam opcji czekania kolejnego tygodnia pod uwagę, tylko myślałam, ze uda jej się mnei przyjąć przed wszystkimi, ale niestety nie da rady... ogólnie mi bez róznicy czy to 14 czy 22, tylko chodzi o to że jeszcze kilka godzin w niepewności mnie czeka... taki stresik przedwizytowy

Natalia super wieści 🙂 mi się przed chwilą dopeiro udało skontaktować z panią ginekolog i ponieważ nie ma wolnych miejsc już do końca tyg u niej to przyjmie mnie dziś dopiero o 21:30 :/ to jeszcze mam trochę stresu... no ale dobrze, że kontrol już dziś... mam nadzieję, że wszystko będzie oki. masakra z tym pijanym lekarzem, dobrze, że mój M. będzie ze mną "rodzić".

Deira napisał(a): już jedna sierpnióweczka się rozpakowała - chyba 3.07 🙂 także ZARAZ my 🤪

Malgosia1986 napisał(a): gratulacje!! kurcze biedna - znowu szpital, a jakie masz rozwarcie?? jedyne pocieszenie to że każdy kolejny dzień Maleństwa w brzuszku jest dla niego zbawienny... na pewno będzie dobrze. ja też się już stresuję jutrzejszą wizytą - ciekawe jak z moim rozwarciem 😞