buffy85

Dzień dobry. ale sporo naskrobałyście wczoraj... ja jakoś sesję przetrwałam-trochę męcząca była, ale daliśmy radę wrócić w 2-paku. wieczorem tylko miałam jakieś głupie ciśnienie 150/50...pierwszy raz mi się zdarzyło :/ teraz mam już super-moje standardowe...na razie postanowiłam sprawdzać i jak jeszcze raz mi takie wyjdzie to do ginki dzwonię :/ inirtam na razie nie ma co się wagą przejmować tak bardzo, bo dzieciaczki różnie rosną, a i błędy pomiarowe się zdarzają nawet do pół kilo-dobrze, że to wkrótce skontrolujecie znowu. natalia no to super z tym ślubem i że taką pomoc otrzymacie 🙂 miłego dnia!

no Karolka-ale modelka z Ciebie 🙂 ślicznie!

karolka84 napisał(a): hmmm... nie widziałam... może przegapiłam :/ ale wklej jeszcze raz 🙂 na pewno zdjęcia piękne 🙂

Deira wierzę w to że wrócę z Marcinkiem w brzuszku po sesji 😉 akcji z dusznością nie zazdroszczę :/ Karolka ty to miałaś sesję plenerową, pewnie dlatego męcząca...ja w studio, więc mam nadzieję jakoś przetrwać 😉 a kiedy sie pochwalisz fotkami?? pewnie ta w Twoim avatarku to też z sesji??

jeju-dopiero doczytałam-druga sierpniówka już rozpakowana 🤪

każdy brzuszek inny 🙂)) no to będziesz miała towarzystwo 😁

mixidixi napisał(a): hehe - sesja by była piękna 😉 ale ponieważ jeszcze trochę za wcześnie to wolałabym aby pozostała tylko brzuszkowa 😉

mixidixi napisał(a): inirtam super 🙂 Mixi mój też chyba właśnie wczoraj znowu się do przodu wypchał - więc jak coś to taczki będziemy hurtowo zamawiać 😉

ale dzisiaj wszystkie szybko powstawały 🙂 mi się udało przespać jakoś piątą godzinę o której ostatnio się najczęściej budziłam i pospałam do 7 😁 piszecie, że Wam przez noc niewygodnie w łóżku, a ja muszę tak noc i dzień leżeć :/ a dziś mimo wszystko idziemy na sesję zdjęciową brzuszkową - mam nadzieję, że tam nie urodzę 🙂

Deira napisał(a): Przytulniej i wygodniej 😁 Ślubny się śmiał, że jak się będę słabo czuła to mogę w pidżamie i szlafroku wystąpić 🙃 🤪 hehe - ale byś furrorę zrobiła w takim ubraniu 😁

karolka84 napisał(a): to super-wyniczki faktycznie dużo lepsze 🙂 i pewnie Twa ginka będzie w końcu zadowolona 😉) Sandra-skok na bandżi powiadasz - hehe 🙂 Ty to dopiero masz ciążowe zachcianki 😜 przyszła dziś do nas zamówiona pościelka 🙂 już wyprana-właśnie schnie sobie 😁

inirtam, doti, marylu, mamusiak, deira dzięki za wsparcie. tak jak pisałam wcześniej nogi zaciśnięte-wyjścia jeszcze nie ma ;0 a tak poważnie no to cieszę się kiedy moge doliczyć kolejny dzień do tych które Marcinek spędził w brzuszku i mam nadzieję, że jeszcze trochę uda mi się tych dni dołożyć. ciekawe co Isy? a co do rocznicy to my mamy 19.09, więc pewnie spędzimy ją już z Maluchem 🙂 Karolka super, że anemia zmniejszona. To jakie masz teraz wyniki??? ale mi narobiłaś ochoty na knedle 😉 ale u nas dziś Maż serwuje kiełbachę i frytki :P super zdrowo 🙂

piękne 🙂

mixidixi napisał(a): wiem, że jak byłam wcześniej w szpitalu to jedna dziewczyna się mega bała porodu i się dogadywała w sprawie znieczulenia i jakoś jej się udało 😉

mixidixi napisał(a): ja też uwielbiam się w wannie chlapać 🙂 a poród chyba właśnie może być albo poza wanna, albo i w wannie 😉 także w razie co Emi możesz wyskoczyć i urodzić Biankę 🙂

mixidixi napisał(a): Tak ja w zdrojach bo mam rzut beretem więc po co mi jezdzić gdzies dalej 🙂 No i tu się rodzi w wodzie ,a bardzo bym chciała tego spróbować , oddział też nowy więc myślę ,że będzie ok. Personel jak personel zależy na kogo trafisz jak w każdym szpitalu. 10 lat temu rodziłam córkę na Piotra Skargi w koszmarnych warunkach bo szpital biedny i dałam rade , ale to też mieszkałam pod szpitalem wiec na niego sie zdecydowałam 🙂 w policach już też oferują poród w wodzie... właśnie się zastanawiam nad tą opcją 🙂 może też się zdecyduję 🙂 no ale jak masz zdroje tak blisko to trzeba korzystać 😁

ja tam swojego Malca jeszcze nie puszczam 🙂 nogi ściśnięte, jak kazałyście i wyjścia niestety jeszcze nie ma... najfajniej by było jakbyśmy jeszcze z miesiąc wytrzymali...no ale zobaczymy... a Marcinek wczoraj na usg się tak ślicznie do nas uśmiechnął....aż mam ciarki jak mi się przypomina...faktycznie taki uśmiech dziecka wynagradza wszystko 🙂))) Karolka czasem trzeba się upomnieć o swoje prawa, skoro inaczej nie da rady... Ostatnio jak byłam w netto to była taka mega długaśna kolejka, a ja grzecznie na samym końcu stanęłam, ale pani z kasy mnie podejrzała i powiedziała wszystkim że mają mnie przepuscić to myślałam, że te dziadki mnie tam pozabijają... i jeszcze jakieś komentarze, a czemu mam iść przodem itp :/ szkoda gadać

mixidixi napisał(a): w Policach-tak jak ostatnio. moja ginka tam pracuje, więc tam mnie do siebie zabiera. ogólnie ostatnio jak tam leżałam, to jeżeli można to tak nazwać byłam zadowolona z opieki, ale wiadomo, zależy jak się trafi i na kogo. a Ty już na zdroje zdecydowana??

Dzień dobry 🙂 Melduję się dopiero po wczorajszej wizycie. Niestety nie usłyszałam tak dobrych wiadomości jak bym chciała ;( rozwarcie mi się trochę powiększyło - do 2cm i teraz to już mam absolutny zakaz wstawania z łóżka... no i u Maluszka wyszło jakieś niemiarowe tętno ;? ginka powiedziała, że żadnych wad serduszka nie widać i najpewniej samo ustąpi ale oczywiście i tak się martwię... w przyszły czw idziemy z tym wszystkim na kontrolę do szpitala i jak coś się pogorszy to mnie tam zostawią, jak nie to do domu leżeć dalej... Isa trzymajcie się tam z Szymkiem! mam nadzieję, że wytrwacie jak najdłużej w 2-paku! miłego dnia dziewczyny!

Emilia1991r napisał(a): sok z buraka też piłam 😉 ale tylko raz - za to mega dużą szklankę 😉 hehe. no i wątróbkę w siebie wmusiłam - bleeee :/ dzięki dziewczyny - mam nadzieję, że wizyta będzie udana i u Maleństwa wszystko dobrze, a u mnie nic się nie pogorszyło....

hehe - jadłam ją w takich ilościach, że tylko się wszyscy ze mnie śmiali, ze królik jestem... no ale najważniejsze, że skutkuje to się jeszcze trochę "pomęczę" z pietruchą 😉

To i ja się witam 🙂 dzisiaj mam wizytę u ginki 🙂)) już odliczam godziny - tylko jeszcze golenie mnie czeka - hehe... wyniki z krwi mam lepsze jak ostatnio, więc pietruszka działa 😜 miłego dnia Mamusie!

śliczne macie brzuszki 🙂 to i my się pochwalimy 😉 33tyg skończone 🙂 a w czwartek idziemy na sesję brzuszkową 😁

Dzień dobry Mamuśki. Lecę właśnie robić morfologię i oddać mocz. Zobaczymy co i jak... Oczywiście ponieważ nie mogę jeść przed to się mega głodna zrobiłam :p Mixi powodzenia na wizycie 🙂

to i ja się witam. noc w miarę przespana... choć mój M. też chrapał niemiłosiernie i musiałam go co chwilę na bok "przekopywać". składamy dziś komodę i pojemnik na zabawki dla Małego 🙂 a w przyszłym tygodniu jeszcze mają nam szafę dowieźć. no i zaczynam wtedy pranie i układanie ciuszków, bo na razie wszystkie rozmiary wymieszane w łóżeczku leżą i już pewna nie jestem czy mi czegoś nie brakuje na te pierwsze dni. miłej niedzieli!